Zakup zolu
Jeżeli chodzi o temp to tu może być różnie. Producent zaleca od 15, ale ja dodawałem (nie wiedząc tego) do zimnego piwa o temp. ok. 10 st C i bardzo szybko wypadł osad.
Dobrze że zol działa w tych temp. ponieważ klarowanie zimnego piwa pozbawi zmętnienia na zimno . Raz już tak miałem i z piwem i z szampanem, sklarowałem zolem w temp. pokojowej, zagazowałem i zabutelkowałem a po schłodzeniu lipa, mętne
[ Dodano: 2008-05-25, 14:43 ]
nie mogłem się doczekać dostępu do wagi i dodałem do 10 l rodzynkowego wina zolu 3ml i żelatyny na oko, łyżeczkę węgla aktywowanego pylistego oraz łyżeczkę bentonitu .
Niestety wino tylko częściowo się wyklarowało.
Popełniłem pewnie błąd w ilości żelatyny, lub zol nie bardzo działa z tymi dodatkami.
Następnym razem klaruję samym zolem.
Jeśli macie jakieś doświadczenia z zolem to proszę dzielić się nimi na forum.
Dobrze że zol działa w tych temp. ponieważ klarowanie zimnego piwa pozbawi zmętnienia na zimno . Raz już tak miałem i z piwem i z szampanem, sklarowałem zolem w temp. pokojowej, zagazowałem i zabutelkowałem a po schłodzeniu lipa, mętne
[ Dodano: 2008-05-25, 14:43 ]
nie mogłem się doczekać dostępu do wagi i dodałem do 10 l rodzynkowego wina zolu 3ml i żelatyny na oko, łyżeczkę węgla aktywowanego pylistego oraz łyżeczkę bentonitu .
Niestety wino tylko częściowo się wyklarowało.
Popełniłem pewnie błąd w ilości żelatyny, lub zol nie bardzo działa z tymi dodatkami.
Następnym razem klaruję samym zolem.
Jeśli macie jakieś doświadczenia z zolem to proszę dzielić się nimi na forum.
@bnp
Potraktowałem 5 l ryżowca z rodzynkami 4 ml samego zolu - efekt niezauważalny.
Doadałem ok. 0.5 g żelatyny, coś się wytrąciło , ale nadal mętne.
Chyba popełniłem błąd dając najpierw zol a potem żelatynę, ale chchiałem się przekonac jak działa sam zol. Spróbuję odwrotnie najpierw żelatyna potem zol - zobaczymy.
Potraktowałem 5 l ryżowca z rodzynkami 4 ml samego zolu - efekt niezauważalny.
Doadałem ok. 0.5 g żelatyny, coś się wytrąciło , ale nadal mętne.
Chyba popełniłem błąd dając najpierw zol a potem żelatynę, ale chchiałem się przekonac jak działa sam zol. Spróbuję odwrotnie najpierw żelatyna potem zol - zobaczymy.
Pozdrawiam
No nie zupełnie, tak zadziałał na małych próbkach, myślę, że były w miarę precyzyjnie ustalone i odmierzone, ale na słojach 40 litrowych efekt był dużo gorszy nie wiem czy temperatura nie ta, czy za słabo wymieszałem, a może popełniłem błąd przy rozrabianiu żelatyny. Winko klarowało się bardzo powoli, więc się poprawiłem i w sobotę zrobiłem próbę na jednym słoju 40 litrów, odlałem ze słoja około 20 litrów dałem do słoja i wiaderka porcję 1 gram na 10 litrów żelatyny a następnie po 10 mililitrów zolu.Tym razem bez pudła efekty zobaczcie sami, nie wiem czy zdjęcia oddadzą efekt. Ale słój jest praktycznie przeźroczysty. W najbliższym czasie podobnie postąpię z resztą winka.kitaferia pisze:@bnp
Ale na winie u Zbynka zadziałał pięknie i u Ciebie na piwie też.
Podsumowując, myślę, że zol w połączeni z żelatyną to najbardziej skuteczny środek do klarowania win, jakie do tej pory używałem. Dodam tylko, że na białym winku z tamtego roku chyba już wypróbowałem wszystko, a efekty były tylko połowiczne.
Ostatnio zmieniony 2008-05-28, 22:12 przez zbynek, łącznie zmieniany 1 raz.
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam
- zbynek, pozdrawiam
B...in ma w ofercie :
Żelklar 1 /żelatyna + zol/
dodaje się osobno 10 g żelatyny i 55 g zolu do sklarowania 30-60 l wina
Żelklar 2 /dodatkowo bentonit/ dodaje się w kolejności bentonit, żelatyna, zol/
dawki odpowiednio 10g, 10 g, 55 g na 30-60 l wina.
tak skrótowo jest w ulotce opisującej środki do klarownia wina
może to coś kolegom pomoże w doborze dawek ?
Żelklar 1 /żelatyna + zol/
dodaje się osobno 10 g żelatyny i 55 g zolu do sklarowania 30-60 l wina
Żelklar 2 /dodatkowo bentonit/ dodaje się w kolejności bentonit, żelatyna, zol/
dawki odpowiednio 10g, 10 g, 55 g na 30-60 l wina.
tak skrótowo jest w ulotce opisującej środki do klarownia wina
może to coś kolegom pomoże w doborze dawek ?
@kitaferia
To dobrze , u mnie rodzynkowe dalej mętne(puszcze w rurę). Już mam zaważoną żelatynę do 0,0001g Tak więc już nie będzie na oko. Zastosuję do mojego pilsa lodówkowego, zobaczymy co będzie.
Ja dodatkowo filtruję przez zmieloną wełnę celulozową i jest ok. Osad po pewnym czasie powinien zbić się na dnie.
To dobrze , u mnie rodzynkowe dalej mętne(puszcze w rurę). Już mam zaważoną żelatynę do 0,0001g Tak więc już nie będzie na oko. Zastosuję do mojego pilsa lodówkowego, zobaczymy co będzie.
Ja dodatkowo filtruję przez zmieloną wełnę celulozową i jest ok. Osad po pewnym czasie powinien zbić się na dnie.
Ten osad nigdy się tak mocno nie zbije jak np. po bentonicie. Powstały osad jest kłaczkowatym żelem o bardzo dużej powierzchni (jest porowaty). Ale po pewnym czasie powinien się zbić. U mnie jest tak samo jak u Ciebie. Mi to nie przeszkadza, ściągam płyn z nad osadu i filtruję, na koniec filtruję osad z dna fermentatora.
[ Dodano: 2008-06-05, 10:43 ]
Wyklarowałem w końcu rodzynkowe.
Stwierdziłem iż brak koagulacji może być wynikiem zbyt dużym dodatkiem żelatyny. I okazało się ,że jest to prawda. Pobrałem 200 ml wina i strzykawką dodawałem zol do momentu w którym wino już więcej nie mętniało. Przeliczoną ilość zolu dodałem do reszty wina. Po 24 h wino jest kryształowe.
Wniosek z tego taki, że występuje ścisła zależność pomiędzy ilością żelatyny a ilością zolu. Trzeba się mocno trzymać zależności 1:5.
[ Dodano: 2008-06-05, 10:43 ]
Wyklarowałem w końcu rodzynkowe.
Stwierdziłem iż brak koagulacji może być wynikiem zbyt dużym dodatkiem żelatyny. I okazało się ,że jest to prawda. Pobrałem 200 ml wina i strzykawką dodawałem zol do momentu w którym wino już więcej nie mętniało. Przeliczoną ilość zolu dodałem do reszty wina. Po 24 h wino jest kryształowe.
Wniosek z tego taki, że występuje ścisła zależność pomiędzy ilością żelatyny a ilością zolu. Trzeba się mocno trzymać zależności 1:5.
Witam
Podaję pewną modyfikację procesu klarowania zolem krzemionkowym.
98% ma w ofercie standardowy alkaiczny zol krzemionkowy którego koagulacja zależy od wielu czynników a w szczególności od pH roztworu. Jako że stosujemy zol do klarowania różnych trunków nie zawsze jesteśmy zapewnić odpowiednie pH. Jest na to bardzo prosty sposób a mianowicie przerobienie alkaicznego zolu na kwaśny. Wygląda to tak że rozpuszczamy pół łyżeczki kwasku cytrynowego w ok. 50 ml wody. Do takiego roztworu dodajemy 20 ml zolu. Chodzi o to by roztwór zolu był lekko kwaśny. Kto ma paski do pomiaru to problem z głowy. Ale bez pasków też się da. Taki zol w kontakcie z żelatyną natychmiast koaguluje bez względu na pH. Kwaśny zol jest mniej wrażliwy na niską temp.
Podaję pewną modyfikację procesu klarowania zolem krzemionkowym.
98% ma w ofercie standardowy alkaiczny zol krzemionkowy którego koagulacja zależy od wielu czynników a w szczególności od pH roztworu. Jako że stosujemy zol do klarowania różnych trunków nie zawsze jesteśmy zapewnić odpowiednie pH. Jest na to bardzo prosty sposób a mianowicie przerobienie alkaicznego zolu na kwaśny. Wygląda to tak że rozpuszczamy pół łyżeczki kwasku cytrynowego w ok. 50 ml wody. Do takiego roztworu dodajemy 20 ml zolu. Chodzi o to by roztwór zolu był lekko kwaśny. Kto ma paski do pomiaru to problem z głowy. Ale bez pasków też się da. Taki zol w kontakcie z żelatyną natychmiast koaguluje bez względu na pH. Kwaśny zol jest mniej wrażliwy na niską temp.
Do stosujących zol do klarowania.
Czy zauważyliście, że zol z czsaem traci swoje właściwości. Zol przechowuje w cieple, a jednak z upływem czasu muszę go dawać więcej niż 10 ml na 2 g żelatyny. Ostatnio musiałem dać aż 25 ml zolu aby wyklarowac warkę, a wcześniej identyczna warkę klarowałem 10 ml. Jaki on może mieć termin przydatności?
Czy zauważyliście, że zol z czsaem traci swoje właściwości. Zol przechowuje w cieple, a jednak z upływem czasu muszę go dawać więcej niż 10 ml na 2 g żelatyny. Ostatnio musiałem dać aż 25 ml zolu aby wyklarowac warkę, a wcześniej identyczna warkę klarowałem 10 ml. Jaki on może mieć termin przydatności?
Pozdrawiam
Wiem że zalezy to od warki, ale stopniowo do każdej kolejnej warki muszą dać więcej zolu. 2 identyczne warki, z tego samego słodu, tak samo zacierane. Jeszcze 4 miesiące temu dawałem 10 ml, teraz nawet 25 ml.
Chyba czas na zakup świeżego zolu. Zol co prawda mi lekko zmętniał i wytrącił kryształki.
Chyba czas na zakup świeżego zolu. Zol co prawda mi lekko zmętniał i wytrącił kryształki.
Pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 46 gości