Pasta trawiąca
Pasta trawiąca
Wielu z nas ma dylemat odnosnie trawienia spawów w swoich sprzetach.
Robiac ostatnio zakupy w jednym ze sklepow z mat spawalniczymi zakupiłem pastę do trawienia spawów i to nie w opakowaniu 2k tylko 250g za cene 20zł.
Wszystkim wiec moge ja polecic choc jeszcze nie probowalem.
Robiac ostatnio zakupy w jednym ze sklepow z mat spawalniczymi zakupiłem pastę do trawienia spawów i to nie w opakowaniu 2k tylko 250g za cene 20zł.
Wszystkim wiec moge ja polecic choc jeszcze nie probowalem.
Cow & Chicken
- Daniel_257_
- 101%
- Posty: 145
- Rejestracja: 2008-01-02, 16:38
- Lokalizacja: Wielkopolska
Witam.
Raczej nie próbuj tej pasty, nie będzie ci smakowała a i bez gumowych rękawic też bym do niej się nie dotykał bo bardzo żółknie skóra na paluchach.
Ja bym polecił Lot S Gell kupuję tu
http://www.smaruj.pl/p/pl/544/lot+s+gel ... j+2kg.html
Tanio, dużo i skuteczne w działaniu.
Raczej nie próbuj tej pasty, nie będzie ci smakowała a i bez gumowych rękawic też bym do niej się nie dotykał bo bardzo żółknie skóra na paluchach.
Ja bym polecił Lot S Gell kupuję tu
http://www.smaruj.pl/p/pl/544/lot+s+gel ... j+2kg.html
Tanio, dużo i skuteczne w działaniu.
Na pewno bez środków ostrożności nie będę próbował tej pasty w końcu z wykształcenia jestem prawie chemikiem więc pojęcie o kwasach mam (tak sądzę).
Z informacji wyczytanych na etykiecie wynika:
Pasta trawiąca PELOX TS-K 2000 przeznaczona jest do trawienia wyłącznie spoin spawalniczych oraz strefy przegrzania termicznego na stalach nierdzewnych. Usuwa przebarwienia termiczne, naprężenia międzykrystaliczne oraz naleciałości rdzawe (ferrytowe).Zaletami pasty są:
duża wydajność (1 kg pasty wystarcza na pokrycie ok. 250 mb spoiny), silne działanie co wiąże się z krótką reakcją działania, intensywniejsza wilgotność i łatwiejsze spłukiwanie.
Po zastosowaniu pasty wytrawione miejsce staje się matowe i rozjaśnione.
Sposób użycia:
Przed użyciem wstrząsnąć pojemnikiem celem uzyskania jednolitej konsystencji. Nanosić na (odtłuszczoną) spoinę pędzlem kwasoodpornym. Podczas trawienia nie dopuszczać do wyschnięcia pasty pod wpływem promieni słonecznych lub innych źródeł ciepła. Po zakończeniu trawienia powierzchnię dokładnie spłukać dużą ilością wody pod ciśnieniem ok. 150 bar.
Przed zastosowaniem pasty PELOX TS-K 2000 należy zapoznać się z instrukcją na opakowaniu oraz przedstrzegać zasad BHP.
Przed odprowadzeniem powstałego kwaśnego ścieku do kanalizacji należy w odpowiedni sposób ściek zneutralizować.
Karta charakterystyki:
http://www.telox.pl/pdf/tsk2000.pdf
Z informacji wyczytanych na etykiecie wynika:
Pasta trawiąca PELOX TS-K 2000 przeznaczona jest do trawienia wyłącznie spoin spawalniczych oraz strefy przegrzania termicznego na stalach nierdzewnych. Usuwa przebarwienia termiczne, naprężenia międzykrystaliczne oraz naleciałości rdzawe (ferrytowe).Zaletami pasty są:
duża wydajność (1 kg pasty wystarcza na pokrycie ok. 250 mb spoiny), silne działanie co wiąże się z krótką reakcją działania, intensywniejsza wilgotność i łatwiejsze spłukiwanie.
Po zastosowaniu pasty wytrawione miejsce staje się matowe i rozjaśnione.
Sposób użycia:
Przed użyciem wstrząsnąć pojemnikiem celem uzyskania jednolitej konsystencji. Nanosić na (odtłuszczoną) spoinę pędzlem kwasoodpornym. Podczas trawienia nie dopuszczać do wyschnięcia pasty pod wpływem promieni słonecznych lub innych źródeł ciepła. Po zakończeniu trawienia powierzchnię dokładnie spłukać dużą ilością wody pod ciśnieniem ok. 150 bar.
Przed zastosowaniem pasty PELOX TS-K 2000 należy zapoznać się z instrukcją na opakowaniu oraz przedstrzegać zasad BHP.
Przed odprowadzeniem powstałego kwaśnego ścieku do kanalizacji należy w odpowiedni sposób ściek zneutralizować.
Karta charakterystyki:
http://www.telox.pl/pdf/tsk2000.pdf
Cow & Chicken
No niestety w moim najbliższym otoczeniu (czyli jak sądzę po twoim opisie kolego finaplixh pewnie naszym) w sklepo-hurtowniach metali kolorowych nie mieli ANTOX-a w opakowaniu poniżej 2kg a do naszego spawania "amatorsko-rekraacyjnego" opakowanie 2kg to GRUBA przesada w końcu (na moim przykładzie) mam kolegę z którym wspólnie zrobimy sobie 2x sprzęt on ma inwentora i możliwość butli ja uchwyt TIG i dostęp po dobrych cenach do KO 304-316 więc nam to wyjdzie relatywnie tanio a tego chcemy !!!
Cow & Chicken
Witam, czas wystarczający do dobrego wytrawienia wynosi z reguły do godziny, można krócej, np. pół godziny.
Czasem zapomniałem i trawiło się całą noc - nie szkodzi specjalnie.
Jeśli spoina jest ładna, czysta, tęczowa - konieczny czas jest krótki; jeśli osłona gazowa była niedostateczna, spoina jest "przepalona", czarna, albo elektroda była wolno przesuwana lub przytrzymywana w jednym miejscy zbyt długo (np. za mały prąd spawania) to nawet bardzo długi czas może nie wystarczyć i te miejsca będą nadal czarne. Wtedy tylko opiłowanie albo oszlifowanie.
Czasem zapomniałem i trawiło się całą noc - nie szkodzi specjalnie.
Jeśli spoina jest ładna, czysta, tęczowa - konieczny czas jest krótki; jeśli osłona gazowa była niedostateczna, spoina jest "przepalona", czarna, albo elektroda była wolno przesuwana lub przytrzymywana w jednym miejscy zbyt długo (np. za mały prąd spawania) to nawet bardzo długi czas może nie wystarczyć i te miejsca będą nadal czarne. Wtedy tylko opiłowanie albo oszlifowanie.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
Od 15 minut nawet do kilku godzin, zależy od temperatury, jakości stali, jakości powierzchni, jakości samego spawu, "starości" pasty. Nie polecam zbytnio przesadzać z tym czasem, lepiej zrobić dwa razy niż zbyt długo trzymać pastę. Należy pamiętać, że pasty mają właściwości trawiąco- pasywujące, in dłużej tym, pasywacja większa- wcale to nie jest takie dobre.
Pozdrawiam, Sławomir
10 minut to za mało. Astemio dobrze radzi zrobić dłużej (około godziny) lub dwa razy jeśli spaw jest nędzny.
Jeśli masz możliwość postaw w ciepłym miejscu. Szybciej działa.
Jeśli masz możliwość postaw w ciepłym miejscu. Szybciej działa.
Kula
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
Była już kiedyś o trawieniu mowa, powiem dla ścisłości - trochę złośliwie - że czasem nawet trzy minuty trawienia wystarczy, jeśli jedynym oczekiwanym przez "fachowego trawiciela" efektem ma być usunięcie zabarwienia ze szwu i jego okolicy.
Może on tak myśli, ale nie to jest głównym celem trawienia powierzchni stali KO po spawaniu - choć jest to jedyny widoczny efekt tej czynności; celem głównym jest odnowienie składu stali w bardzo cienkiej warstwie powierzchniowej.
Zmiana składu stali jest efektem gwałtownego, wysokiego przegrzania (i następuje najostrzej w warstwie przypowierzchniowej), a ponieważ skład tanich stali KO jest dobrany w zasadzie na granicy kwasoodporności, to obniżenie zawartości chromu które tam występuje po spawaniu, może powodować wystąpienie korozji w warunkach zbliżonych do granicznych dla danej stali.
Krótkie trawienie nie spowoduje wystarczająco głębokiego odnowienia składu stali w warstwie przypowierzchniowej - a to jest cel tej czynności.
Podkreślę zresztą (ale to tylko moje zdanie), że w naszych zastosowaniach korozja w miejscach nawet niewytrawionych po spawaniu nie powinna wystąpić w ogóle - takie warunki dla stali KO to żadne krytyczne warunki, to może wystąpić w środowisku kwaśnym (kwasy nieorganiczne), zawierającym chlorki (np. sól kuchenną) itp., o stężeniu bliskim maksymalnemu dla konkretnego gatunku stali.
Dużo częściej w naszych warunkach rdzewienie stali KO będzie spowodowane "domieszkowaniem" stali KO podczas obróbki zwykłymi narzędziami ze stali węglowej, "zatarcia" zwykłą stalą jej powierzchni.
Może on tak myśli, ale nie to jest głównym celem trawienia powierzchni stali KO po spawaniu - choć jest to jedyny widoczny efekt tej czynności; celem głównym jest odnowienie składu stali w bardzo cienkiej warstwie powierzchniowej.
Zmiana składu stali jest efektem gwałtownego, wysokiego przegrzania (i następuje najostrzej w warstwie przypowierzchniowej), a ponieważ skład tanich stali KO jest dobrany w zasadzie na granicy kwasoodporności, to obniżenie zawartości chromu które tam występuje po spawaniu, może powodować wystąpienie korozji w warunkach zbliżonych do granicznych dla danej stali.
Krótkie trawienie nie spowoduje wystarczająco głębokiego odnowienia składu stali w warstwie przypowierzchniowej - a to jest cel tej czynności.
Podkreślę zresztą (ale to tylko moje zdanie), że w naszych zastosowaniach korozja w miejscach nawet niewytrawionych po spawaniu nie powinna wystąpić w ogóle - takie warunki dla stali KO to żadne krytyczne warunki, to może wystąpić w środowisku kwaśnym (kwasy nieorganiczne), zawierającym chlorki (np. sól kuchenną) itp., o stężeniu bliskim maksymalnemu dla konkretnego gatunku stali.
Dużo częściej w naszych warunkach rdzewienie stali KO będzie spowodowane "domieszkowaniem" stali KO podczas obróbki zwykłymi narzędziami ze stali węglowej, "zatarcia" zwykłą stalą jej powierzchni.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
Ostatnio robiliśmy kilka zleceń z kwasówki 304 i 347 róznych odmian. Były to wężownice do kotłów nadkrytycznych. Spawanie głównie automatyczne, ale i ręczne tam gdzie nie było innej możliwości. O ile za pierwszym razem wszystkie spawy były trawione antoxem to przy ostatnich zleceniach były jedynie czyszczone mechanicznie specjalnym włóknem. Niemcy, bo do nich to wszystko szło, raczej by nam nie odpuścili gdyby to było tak istotne.
Ostatnio zmieniony 2013-02-03, 11:57 przez mani51, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie ma znaczenia czy trawisz chemicznie czy czyścisz mechanicznie oba sposoby są równie skuteczne
Pozdrawiam
www.destylacja.com
www.destylacja.com
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości