Zaopatrzenie do rumu
-
- 101%
- Posty: 1262
- Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Poprosiłem w cukrowni o parametry melasy. Otrzymałem:
Cukry ogółem jako sacharoza - 54,6%
Współczynnik czystości - 66,3%
Wartość pH - 6,4
Pozorna zawartość suchej substancji - 82%
Zawartość inwertu do - 5%
Cukry ogółem jako sacharoza - 54,6%
Współczynnik czystości - 66,3%
Wartość pH - 6,4
Pozorna zawartość suchej substancji - 82%
Zawartość inwertu do - 5%
Kula
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
wawaldek11
Keg 30l, kolumn:a 60,3mmm 140cm, OVM, wypełnienie: druciaki KO + 20cm miedzi, głowica: Aabratka, 4 termometry: keg+ 25cm nad kegiem+ 35cm pod górnym wypełnieniem+ głowica, 2 grzałki w 2kW+1,5kW.
Do destylacji trzciny wypatroszyłem kolumnę z KO, zostawiłem tylko miedź.
Początek nastawu 17 blg, koniec 5blg. Drożdże turbo pure 48h alcoteka + „dwie łygi” pożywki. Klarowałem turbo klarem również alcoteka.
Jednokrotna destylacja. Po zalaniu destylowałem na grzałce 1,5kW. Nie mam regulatora mocy do grzałek, a 2kW na których zwykle destyluję okazała się tym razem za mocna. Odbiór tylko z głowicy.
Po zalaniu stabilizowałem około godziny. Odbiór 150ml przedgonów i odbiór serduszka z prędkością około 1l/h. Przez większość czasu ~90% (?!). Kończyłem w okolicach 50%.
Ekspertem od destylacji, a zwłaszcza rumu (pierwszy raz trzcinę destylowałem)na pewno nazwać mnie nie można, ale starałem się korzystać z rad kolegów z forum. Nie destylowałem drugi raz w obawie przed zbytnią utratą smaku. Podobnie zresztą czyniłem w zeszłym roku przy śliwowicy, po pierwszej destylacji lepiej mi smakowała niż po drugiej.
Nie wiem kompletnie jak mogą smakować pogony rumu. Trudno mi było je wyczuć, bo bogactwo smaku całego destylatu jest dla mnie nowością ( ze śliwowicą nie miałem tego problemu).
To co mi wyszło jest dla mnie na razie normą, bo nie mam żadnego, poza sklepowym wyrobem, porównania. Moim zdaniem nie ma tragedii. Zwłaszcza z colą da się to pić .
Nastawiłem następną beczkę 60i. 23blg na początek.
Pierwsze koty za płoty .
Pozdrawiam.
Keg 30l, kolumn:a 60,3mmm 140cm, OVM, wypełnienie: druciaki KO + 20cm miedzi, głowica: Aabratka, 4 termometry: keg+ 25cm nad kegiem+ 35cm pod górnym wypełnieniem+ głowica, 2 grzałki w 2kW+1,5kW.
Do destylacji trzciny wypatroszyłem kolumnę z KO, zostawiłem tylko miedź.
Początek nastawu 17 blg, koniec 5blg. Drożdże turbo pure 48h alcoteka + „dwie łygi” pożywki. Klarowałem turbo klarem również alcoteka.
Jednokrotna destylacja. Po zalaniu destylowałem na grzałce 1,5kW. Nie mam regulatora mocy do grzałek, a 2kW na których zwykle destyluję okazała się tym razem za mocna. Odbiór tylko z głowicy.
Po zalaniu stabilizowałem około godziny. Odbiór 150ml przedgonów i odbiór serduszka z prędkością około 1l/h. Przez większość czasu ~90% (?!). Kończyłem w okolicach 50%.
Ekspertem od destylacji, a zwłaszcza rumu (pierwszy raz trzcinę destylowałem)na pewno nazwać mnie nie można, ale starałem się korzystać z rad kolegów z forum. Nie destylowałem drugi raz w obawie przed zbytnią utratą smaku. Podobnie zresztą czyniłem w zeszłym roku przy śliwowicy, po pierwszej destylacji lepiej mi smakowała niż po drugiej.
Nie wiem kompletnie jak mogą smakować pogony rumu. Trudno mi było je wyczuć, bo bogactwo smaku całego destylatu jest dla mnie nowością ( ze śliwowicą nie miałem tego problemu).
To co mi wyszło jest dla mnie na razie normą, bo nie mam żadnego, poza sklepowym wyrobem, porównania. Moim zdaniem nie ma tragedii. Zwłaszcza z colą da się to pić .
Nastawiłem następną beczkę 60i. 23blg na początek.
Pierwsze koty za płoty .
Pozdrawiam.
Zakończyłem akcję melasa.
W sobotę uporałem się z pierwszą destylację nastawu z melasy.
Krótka rura wypełniona miedzią, głowica.
Spostrzeżenia,
przedgony odmienne od dotychczas przeze mnie spotykanych, dosyć długo odbierałem.
Pierwszy odpęd na całość z częściowym odbiorem przedgonów, drugi wsad ok 30% długie odbieranie przedgonów
Nastaw na Fermiolach delikatnie na początku wyczuwalny aceton, co mi się dawno nie zdarzyło, na Distillamax SR brak acetonu, przedgony ogólnie ''delikatniejsze''.
Produkt bardzo aromatyczny, leciało 75% , skończyłem na 60% bo nie chciałem przeciągnąć, często mi się to zdarza przy smakówkach, a skutki są różne.
Więc próbujemy dzisiaj rum biały.
Melasa może z Barbadosu jest?
W sobotę uporałem się z pierwszą destylację nastawu z melasy.
Krótka rura wypełniona miedzią, głowica.
Spostrzeżenia,
przedgony odmienne od dotychczas przeze mnie spotykanych, dosyć długo odbierałem.
Pierwszy odpęd na całość z częściowym odbiorem przedgonów, drugi wsad ok 30% długie odbieranie przedgonów
Nastaw na Fermiolach delikatnie na początku wyczuwalny aceton, co mi się dawno nie zdarzyło, na Distillamax SR brak acetonu, przedgony ogólnie ''delikatniejsze''.
Produkt bardzo aromatyczny, leciało 75% , skończyłem na 60% bo nie chciałem przeciągnąć, często mi się to zdarza przy smakówkach, a skutki są różne.
Więc próbujemy dzisiaj rum biały.
Melasa może z Barbadosu jest?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Władek, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam Władek
-
- 101%
- Posty: 1262
- Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
-
- 101%
- Posty: 1262
- Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Dzisiaj dostałem info od Pana Cukrownika o pochodzeniu cukru: Mozambik i Zimbabwe. To chyba dlatego czujecie czekoladę i kakao :hahaha:
Nie degustował jeszcze wszystkich otrzymanych trunków, ale smakowała mu przepalanka z beczki. Była taka? Jeśli tak,, to proszę (S)Twórcę o kontakt
Nie degustował jeszcze wszystkich otrzymanych trunków, ale smakowała mu przepalanka z beczki. Była taka? Jeśli tak,, to proszę (S)Twórcę o kontakt
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
Melasa z akcji pilotowanej przez Wawaldka chyba nie była zbyt typową melasą ale to z niej powstał mój pierwszy rum. Uważam, że jedyny problem to kłopoty z fermentacją. Ale wystarczy zadbać o w miarę niskie początkowe blg (~22-24) i dodawać pozostałą melasę (i ewentualny cukier) porcjami w trakcie fermentacji. Destylowałem na kolumnie półkowej (3 półki) z buforem w kotle i skraplaczem z głowicą LM. Wystarczyła jedna destylacja by otrzymać w pełni akceptowalny produkt. Czysty rum, oprócz bezpośredniego spożycia, wykorzystałem też do zrobienia wiśniaku na rumie i dębiłem (dąb mocno palony i dąb surowy moczony w winie wiśniowym). Wszystkie trunki wyszły bardzo dobre.
Dla mnie śliwki są trudniejsze i chyba gorzej przy nich z powtarzalnością efektów. Jak najbardziej polecam. Jak robisz dobrą śliwowicę to z rumem nie będziesz miał kłopotów.
Dla mnie śliwki są trudniejsze i chyba gorzej przy nich z powtarzalnością efektów. Jak najbardziej polecam. Jak robisz dobrą śliwowicę to z rumem nie będziesz miał kłopotów.
-
- 101%
- Posty: 1262
- Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Dla wyprostowania robię wino śliwkowe. Destylacja to dla mnie nowość. Można powiedzieć że zbieram informację. Zastanawia mnie co sądzicie o tym produkcie.
http://www.mikroorganizmy-sklep.pl/mela ... -p-51.html.
W opisie jest" ZASTOSOWANIE:
Pożywka do aktywacji mikroorganizmów z grupy SCD ProBio Original® i innych procesów fermentacyjnych."
Ekonomicznie to blado wypada. Ale może wato przetestować jako próbkę tylko żeby jakiś odnośnik był.
http://www.mikroorganizmy-sklep.pl/mela ... -p-51.html.
W opisie jest" ZASTOSOWANIE:
Pożywka do aktywacji mikroorganizmów z grupy SCD ProBio Original® i innych procesów fermentacyjnych."
Ekonomicznie to blado wypada. Ale może wato przetestować jako próbkę tylko żeby jakiś odnośnik był.
-
- 101%
- Posty: 1262
- Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Ekonomia w naszym hobby, to pojęcie niepożądane - zbyt wiele działań ze względu na nią nie zostałoby podjętych
Melasa z mikroorganizmów jest o.k. Warto spróbować. Ale jeśli dopiero chcesz zacząć przygodę z destylacją, to wybierz na eksperymenty tańszy cukier - szkoda melasy.
Jak duży nastaw chcesz zrobić?
Melasa z mikroorganizmów jest o.k. Warto spróbować. Ale jeśli dopiero chcesz zacząć przygodę z destylacją, to wybierz na eksperymenty tańszy cukier - szkoda melasy.
Jak duży nastaw chcesz zrobić?
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
Jeżeli z melasą mam zaczekać to może faktycznie z cukrem. Czy ktoś przetestował te 2 produkty?
Cukier DARK Muscovado
http://www.sklep.diamant.pl/produkty-dl ... 50-kg.html
Cukier trzcinowy Dry Demerara drobny
http://www.sklep.diamant.pl/produkty-dl ... 25-kg.html
Który będzie miał więcej melasy w sobie?
Nastaw testowy to 50l.
Cukier DARK Muscovado
http://www.sklep.diamant.pl/produkty-dl ... 50-kg.html
Cukier trzcinowy Dry Demerara drobny
http://www.sklep.diamant.pl/produkty-dl ... 25-kg.html
Który będzie miał więcej melasy w sobie?
Nastaw testowy to 50l.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości