Armatura metalowa i k.o.

Podziel się adresami sklepów i stron www
arsen99
40%
40%
Posty: 86
Rejestracja: 2006-11-01, 22:04
Lokalizacja: Łódź

Post autor: arsen99 » 2006-11-07, 20:37

Rozumiem. Właśnie od pewnego czasu gryzie mnie pewna rzecz. Jako że za bardzo nie chce mi się jeździć i szukać spawacza pomyślałem również o kolumnie miedzianej wraz z wszystkimi innymi elementami. Gdyż sadze ze dałbym radę ją sam zespawać lutem cynowym. Mam jednak pewne opory przed sprzętem z miedzi. Poczytałem trochę i wiem że niektórzy używają tylko miedz i ja zachwalają. Obawiam się jednak jednaj rzeczy. Jak będzie z trwałością tego sprzętu, wiadomo że cenowo w zasadzie wyjdzie to samo, konstruując taki sprzęt chciałbym żeby służył mi jak najdłużej, i obawiam sie że miedz jednak będzie śniedzieć, albo pokrywać się różnymi tlenkami bądź siarczkami, co z czasem doprowadzi do zniszczenia sprzętu. Kwasówka wydaje się o wiele bardziej odporna. Czy ktoś mógłby wypowiedzieć się w tym temacje? Wiadomo, jest to sprzęt nie mały, prawdopodobnie w czasie braku aktywności znosił bym go do piwnicy gdzie stał by czasami 3 miesiące a czasami i rok.
I jeszcze jedno takie pytanie do miedzi, czy to musi być miedź dopuszczona do użytku spożywczego? Czy też po prostu rura miedziana?
A jak połączyłeś kolumnę z kegiem? Też sam spawałeś? Może masz jakieś fotki?
Pozdrawiam

Paluch
101%
101%
Posty: 722
Rejestracja: 2006-06-10, 21:54
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Paluch » 2006-11-07, 21:48

Witaj Arsen !
Używam kolumny z miedzi 50 mm i bardzo sobie chwalę.
Wybrałem Cu właśnie ze względu na to iż można lutować własnymi siłami bez wspomagania z zewnątrz. Miedź (rury) w zasadzie występuje w handlu wyłącznie jako przeznaczona do kontaktu z artykułami spożywczymi - czyż woda w wodociągu nie jest "spożywcza" ?
Musisz tylko używać lutu bezołowiowego co zresztą było nie raz poruszane na Forum.
Co do utleniania i innych to sporo w tym niepotrzebnych mitów.
Gdy przyjrzysz się fotkom z galerii naszej braci spoza Polski to widać, że większość jest z Cu. Lutowanie wymaga pewnej wprawy i logicznego myślenia. Miedź jest świetnym przewodnikiem ciepła i łatwo części już zlutowane "rozłożyć" niechcący.
Na szczęście to materiał wyrozumiały i można bez szwanku zacząć jeszcze raz.
Wszystkie te uwagi będą ważne gdy zdecydujesz się na kolumnę z Cu.
I jeszcze jedno: to jest bardzo trwały materiał i jeśli nie ma kontaktu z kwasami oraz agresywnymi solami to nie musisz się obawiać korozji.
Na marginesie - pierwszą chłodnicę z miedzi zrobiłem 30 lat temu i do dzisiaj świetnie służy kolejnym użytkownikom.
Jeszcze jedno - aby zlutować rurę 50 mm musisz mieć spory palnik a najlepiej dwa.
Pozdrawiam

arsen99
40%
40%
Posty: 86
Rejestracja: 2006-11-01, 22:04
Lokalizacja: Łódź

Post autor: arsen99 » 2006-11-07, 22:42

No tak nie pomyślałem o palniku, bardziej nastawiałem się na taką dużą lutownice i powolne zalewanie lutem. Co do spoiwa to wydaje mi sie, ze odpowiadania bedzie mieszanka cyny z miedzią chyba 95 do 5, widziałem taki lut w kastoramie. Może nawet coś zanituje, bo chyba aluminium nie bedzie przeszkadzać. Martwi mnie tylko troche połączenie z kegiem, chciałbym zrobic to jak TU a to oznacza że będe musiał spawać keg, ale tu raczej lutownica nie wystarczy. Niedługo znajdę czas i rozeznam sie w sklepach, to i sam będę mógł powiedzieć cos wiecej.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
wojtek_b
40%
40%
Posty: 77
Rejestracja: 2006-02-03, 16:58
Lokalizacja:

Post autor: wojtek_b » 2006-11-09, 00:25

Ja lutowałem swoją taką metodą jak się robi instalacje CO. (pasta, lut, palnik i naprzód ;) )
Na razie wszystko zachowuje się doskonale - jeżeli chodzi o korozje, utlenianie itp. a używam sprzętu co najmniej raz na miesiąc :mrgreen:
Zamiast KEGa używam dużej kanki (coś takiego jak były na mleko) i wlutowałem kolumnę w (zdejmowaną) przykrywkę.
Bez problemu znajdziesz wiekszość elementów (złączki, rurki, kolanka, zawory itd. także sprzęt do lutowania) w Castoramie.
Największy problem miałem ze znalezieniem rury fi 50mm z Cu. (szukaj po firmach od instalacji CO)

Zdjęć nie mam, ale skoro jesteś z Łodzi to zapraszam.

Bodzio

Post autor: Bodzio » 2006-12-07, 23:41

do arsen99
Dalej chcesz namiar na spawacza w Łodzi z Kolumny, dziś właśnie robiłem u niego swoją kolumienkę, kształtki KO w Łodzi tez Cię interesują?

Awatar użytkownika
Astemio
101%
101%
Posty: 2144
Rejestracja: 2006-12-28, 12:29

Post autor: Astemio » 2007-01-03, 12:55

Witam!
Trochę odświeżę temat, ponieważ padło pytanie czy można oraz czym lutować stal KO.
Stale te dają się doskonale lutować lutami cynowymi przy użyciu kwasu ortofosforowego jako topnika - to jest sprawdzone, inne topniki jak chlorek cynku też działają (gorzej), ale ten kwas pracuje rewelacyjnie na wielu trudnych materiałach - nie mówiąc o miedzi i mosiądzu.
Prawdopodobnie w zastępstwie kwasu ortofosforowego można użyć FOSOLU, to jest mieszanina tego kwasu z etanolem technicznym i inhibitorami korozji.
Luty twarde (srebrne) do KO powinny być lutami twardymi niskotopliwymi (550-600st C), ponieważ te stale po przekroczeniu pewnej, stosunkowo niskiej temperatury pokrywają się powłoką bardzo utrudniającą działanie topnika i w konsekwencji dyfuzję lutu. Są produkowane specjalne luty twarde przeznaczone do stali kwasoodpornych, ale są dość kłopotliwe do zdobycia.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.

orbit

Post autor: orbit » 2007-01-15, 21:54

http://www.sandvik.com/pl
Dzięki tej szwedzkiej stali wysokoprawdopodobne jest wykonanie trunku a moze i o klase lepszą jak ABSOLUT.
Dalczego 316LVM?Jest to stal wysokogatunkowa,przypominająca stal kwasoodporna, bardzociągliwa ,spawać metodą TIG
specjalnymi elektrodami.Nie ma jakiejkolwiek mowy o rdzewieniu , sniedzeniu czy jeszcze cos tym podobnego,jest uzywana i wstawiana do ludzkiego ciała na implanty jak np.kolczyk precing,wióry znakomicie będą się nadawały zamias zmywaków.Oczywiście
magnes jej nie przyciąga w przeciwienstwie do stali nierdzewnej.Wystarczy zwykłą stal lub nierdzewna wrzucic do wody destylowanej na dzien i okaze sie wszystko jak rdzewieje.
Mozliwosc elektropolerowania.

Kolczyk piercing do pępka-Kropla deszczu 316L


Seria stali 200 zawierająca chrom, nikiel i mangan
Seria stali 300 zawierająca chrom i nikiel
Seria stali 400 zawierająca chrom
Seria stali 500 zawierająca niski poziom chromu.
316 L SURGICAL STEEL
316 LVM SURGICAL STEEL

orbit

Post autor: orbit » 2007-01-15, 22:01

Tak się zastanawiam czym wy ją polerujecie?Oczywiscie wazne jest wstępne przygotowanie powierzchni ale pozniej to juz minutowa sprawa jezeli chodzi o elektropolerowanie w kwasie.
http://www.elektropol-r.com.pl/

greg
60%
60%
Posty: 221
Rejestracja: 2006-05-17, 23:21

Post autor: greg » 2007-01-16, 20:14

orbit pisze:Wystarczy zwykłą stal lub nierdzewna wrzucic do wody destylowanej na dzien i okaze sie wszystko jak rdzewieje.
Oczywiście. Chyba nie bardzo wiesz, o czym piszesz. Wrzuć zatem zwykły, nierdzewny nóż, do wody destylowanej. Trzymaj go tam dzień, a nawet i miesiąc. Następnie zrób fotkę tej nieszczęsnej rdzy i zamieść, proszę, tu, na forum.

tigowiec
20%
20%
Posty: 22
Rejestracja: 2007-01-24, 03:25

Post autor: tigowiec » 2007-01-24, 03:56

greg Wysłany: 2007-01-16, 20:14 Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

orbit napisał/a:
Wystarczy zwykłą stal lub nierdzewna wrzucic do wody destylowanej na dzien i okaze sie wszystko jak rdzewieje.

Oczywiście. Chyba nie bardzo wiesz, o czym piszesz. Wrzuć zatem zwykły, nierdzewny nóż, do wody destylowanej. Trzymaj go tam dzień, a nawet i miesiąc. Następnie zrób fotkę tej nieszczęsnej rdzy i zamieść, proszę, tu, na forum.
no cóż pierwszy post ale

musze się zgodzić niestety z orbit’em
który chyba naczytał się co nieco o stalach na willcacie ?
ale pojęcia brak o obróbce materiału :)
stal kwasoodporna zardzewieje i to bardzo szybko
pojawi się korozja międzykrystaliczna a powstać to może podczas nie odpowiedniej obróbki nie jeden się zdziwił
nie może być mowy o kontakcie stali kwasoodpornej (choć dla mnie to są austenity i duplexy ) z jakakolwiek stalą węglowa następuje dyfuzja i powijają się wtedy właśnie rdzawe plamy na spoinach czy miejscach kontaktu nawet iskry z szlifierki na materiał ni mogą spaść
316 tez na to jest czuła
nie wyobrażam sobie spawania aparatury bez formowania gazami osłonowymi co niestety pogłębia koszta
zauważcie ze wiele z waszych aparatur ma czarne spawy to jest błąd obróbki polegający na braku formowania i wytracani się tlenków chromu
nawet nie właściwe dobranie spoiwa do materiału pobuduje poważne błędy każde jedno narządzie używane do obróbki stali kwasoodpornej czy nierdzewnej musi być przeznaczone do tego materiału inaczej rdzewieje i cała praca idzie na marne i o 100 % czystości i obojętność aparatury możemy se pomarzyć

ale się rozpisałem

greg
60%
60%
Posty: 221
Rejestracja: 2006-05-17, 23:21

Post autor: greg » 2007-01-24, 22:28

Jasne, że KO nie może być szczotkowana za pomocą stali węglowej, każdy to wie.
Orbit pisał o wrzucaniu stali nierdzewnej do wody destylowanej, co miałoby wywołać rdzę, a jest kompletną bzdurą :)

tigowiec
20%
20%
Posty: 22
Rejestracja: 2007-01-24, 03:25

Post autor: tigowiec » 2007-01-24, 23:18

greg pisze:Jasne, że KO nie może być szczotkowana za pomocą stali węglowej, każdy to wie.
Orbit pisał o wrzucaniu stali nierdzewnej do wody destylowanej, co miałoby wywołać rdzę, a jest kompletną bzdurą :)
nie chodzi tylko o szczotkowanie ale także o ciecie a nawet styk z zwykła węglówka
np używacie do polerki w środku kamieni na pręcie jeśli ten pręt dotknie gdzieś to tam pojawią się ogniska korozji
wystarczy prosty eksperyment weź dwa kawałki blachy jedna z k.o.
druga zwykła
zwilż dla przyspieszenia efektu
i połóż jedna na druga

za tydzień pojawi się rdza na k.o.
nawet materiały ścierne muszą być specjalnie do nierdzewki
nie wyobrażasz sobie jak panika jest na zachodzie z nierdzewką
osobne hale osobne wydziały stoły powkładane filcem żeby tylko nie dotkać niczym stalowym
obudowie na której się wykorzystuje K.O. mogę powiedzieć ze większej paniki w życiu nie widziałem

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2007-01-25, 00:18

tigowiec pisze:jeśli ten pręt dotknie gdzieś to tam pojawią się ogniska korozji
A czy przypadkiem trawienie, po «niefortunnie» wykonanej obróbce, nie jest skuteczną metodą na pozbycie się problemu korozji.

tigowiec
20%
20%
Posty: 22
Rejestracja: 2007-01-24, 03:25

Post autor: tigowiec » 2007-01-25, 00:37

Citizen Kane pisze:
tigowiec pisze:jeśli ten pręt dotknie gdzieś to tam pojawią się ogniska korozji
A czy przypadkiem trawienie, po «niefortunnie» wykonanej obróbce, nie jest skuteczną metodą na pozbycie się problemu korozji.
no właśnie nie trawienie ma usunąć tlenki i luźne elementy w instalacji
a tu pojawi się korozja miedzy krystaliczna
znana mi jest historia pewnego wymiennika który zawsze był robiony z węglówki ale ze gnił w ciągu około 3 lat

postanowiono wykonać go z kwasoodpornej stali pzrecież to nie "zgnije"
po półtora roku lał jak sito właśnie przez błędy w obróbce firma musiała wykonać jeszcze jeden nowy koszta sobie można wyobrazić

Awatar użytkownika
Benek
101%
101%
Posty: 239
Rejestracja: 2005-12-25, 10:51
Lokalizacja: Mazury

Post autor: Benek » 2007-01-25, 00:52

Jakoś trudno mi wyobrazić sobie sytuację, w której wymiennik z nierdzewki rozsypuje się w czasie o połowę krótszym niż ze stali węglowej.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 56 gości