Problem z zalewaniem kolumny

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
Awatar użytkownika
Astemio
101%
101%
Posty: 2144
Rejestracja: 2006-12-28, 12:29

Post autor: Astemio » 2008-01-08, 09:39

Witam!
@CK: chyba mnie nie doczytałeś - z Twojego postu wynika, że piszesz o głowicy Nixona (poziomej i pionowej) - tam oczywiście destylat jest ciepły lub nawet gorący, właśnie o takim rodzaju głowicy teraz sobie już spokojnie myślę i powoli, bez pośpiechu zrobię. Na razie będę używał tego, co mam, ponieważ to konstrukcja właściwie udana.
W tej chwili to jest system ze zwykłą, klasyczną chłodnicą i on w zasadzie daje zimny destylat na powrót i odbiór. Stąd problem z destabilizacją kolumny podczas pierwszego, przerywanego podania zwrotnego zimnej flegmy, kiedy już zaczęła płynąć ciągłym strumyczkiem, dało się ustabilizować i było OK.
Można niby wyregulować przepływ wody chłodzącej tak, aby nie wychładzała destylatu całkowicie, ale to dość trudne – musi być bardzo dokładnie ustawiony przepływ, na minimum, ale nie za mało. Mam do tego celu precyzyjny zawór ( to takie własne rozwiązanie, można go nazwać „różnicowym”; całkowity przepływ jest stały, natomiast reguluje się jednym pokrętłem rozdział wody między chłodnicę destylatu i wentylatorową chłodnicę wody w zbiorniku), a wydajność pompy/ciśnienie czyli w efekcie przepływ chłodziwa przez chłodnicę po wyregulowaniu jest stały, jednak to i tak niełatwe.

Właśnie w tym – moim obecnym - systemie klasycznym można zastosować podgrzewanie refluksu (napisałem o tym raczej żartobliwie, choć to oczywiście możliwe do zrobienia ), natomiast przy Nixonie to z powodów oczywistych niepotrzebne – odwrotnie, można jeszcze na zewnątrz „dochłodzić” destylat odbierany – ciepła wódka czy spirytus to ohyda :) .
Ponieważ piszesz, że różnic w pracy nie zauważyłeś (głowica pozioma/pionowa), to tylko względy praktyczne (i estetyczne :) ) zdecydują o wyborze rodzaju.

@Inżynier: Ja to rozumiem. I... a tak, komplikator mam ciągle włączony :D - zapomniałem, gdzie wyłącznik.

Ach, i jeszcze ważna sprawa - teraz to sobie uzmysłowiłem - duży wpływ na pojawienie sie tych kłopotów mogło mieć też to, że podczas próby pracowałem tylko na 5 litrach w kotle 16-17l, a sterowana regulatorem grzałka ma 2kW.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5058
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2008-01-08, 15:06

Astemio pisze:chyba mnie nie doczytałeś - z Twojego postu wynika, że piszesz o głowicy Nixona (poziomej i pionowej)
Fakt, pisałem o N-S
Astemio pisze:W tej chwili to jest system ze zwykłą, klasyczną chłodnicą i on w zasadzie daje zimny destylat na powrót i odbiór.
Może znowu coś pokręcę... chodzi o to, że przelewa szklaną chłodnicę i cofa destylat górą na wypełnienie? Jeśli tak, to jest jakiś błąd konstrukcyjny. Powrót powinien pochodzić z samych zimnych palców.
Astemio pisze:(głowica pozioma/pionowa), to tylko względy praktyczne (i estetyczne :) )
W zasadzie tak, ale (dotyczy głowicy poziomej) musiałem dorobić uchwyt do ściany podtrzymujący kolumnę. Mój "keg" ma tylko 20 litrów i obawiałem się o stabilność całości.

Apeluję o podawanie jakiś obrazków, linków do nich, wtedy będzie nam wszystkim łatwiej. W ostatnim czasie ilość postów na forum powoduje, mieszanie siłę u mnie poszczególnych tematów.

Awatar użytkownika
Astemio
101%
101%
Posty: 2144
Rejestracja: 2006-12-28, 12:29

Post autor: Astemio » 2008-01-09, 09:43

Witam!
Oj, pokręciłeś, pokręciłeś... :D
Nie, destylat się nie cofa, nic takiego, brrrr….
Błędu konstrukcyjnego (przynajmniej żadnego poważnego) nie ma, kiedy już ustabilizowałem kolumnę, pracowała aż do końca bardzo dobrze – no, raz przypadkowe ochłodzenie chyba przez przeciąg zachwiało stabilnością. Kiedy pojawiły się pogony, po prostu zaczęło kapać raz na 5-10 sekund – praktycznie zastopowało. Ważne jest też to, że była to dopiero moja pierwsza praca na niej i to przy nienormalnie małej ilości płynu w kotle (5l/2kW)
Przepraszam za brak rysunku, to prosty układ, na pewno wystarczy opis.
Wyjście z kolumny 1500mm jest górą, potem nawrót par do dołu, do pionowo zamocowanej, 200mm chłodnicy klasycznej. Po chłodnicy jest odpowietrzenie (zagięta do góry 150mm rurka), następnie trójnik. Z bocznego odejścia trójnika zagięty w górę syfon h = 50mm, podłączony do skośnie wprowadzonej rurki refluksu. Dolny wylot trójnika połączony z zaworem iglicowym do regulacji stosunku refluks/odbiór. Wysokość czynna wypełnienia ok.1250mm. Zimnych palców nie ma, powrót wyłącznie przez syfon. Wszystko szkło/KO/silikon.
Właściwie włączyłem się w temat dlatego, że zauważyłem zjawisko zachwiania stabilności (w moim konkretnym przypadku) dokładnie w momencie podania zimnego refluksu na rozgrzane wypełnienie, a to może być przyczyna (lub jedna z przyczyn, brak odpowietrzenia też) problemów Miłego z chwiejną stabilnością jego bardzo podobnej konstrukcji. Temat wpadł w dryf n/t mojej kolumny, nie miałem takiego zamiaru, zamieściłem tylko swoje spostrzeżenie.
Ponieważ każda konstrukcja na Forum jest inna, zdaję sobie sprawę, że nie można w 100% uogólniać, ale w b. podobnych rozwiązaniach może to być w dużym stopniu uprawnione.

CK, z podobnego powodu w wersji rozwojowej myślę raczej o pionowym kondensorze N-S, mój „keg” ma tylko 18l, a wlewać mam zamiar ok. 14l. Nie bardzo mogę mocować do ściany (raczej bym „powiesił” :) )
Estetyka pionowej głowicy N-S dużo bardziej mi odpowiada, a lubię gdy urządzenie oprócz dobrego działania też dobrze wygląda. Niestety, jest wtedy możliwość skapywania skroplonego destylatu na końcówkę czujnika temperatury i fałszowania pomiaru – przy automatyce to ważne, bo całość będzie mogła wariować. To miejsce trzeba dobrze, z głową opracować i zabezpieczyć przed tym czujnik. Przy poziomej głowicy ten potencjalny problem znika, a również gdy zrobi się pionową offsetową, przesuniętą względem osi kolumny. Ogólnie - łatwiej prawidłowo obsadzić w nich czujnik temperatury.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5058
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2008-01-09, 16:14

Astemio pisze:lub jedna z przyczyn, brak odpowietrzenia
W mojej pierwszej kolumnie nie miałem na początku odpowietrzenia. Nie pamiętam już dokładnie jak niestabilna praca przekładała się na temperaturę (termometr rtęciowy też miał opóźnienie we wskazaniu), ale destylat leciał bardzo nierównomiernie. Było to podobne do wypływania wody z odwróconej do góry dnem butelki. Z jednej strony ciecz chce spływać w dół, z drugiej jej przepływ jest zaburzony przez powietrze dostające się do środka.
Astemio pisze:Nie bardzo mogę mocować do ściany (raczej bym „powiesił” :)
Też miałem taką myśl, ale zrobiłem to co widać na fotkach. Uchwytu po zdemontowaniu nie widać.
Załączniki
uchwyt1.jpg
uchwyt2.jpg

Awatar użytkownika
Astemio
101%
101%
Posty: 2144
Rejestracja: 2006-12-28, 12:29

Post autor: Astemio » 2008-01-14, 10:57

Witam!
Przeprowadziłem pierwszą, pełną destylację - pełny sukces.
To się udało dzięki wiedzy zgromadzonej na Forum, a i bezpośrednim radom Kolegów z Forum - DZIĘKUJĘ.
Żadnej - wspomnianej wcześniej - najmniejszej nawet niestabilności, zapewne przez to, że powrót był po pewnym czasie mocno ciepły przez ograniczoną wydajność chłodzenia zamkniętego, jest ona na granicy potrzeb, chłodnica jest także króciutka.
Niżej szkic mojej obecnej głowicy i projekt następnej, offsetowej głowicy N-S. Połączenie kolumna-kondensor będzie z dwóch "puszek", odwróconych o 180st i zespawanych, będą się jakby "przenikały".
Załączniki
Głowica z chłodnicą klasyczną.png
Głowica z chłodnicą klasyczną.png (4.81 KiB) Przejrzano 1166 razy
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5058
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2008-01-14, 16:10

Rozumiem, że potwierdzasz skuteczność działania syfonu :idea:

Dodana fotka aparatu autora wątku (pierwszy post)

Awatar użytkownika
Astemio
101%
101%
Posty: 2144
Rejestracja: 2006-12-28, 12:29

Post autor: Astemio » 2008-01-17, 09:25

Witam!
Tak, można tak powiedzieć - nie wiem co by się działo bez syfonu, ale raczej pary przechodziłyby tamtędy - z syfonem działa wszystko OK. To szklana rurka, wygiąłem ją w kształcie Z i połączyłem tulejkami silikonowymi z resztą układu.
Pary początkowo przedostają się syfonem i dalej do odpowietrzenia, ale tylko do momentu zalania przez pierwszą porcję destylatu, potem już nie.
Tak w ogóle to wysmażyłem długi i szczegółowy post z pierwszego ganiania, ale skróciłem go po zastanowieniu do kilku zdań, bo to temat nie o tym i nie chcę zaśmiecać, a otwierać nowego tematu - też nie bardzo :) .
Bardzo ciekawe było to, że poziom skroplonego płynu w pionowym odpowietrzeniu za chłodnicą podnosił się okresowo nawet o 150mm wyżej od poziomu wprowadzenia rurki refluksu i odcinał wtedy bezpośredni kontakt wylotu chłodnicy z otoczeniem, mimo że czasem był tylko 10-15mm wyżej od powrotu i chłodnica mogła "oddychać". Wyglądało to tak, jakby w układzie czasem wzrastało ciśnienie. Może muszę zwiększyć odstęp między wylotem chłodnicy/odpowietrzeniem a punktem wprowadzenia rurki powrotu, choć to wspomniane zjawisko zatykania nie powodowało żadnych niepokojących skutków, do wylania się przez odpowietrzenie brakowało zawsze minimum 50-60mm, a przecież zawsze mogę zrobić je wyższe, jest z odcinka rurki silikonowej.
Być może rurka syfonu powinna mieć większą średnicę wewnętrzną, np 8 lub 10mm, i wtedy byłby lepszy, swobodniejszy przepływ płynu (lepkość, może pojawia się lekki efekt kapilary i to też powoduje wspomniany wzrost poziomu w odpowietrzeniu).
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości