Druciak/Zmywak - Zone

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
Awatar użytkownika
darod
50%
50%
Posty: 119
Rejestracja: 2006-04-13, 20:05

Post autor: darod » 2006-05-06, 07:09

@Citizen Kane
Wielkie Dzięki!!
Choć mam jeszcze aparat w "proszku" (nie pospawany) to do pierwszej destylacji przygotowałem już tradycyjny zacier 1410 (pierwszy raz zawsze destylowełem winiaki), ale zdaje sobie sprawe że sprzęt musi przejść zapachem...przegryść się, dla tego nie nastawiam się na super efekt jeśli chodzi o smak! Bo jeśli chodzi o % to licze na 92%-95% mam kolumne fi 60,3 140cm.

pozdrawiam darod

Awatar użytkownika
ginger78
40%
40%
Posty: 79
Rejestracja: 2006-04-11, 11:39
Lokalizacja: whitestock

Post autor: ginger78 » 2006-05-07, 19:39

Witam
W auchan takie zmywaki kosztują po 29gr za sztukę i co mnie zdziwiło to właśnie te najtańsze uchodzą za najlepsze :)
pozd
ginger78
Załączniki
000_2595.jpg
Nie ma sprzeczności w przypuszczeniu, ze choć pewne zdarzenie miało jakiś skutek to zdarzenie doń podobne mieć będzie skutek inny...

Genesis72
40%
40%
Posty: 98
Rejestracja: 2006-04-09, 10:18

Post autor: Genesis72 » 2006-05-10, 18:15

Czy zamiast zmywakow mozna zastosowac wate stalowe?
Wata jest bardzie scisla i mazna wiecej wcisnac waty w ryre niz zmywakow.

Awatar użytkownika
Aabratek
101%
101%
Posty: 1395
Rejestracja: 2006-02-05, 16:20

Post autor: Aabratek » 2006-05-10, 18:53

Genesis72 pisze:Czy zamiast zmywakow mozna zastosowac wate stalowe?
byłą dyskusja na ten temat - zdaje się że nie ma waty z kwasówki/nierdzewki
Wata jest bardzie scisla i mazna wiecej wcisnac waty w ryre niz zmywakow.
no... i zapchasz rurę - zmywaki praktycznie też upchniesz do takiego stopnia
cały pic polega na tym aby była jak największa powierzchnia przy dobrym przelocie pary
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !

Genesis72
40%
40%
Posty: 98
Rejestracja: 2006-04-09, 10:18

Post autor: Genesis72 » 2006-05-10, 19:17

To nie lepiej zrobic dwie rury rownolegle do siebie i polaczone i oczywiscie wypelnione zmywakami?

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2006-05-13, 03:54

dwie rury równolegle podłączone dadzą ten sam stosunek objętość/powierchnia co jedna więc ten pomysł odpada

staryjerzy
10%
10%
Posty: 19
Rejestracja: 2006-04-21, 20:34

Post autor: staryjerzy » 2006-05-20, 19:55

Próbowałem zrobić zmywaki samemu z KO. Uznałem że najlepszy efekt tzn. największą
powierzchnię uzyskam wykonując wiertarką spiralne wiórki. Używałem twardego wiertła
z irydem i materiał obrabiany był zatopiony w wodzie ( dla dobrego chłodzenia).
Wiórki wychodziły ładne ale niestety bardzo kruche, pękały przy lekkim zginaniu, co
dyskwalifikowało je na wypełnienie. Pozdrawiam wszystkich. Wasz stały czytelnik
staryjerzy

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2006-05-24, 01:18

Może właśnie dlatego ze materiał stygł gwałtownie. Kowalem nie jestem ale wiem że jedne metale hartuje się gwałtownie schładając a inne schładzając w sposób swobodny. Nie wiem która z tych metod jest odpowiednia w przypadku stopu stali KO, ale podejżewam, że byćmoże zahartowałeś te wóry, a powinny zostać rozhartowane.

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1748
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Post autor: kowal » 2006-05-25, 02:09

Hartowanie następuje wtedy, gdy chłodzimy gwałtownie stal, która znajduje się w stanie austenitycznym. Dla zwykłych stali węglowych (nie wiem, jak to jest z kwasówką) stan ten osiągamy po podgrzaniu pow. temp ok 720*C (jeśli dobrze pamiętam:p). W praktyce oznacza to, że stal musi mieć kolor "wiśniowy", żeby w trakcie schładzania mogła ulec zahartowaniu. W trakcie wiercenia mogła się podgrzać do jakichś 300*C, może trochę więcej. Stal twardnieje również pod wpływem obróbki plastycznej na zimno - 300*C w metaloplastyce, to "zimno" - (kucie, gięcie etc), a wióry uciekające spod wiertła zostają stosunkowo mocno wygięte i to powoduje ich utwardzenie. Tak dzieje się w przypadku ztali węglowych. Kwasówka może rządić się podobnymi prawami, ale to tylko moje (być może mylne) domniemanie.

Jerzy, można by kupić kawałek wałka z śćiśle określonej kwasówki i dać ją jakiemuś tokarzowi do stoczenia na wióry. Myślałem już o tym wcześniej :)

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2006-05-25, 07:14

Moje wióry z tokarki także pękają, ale trzeba się o to specjalnie postarać. Wygięcie wióra i mocne dociśnięcie szczypcami w miejscu zgięcia, w wielu przypadkach doprowadza do pękania, ale już na przykład dość mocne ubijanie wiórów drewnianym kołkiem w rurze nie powoduje żadnej destrukcji.

Cocacolatl
50%
50%
Posty: 149
Rejestracja: 2006-04-17, 18:21

Post autor: Cocacolatl » 2006-05-25, 08:17

staryjerzy pisze:[...]Używałem twardego wiertła
z irydem i materiał obrabiany był zatopiony w wodzie ( dla dobrego chłodzenia).
Wiórki wychodziły ładne ale niestety bardzo kruche, pękały przy lekkim zginaniu, co
dyskwalifikowało je na wypełnienie.[...]
Obroty pewnie miales spore i sie grzaly przy skrawaniu. Przez to, ze byly zalane woda blyskawicznie stygly i sie hartowaly. Mozesz sprobowac je zmiekczyc - wsadz je do piekarnika, temp. na max i grzej przez jakies dwie godziny a potem niech to powoli wystygnie. W zasadzie to powinien byc piec i temp. tak z 500°, ale watpie, zebys czyms takim dysponowal.
Za kwasoodpornosc takich hartowanych i odpuszczanych wiorow nie recze, bo pozmienia im sie struktura krystaliczna, ale moze warto sprobowac.
Zeby kwasowki przy skrawaniu nie zepsuc nalezaloby ja skrawac na tokarce, powoli, tak, zeby stal sie nie nagrzewala.

C.

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2006-05-26, 03:02

W środowisku wodnym to faktycznie raczej nie było szans na przegrzanie wiórów, ale całkiem niedawno przy montażu szyldu z blachy, po przewierceniu go na wylot, wyskoczyło w moim kierunku wierło, które się stempiło podczas wiercenia - było rozgrzane do czerwoności.

Awatar użytkownika
Chemik student
70%
70%
Posty: 355
Rejestracja: 2006-05-26, 11:35
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Chemik student » 2006-05-26, 22:11

Jeśli chodzi o zmywaki to nie można ich testować w kwasach mineralnych ani utleniających czyli siarkowy, solny i azotowy odpada. No chyba że macie dostęp do złotych albo srebrnych druciaków chociaż azotowy utelni nawet srebro, a np wodą królewską nawet złoto rozpuścicie. Do testów idealne są kwasy karbonylowe czyli dobrym pomysłem były już próby z kwaskiem cytrynowym czy w wodzie po ogórkach, ale najprościej to przetestować je używając po prostu octu czyli 10% roztworu CH3COOH i poczekać czy zardzewieją jeśli tak to jest to materiał zbyt słaby na wypełnienie, jesli nie to jeszcze trzeba tylko sprawdzić podgrzewając je z octem a potem wysuszyć i zostawić na kilka dni na świeżym powietrzu, jak nic się nie stanie to są dobre.
Ja swoje testy zaczynam za 2 tygodnie bo teraz nie mam czasu.
Jak ktoś ma jakies pytania to chętnie odpowiem, a mój nick wziął się z tąd że ja naprewdę studiuję chemie i to z zamiłowania. :twisted:

[ Dodano: 2006-05-31, 22:40 ]
Zakupiłem pierwsze zmywaki do testów.
Zaczynam od tych z górnej półki. Za 2szt. zapłaciłem 4zł.
Zrobiłem 4 próby jedna w 10% occie, druga w occie ze spirytusem, trzecia w 1molowym kwasie azotowym i czwarta na podwórku na ziemi.
Wizualnie stal wygląda na wysokiej jakości próby leżą sobie już 6h i nic się nie dzieje zero zmian :D :lol: .
Na bieżąco będę informował o postępach eksperymentu, a w najbliższym czasie planuje testy kolejnych tańszych druciaków.
Okaże się czy warto przepłacać :?:

[ Dodano: 2006-05-31, 22:42 ]
Zapomniałem dodać druciaki zakupiłem w Geancie.
A to zdjęcie opakowania.
Załączniki
zmywak2.jpg
zmywak1.jpg

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2006-06-01, 00:09

czy ten ocet to w całości zakrywa zmywak, czy tak do połowy i bełtać raz dziennie słoik?

Awatar użytkownika
Chemik student
70%
70%
Posty: 355
Rejestracja: 2006-05-26, 11:35
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Chemik student » 2006-06-01, 11:45

Najlepiej jak zmywak będzie prawie cały zanurzony w occie, no a pobełtać słoikiem to zawsze można.
PS. dorobiłem jeszcze jedną próbę w roztworze NH4OH, NaNO3, NaOH jest to test na odporność zmywaka na bardzo zasadowe środowisko, średnio stężenia składników kąpieli dla moich zmywaków to 10%

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 53 gości