Oczyszczanie "produktu" przy użyciu filtrów węglow

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
bnp

Post autor: bnp » 2008-03-11, 20:08

Możliwe, ale myślę, że nie ma sensu, musiał by być stężony oraz czysty do analizy. Mogło by dojść do sytuacji gdzie zamiast oczyszczenia węgla nastąpiła by adsorpcja zanieczyszczeń z kwasu.
Gra nie warta świeczki, taniej wyjdzie zakupić świeży węgiel u kolegi 98%

Awatar użytkownika
szakir
101%
101%
Posty: 15
Rejestracja: 2006-10-09, 13:27
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post autor: szakir » 2008-03-11, 20:11

Witam, jestem właśnie po przefiltrowaniu 7l destylatu uzyskanego prostą metodą "pot still" rozcieńczonego do 49%. Użyłem węgla od Wielkiego "98%" i efekt jest niesamowity, ale i tak jeszcze raz mam zamiar to przedestylować choćby dla samego eksperymentu. Moje pytanie w oparciu o poprzedzające wypowiedzi brzmi: czy regeneracja węgla samą tylko parą jest możliwa, mam dostęp do pary mokrej nasyconej i przegrzanej, od ok. 30 do 500 st.C, czy warto próbować?

Awatar użytkownika
98%
100%
100%
Posty: 1746
Rejestracja: 2006-02-04, 14:53
Kontaktowanie:

Post autor: 98% » 2008-03-11, 20:22

Witam - regeneracja węgla kwasem jest nieekonomiczna i może mieć też "odwrotny skutek"
jak pisze @bnp

@bnp - tutaj masz w 100% rację ja odniosłem sie do regeneracjii wegla ale nie regeneracji węgla po filtrowaniu destylatów polmosowskich . po prostu zagalopowałem się ze swoją wiedzą za daleko że pominąłem główny wątek ....

co do pary - @ szakir spróbować zawsze możesz - i o wynikach nie zapomnij napisać :!:

pozdrawiam 98%

Awatar użytkownika
kitaferia
101%
101%
Posty: 2265
Rejestracja: 2007-09-04, 15:16
Lokalizacja: EuroSojuz

Post autor: kitaferia » 2008-03-11, 20:25

@bnp

Właśnie myślałem o nie stężonym kwasie siarkowym, potem para wodna lub gotowanie w wodzie destylowanej i wyprażanie, potem znów gotowanie. Tylko rozważam, może jakieś inne spojrzenie, w końcu regeneracja jest ekonomicznie uzasadniona.
Pozdrawiam

bnp

Post autor: bnp » 2008-03-11, 20:26

Kolego szakir, tak regeneracja samą parą jest możliwa, można zastosować zwykłą parę z czajnika lub innego gara a następnie wyprażyć węgiel piekarniku. Jeżeli chodzi o parę przegrzaną to nie mam praktyki w tym temacie, możesz próbować powinno pójść bez problemu. Nie wiem tylko jak z temp, myślę, że na początek trzymaj się w przedziale do 200 st C. Jak zrobisz próbę to daj znać. Oczywiście pamiętaj o BHP bo to już nie żarty.

Awatar użytkownika
szakir
101%
101%
Posty: 15
Rejestracja: 2006-10-09, 13:27
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post autor: szakir » 2008-03-11, 20:34

Jak tylko (zgodnie z zaleceniami bnp nt. BHP i własnym rozsądkiem :D ) wykombinuję stosowny pojemnik i technologię, to popełnię próbę i powiadomię o efektach.

Awatar użytkownika
kitaferia
101%
101%
Posty: 2265
Rejestracja: 2007-09-04, 15:16
Lokalizacja: EuroSojuz

Post autor: kitaferia » 2008-03-11, 20:36

Przegrzana para wodna (sucha) jest z tego co wiim jest dośc niebezpieczna, temp i ciśnienie. Byłem kiedyś na praktyce w elektrociepłwni Gdańsk i widziałem niekontrolowany, można powiedzieć mały "wyciek" takiej pary. Byłem też w Zakładach Azotowych Puławy, wyrównanie ciśnień w instalacji technicznej pary popędziłoby dużą lokomotywę :) , w końcu taka para napedza trubiny w elektrowni.
Pozdrawiam

bnp

Post autor: bnp » 2008-03-11, 20:45

@ kitaferia
Napisałem odnośnie regeneracji węgla z pozostałości białkowych, jeżeli chodzi o regenerację węgla do destylatów to kw stężony siarkowy całkowicie jest nie potrzebny.
Kw siarkowy rozcieńczony nie ma właściwości utleniających i nie nadaje się do regeneracji.

Jest jeszcze jeden problem w domowej regeneracji węgla a mianowicie pozostałość minerałów z wody na węglu. Jeżeli ktoś używa do rozcieńczania spirytu oraz do regeneracji wody źródlanej lub kranówy to może być problem. Po wyprażeniu takiego węgla w piekarniku pozostanie w jego porach warstwa/film kamienia (sole mineralne), który może spowodować zmniejszenie powierzchnia aktywnej węgla a tym samym zmniejszenie właściwości oczyszczających węgla. Szacuję, że w zależności od twardości wody będzie to max 5 %.
Dlatego radę stosować wodę destylowaną lub zdemineralizowana do rozrabiania oraz do ostatniego przemycia węgla przed prażeniem.

Awatar użytkownika
kitaferia
101%
101%
Posty: 2265
Rejestracja: 2007-09-04, 15:16
Lokalizacja: EuroSojuz

Post autor: kitaferia » 2008-03-11, 20:51

@bnp

Dlatego z tego samego powodu popieram zastosowanie wody destylowanej ( do zastosowań chemicznych zawsze, takie zbocznie po naukach pobieranych :) )
Miałem na myśli zanieczysczenia białkowe jeśli chodzi o użycie kwasu siarkowego, co do regenaracji po destlacie już nie.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
zbynek
101%
101%
Posty: 2005
Rejestracja: 2007-07-26, 19:37

Post autor: zbynek » 2008-03-11, 21:34

Już kiedyś o tym pisałem, ale post chyba wygasł. Parę latek temu, kiedy miałem dostęp tylko do węgla z filtrów do wody, jego właśnie używałem w moim filtrze a że troszkę wychodził drogo, regenerowałem go parą. A robiłem to tak, wlewałem do kega około 5 litrów wody stawiałem na taborecie palnik na maxa z kegiem rurami łączyłem filtr wypełniony zużytym węglem, filtr zakończyłem zaworem. Gdy ciśnienie w kegu dochodziło do około 2 barów a temperatura wewnątrz wahała się chyba w granicach 120-150 stopni delikatnie odkręcałem zawór na końcu filtra i upuszczałem parę. Cała operacja trwała powyżej godziny ile smrodu przy tym wyleciało z filtra.
Nie wiem w ilu procentach udało mi się wówczas zregenerować węgiel, ale po próbach filtrowania mogę powiedzieć, że to działa i to naprawdę dobrze. W tej chwili mam spore zapasy węgla – wiadomo od kogo, ale myślę tak samo z nim postąpić jak przestanie działać.
Mam nadzieje, że regeneracja powiedzie się w 98%. :D
Ostatnio zmieniony 2008-05-23, 16:41 przez zbynek, łącznie zmieniany 1 raz.
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam

Awatar użytkownika
v.s.o.p.
50%
50%
Posty: 163
Rejestracja: 2006-02-11, 18:45
Kontaktowanie:

Post autor: v.s.o.p. » 2008-03-12, 21:11

ta metoda jest na pewno bardziej ekonomiczna niż moje prażenie węgla przez 7 godzin w elektrycznym piekarniku :)
Załączniki
reaktywacja 2.jpg
reaktywacja.jpg
Lutek
V.S.O.P.
www.vsop.com.pl
http://vsop.blox.pl
Gdy dłużej nie odpowiadam pisz bezpośrednio na info@vsop.com.pl

Awatar użytkownika
kitaferia
101%
101%
Posty: 2265
Rejestracja: 2007-09-04, 15:16
Lokalizacja: EuroSojuz

Post autor: kitaferia » 2008-03-12, 21:29

Ładny placek :) to chyba murzynek :)

A tak serio 7 godzin go Kolega praży, a czy przed prażeniem wczesniej wygotwuje?
W 7 godzinie zapaszek jeszcze się ulatnia?
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
v.s.o.p.
50%
50%
Posty: 163
Rejestracja: 2006-02-11, 18:45
Kontaktowanie:

Post autor: v.s.o.p. » 2008-03-13, 15:14

w 7 godzinie pachnie jak nowy zapach ulatnia się przez pierwsze 4
Lutek
V.S.O.P.
www.vsop.com.pl
http://vsop.blox.pl
Gdy dłużej nie odpowiadam pisz bezpośrednio na info@vsop.com.pl

clapa
40%
40%
Posty: 75
Rejestracja: 2008-11-19, 20:32

Post autor: clapa » 2010-01-18, 22:23

Jaki jest sens stosowania węgla aktywnego?
Rozumiem, że po pierwszej rektyfikacji produkt końcowy jeszcze nie zachwyca. Ale czy jest sens stosowania węgla, jeśli po 2 rektyfikacji produktem końcowym jest czysty etanol?

Zamierzałem zrobić sobie kolumnę filtracyjną, ale po przeprowadzeniu badań przez kolegę stwierdzam, że mija się to z celem.

Na podstawie Chromatografii Gazowej stwierdzono obecność wyłącznie jednego składnika, etanolu, sygnał od wody nie jest obserwowany ze względu na użycie detektora FID (płomieniowo-jonizacyjnego)

Przy spektroskopii magnetycznego rezonansu jądrowego w widmie 1H i 13C nie obserwowano sygnałów innych niż pochodzące od etanolu i wody, więc co węgiel miał by absorbować?

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Siara
30%
30%
Posty: 38
Rejestracja: 2009-10-02, 11:14

Post autor: Siara » 2010-01-19, 08:52

Ja zastanawiam się nad zrobieniem próby reaktywacji w szybkowarze.
Są takie specjane koszyczki do gotowania na parze. Utrzymuja produkt kilka cm nad dnem, ponizej pozimu koszyczka nalewamy wodę i jazda.
Zastanawiam się tylko, czy mozna będzie włożyć węgiel do worka, z np.tetry albo koszyczka do smażenia frytek wyścielonego warstwą gazy?
Po takiej 20-30 min „łaźni parowej” do piekarnika.
Pozdrawiam
Siara

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 31 gości