Mechanicznie ultradzwiękami - gdybanie teoretyczne

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
MUZYKALNY
40%
40%
Posty: 54
Rejestracja: 2008-03-26, 22:51

Mechanicznie ultradzwiękami - gdybanie teoretyczne

Post autor: MUZYKALNY » 2008-03-27, 16:12

Witam wszyastkich. Nie pędzę, swego czasu robiłem wina i nalewki. To forum zafascynowało mnie rzetelnością i bezkompromisowością podejścia do tematu. Gdyby nasi politycy choć w jednym procencie tak się starali - już dawno podbilibyśmy galaktykę...

Ale do rzeczy. Kolumna mechaniczna zawdzięcza swą wydajność energi przy pomocy której opary "wbijane" są w warstwę cieczy i powodują odparowywanie frakcji. namiastką tego jest rosyjska "kolumna wirowa" w której energia oparów powstaje dzięki wymuszonemu przez układ dysz (szczelin) ruchowi wirowemu.

A gdyby tak ultradźwięki? W końcu tak działają nawilżacze powietrza. Od razu mówię, że to tylko zagadnienie do rozważań teoretycznych. Gdyby tak np w poszczególnych segmentach takich jak np kolumny z puszek były zainstalowane elementy piezo od nawilżaczy, to skraplającu się na nich płyn byłby rozbijany na mgłę w oparach.

Pomysł jest realny, choć być może nieekonomiczny i trudny - ot tak w stylu Polak potrafi

Pogdybać można

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2008-03-27, 22:53

Pomysł bardzo ciekawy. W planach mam wykonanie rosyjskiej wersji " wichrowych tapelek"z blachy KO. Być może umieszczenie piezoelektryków na dnie każdej półki spowoduje rozbicie refluxu na mgłę.Dodatkowo wirujące pary z prędkością 1500obr/min dadzą rewelacyjne efekty.Teraz na drut czeka automat do robienia rosyjskiego "oryginału" wypełnienia w postaci
"spiralno pryzmatycznych nasadek" dających P/V do 3500 w kolumnach o średnicy do 300mm.
Rosjanie polecają te "nasadki" nawet do urządzeń rozdzielających izotopy.Po realizacji tego projektu przyjdzie czas na zabawę z wichrową kolumną.

Pozdrawiam

MUZYKALNY
40%
40%
Posty: 54
Rejestracja: 2008-03-26, 22:51

Post autor: MUZYKALNY » 2008-04-20, 01:00

Pomysł okazał się jednak mało wykonalny. Pogrzebalem w necie za informacjami o elementach piezo i wyczytałem, że muszą być zanurzone w cieczy na min kilka milimetrow bo inaczej szlag je szybko trafia. A to oznacza, że idea upada.

Ale też zastanawiając się jak zaimitować szybkie przemieszczanie się oparów w stosunku do ściekającej flegmy (jak w kolumnie wirowej) wpadłem na inne "epokowe" podejście.

Wyobraziłem sobie kolumnę wypełnioną czymś na kształt długiej gęstej "szczotki do butelek" - gdyby jej włosy były odpowiednio sztywne i sprężyste a jej trzpień wprowadzić (np elektromagnetycznie) w bardzo szybkie pionowe drania - generatorem via wzmacniacz - to efekt "prędkości względnej" by też zaistniał.

To oczywiście wariactwo, ale teoretycznie powinno działać. Swoją drogą, gdyby optymalna częstotliwość drgan wynosiła np 1kHz to odpęd bez nauszników byłby katorgą. A gdyby tak odpędzać koncertami organowymi Bacha, solówkami hehdrixa?....

Popuszczjąc wodze fantazji można też pomyśleć o kolumnie wirującej z dyków twardych - 7500RPM to ho ho - no ale - czas spać

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 79 gości