Strona 8 z 9

: 2013-05-18, 08:49
autor: omir1
Nasze aparatury można zaliczyć do urządzeń stacjonarnych . Tak więc wysokość słupa cieczy też jest stała (u mnie wynosi ok. 90 cm.). Gdyby zmieniała się wysokość słupa cieczy to znaczy że cały urobek idzie w wężyk odbioru i pracujemy bez refluksu. Taki przypadek może zaistnieć w przypadku krytycznie źle dobranej dyszy kalibrującej (igły)

Z poważaniem omir1

: 2013-05-18, 09:00
autor: Emiel Regis
omir1 pisze:(u mnie wynosi ok. 90 cm.)
Co masz na myśli, możesz to jakoś rozwinąć?
Chodzi o jeziorko czy o to, co dzieje się w kolumnie?
Sorry za być może dziwne pytanie, ale Twój tekst nie jest jednoznaczny, a pole do domysłów szerokie.

: 2013-05-18, 14:27
autor: wawaldek11
Co prawda nie ja zostałem wywołany do odpowiedzi, ale ja widzę to tak: igła jest założona na końcu wężyka odbioru 90 cm poniżej trójnika, którym realizowany jest refluks. Wężyk jest ciągle napełniony bo nieodebrana reszta destylatu wraca do kolumny.
Trochę duże "jeziorko" :( ale myślę o wypróbowaniu metody.

: 2013-05-18, 19:30
autor: Emiel Regis
Tak też pomyślałem, ale;
omir1 pisze:Gdyby zmieniała się wysokość słupa cieczy to znaczy że cały urobek idzie w wężyk odbioru i pracujemy bez refluksu
Możliwe że źle to zrozumiałem, ale w takich sytuacjach lepiej dopytać o szczegóły.

: 2013-05-19, 01:41
autor: Akas
Również robiłem trochę prób z igłami lekarskimi stosując je jako dysze prototypowych rotametrów. Zauważyłem że szczególnie te bardzo cienkie mają tendencje do powolnego zwalniania przepływu. Podejrzewam że w długim kanale igły nasilają się zjawiska laminarne.
Aby te zjawiska zminimalizować spróbowałem z małymi otworami wykonanymi w blaszce o grubości mniejszej niż 0,5mm. Po tej modyfikacji stabilność rotametrów zdecydowanie się poprawiła. Na zasadzie prób i błędów doszedłem do wniosku, że najbardziej uniwersalnym otworem jest 0,8mm. Jest dobry dla przepływów od 5ml/min do 50ml/min przy sensownej wysokości rotametru, którą szacuję na maksymalnie 30 cm. Jednak nie jest to jedyny problem przy budowie rotametru. Wchodzą w rachubę też inne czynniki. Takie jak podciśnienia nad i pod rotametrem, temperatura destylatu, zanieczyszczenia w postaci pyłów i okruchów. Rotametr powinien posiadać możliwość przelania nadmiaru destylatu dodatkową rurką przelewu. Powinien też być dobrze odpowietrzony.
Ten na zdjęciu który pokazał Lesgo58 to jeden z nie do końca dopracowanych prototypów.
Ostatni prototyp pokazuję poniżej. Wymaga jeszcze poprawek w kwestii odpowietrzenia, oraz uproszczenia konstrukcji.

Obrazek

Nie wiem, czy mój post nie powinien zostać przeniesiony do tematu poświęconego rotametrom.

.

: 2013-05-19, 08:44
autor: man111
A ja mam jedno pytanie co mnie nurtuje od dłuższego czasu, a teraz przy tych zdjęciach się przypomniało. Uzyskiwanie absolutu to dokładny odbiór przedgonów przy bardzo małym jeziorku, a już nie raz widziałem, tak jak i w tym wypadku na zdjęciu Akasa, że sporo jest urobku do miejsca zamontowania zaworka. Następna sprawa, to zasmrodzenie pzedgonami rotametru i czy nie daje on smrodu przez dłuższy czas już dobremu urobkowi. Myślę, że problem nie miałby znaczenia gdyby przeciągnąć odbiór przedgonów, ale jeśli robicie to wręcz z dokładnością laboratoryjną, to chyba ma to znaczenie.

: 2013-05-19, 09:36
autor: Akas
Z tym dmuchaniem w odpowietrznik i kanał przelewu to ciekawa informacja. @Lesgo58 powiedz mi jaką masz średnice wewnętrzną rurki przelewu.

@man111 nie sugeruj się zdjęciami. Jeziorko na zdjęciu które pokazałem faktycznie jest duże, ale ma dobrze ukształtowaną końcówkę odbioru. Dlatego pasowało mi do dokręcenia rotametru w celu prezentacyjnym.

Robiłem próby z powiększonymi jeziorkami w korelacji z różnymi obniżonymi odbiorami.
Jak na razie mogę powiedzieć, że dla typowych kolumn ustawianych na kegach 50 l nie opłaca się robić większych jeziorek niż 300 ml. To jest wystarczająca wielkość, aby z akumulować wszystkie przedgony z cukrówki. Jednak małe jeziorka też dobrze współpracują z odbiorem bocznym pod warunkiem, że na głowicy równolegle ustawiamy odbiór jednej kropli na 1-2 s.

.

: 2013-05-19, 09:39
autor: man111
Patrząc na ostatnie zdjęcie to jest odbiór z głowicy puszkowej, a nie obniżony. Popraw mnie jeśli się mylę. Jak to ominąc to ja wiem , tylko mnie zastanowiło, że tego właśnie tu nie ma. Pytanie zadałem, bo te długie i grube doprowadzenia są częstym przypadkiem.

: 2013-05-19, 10:07
autor: Akas
Tak, jest to odbiór z głowicy puszkowej. Wymiar jego to 1/2". Dlatego jest tak gruby ponieważ przechodzi w nim jeszcze jedna rurka. Jest to system doświadczalny. W praktyce wystarczą średnice rzędu 1/8", ale praktyczniejsze są 1/4" z względu na dostępność armatury w tym wymiarze.

: 2013-05-19, 14:47
autor: sikorex
Zapewne służy do pionowania tzw pion, ale mogę się mylić.

: 2013-05-19, 15:43
autor: Akas
Nie wymyśliłem tego odważnika do pionowania, ale owszem można go do tego używać :)
Za jakiś pokażę na forum jego działanie.

: 2013-05-20, 08:54
autor: a_priv
omir1 pisze: [...] Są zastrzyki na bazie etanolu[...]
Poproszę o konkret.

pzdr

: 2013-05-20, 09:39
autor: maria-n
Ja tam o zastrzykach na bazie etanolu się nie wypowiem, ale strzykawki (ciągle tej samej) do określenia ilości odbieranego urobku, używam od trzech lat i zapewniam, że prócz lekkiego podtarcia opisu skali na niej, nic cię z nią nie dzieje!!!!!

: 2013-08-11, 10:49
autor: tomboj7
Kto z forumowiczów zajmuje się produkcją zaworków iglicowych.

: 2013-08-13, 12:10
autor: 61gaw
brat Akasa