Wstępna filtracja par

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
omir1
50%
50%
Posty: 122
Rejestracja: 2008-07-16, 11:31

Wstępna filtracja par

Post autor: omir1 » 2008-09-05, 22:40

Szanowni Koledzy
Szukam odpowiedzi na następujący problem.
Powierzchnia kega (przykrywy)jest stosunkowo duża .Co by się działo gdyby ustabilizować jej temperaturę na poziomie temperatury wrzenia etanolu. Podczas grzania zacieru wszystkie frakcje o wyższej temperaturze wrzenia zostały by na tym deklu skroplone i powróciły z powrotem do zacieru zaś do kolumny dostałby się tylko etanol .W ten sposób uzyskalibyśmy wstępną filtrację par wpływających do kolumny a tym samym powinna podnieść się sprawność rektyfikacji. Czy moje rozumowanie jest prawidłowe?
Ostatnio zmieniony 2012-10-29, 19:33 przez omir1, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Re: wstępna filtracja par

Post autor: a_priv » 2008-09-05, 23:05

omir1 pisze:...Co by się działo gdyby ustabilizować jej temperaturę na poziomie temperatury wrzenia etanolu.....
Nic. :idea:
Temperatura wrzenia alkoholu jest zależna od stężenia, więc gdyby ustabilizować temperaturę powierzchni KEGa na pozimie 78°C - 78,1°C to nic by się nie działo.

Żeby alkohol w KEGu zaczął wrzeć, jego temperatura wynosi zwykle od ok. 85°C do ok.90°C (zależy od stężenia alkoholu) i cały czas rośnie, aż do 100°C, wraz ze zmniejszaniem się stężenia alkoholu w KEGu.

W destylacji nie ma drogi na skróty. Do uzyskania azeotropu potrzebna jest kolumna rektyfikacyjna (klasyczna lub mechaniczna). Metodami naturalnymi (wolna destylacja) praktycznie nie da się uzyskać sensownych rezultatów.

pzdr

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Re: wstępna filtracja par

Post autor: inżynier » 2008-09-06, 00:41

a_priv pisze: Temperatura wrzenia alkoholu jest zależna od stężenia, więc gdyby ustabilizować temperaturę powierzchni KEGa na pozimie 78°C - 78,1°C to nic by się nie działo.

Żeby alkohol w KEGu zaczął wrzeć, jego temperatura wynosi zwykle od ok. 85°C do ok.90°C (zależy od stężenia alkoholu) i cały czas rośnie, aż do 100°C, wraz ze zmniejszaniem się stężenia alkoholu w KEGu.

W destylacji nie ma drogi na skróty. Do uzyskania azeotropu potrzebna jest kolumna rektyfikacyjna (klasyczna lub mechaniczna). Metodami naturalnymi (wolna destylacja) praktycznie nie da się uzyskać sensownych rezultatów.

pzdr
zapomniałeś jeszcze na końcy dodać:
AMEN
:mrgreen:
pozdrawiam - inżynier

omir1
50%
50%
Posty: 122
Rejestracja: 2008-07-16, 11:31

Re: wstępna filtracja par

Post autor: omir1 » 2008-09-06, 10:48

Powstało pewne nieporozumienie.Ja nie chcę stabilizować temperatury grzanego zacieru.
Moja koncepcja zakładała filtrację par powstałych w wyniku podgrzewania "zupy".Innymi słowy w obszar gdzie gromadzą sie w kegu pary wstawiam chłodnicę o odpowiedniej temperaturze np. 80 stopni.Teraz wszystkie opary o wyższej temperaturze wrzenia zostają skroplone i powracają z powrotem do zacieru. Zostaje tylko prawie czysty etanl.Widzę tu pewną zbieżność z palcami w kolumnie z tym że następuje tu selekcja temperaturowa.
Ostatnio zmieniony 2008-09-07, 18:32 przez omir1, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Re: wstępna filtracja par

Post autor: a_priv » 2008-09-06, 11:30

omir1 pisze: ........ w obszar gdzie gromadzą sie w kegu pary wstawiam chłodnicę o odpowiedniej temperaturze np. 80 stopni.Teraz wszystkie opary o wyższej temperaturze wrzenia zostają skroplone i powracają z powrotem do zacieru.......

I masz t.zw. D***Ę bladą. :mrgreen: To co próbujesz zbudować to deflegmator, tylko wstawiony w KEGu (na początku) spowoduje, że do kolumny nic nie poleci. :!:

W jakim celu starasz się skomplikować proces rektyfikacji, nie rozumiejąc zresztą jego istoty? Istotą rektyfikacji (nasycania) jest właśnie wymiana termodynamiczna pomiędzy parami (o różnym stężeniu alkoholu), a skroplonym destylatem (zawróconym przy pomocy deflegmatora - Twojej chłodniczki). Inaczej się nie da. Deflegmator na początku (Twoja chłodniczka) szybko spowoduje, że do kolumny nic nie poleci - gdy stężenie alkoholu w KEGu spadnie do takiego stopnia, że temperatura par tego alkoholu przekroczy Twoje przykładowe 80°C.

pzdr

omir1
50%
50%
Posty: 122
Rejestracja: 2008-07-16, 11:31

Re: wstępna filtracja par

Post autor: omir1 » 2008-09-06, 13:15

Pytanie zadałem czysto teoretyczne , więc nie ma mowy o żadnym komplikowaniu procesu.
Wnioski przedstawione w poprzednim poście mnie nie przekonują.Np. wlewam do KEG_a etnol 96%. Przy 78 stopniach zacznie parować i proces będzie przebiegał bez przeszkód aż do końca przy tej samej temperaturze.
Wiemy że przy prostej destylacji temperatura rośnie w miarę ubytku etanolu.
Jeśli np. przerwiemy destylację przy 87 stopniach i poczekamy aż zacier trochę ostygnie . Po ponownym grzaniu proces destylacji zacznie się od dużo nizszej temperatury.
U nas zachodzi ten sam proces

pzdr.
Ostatnio zmieniony 2008-09-07, 18:32 przez omir1, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
zbynek
101%
101%
Posty: 2005
Rejestracja: 2007-07-26, 19:37

Post autor: zbynek » 2008-09-06, 17:20

A mnie się wydaje, że kolega omir1 chce zbudować nowoczesną wersję hełmma Maura czy jakoś tak on się nazywał. W pierwszych i nie tylko, prymitywnych aparatach do destylacji, tuż nad kotłem było coś takiego i spełniało rolę dzisiejszych deflegmatorów, oczywiście był dużo mniej sprawny. Ale zasada działania bardzo podobna. Myślę, że „wstępna filtracja par” może mieć zastosowanie w prostych aparatach do wódek smakowych. Ale swoją drogą, po co sobie komplikować życie, prościej jest zastosować najzwyklejszy deflegmator i efekt będzie dużo lepszy. :wink:
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam

Awatar użytkownika
SRG
90%
90%
Posty: 682
Rejestracja: 2007-12-15, 09:32
Lokalizacja: śląskie

Post autor: SRG » 2008-09-06, 18:18

@omir1
Chyba popełniasz błąd w rozumowaniu
wlewam do KEG_a etnol 96%. Przy 78 stopniach zacznie parować i proces będzie przebiegał bez przeszkód aż do końca przy tej samej temperaturze.
Wiemy że przy prostej destylacji temperatura rośnie w miarę ubytku etanolu.
Jeśli np. przerwiemy destylację przy 87 stopniach i poczekamy aż zacier trochę ostygnie . Po ponownym grzaniu proces destylacji zacznie się od dużo nizszej temperatury.
Temperatura wrzenia rośnie w miarę ubytku etanolu. Jeśli ostudzisz zacier i zaczniesz go powtórnie grzać zacznie on wrzeć w tej samej temp. jak przed wystudzeniem a nie jak zakładasz w temp niższej.
Co innego parowanie. Ono następuje nawet w temp. pokojowej. Ale do praktycznego wykorzystania się to zjawisko nie nadaje. Chyba ze obniżysz ciśnienie w grzanym zbiorniku. Wtedy temp. wrzenia cieczy spadnie. (Przy bardzo niskim ciśnieniu etanol może wrzeć nawet w temp. pokojowej)

omir1
50%
50%
Posty: 122
Rejestracja: 2008-07-16, 11:31

Post autor: omir1 » 2008-09-06, 23:57

SRG pisze:
Ponieważ paru kolegów podjęło ten temat więc pragnę ustosunkować się do nich.
Po pierwsze ;na pytania po co utrudniać sobie życie......itd zostawiam bez odpowiedzi.
Wracając do sedna sprawy chciałem podkreślić że temperatura wrzenia w całej tej sprawie jest dla mnie grugorzędna.Interesuje mnie za to co się stanie jeśli do par w KEG_u wstawię umowną już chłodnicę o określonej temperaturze np 80 stopni. Czy część par się skropli , jeśli tak to co zostanie?. To jest moje główne pytanie.
Pzdr.
Ostatnio zmieniony 2008-09-07, 18:33 przez omir1, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
SRG
90%
90%
Posty: 682
Rejestracja: 2007-12-15, 09:32
Lokalizacja: śląskie

Post autor: SRG » 2008-09-07, 09:16

@omir1
Jeśli destylujesz zacier a chłodnica byłaby wydajna to 100% pary pozostawało by w kegu. Tu masz kalkulator temperatury dla mieszaniny etanol-woda: http://www.homedistiller.org/calc.htm Fuzle mają temp wrzenia wyższą niż 100°C a jednak w oparach się znajdują. Jeśli skroplisz część par to w pozostałej części dalej pozostaną w takim samym stężeniu. Usunie ja z destylatu jedynie wielokrotna destylacja (rektyfikacja) Dlatego też stosuje się kolumny. :wink:
Gdybyś zechciał przeprowadzić takie doświadczenie, jedyne co uzyskał byś to wydłużenie czasu gotowania zacieru. Zamiast chłodnicy wewnątrz kega stosuje się odstojniki czy jak niektórzy nazywają deflegmatory. (Następuje w nich częściowe skroplenie par)
Takie urządzenia są całkowicie zbędne po zastosowaniu kolumny rektyfikacyjnej.

Awatar użytkownika
yaco26
70%
70%
Posty: 378
Rejestracja: 2008-06-04, 22:03
Lokalizacja: Z za Narwi

Post autor: yaco26 » 2008-09-07, 09:29

na mój chłopski rozum (mimo ze sie nie znam )zadziała to jak zimne palce,czyli najlżejsze opary i tak dotrą do chłodnicy końcowej lecz w tym wypadku w minimalnym stopniu.wyobraź sobie ze taka chłodnice montujesz w zwykłym garze, 90% skroplin krąży wtedy w kółko,co co na moje oko w takim procesie jak destylacja nic nie daje oprócz obniżenia wydajności,oczywiście kiedyś to musi odparować tylko pytanie ile czasu by trwał taki proces?
jednym słowem nic dobrego to nie wnosi, gdyby było inaczej już dawno było by to opatentowane.
Alkoholik to człowiek który przekroczył granice na której my wszyscy balansujemy.
Najpierw czytaj potem pytaj;)

Sláinte,
Yaco26

omir1
50%
50%
Posty: 122
Rejestracja: 2008-07-16, 11:31

Post autor: omir1 » 2008-09-07, 09:43

Dzięki.
Nareszcie konkretna odpowiedź.Co prawda zakładałem wielokrotną destylację tzn.ciągłe podgrzewanie i skraplanie z powrotem do zacieru ,ale liczyłem że z tego procesu może wykroją się jakieś opary o nizszej temperaturze.Teraz widzę że byłem w błędzie.A tak na marginesie.Nie zamierzałem wkładać chłodnicy do KEG_a. Miałem zupełnie inne rozwiązanie a chłodnica była tylko do prostszego wyjasnienia problemu.Jeszcze raz dziękuję.
pzdr.
Ostatnio zmieniony 2008-09-07, 18:35 przez omir1, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2012-02-29, 17:38

omir1 pisze: Kol a_priv.[...] Klasyfikuję kolegę w grupie kujonów który nauczył się wszystkich reguł i formułek na pamięć , ale niestety nie zawsze potrafi je właściwie zastosować [...] Na schemacie brak jest refluksu. Nikt tego nie zauważył. [...]
Bardzo dziękuję wielce uczonemu Koledze.
omir1 pisze: [...] JESTEM TEŻ AUTOMATYKIEM [...] przykro mi ale mam też dyplom elektronika [...]
To może jednak Kolega powinien skoncentrować się na tym co zna, bo niestety w dziedzinie destylacji jakoś spektakularnych sukcesów nie widać:
omir1 pisze: [...] do tej pory przetestowałem 5 tego typu kolumn i mam trochę wiedzy na ten temat [...] Podczas różnych prób uzyskiwałem z 1.5 metrowej kolumny ok. 90% etanolu w tym systemie ale przy wydajności ok 2.5-3 l. na godzinę [...]
omir1 pisze:[...] Według fizyki Kol. a_priw flegma = odbiór razy RR +1 (NIE KOMENTUJĘ TEGO) [...]
Lepiej tego nie komentować, bo się można jeszcze bardziej ośmieszyć!
omir1 pisze: [...] Uważam że w dużym przybliżeniu można można przyjąć że tyle odparowało z kotła ile odebraliśmy (jest to stan równowagi kolumny).Jeśli ta wartość jest większa to jest to znany proces " zalewanie kolumny" Jeśli jest mniejsza to kolumna stygnie .[...]
Z kotła niestety (dla Kolegi) odparowało znacznie więcej, ale duża część wraca tam spowrotem.
omir1 pisze:[...] Gdyby piekarzowi kazać , po każdym wypieku bochenka chleba następne cztery przemielić , to na pewno uznałby nas za idiotów[...]
Może jednak Kolega poważnie powinien pomyśleć o tym piekarstwie i piekarzu co na pięć wyprodukowanych bochenków nie musi czterech spowrotem do kadzi cofać? Destylacja rządzi się niestety zgoła innymi zasadami.


omir1 pisze: [...] Moderator publicznie oskarża człowieka o kłamstwo nie mając żadnych uprawnień do tego [...]
A wystarczyło tak niewiele - przeczytać ze zrozumieniem uzasadnienie działań moderatorskich, a nie zabierać głos w sytuacji gdy się nie ma pojęcia o temacie, w którym się wypowiada.
Wydaje się, że to niestety Kolegi specjalność - zabieranie głosu gdy się nie ma nic sensownego do powiedzenia.
omir1 pisze: [...] nasz genialny ekspert kol. a_priv . [...]
Ja nie chwaliłem się publicznie taką ilością dyplomów jak Kolega.
omir1 pisze: [...] Uważam ze musimy stworzyć internetowy odpowiednik taczki. Kiedyś brało się delikwenta na taczkę i wywoziło się z zakładu. BYŁA OGROMNA FRAJDA. [...]
Widać, że na taczkach to Kolega nie tylko zna się, ale i je lubi. Niestety to nie jest forum poświęcone sprawom budowlanym, a w naszym hobby taczki raczej się nie przydadzą - nie wiadomo co jeszcze może przyjść do głowy Koledze.
omir1 pisze: [...] Rada kol. : to jest bzdura , etanol należy zastąpić regulatorem elektronicznym. W tym stwierdzeniem przekonał mnie kolega o braku pojęcia o moim projekcie . Na schemacie brak jest refluksu. Nikt tego nie zauważył [...]
I znowu kuriozalny brak czytania ze zrozumieniem, zaś co do rysowanych tu projektów, to trudno je brać na poważnie, a co za tym idzie oceniać, czy też poprawiać. Poprawianie z reguły spotyka się z wściekłymi atakami Kolegi!
omir1 pisze: [...] wolę pogadać ze swoim psem [...]
Może to najwłaściwsze wyjście z sytuacji?
:mrgreen:


pzdr

omir1
50%
50%
Posty: 122
Rejestracja: 2008-07-16, 11:31

Post autor: omir1 » 2012-03-01, 10:13

Widzę że koledze brakuje już argumentów i sięga do postów sprzed 3 lat. Dla informacji podaję że w tym okresie zaczynałem przygodę z rektyfikacją i uczyłem się podstaw. Ja w odróżnieniu od kolegi usiłuję coś stworzyć nowego a nie tylko bezsensownie krytykować. Może się mylę ale przez ciągłe eksperymentowanie jestem coraz bliżej realizacji bzdurnego stwierdzenia kolegi "REFLUKS BEZ REFLUKSU". (wyciągnięte z archiwum).
Uważam dalsze uczestnictwo w tej dyskusji za bezsensowne gdyż nic mądrego od kolegi się nie dowiem dlatego się wyłączam.
Moje kolejne wejście będzie po uruchomieniu nowej kolumny.

Z poważaniem omir1
"cud" jeszcze nie wywalili mojego postu

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2012-03-01, 11:21

omir1 pisze:Widzę że koledze brakuje już argumentów i sięga do postów sprzed 3 lat. [...]
Nie wiem czy z pamięcią Kolegi jest coś nie tak, czy tylko jak zwykle Kolega próbuje mataczyć?
Pierwszy cytat z mojego postu pochodzi sprzed kilku dni, więc proszę się nie wymawiać
tym, że to niby sprzed 3 lat. Wersja o piekarzu jest całkiem świeża - sprzed miesiąca, tak jak i większość tu użytych cytatów z Kolegi wypowiedzi. Czyżby Kolega już nie pamiętał co i kiedy pisał?

Ja tylko reaktywowałem stary, założony przez Kolegę wątek do ewentualnej kontynuacji poszukiwań Kolegi, gdyż uważam, że do "absolutu" jeszcze Koledze daleko i dlatego ta dyskusja w tamtym wątku staje się OT.
Przy okazji pokazałem w skrócie ewolucję Kolegi agresji w stosunku do tych (nie wyłączając mnie), którzy chcieli pomóc i nie zgadzali się z teoriami bez pokrycia w praktyce.


pzdr

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 106 gości