Odbiór pogonów, start kolumny

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
Awatar użytkownika
OLO 69
100%
100%
Posty: 1593
Rejestracja: 2009-11-23, 14:01

Post autor: OLO 69 » 2010-05-26, 20:38

inżynier pisze:
To chyba coś nie bardzo, ja odbieram 150-170ml z 45l. zacieru, a jestem bardzo wybredny.
Widocznie jestem bardziej wybredny od Ciebie.
Pozdrawiam.
OLO 69

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2010-05-26, 20:40

@Olo69
A może jednak coś źle robisz :wink:
pozdrawiam - inżynier

Awatar użytkownika
OLO 69
100%
100%
Posty: 1593
Rejestracja: 2009-11-23, 14:01

Post autor: OLO 69 » 2010-05-26, 20:55

inżynier pisze:@Olo69
a może jednak coś źle robisz :wink:
Wydaje mi się że wszystko robię super bo wódka mi wychodzi prima sort.
Wcześniej najpierw zamykałem zawór odbioru, stabilizowałem kolumnę do najniższej możliwej temp. Gdy taką uzyskałem to po następnych 10 min. odbierałem przedgon 1 - 1,5 kropli na sek.
Fakt po około 150 - 200 ml to już wydaje się że nie śmierdzi kwiatkami ale dla lepszej jakości odbierałem jeszcze następne 100ml.

Teraz aby za mocno nie zanieczyszczać głowicy smrodem pogonu to odbieram tak jak wcześniej opisałem. Od razu wylewam ok. 100 ml aby największy smród nie krążył mi po kolumnie i dopiero stabilizuję i odbieram kolejną porcję przedgonu.
I teraz tak robię przy pierwszej, drugiej i trzeciej destylacji i widzę że efekt jest lepszy niż tak jak wyżej. Wódka jest lepsza w smaku.
W jeziorku nic mi się nie miesza i nie pozostaje bo podczas odbierania przedgonu jeziorko jest zawsze puste.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez OLO 69, łącznie zmieniany 2 razy.
OLO 69

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2010-05-26, 21:14

Faktem jest, że ja nie mam jeziorka :D
pozdrawiam - inżynier

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6990
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2010-05-26, 22:05

100ml kropla/sekundę zajmuje mi na pewno więcej niż 20minut, ile tak naprawdę nie wiem 30 może 35, może mam mniejsze krople, dawno już nic nie robiłem, ale gdy odbieram przedgon to termometr mi dość mocno pracuje, dodam też że stabilizacja to też minimum 30minut, i po 25minutach jest jeszcze spadek o 0,1, gdy odbiorę tak 80ml termometr staje jak zaczarowany , ale wcześniej jest kilka skoków i to nie o 0,2 czy 0,3 raz przy owocówce doszło mi raz prawie do 1stopnia, gdy źle ocenię odbiór przedgonu i zacznę już odbierać normalnie to po 200ml czy 300 mam skok o 0,1, ale szczerze mówiąc po waszych postach jestem lekko zaniepokojony i sprawdzę smak pierwszej flaszki i trzeciej czy jest taki sam bo mam odstawione 7flaszek i opisane od 1do 7, pozdrawiam magas37

Marek Zegarek
30%
30%
Posty: 33
Rejestracja: 2010-02-26, 23:02

Post autor: Marek Zegarek » 2010-06-04, 01:53

Witam,
a co robić z przed- i pogonami gdy uzbiera się ich sporo podczas wielu destylacji?
Czy można rozcieńczyć wodą i ponownie przedestylować? Ile wtedy odrzucić?

Awatar użytkownika
OLO 69
100%
100%
Posty: 1593
Rejestracja: 2009-11-23, 14:01

Post autor: OLO 69 » 2010-06-04, 08:26

Pierwsze 70-100 ml przedgonu z wsadu 25 litrów nadaje się tylko do wylania.
A resztę przedgonu i pogonu możesz zbierać i po rozcieńczeniu destylować powtórnie.
A podczas destylacji wylać tyle przedgonu żeby to co leci nie pachniało niczym oprócz spirytusu.
Ale czy warto? Musisz sprawdzić i sam sobie odpowiedzieć na to pytanie.
Pozdrawiam.
OLO 69

Awatar użytkownika
zbyszko
101%
101%
Posty: 1787
Rejestracja: 2009-11-10, 20:36
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: zbyszko » 2010-06-04, 18:14

@Marek Zegarek
Osobiście używam przed i pogonów do celów technicznych oraz jako podpałki. Czytałem o potraktowaniu pogonów chemią w celu oczyszczenia.
Jeżeli nie masz nic przeciw chemii to przejrzyj ten temat.
czytam nie pytam

Marek Zegarek
30%
30%
Posty: 33
Rejestracja: 2010-02-26, 23:02

Post autor: Marek Zegarek » 2010-06-07, 15:11

Dzięki za cenne wskazówki. Być może wpłyną na przedłużenie mojego żywota.

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2010-07-02, 14:12

Koledzy, na drugiej stronie tego tematu zamieściłem schematyczny rysunek głowicy ze stałym refluxem, po wielu pytaniach ze strony forumowiczów i problemów ze stabilną pracą zdecydowałem się na uszczegółowienie rozwiązania.
Generalnie problemy są dwa, pierwszy, to przedostawanie się par od strony zaworu, drugi to przedostawanie się nieskroplonych par od strony chłodnicy, rozwiązania są następujące.
Problem pierwszy eliminujemy poprzez właściwe ustawienie zaworu, przy założonej mocy grzania (np. 80% pełnej mocy) ustawiamy zawór tak, aby destylat sięgał krawędzi rurki odbioru, czyli nawet minimalne domknięcie powinno skutkować kroplowym odbiorem.
Problem drugi eliminujemy poprzez ustawienie chlodnicy względem tamki w taki sposób, aby uniemożliwić parom swobodny spływ do rurki odbioru, dodatkowo w rurkę odbioru wkładamy luźno kawałek zmywaka.
Oczywiście pamiętamy o odpowietrzeniu głowicy i eliminujemy wszelkie przeszkody mogące spowodować różnicę ciśnienia pomiędzy rurką refluxu a chłodnicą.
poglądowy rysunek w załączeni.


PS proszę zwrócić uwagę na prosty sposób sterowania R/R, dla 80% grzania mamy 100% refluxu, a przy 100% grzania mamy R/R = 4/1
Oczywiście dla ocieplonej kolumny i kega, w innych przypadkach jeżeli chcemy być bardzo precyzyjni, to trzeba wyznaczyć moc strat czyli minimalną moc przy której pojawiają się krople na głowicy i skorygować o tą moc obliczenia.
Załączniki
aabratek_mod.jpg
pozdrawiam - inżynier

Awatar użytkownika
Spirit
100%
100%
Posty: 2303
Rejestracja: 2008-03-01, 18:30
Lokalizacja: Ostrołęka.

Post autor: Spirit » 2010-07-02, 16:52

Miałem możliwość sprawdzenia tego typu rozwiązania i jedno co rozwiązało by problemy a co rozwiązało problem u mnie to dłuższa rurka odbioru usytuowana "pod górkę" Tak aby destylat zalegał w rurce odbioru.
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami....

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2010-07-02, 19:32

@Spiryt
Tutaj tą rolę spełniają zmywaki, które mieszają ew. resztkę par ze skroplinami, daje to mniejsze jeziorko w porównaniu z rozwiązaniem z syfonem.
pozdrawiam - inżynier

Awatar użytkownika
kompotZgruszek
50%
50%
Posty: 104
Rejestracja: 2009-01-24, 01:43
Lokalizacja: bimbeland

Post autor: kompotZgruszek » 2010-07-03, 03:43

Spiryt pisze:Miałem możliwość sprawdzenia tego typu rozwiązania i jedno co rozwiązało by problemy a co rozwiązało problem u mnie to dłuższa rurka odbioru usytuowana "pod górkę" Tak aby destylat zalegał w rurce odbioru.
Też tak mam zrobione lecz nie rozwiązuje to problemu przedostawania się nieskroplonych par od strony chłodnicy w czasie stabilizacji kolumny gdy zawór otwarty na prawie max.
Nad zaworem w węzyku 2 cm dstylatu a opary z chłodnicy wędrują do trójnika a potem na wężyk odbioru.
Wtedy zakładam zacisk np ze spinacza do bielizny na wężyk odbioru i jest ok :)

Trochę to dziwnie wygląda jak opary alkoholu wolą wędrować w dół wężykiem ale było już o zasadzie działania kolumny VM
Z czystą wodą jest trochę inaczej ale każdy może to sam sprawdzić.

pzdr
Jeśli chcesz, żeby coś było dobrze zrobione, zrób to sam.

marti19
30%
30%
Posty: 31
Rejestracja: 2009-12-17, 14:07

Post autor: marti19 » 2010-07-03, 08:36

Pako pisze:Ja mam zrobione odwrotnie tzn, tu gdzie odbiór to mam powrót destylatu na wypełnienia z trójnika ,a na dole zaworek odbioru.Nigdy żadne pary się nie wydostają,gdyż zawsze rurka do zaworka jest zalana destylatem.
Ja mam dokładnie tak samo...
pozdrawiam Marcin

Awatar użytkownika
OLO 69
100%
100%
Posty: 1593
Rejestracja: 2009-11-23, 14:01

Post autor: OLO 69 » 2010-07-03, 09:26

marti19 pisze:
Pako pisze:Ja mam zrobione odwrotnie tzn, tu gdzie odbiór to mam powrót destylatu na wypełnienia z trójnika ,a na dole zaworek odbioru.Nigdy żadne pary się nie wydostają,gdyż zawsze rurka do zaworka jest zalana destylatem.
Ja mam dokładnie tak samo...
Wy po prostu macie zawór na odbiorze. W ten sposób nie da się w czasie procesu ustawić stałego refluksu. Jeśli nie kręcimy nic zaworem na odbiorze to refluks powoli cały czas się zmniejsza.
Konstrukcja inżyniera jest taka aby w czasie całego procesu utrzymać stały refluks.
Choć ja osobiście stosuję też zawór na odbiorze i działa to perfekcyjnie.
Jeśli na początku ustawię refluks 1:6,5 a nawet 1:7 to przez 3/4 procesu nic nie kręcę zaworem na odbiorze a temp. na głowicy nigdy nie drgnie.
Potem ustawiam refluks 1:10 i odbieram jeszcze do pierwszego skoku temp.choć ostatnie 50 ml. przed skokiem temp. dodaję do następnej destylacji.
Z końcówkami się nie bawię.
Całość procesu w opisany prze ze mnie sposób trwa dłużej niż metoda inżyniera ale w tej konstrukcji nie występują żadne problemy natury technicznej.
Oczywiście można też odbierać destylat dużo szybciej w konstrukcji z zaworem na odbiorze ale może wiązać się to ze skokami temp. na głowicy i nie najlepszą jakością destylatu.
Oczywiście zastosować można też system E-ARC ale nie każdy jest super fachowcem i może nie dać rady go zamontować.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez OLO 69, łącznie zmieniany 2 razy.
OLO 69

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 94 gości