Odbiór pogonów, start kolumny

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
Awatar użytkownika
kitaferia
101%
101%
Posty: 2265
Rejestracja: 2007-09-04, 15:16
Lokalizacja: EuroSojuz

Post autor: kitaferia » 2008-10-08, 15:33

a_priv pisze:Panowie, to że zimne palce dają półkę(półki) jest bardzo łatwe do sprawdzenia (temat był poruszany w skasowanym wątku o śliwowicy).
pzdr
Oczywiście, że dają, tak ok. 3 półek teoretycznych, jak każdy deflegmator.

viewtopic.php?t=1515
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2008-10-08, 15:37

Gdybym miał problemy z moim układem to na pewno bym go zmieniał, ale u mnie wszystko działa jak najbardziej prawidłowo.
Ciśnienie wody chłodzącej z wodociągu jest na tyle stabilne, że nie mam żadnych problemów od tej strony.

pzdr

Awatar użytkownika
kitaferia
101%
101%
Posty: 2265
Rejestracja: 2007-09-04, 15:16
Lokalizacja: EuroSojuz

Post autor: kitaferia » 2008-10-08, 15:40

inżynier pisze: Wadą deflegmatora jest jego wrażliwość na ciśnienie i temperaturę zasilającej go wody, pogadaj z Garnachą czy Zbuszkiem 1281, oni też przez to przeszli.
Jeśli Ty przeszedłeś taką drogę, od palców do Aabratka to znaczy że ide dobrą ;) :)

Ja myślę (jeszcze tego nie sprawdziłem, ale sprawdzę), że duży deflegmator o odpowiedniej pojemności cieplnej nie będzie tak czuły na niewielkie zmiany temp. wody , skoki ciśnienia da sie wyeliminować odpowiednim zaworem. Myślę o sprawnym deflegmatorze wewnętrznym a do tego płaszcz wodny na właściwej rurze kolumny.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2008-10-08, 15:49

a_priv pisze:Gdybym miał problemy z moim układem to na pewno bym go zmieniał, ale u mnie wszystko działa jak najbardziej prawidłowo.
Ciśnienie wody chłodzącej z wodociągu jest na tyle stabilne, że nie mam żadnych problemów od tej strony.

pzdr
Nie masz problemów, bo nauczyłeś się na nim pracować, często się zdarza, że mistrz gorszymi narzędziami wykona pracę dużo lepiej, niż uczeń mający do dyspozycji całą fabrykę. :mrgreen:

Miałem okazję próbować Twoich wyrobów i palce lizać, natomiast rozwiązania które proponujemy po wielu próbach i badaniach muszą być uniwersalne i dać dobry rezultat nawet uczniowi. :wink:

pozdrawiam - inżynier

[ Dodano: 2008-10-08, 15:51 ]
kitaferia pisze: duży deflegmator o odpowiedniej pojemności cieplnej nie będzie tak czuły na niewielkie zmiany temp. wody , skoki ciśnienia da sie wyeliminować odpowiednim zaworem. Myślę o sprawnym deflegmatorze wewnętrznym a do tego płaszcz wodny na właściwej rurze kolumny.
No własnie im większy deflegmator, tym większy problem, posłuchaj dobrej rady, rób od razu Aabratka.

pozdr.

Awatar użytkownika
kitaferia
101%
101%
Posty: 2265
Rejestracja: 2007-09-04, 15:16
Lokalizacja: EuroSojuz

Post autor: kitaferia » 2008-10-08, 15:53

Ja też przy palcach i odpowiednio dobranym grzaniu nie mam żadnych problemów, trzeba poznac swój aparat już pisałem, ale chcę zwiększyć moc grzania, ado tego musze mieć inną budową deflegmatora i inaczej prowadzić proces.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2008-10-08, 15:54

@inżynier
A było tak dobrze, szczególnie że ten mój sprzęt pozwala mi na różne eksperymenty ze sposobem destylacji.
Niestety (bo lepsze jest wrogiem dobrego) powoli zaszczepiacie we mnie ciekawość zmian (a co będzie jak...? ) - i tego najbardziej się obawiam.

pzdr

Awatar użytkownika
kitaferia
101%
101%
Posty: 2265
Rejestracja: 2007-09-04, 15:16
Lokalizacja: EuroSojuz

Post autor: kitaferia » 2008-10-08, 15:57

Nie wiem czemu, ale też bronię się przed konstrukcją typu Aabratek, ale może przyjdzie czas i na taki aparat.
Pozdrawiam

bnp

Post autor: bnp » 2008-10-08, 16:08

@kitaferia

Podzielam zdanie inżyniera odnośnie deflegmatora- duża powierzchnia – bardzo wrażliwy na zmianę p wody.

Pracuję na obu typach aparatów i mówię Ci rób AABRATKA nie kombinuj

Awatar użytkownika
MaTyS
50%
50%
Posty: 168
Rejestracja: 2007-03-07, 07:58
Lokalizacja: Mazury

Post autor: MaTyS » 2008-10-08, 17:16

inżynier pisze:
...Tylko AABRATEK, z drobną zmianą, którą narysowałem wcześniej...
@Inzynier, co mi da ta modyfikacja?

Zautomatyzowanie sterowania refluxem - sorki nie doczytałem... Teraz muszę wachlować zaworem powrotu, mam rozumieć, że po modyfikacji zawór powrotu zostaje ustawiony na stałe...

Awatar użytkownika
radek 2018se
30%
30%
Posty: 41
Rejestracja: 2007-10-12, 21:34
Lokalizacja: Śląskie

Post autor: radek 2018se » 2008-10-08, 18:10

inżynier pisze:taka drobna zmiana umożliwia zautomatyzowanie sterowania refluxem tylko poprzez regulację mocy grzania.
pozdrawiam - inżynier
Ja również będę wdzięczny za rozwinięcie i wyjaśnienie co dokładnie Kolega @inżynier przez to rozumie, bo ja na rysunku widzę, że poprzez regulację mocy grzania można regulować, owszem, ale odbiór a nie reflux(powrót), który jest dławiony zaworem i o ile będzie stale zasilany to jego strumień będzie idem

Czy chodzi o wykorzystanie sterownika sprzężonego z termometrem na głowicy, który miałby regulować moc grzania?
Czy może chodzi o zadanie stałego powrotu (poprzez ustawienie zaworu) dopasowanego do mocy grzania i w ten sposób "zautomatyzowanie" procesu?

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2008-10-08, 20:32

Panowie, tak to jest jak się nie czyta wszystkich postów, kolega Chemik Student podał jakiś czas temu równania opisujące stosunek powrotu do odbioru w zależności od zawartości alkoholu w kegu. Normalnie przy stosunku 4/1 już przy 95°C w kegu zaczynają lecieć pogony, można tego uniknąć zwiększając reflux w końcowej fazie nawet 15/1, leci wolno, ale całyczas dobre. Zrobiłem komputerowe sterowanie refluxem realizujące powyższy schemat i to DZIAŁA.
Teraz pozostało uproszczenie i dlatego zamiast stosować sterowany deflegmator, chcę wykorzystać konstrukcję AABRATKA, tylko w układzie stałego powrotu i sterować mocą grzania, aby regulować wielkość odbioru.
pozdrawiam - inżynier

Awatar użytkownika
Spirit
100%
100%
Posty: 2303
Rejestracja: 2008-03-01, 18:30
Lokalizacja: Ostrołęka.

Post autor: Spirit » 2008-11-07, 14:15

Udało mi się odebrać przedgony :mrgreen: przy okazji doszedłem błędów w konstrukcji kolumny. Mam po prostu zbyt głębokie jeziorko i przez to nie mogę dokładnie dokładnie rozdzielić frakcji. Po prostu zazębiają się one ze sobą właśnie w jeziorku. Przez ten błąd konstrukcyjny odbiór przedgonów trwa bardzo długo.
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami....

AL
50%
50%
Posty: 166
Rejestracja: 2006-05-24, 00:48

Post autor: AL » 2008-11-07, 16:22

Też mam głębokie jeziorko i nie narzekam. Zalewam kolumnę, następnie odbieram całą zawartość jeziorka, która idzie w kanał (50-70 ml). Sprawdzam następnie co leci. Jeśli dobre to zmieniam naczynie, jeśli nie to proces powtarzam.

Awatar użytkownika
Spirit
100%
100%
Posty: 2303
Rejestracja: 2008-03-01, 18:30
Lokalizacja: Ostrołęka.

Post autor: Spirit » 2008-11-08, 14:39

Dziś na spokojnie sprawdziłem i okazało się że jeziorko ma pojemność 70 ml. To stanowczo za dużo.
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami....

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2008-11-08, 22:29

Przy dużym kotle np. KEG 50l lub większym jest to do przełknięcia, ale przy małych (jak umnie 10l -14l) to stanowczo za dużo.

pzdr

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości