Budowa fitru wstępnego bez żadnego spawania, czy lutowania

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2009-02-08, 20:34

Na pewno trzeba uważać z wodą zamarzającą w tych butelkach.

pzdr

Awatar użytkownika
Spirit
100%
100%
Posty: 2303
Rejestracja: 2008-03-01, 18:30
Lokalizacja: Ostrołęka.

Post autor: Spirit » 2009-02-08, 20:58

W USA,i również w innych krajach,można kupić alkohol w plastikowych butelkach.Plastik ten jest na moje oko bardziej twardy niż inne ogólnodostępne wyroby plastikowe.
Na zdjęciu black velvet whisky produkowane w Kanadzie
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami....

marian_mk
40%
40%
Posty: 67
Rejestracja: 2006-02-10, 10:40
Lokalizacja: śląskie

Post autor: marian_mk » 2009-02-08, 22:48

@ ostoja
Z całym szacunkiem pomysł na wykonanie filtra przy tak małym nakładzie pracy i środków wyśmienity. Jednak zdrowie najważniejsze i Twoje zapewnienie że od roku używasz i nic - jakoś do mnie nie przemawia gdyby to był okres ok 15 lat wtedy można by się nad tym pomysłem zastanowić ale na dzień dzisiejszy - materiały nie te. Skąd masz pewność że za 2-3 lata będziesz mógł z czystym sumieniem powiedzieć że jest ok. Takich czerwonych korków z napisem PZH używałem do korkowania gąsiorków 5litr. z nalewkami - wyrzuciłem je po 2 miesiącach bo po otwarciu gąsiorka wyczuwałem nieprzyjemny zapach po zamianie na naturalny korek było ok. Jak mówi stare przysłowie "Chytry dwa razy traci" i głowę daje że gdybyś na chromatografie zbadał materiał z rury do wody i z rury "kanałówki" wyniki byłyby różne. Weź zwykły bimber z metody garnkowej i bimber z kolumny, czyszczony węglem i powtórnie goniony i to i to alkohol a co lepiej pić ? - odpowiedz sobie sam.

Awatar użytkownika
Ostoja
100%
100%
Posty: 1482
Rejestracja: 2008-01-01, 03:18
Lokalizacja: Dolny śląsk

Post autor: Ostoja » 2009-02-08, 23:02

@marian_mk dziękuję za troskę o moje zdrowie. Czy merytorycznie ma mi coś do zarzucenia Kolega :?: Rurę w każdej chwili mogę zmienić i te korki , zaworki itp przenieść do niej. Podawałem, że wygodniej jest zastosować korki z biowiniu. Czy Kolega to nie doczytał :?:
Są też linki do korków. Może mam je zrobić z kwasiaka :?: Sądzę, że już Kolega da mi spokój. Jak nie to proszę pisać na PW, by nie nabijać postów.
Pozdrawiam Ostoja

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2009-02-08, 23:59

Ostoja pisze:Co prawda koledzy zakrzyczeli mnie twierdząc o szkodliwości PVC a ja nie zgadzam się z tym, ponieważ destylat jest około 20 st. C a PCV jest bezpieczne do 60 st. C. Jakoś przez prawie rok czasu jak używam PCV nic nie dzieje się, jeszcze żyję.
Zaiste zastanawiające są Twoje słowa, szczególnie w kontekście tego, że byłeś BHP-owcem :shock:

Awatar użytkownika
Ostoja
100%
100%
Posty: 1482
Rejestracja: 2008-01-01, 03:18
Lokalizacja: Dolny śląsk

Post autor: Ostoja » 2009-02-09, 00:08

@Citizen Kane poczytaj sobie o PCV i atestach. Wkrótce kupie rurę chyba z miedzi, bo u mnie nie ma rur z kwasiaka. To wreszcie będę mieć spokój, albo i nie bo jak się chce kogoś uderzyć to kij się zawsze znajdzie. Dziś zrobiłem regenerację węgla i wizualnie nie ma żadnych zmian w tej nieszczęsnej rurze :D
Pozdrawiam Ostoja

bnp

Post autor: bnp » 2009-02-09, 08:29

@a_priv

Najgorsza jest woda gazowana która się styka z korkiem, ponoć jakoś tam reaguje

ale doktorek który mi o tym mówił tylko taką pił, ja zresztą także :lol:

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2009-02-09, 08:53

@bnp

Obecne metody badawcze (analityczne) są coraz bardziej wyrafinowane. Dlatego takich rewelacji o szkodliwości czegoś co do tej pory było powszechnie używane będzie coraz więcej. Kryje się za tym w pewnej mierze pewnie też i polityka i marketing.

pzdr

cemik1

Post autor: cemik1 » 2009-02-09, 08:57

@Ostoja
Z tą miedzianą rurą to uważaj, bo pojawią się za chwilę posty, że trujesz się solami miedzi (osławionym grynszpanem).

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2009-02-09, 13:22

Parafrazując kolegów z forum winarskiego... rurę kanalizacyjną zostawmy do kanalizy :idea:

Awatar użytkownika
robol69
90%
90%
Posty: 957
Rejestracja: 2005-12-27, 07:27

Post autor: robol69 » 2009-02-09, 13:50

Rover pisze: a i tak przy naszym hobby to stu lat nie dobijemy,
Witam

To akurat żaden argument , a byłbym skłonny dyskutować, czy przy
rozważnym spożywaniu , alkohol nie powaga.
Chyba że mówisz o bimbrowniku z Lubina :lol:

robol
Polak potrafi !!!

Awatar użytkownika
Ostoja
100%
100%
Posty: 1482
Rejestracja: 2008-01-01, 03:18
Lokalizacja: Dolny śląsk

Post autor: Ostoja » 2009-02-09, 15:36

Witam.
Dziś zakupiłem na filtr wstępny rurę miedzianą fi 42 mm. Szkoda, że nie ma tu możliwości zakupu rur z kwasiaka. Cena 1,0 m około 45 zł. Chciałem kupić rurę fi 54 mm, ale odstraszyła mnie cena - 74 zł/ 1,0 m. Uchwyty do rur to wydatek 2 zł/ sztukę. Pewnie znowu nasłucham się o szkodliwości rur z miedzi, więc apeluję do Kolegów, żeby odsprzedali mi rurę z kwasiaka długości około 1,0 m jeśli mają w nadmiarze.
Pozdrawiam Ostoja

Karol123
30%
30%
Posty: 39
Rejestracja: 2008-12-12, 15:05

Budowa fitru wstępnego bez żadnego spawania, czy lutowania

Post autor: Karol123 » 2009-02-09, 18:10

Witaj Kolego Ostoja .
Odbierz pocztę .
Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być jeszcze gorzej...

anulek
40%
40%
Posty: 92
Rejestracja: 2007-11-15, 20:35

Post autor: anulek » 2009-02-09, 22:05

@Ostoja.
Jeśli Kolega chce to postaram się na złomie kupić rurę z kwasówki.I ją Koledze przesłać.Jeśli tak to proszę o odpowiedź.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Ostoja
100%
100%
Posty: 1482
Rejestracja: 2008-01-01, 03:18
Lokalizacja: Dolny śląsk

Post autor: Ostoja » 2009-02-11, 08:30

Witam.
Pragnę podziękować Koledze @Karol123 za przesyłkę rury kwasoodpornej na filtr wstępny.
Cieszy mnie fakt, że są Koledzy którzy zamiast mówić o szkodliwości rur z PCV,
przechodzą do konkretów.
_______________________________________________________________________________
Chciałem podzielić się z Kolegami w jaki sposób regeneruję węgiel aktywny z filtra
wstępnego:
Do garnka 5 litrowego z nierdzewki wsypuję węgiel z filtra. Czynność tę należy wykonywać
ostrożnie, by nie zabrudzić pomieszczenia. Do węgla w garnku dosypuję niewielką ilość
z zapasu węgla (mam od @98%) by ewentualnie uzupełnić straty, które wystąpiły.
Zalewam węgiel wodą i na kuchence gazowej doprowadzam do zagotowania się wody, ciągle mieszając. Gdy woda zagotuję się, zmniejszam płomień i na wolnym ogniu ciągle mieszając gotuję węgiel przez dwadzieścia minut. W pomieszczeniu wydzielają się nieprzyjemne zapachy fuzli, dlatego też wskazane jest włączenie wentylatora. Po ostygnięciu odcedzamy wodę i dajemy węgiel do pojemnika, który wstawiamy do piekarnika. Ja mam starą blachę do ciasta o odpowiedniej wielkości. W piekarniku ogrzewam węgiel przez trzy godziny w temperaturze około 250-300 stopni C. W pierwszej godzinie wydostają się nieprzyjemne zapaszki. Potem już coraz mniej odczuwalne. Po wystygnięciu węgiel ponownie gotuję na wolnym ogniu przez dwadzieścia minut. Gdy ostygnie, odcedzam wodę i ładuję węgiel do rury. Wcześniej sprawdzam zaworek, korek spustowy, szmatki opatulone w zmywaki.
Gdy wlejemy destylat rura w miejscu przypływu destylatu będzie robiła się ciepła na
skutek reakcji chemicznej. Będzie tak za pierwszym razem.
Pozdrawiam Ostoja

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 101 gości