Manometr

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
kitkat
30%
30%
Posty: 47
Rejestracja: 2006-03-11, 14:38

Post autor: kitkat » 2006-05-13, 08:42

Masz rację. W jaki sposób wykorzystać mufę 1/2 cala którą wspawałem w szczycie kolumny. W zamiarze miała być pod manometr, ale jak się zastanowiłem jest on tam zbędny z powodu braku ciśnienia. Prawdopodobnie wkręcę korek i będzie zaślepiona.

[ Dodano: 2006-05-13, 08:44 ]
zdjęcie następne

Awatar użytkownika
Aabratek
101%
101%
Posty: 1395
Rejestracja: 2006-02-05, 16:20

Post autor: Aabratek » 2006-05-13, 17:54

Moim zdaniem możesz wykorzystać tą mufę i do temperatury i do manometru jednocześnie
jak? wszystko zależy od rodzaju czujnika jaki wykorzystasz, masz spory otwór ( 1/2" ) i jeśli miałbyś taką sondę jak moja możesz ją umocować w górnej części trójnika a z boku dać manometr (ewentualne kolano i rurka pionowo aby odsunąć go trochę od kega),
kitkat pisze:...jest on tam zbędny z powodu braku ciśnienia
no niekoniecznie...
AAbratek pisze:...raz dzięki niemu wiedzialem że zacier spienił i zatkało rurę...
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !

wojski

Post autor: wojski » 2006-05-13, 18:20

@AAbratek
Napisz coś więcej o tej historii ze spienionym zacierem (jaki zacier ,ilość , czym się zatkało itp.) ku przestrodze i nauce...bo jak mniemam wielu nie stosuje manometrów...

Awatar użytkownika
Aabratek
101%
101%
Posty: 1395
Rejestracja: 2006-02-05, 16:20

Post autor: Aabratek » 2006-05-13, 19:49

To był zacier z żyta na enzymach z Pektowinu :( , kisiel jak diabli ( po filtracji )
niestety mimo iż wiedziałem ze będzie pienił wlałem i to sporo ( 25litrów ) grzało średnio, no i stało się - w pewnym momencie patrzę a tu manometr do góry, przestało kapać i to jest już sygnał ale mimo wszystko ciśnienie już było . Pierwszy zmywak zapchały resztki niedokładnie oddzielonej śruty
w sumie nic wielkiego ale jednak kontrolę warto mieć
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5058
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2006-05-13, 20:45

Jaką odległość miałeś między powierzchnią zacieru (na zimno), a pierwszym dolnym zmywakiem?

Awatar użytkownika
Aabratek
101%
101%
Posty: 1395
Rejestracja: 2006-02-05, 16:20

Post autor: Aabratek » 2006-05-13, 20:51

hmmm.. no nie mierzyłem :lol: siakieś 15-20 cm

ale przypominam że cały incydent (lepkość zacieru) wynikała z użycia enzymów Amylogal i Glukopol, ewidentnie nie radzą sobie właśnie z lepkością
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5058
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2006-05-13, 21:30

Zastanawiałem się jeszcze nad możliwością pryskania wrzącego zacieru na pierwszy zmywak od dołu i powolnego blokowanie przepływu, ale przy 15-20 cm ta teoria chyba odpada.

Awatar użytkownika
Zenek Dreptak
10%
10%
Posty: 13
Rejestracja: 2006-02-19, 23:22

Post autor: Zenek Dreptak » 2006-05-16, 14:33

Zdarzyło mi się kipienie zacieru i to nie tylko zbożowego. Również zacier jabłkowy dwukrotnie poszedł w kolumnę. Miało to jednak związek nie z nadmierną gęstością, czy lepkością, ale z zawartością CO2 w zacierze. Nie ma to większego znaczenia w ubogich nastawach cukrowych, w dodatku sklarowanych, bo tam już nic nie fermentuje, a ewentualna piana natychmiast znika. W zacierach "gęstych" ciągle trwa dofermentowywanie. (Moje niescukrzone najgęściejsze resztki wydzielały gaz ze dwa miesiące, aż miałem dość i je przedestylowałem :) Po oczyszczeniu wypełnienia i dolnej części kolumny włączałem gaz i spokojnie już grzałem dalej, bez komplikacji. Teraz uważam z grzaniem, przed samym zagotowaniem zacieru. On strasznie kipi, zanim dwutlenek węgla się nie ulotni :)

Awatar użytkownika
Adam's
40%
40%
Posty: 70
Rejestracja: 2010-02-23, 08:13
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Adam's » 2010-03-31, 15:25

Witam .
Jaki byście polecili manometr:
Znalazłem zdjęcia z których wynika że 1bar=0.1MPa wystarczy. Co wy na to

http://gorzalka.ovh.org/a...oly/szcz01.html

I jeśli taki 1barowy by wystarczył to przy jakiej wartości (odczycie) na manometrze należałoby przerwać destylacje ?
WÓDKO MA WÓDKO MA WÓDKO MA KTÓZ BEZ CIEBIE SOBIE W ŻYCIU RADY DA…!!!!

http://www.youtube.com/watch?v=DUxJznAk78A

KARMEL
90%
90%
Posty: 509
Rejestracja: 2008-01-06, 18:54

Post autor: KARMEL » 2010-03-31, 19:14

Po co manometr?
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Adam's
40%
40%
Posty: 70
Rejestracja: 2010-02-23, 08:13
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Adam's » 2010-04-01, 09:21

AAbratek pisze: ''co do używania manometru to fakt mozna sie obejść, ale raz dzięki niemu wiedzialem że zacier spienił i zatkało rurę :!: i to już jest powód do jego instalacji.''
Między innymi dlatego. Dlatego ptam czy jest to konieczne. I co o tym sądzicie. Czy zamiast manometru ciśnieniowego, dać poprostu czujnik temperatury. Czy może oba urządzenia
WÓDKO MA WÓDKO MA WÓDKO MA KTÓZ BEZ CIEBIE SOBIE W ŻYCIU RADY DA…!!!!

http://www.youtube.com/watch?v=DUxJznAk78A

Awatar użytkownika
SRG
90%
90%
Posty: 682
Rejestracja: 2007-12-15, 09:32
Lokalizacja: śląskie

Post autor: SRG » 2010-04-01, 09:39

@Adam's
Zdecydowana większość ludzi nie montuje manometrów. Ale jeżeli wzmocni on Twoje poczucie bezpieczeństwa, to napewno nie zaszkodzi. :wink:

Awatar użytkownika
OLO 69
100%
100%
Posty: 1593
Rejestracja: 2009-11-23, 14:01

Post autor: OLO 69 » 2010-04-01, 09:43

Adam's pisze:Czy zamiast manometru ciśnieniowego, dać poprostu czujnik temperatury. Czy może oba urządzenia
Dać czujnik temperatury i kontrolować temp. w kegu. Gdyby zaczęła rosnąć ponad 105 C i zaczęła dochodzić np. do 110 C to wiadomo że w kegu powstało ciśnienie i trzeba przerwać proces. Dlatego nie manometr a termometr jest potrzebny i wystarczający w kegu.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez OLO 69, łącznie zmieniany 1 raz.
OLO 69

Awatar użytkownika
SRG
90%
90%
Posty: 682
Rejestracja: 2007-12-15, 09:32
Lokalizacja: śląskie

Post autor: SRG » 2010-04-01, 10:18

Masz rację @olo 69. Termometr z alarmem nastawionym na 99-100°C może rzeczywiście być bardziej przydatny. Wskaże niebezpieczny wzrost ciśnienia (temperatury) na początku procesu, jak i moment kiedy nic więcej nie uda się wygotować.

Awatar użytkownika
czornulek
101%
101%
Posty: 1065
Rejestracja: 2009-01-04, 17:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: czornulek » 2010-04-02, 21:05

Zamówiłem w hydraulicznym manometro-wakuometr, coś -0,1 - 0,15bara, dlatego, że jak za bardzo zmniejszę grzanie zostając przy odbiorze takim jak był w całym układzie zaczyna pojawiać się podciśnienie, a wszystko przez słabo wydajną chłodniczkę szklaną. Będę musiał pomyśleć nad czymś bardziej wydajnym, spirala z 12mm rurki (szkło, kwasówka lub miedź) powinna wystarczyć :D

Pozdrawiam :D
Nie potrzebuję się dobrze bawić, żeby pić alkohol.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości