Płaszcz olejowy

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
Awatar użytkownika
zbynek
101%
101%
Posty: 2005
Rejestracja: 2007-07-26, 19:37

Post autor: zbynek » 2015-11-09, 19:21

A gdzie Ty tu widzisz kłótnię. Tak spokojnej wymiany zdań już dawno nie było. :wink:

W płaszczu olejowym, ryzyko przypaleń nadal istnieje. W płaszczu z wodą jest to niemożliwe.
Myślę że manometr jest zbędny, wystarczy termometr. W zamkniętym płaszczu, temperatura i ciśnienie idą w parze. Zawór zwrotny przyda się, zawór bezpieczeństwa konieczny. Ja bym dał 1,5 bara. Przed rozruchem, sprawdziłbym szczelność wodą o ciśnieniu 3,5-4 bary, czyli ciśnieniem wody z kranu. Mimo wszystko, zalecam wykonanie płaszcza obejmującego boczne ścianki kega i proszę nie zapomnieć o pozostawieniu poduszki powietrznej lub jakiegoś innego rozwiązania, zapewniającego niwelację rozszerzalności cieplnej wody. Najlepiej wlew wody wykonać tak, by nie dało się zalać płaszcza do pełna.

[ Dodano: 2015-11-09, 19:22 ]
Frog pisze:
magas pisze:w między czasie wciskam taką rolkę między keg a gar jako pokrywkę,
Jaką rolkę?
Na przykład z koca, albo ze starych portek. :wink:
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6988
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2015-11-09, 19:29

Niektórzy mają piankę budowlaną na wcisk i to jest dobre rozwiązanie, ja wstyd pisać, partacz i minimalista zwijam koc w rolkę i wkładam go w trzy stare nogawki od dżinów, które kiedyś uciąłem i zszyłem zszywaczami, skręcam to jeszcze lekko i wciskam na spokojnie między keg, a gar robię to chyba dobrze, bo pary nie widzę, przez 3 procesy w jeden po drugim, szkoda mi gorącej solanki, więc 3 kegi destyluje w tej wodzie jeden po drugi, to dużo czasu i energii zaoszczędza. Gar z solanką to pierwszy raz od Zbynka słyszałem, a Bielok telefonicznie rady mi dawał jak to na szybko ogarnąć bez kosztów, niepotrzebnych utrudnień i ryzykownych pomysłów, a takie miałem, chciałem cegły wkładać do gara pod keg.

Awatar użytkownika
Frog
80%
80%
Posty: 450
Rejestracja: 2013-01-04, 10:22
Lokalizacja: Gmina Wieliczka ;)

Post autor: Frog » 2015-11-09, 19:45

Pod dno kega, podkładasz coś innego, czy keg przylega dnem bezpośrednio do gara?

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6988
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2015-11-09, 19:56

Bezpośrednio, keg ma przecież rant, jedyne co inaczej, to mam troszkę, ale naprawdę troszkę te dziury w rancie na spodzie poszerzone, ale to przypadek, nie dla lepszej cyrkulacji wody, a Jorg to mi zrobi, bo odkrył, że tak lepiej grzeje się na taborecie, spaliny, lepsza cyrkulacja, nie pamiętam coś tam było na mały plus.

Awatar użytkownika
Frog
80%
80%
Posty: 450
Rejestracja: 2013-01-04, 10:22
Lokalizacja: Gmina Wieliczka ;)

Post autor: Frog » 2015-11-09, 20:02

Dzięki Magas. Nie pomyślałem o tym rancie :wallangry

gary1966
60%
60%
Posty: 253
Rejestracja: 2013-08-18, 16:00

Post autor: gary1966 » 2015-11-09, 20:27

@francis podobno jedno zdjęcie wart jest tysiąc słów:
Załączniki
Płaszcz dla Czerwonej Lolli.jpeg

Awatar użytkownika
Legion
-#Admin
-#Admin
Posty: 1870
Rejestracja: 2009-01-24, 11:03

Post autor: Legion » 2015-11-09, 21:06

Dawniej zboża robiłem w garze z solanką niemal identyczną metodą co magas.
Gdy keg stał bezpośrednio na dnie gara a gar na płomieniu, zdarzyło mi się że od spodu w kegu troszkę przywarło.
Kolejne doświadczenia robiłem już w wysokim zbiorniku gdzie była zamontowana grzałka.
Obok grzałki postawiłem cegły dziurawki i na nich stał keg.
Reszta bez zmian czyli ta sama solanka i takie samo uszczelnienie.
Przypalenia/przywarcia już nie występowały.
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo

Awatar użytkownika
stratos
101%
101%
Posty: 682
Rejestracja: 2010-11-04, 20:18
Lokalizacja: Północne Mazowsze
Kontaktowanie:

Post autor: stratos » 2015-11-10, 08:00

A może chlorek wapnia zamiast chlorku sodu (soli)?
http://www.brenntag.pl/fileadmin/pdf/kc ... 1447113546

Temperatura wrzenia 29% roztworu wodnego to 122*C.
"Błogosławieni Ci którzy nie patrzą na swiat poprzez pryzmat wiedzy wpojonej" - stratos
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
aparatura do destylacji

Awatar użytkownika
robol69
90%
90%
Posty: 957
Rejestracja: 2005-12-27, 07:27

Post autor: robol69 » 2015-11-10, 22:49

Legion pisze:Gdy keg stał bezpośrednio na dnie gara a gar na płomieniu
Trzeba unikać mostka termicznego i po kłopocie.
Polak potrafi !!!

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6988
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2015-11-10, 22:59

Nie wiem co to znaczy mostek termiczny, ale nigdy na solance nic mi nie przywarło, może mój keg ma wyższe ranty, bo spód kega dna gara nie dotyka, nawet jest miejsce na cyrkulację solanki, tak jeszcze myślałem, że mieszam sobie w kegu jak podgrzewam, bo mieszałem, ale to tylko kilka razy, najczęściej zakładam kolumnę, a nie zakładałem tylko wtedy, gdy do kega wlewałem zbyt dużo moim zdaniem i patrzyłem jak mocno po podgrzaniu pulpa się podniesie, to wtedy z nudów wiertarką trochę zamieszałem.

Sokol_1410
20%
20%
Posty: 26
Rejestracja: 2012-10-25, 17:38
Lokalizacja: UK

Post autor: Sokol_1410 » 2016-01-29, 00:09

Siema, jestem w trakcie projektowania kotła z płaszczem 2xeuro i 1x din 50L. Mam plan wspawać mufę pod grzałki w keg din i dalej przechodzącą przez euro. Chodzi mi o to że pierwszy zacier zbożowy będę goił w płaszczu, niekiedy małe zacierania też, a już kolejne procesy można standardowo grzałką. Bo chyba zbędne jest używanie każdorazowo "płaszczyka" nawet przy cukrówkach? Poprawcie mnie jeśli się mylę...
Co do samej budowy to DINa 50 pakuję w dwa EURO i płaszcz do na całą wysokość DINa, wiadoma sprawa to spasowanie według przetłoczeń, ewentualnie rozcięcie kega DIN w celu zmniejszenia, dopasowania średnicy do EURO. Z tego co niektórzy informują to keg kegowi nie równy. Po trzecie medium będzie woda, płaszcz zamknięty, zawór bezpieczeństwa itd. Dodatkowo dla spokoju ducha przy pierwszym odpędzie w płaszczu kocioł okryję "namiocikiem" z dwóch warstw wykładziny biurowej dla bezpieczeństwa, gdyby gdzieś puścił jakiś spaw, gdyby nie zadziałał zawór bezpieczeństwa itd. Taki oto mój plan. Postępy pracy obiecuję zamieścić do wglądu na forum.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Sokol_1410, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Władek
101%
101%
Posty: 487
Rejestracja: 2012-10-17, 20:24
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Władek » 2016-01-29, 18:01

Jeżeli masz wątpliwości do działania zaworu bezpieczeństwa,
zawsze przed całkowitym rozgrzaniem zbiornika "przestrzel" go.
Przekręcając górne pokrętło i tym sposobem zmusisz go do zadziałania, będzie pewność, że się nie zapiekł, zablokował, itp.

Bardzo ważne!!!
Dobierz zawór odpowiedniej wartości najlepiej 1,5 bar, max 2 bar.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Władek, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam Władek

Sokol_1410
20%
20%
Posty: 26
Rejestracja: 2012-10-25, 17:38
Lokalizacja: UK

Post autor: Sokol_1410 » 2016-01-29, 23:47

Dzięki za wszelkie rady, na mam plan zamontować dwa zawory bezpieczeństwa tak na wszelki wypadek. Co do budowy zbiornika z płaszczem wodnym to w obecnej chwili na etapie przemyśleń, tzn. mam materiał na kega w kegu 50l (dwa kegi euro i w nich dina), albo zbudować płaszcz z blachy 2mm na kegu 100... ? Mam przeczucie że 50l zacieranego ziarna czy śliwek to gra nie warta świeczki. Keg 100 idealnie nadaje się do zacierania, 50l tak średnio... :nie_wiem . Z drugiej strony patrząc to moje warunki socjalno-mieszkaniowe nie rokują zbyt długiej akceptacji stu litrowej beczki w "bloku", dzieciaczki, ŻONA itd. :nie_wiem :nie_wiem :nie_wiem

Awatar użytkownika
zbyszko
101%
101%
Posty: 1787
Rejestracja: 2009-11-10, 20:36
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: zbyszko » 2016-01-29, 23:59

Niby mówią że apetyt rośnie w miarę jedzenia ale większość ma gary 50 litrowe i żyje, ja też mam 50-kę i do tej pory nie narzekałem.
Na pocieszenie dodam że to owej 50-tki nie leję więcej niż 35-40 litrów nastawu czy zacieru :wallangry .
Żona albo 100-tka wybór należy do Ciebie.
czytam nie pytam

Sokol_1410
20%
20%
Posty: 26
Rejestracja: 2012-10-25, 17:38
Lokalizacja: UK

Post autor: Sokol_1410 » 2016-01-30, 23:39

mlody pisze:Moja akceptuje tylko większe rozmiary.



Garnków oczywiście
Małe mają jedną wadę trzeba kilka razy to samo robić.
No i tego się obawiam, zrobić RAZ a porządnie! Chyba sprzedam dina i euro, dołożę i kupie arkusz blachy :mrgreen: , dzięki za rady. Odezwę się jak już coś będę miał przynajmniej pocięte formatki blaszyska, będziemy myśleć co dalej :dobranoc
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Sokol_1410, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 53 gości