Płaszcz olejowy

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
Awatar użytkownika
elofura
101%
101%
Posty: 495
Rejestracja: 2014-07-03, 14:23

Post autor: elofura » 2016-12-30, 12:24

Panowie wpisałem 400 litrów zamiast 260 litrów. Już poprawiłem. Dla 400 litrów razem z płaszczem wychodzi 6 godzin przy 9kW
Każdy alkohol jest bardzo dobry, oprócz denaturatu, który jest tylko dobry.

Awatar użytkownika
stratos
101%
101%
Posty: 682
Rejestracja: 2010-11-04, 20:18
Lokalizacja: Północne Mazowsze
Kontaktowanie:

Post autor: stratos » 2016-12-30, 14:54

To może zamiast mocy 9kW zainstalować 2kW i taki regulator:
http://www.pamel.pl/sklep/prestashop/pl ... aworu.html

Posiada on funkcje "moc 100% do temperatury X"
Po przekroczeniu zadanej wartości temperatury moc grzałki spadnie ze 100% na wartość jaką wpiszemy w sterownik, tak aby utrzymała kocioł w stanie rozgrzania. np. 20% mocy.

Czyli ustawiamy np. temperaturę kotła na 85*C, albo lepiej temperaturę kolumny na 70*C.
Włączamy naszą grzałkę 2kW na wieczór, a rano przychodzimy i mamy rozgrzany kocioł i po części kolumnę.

Zalety:
1. Święty spokój.
2. Brak problemów z instalacją elektryczną w budynku.
3. Bezpieczeństwo w przypadku zastosowania kolumny chłodzonej powietrzem.

Nie trzeba być o wyznaczonej godzinie przy destylatorze. Jeśli zamiast rano, zajrzymy do maszyny wieczorem, to ta dalej będzie wiernie jak pies czekać na nasze dalsze działania.
"Błogosławieni Ci którzy nie patrzą na swiat poprzez pryzmat wiedzy wpojonej" - stratos
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
aparatura do destylacji

jurii
90%
90%
Posty: 644
Rejestracja: 2010-04-06, 22:55
Lokalizacja: Parczew

Post autor: jurii » 2016-12-30, 16:04

Taaa, no bardzo bezpieczne. Zostawić sobie grzałkę i pójść spać. Czy Ty kolego w ogóle myślisz?

Awatar użytkownika
stratos
101%
101%
Posty: 682
Rejestracja: 2010-11-04, 20:18
Lokalizacja: Północne Mazowsze
Kontaktowanie:

Post autor: stratos » 2016-12-30, 17:47

hmm . . .
Już chyba o tym kiedyś pisałem.
Na wylocie z chłodnicy instalujemy bezpiecznik termiczny. Po czym podłączamy go do skrzyneczki. Zasilanie sterownika grzałki przechodzi przez ów skrzyneczkę.

Wzrost temperatury chłodnicy po wyżej 60*C powoduje zadziałanie bezpiecznika i reakcje zabezpieczenia destylatora. Zasilanie destylatora zostaje odcięte.
Proste i skuteczne.
I daje się zainstalować do każdego destylatora.
Załączniki
Zabezpieczenie destylatora.png
Zabezpieczenie destylatora.png (137.67 KiB) Przejrzano 1500 razy
Bezpiecznik Termiczny.JPG
"Błogosławieni Ci którzy nie patrzą na swiat poprzez pryzmat wiedzy wpojonej" - stratos
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
aparatura do destylacji

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2016-12-30, 20:52

Stratos to jest super :brawo Rano nastaw i do pracy. Wracam po dwóch zmianach i zaczynam"prace" na kolumnie :?: A kiedy to spać :nie_wiem . Jedyne wyjście to jak u rolnika gdzie nawet w nocy rośnie - czytaj pędzi :wink:
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez zbyszek1281, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Władek
101%
101%
Posty: 487
Rejestracja: 2012-10-17, 20:24
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Władek » 2016-12-30, 21:07

stratos pisze: Włączamy naszą grzałkę 2kW na wieczór, a rano przychodzimy i mamy rozgrzany kocioł i po części kolumnę.

Zalety:
1. Święty spokój.
Tak mamy Święty spokój, bo nie mamy już zbiornika. :D
Dokładnie to robiłem tak jak proponujesz, tylko teraz absolutnie to odradzam. :no_cool
Żadne zabezpieczenie mechaniczne, elektryczne, itp. nie daje 100% gwarancji zabezpieczenia/bezpieczeństwa.
Załączniki
Zbiornik.jpg
Pozdrawiam Władek

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2016-12-30, 21:30

Władek
Amen :1st

Awatar użytkownika
stratos
101%
101%
Posty: 682
Rejestracja: 2010-11-04, 20:18
Lokalizacja: Północne Mazowsze
Kontaktowanie:

Post autor: stratos » 2016-12-30, 21:31

Pisałem wcześniej:
W płaszczu zamiast wody zastosuj glikol (koncentrat do chłodnic) i dodatkowo wymuś krążenie pompą C.O.
Sam płaszcz zrób otwarty z naczyniem wyrównawczym.
Nic nie poradzę na to że kolega @Władek wybrał gorsze rozwiązanie ciśnieniowe.

Swoją drogą to krzywizny wewnętrznego baniaka mają wymiar prawie artystyczny :D
"Błogosławieni Ci którzy nie patrzą na swiat poprzez pryzmat wiedzy wpojonej" - stratos
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
aparatura do destylacji

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2016-12-30, 21:35

Stratos ty jesteś geniuszem i ekspertem zarazem dłuuuuuuuuuuuuuugich deeeeeeeestylacji :idea:

Awatar użytkownika
Władek
101%
101%
Posty: 487
Rejestracja: 2012-10-17, 20:24
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Władek » 2016-12-30, 21:41

@stratos,
masz rację rozwiązanie ciśnieniowe to był błąd.
Zagalopowałem się z postem, prawie nie w temacie.
Przepraszam.

W moim przekazie bardziej chodziło mi o to, iż nie można ufać zabezpieczeniom.

Talent artystyczny "sie rozumie, sie ma, wrodzony", nie takie rzeczy się robiło :D
Pozdrawiam Władek

Awatar użytkownika
elofura
101%
101%
Posty: 495
Rejestracja: 2014-07-03, 14:23

Post autor: elofura » 2016-12-30, 22:18

Ciśnieniowy przy takich gabarytach to jest błąd. Przy kegu 100 litrów daje radę, przy oryginalnych kotłach warzelnych też daje radę. Gorzej jak poniesie nas fantazja... Też miałem taki przypał.
Każdy alkohol jest bardzo dobry, oprócz denaturatu, który jest tylko dobry.

Awatar użytkownika
mlody
101%
101%
Posty: 1019
Rejestracja: 2008-06-25, 13:46
Lokalizacja: SOSNOWIEC

Post autor: mlody » 2016-12-30, 22:25

Oj tam pamiętajcie że otwarty zawsze może stać się zamkniętym. Czasem przez zupełny przypadek. W tedy zabezpieczenia bez nadzoru sprawy nie załatwią.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w największych ilościach

major
101%
101%
Posty: 107
Rejestracja: 2012-02-21, 16:06

Post autor: major » 2016-12-30, 22:32

Ja tam święty nie jestem, bo całego dnia przy kolumnie nie wysiedzę - najczęściej coś "dłubię" parę metrów dalej i co chwilę zaglądam, a "uziemiony" jestem w kluczowych momentach.

Ale tak idąc w kierunku płaszcza i bezpieczeństwa, to mam pewne przemyślenia. Mam pewne rozwiązanie "pozwalające spać bezpiecznie" i to niezależnie od konstrukcji (bez płaszcza czy z płaszczem otwartym lub ciśnieniowym, w sumie to może być nawet układ zamknięty bez odpowietrzenia). Wystarczy zbudować malutki bunkier - 1,2 m na ścianach, a sufit i podłoga po 2m żelbetu, jakieś 200 kg zbrojenia na metr sześcienny. Niemcy (przynajmniej ci demokratyczni ludowo) w takich kubraczkach trzymali reaktory atomowe, to o dowolnych rozmiarów bimbrofor również byłym spokojny :D

To teraz (niestety) zejdę na niższy poziom zabawności. Przyjmijmy, że zestaw zabezpieczeń termicznych (uproszczenie - po jednym w każdym punkcie kontrolnym) daje w sumie (najczarniejszy scenariusz) 10% ryzyko niezadziałania (niewyłączenia aparatury) w przypadku poważnej (niebezpiecznej) awarii. No to instalujemy ten zestaw potrójnie i przy założeniu, że każdy element jest niezależny - z 10% mam 0,01% ryzyka.

Mógłbym dużo dłużej podobnie ciągnąć, ale chyba lepszy będzie krótki wniosek. Jeśli poczucie bezpieczeństwa ma opierać się na jakimś zabezpieczeniu, to powinno ono być zamontowane w 2-3 NIEZALEŻNIE działających egzemplarzach.

Awatar użytkownika
stratos
101%
101%
Posty: 682
Rejestracja: 2010-11-04, 20:18
Lokalizacja: Północne Mazowsze
Kontaktowanie:

Post autor: stratos » 2016-12-31, 10:26

major pisze: a sufit i podłoga po 2m żelbetu, jakieś 200 kg zbrojenia na metr sześcienny.

Jeśli poczucie bezpieczeństwa ma opierać się na jakimś zabezpieczeniu, to powinno ono być zamontowane w 2-3 NIEZALEŻNIE działających egzemplarzach.
a. Fajerwerki na przykład składają w wielu małych budynkach z mocnymi ścianami, a bardzo lekkim dachem. Impet ewentualnego wybuchu niszczy dach i idzie w chmurę, zaś ściany stoją i chronią aby zagrożenie nie przeniosło się na inne budynki.

b.
Właśnie trzy niezależne zabezpieczenia miałem na myśli.
1. Elektroniczne w postaci sterownika.
2. Mechaniczne w postaci radiatorów kolumny i chłodnicy, których wielkość chłodzenia sama z siebie nie dopuszcza do wydostania się nie skroplonych par na zewnątrz destylatora.
3. Elektryczno mechaniczne, czyli omawiana skrzyneczka z bezpiecznikiem termicznym na wylocie z chłodnicy.

Czyli trzy zabezpieczenia i każde pracuje na swojej niezależnej płaszczyźnie.

Kolega @major założył skuteczność każdego zabezpieczenia na poziomie 10%.
W statystykach dobry nie jestem, ale rozumiem to tak, iż na 10 sytuacji raz zabezpieczenie może nie zadziałać.
Z punktu widzenia elementów mechanicznych żywotności ów podzespołów oblicza się w milionach cykli. Mam tu na myśli ilość kliknięć przekaźnika zanim się zużyje .

Na logikę w bardzo, ale to bardzo pesymistycznym wariancie można by przyjąć, że raz na 100 cykli coś może nie zadziałać w danym zabezpieczeniu.
Czyli w jednej destylacji na milion mogą nie zadziałać na raz wszystkie trzy zabezpieczenia.

Gdzie biorąc pod uwagę punkt nr. 2 i zabezpieczenie mechaniczne w postaci kolumny i chłodnicy chłodzonej powietrzem, to prawdopodobieństwo nie zadziałania tego zabezpieczenia określił bym na 1 do 10 000

Daje to ogólne ryzyko awarii przy trzech zabezpieczeniach na poziomie 1 do 100 milionów.

Ja tam idę spać gdy praca wre.
Gdzie słodko i kolorowo śnić mam zamiar.
:D
"Błogosławieni Ci którzy nie patrzą na swiat poprzez pryzmat wiedzy wpojonej" - stratos
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
aparatura do destylacji

major
101%
101%
Posty: 107
Rejestracja: 2012-02-21, 16:06

Post autor: major » 2016-12-31, 10:44

10% wziąłem z sufitu, bo po pierwsze - to ładna okrągła liczba i po drugie - nikt nie powie, że w nawet najczarniejszym scenariuszu wartość jest "za dobra". Mówiąc o redundancji mam na myśli montowanie wielokrotnie całego systemu zabezpieczeń składającego się z kilku elementów. Owszem, jest to overkill. Jest to jednocześnie odpowiedź na pytanie, jaką pewność musiałby mieć każdy z nas, żeby iść spać z pracującą maszyną. U mnie jak widać byłoby z tym ciężko ;p

Co do konstrukcji - to kocioł nie jest ani magazynem fajerwerków ani atomówką. Po prostu podałem przykład konstrukcji, którą nasi zachodni sąsiedzi uznali za zabezpieczenie przed rozerwaniem półmetrowej rury z wodą o temperaturze ok. 300 *C i ciśnienia 125 atmosfer. A właściwie to nie przed rozerwaniem. Tzn. rurę niech szlag trafia, ale konstrukcja ma to wytrzymać. Dzisiaj robi się kopuły zamiast betonowych klocków, ale ich konstrukcji nie znam to o nich nie mówię.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 94 gości