Płaszcz olejowy
- stratos
- 101%
- Posty: 682
- Rejestracja: 2010-11-04, 20:18
- Lokalizacja: Północne Mazowsze
- Kontaktowanie:
To może zamiast mocy 9kW zainstalować 2kW i taki regulator:
http://www.pamel.pl/sklep/prestashop/pl ... aworu.html
Posiada on funkcje "moc 100% do temperatury X"
Po przekroczeniu zadanej wartości temperatury moc grzałki spadnie ze 100% na wartość jaką wpiszemy w sterownik, tak aby utrzymała kocioł w stanie rozgrzania. np. 20% mocy.
Czyli ustawiamy np. temperaturę kotła na 85*C, albo lepiej temperaturę kolumny na 70*C.
Włączamy naszą grzałkę 2kW na wieczór, a rano przychodzimy i mamy rozgrzany kocioł i po części kolumnę.
Zalety:
1. Święty spokój.
2. Brak problemów z instalacją elektryczną w budynku.
3. Bezpieczeństwo w przypadku zastosowania kolumny chłodzonej powietrzem.
Nie trzeba być o wyznaczonej godzinie przy destylatorze. Jeśli zamiast rano, zajrzymy do maszyny wieczorem, to ta dalej będzie wiernie jak pies czekać na nasze dalsze działania.
http://www.pamel.pl/sklep/prestashop/pl ... aworu.html
Posiada on funkcje "moc 100% do temperatury X"
Po przekroczeniu zadanej wartości temperatury moc grzałki spadnie ze 100% na wartość jaką wpiszemy w sterownik, tak aby utrzymała kocioł w stanie rozgrzania. np. 20% mocy.
Czyli ustawiamy np. temperaturę kotła na 85*C, albo lepiej temperaturę kolumny na 70*C.
Włączamy naszą grzałkę 2kW na wieczór, a rano przychodzimy i mamy rozgrzany kocioł i po części kolumnę.
Zalety:
1. Święty spokój.
2. Brak problemów z instalacją elektryczną w budynku.
3. Bezpieczeństwo w przypadku zastosowania kolumny chłodzonej powietrzem.
Nie trzeba być o wyznaczonej godzinie przy destylatorze. Jeśli zamiast rano, zajrzymy do maszyny wieczorem, to ta dalej będzie wiernie jak pies czekać na nasze dalsze działania.
"Błogosławieni Ci którzy nie patrzą na swiat poprzez pryzmat wiedzy wpojonej" - stratos
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
aparatura do destylacji
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
aparatura do destylacji
- stratos
- 101%
- Posty: 682
- Rejestracja: 2010-11-04, 20:18
- Lokalizacja: Północne Mazowsze
- Kontaktowanie:
hmm . . .
Już chyba o tym kiedyś pisałem.
Na wylocie z chłodnicy instalujemy bezpiecznik termiczny. Po czym podłączamy go do skrzyneczki. Zasilanie sterownika grzałki przechodzi przez ów skrzyneczkę.
Wzrost temperatury chłodnicy po wyżej 60*C powoduje zadziałanie bezpiecznika i reakcje zabezpieczenia destylatora. Zasilanie destylatora zostaje odcięte.
Proste i skuteczne.
I daje się zainstalować do każdego destylatora.
Już chyba o tym kiedyś pisałem.
Na wylocie z chłodnicy instalujemy bezpiecznik termiczny. Po czym podłączamy go do skrzyneczki. Zasilanie sterownika grzałki przechodzi przez ów skrzyneczkę.
Wzrost temperatury chłodnicy po wyżej 60*C powoduje zadziałanie bezpiecznika i reakcje zabezpieczenia destylatora. Zasilanie destylatora zostaje odcięte.
Proste i skuteczne.
I daje się zainstalować do każdego destylatora.
"Błogosławieni Ci którzy nie patrzą na swiat poprzez pryzmat wiedzy wpojonej" - stratos
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
aparatura do destylacji
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
aparatura do destylacji
-
- 101%
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-05-12, 22:49
Stratos to jest super Rano nastaw i do pracy. Wracam po dwóch zmianach i zaczynam"prace" na kolumnie A kiedy to spać . Jedyne wyjście to jak u rolnika gdzie nawet w nocy rośnie - czytaj pędzi
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez zbyszek1281, łącznie zmieniany 1 raz.
Tak mamy Święty spokój, bo nie mamy już zbiornika.stratos pisze: Włączamy naszą grzałkę 2kW na wieczór, a rano przychodzimy i mamy rozgrzany kocioł i po części kolumnę.
Zalety:
1. Święty spokój.
Dokładnie to robiłem tak jak proponujesz, tylko teraz absolutnie to odradzam.
Żadne zabezpieczenie mechaniczne, elektryczne, itp. nie daje 100% gwarancji zabezpieczenia/bezpieczeństwa.
Pozdrawiam Władek
- stratos
- 101%
- Posty: 682
- Rejestracja: 2010-11-04, 20:18
- Lokalizacja: Północne Mazowsze
- Kontaktowanie:
Pisałem wcześniej:
Swoją drogą to krzywizny wewnętrznego baniaka mają wymiar prawie artystyczny
Nic nie poradzę na to że kolega @Władek wybrał gorsze rozwiązanie ciśnieniowe.W płaszczu zamiast wody zastosuj glikol (koncentrat do chłodnic) i dodatkowo wymuś krążenie pompą C.O.
Sam płaszcz zrób otwarty z naczyniem wyrównawczym.
Swoją drogą to krzywizny wewnętrznego baniaka mają wymiar prawie artystyczny
"Błogosławieni Ci którzy nie patrzą na swiat poprzez pryzmat wiedzy wpojonej" - stratos
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
aparatura do destylacji
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
aparatura do destylacji
-
- 101%
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-05-12, 22:49
Ja tam święty nie jestem, bo całego dnia przy kolumnie nie wysiedzę - najczęściej coś "dłubię" parę metrów dalej i co chwilę zaglądam, a "uziemiony" jestem w kluczowych momentach.
Ale tak idąc w kierunku płaszcza i bezpieczeństwa, to mam pewne przemyślenia. Mam pewne rozwiązanie "pozwalające spać bezpiecznie" i to niezależnie od konstrukcji (bez płaszcza czy z płaszczem otwartym lub ciśnieniowym, w sumie to może być nawet układ zamknięty bez odpowietrzenia). Wystarczy zbudować malutki bunkier - 1,2 m na ścianach, a sufit i podłoga po 2m żelbetu, jakieś 200 kg zbrojenia na metr sześcienny. Niemcy (przynajmniej ci demokratyczni ludowo) w takich kubraczkach trzymali reaktory atomowe, to o dowolnych rozmiarów bimbrofor również byłym spokojny
To teraz (niestety) zejdę na niższy poziom zabawności. Przyjmijmy, że zestaw zabezpieczeń termicznych (uproszczenie - po jednym w każdym punkcie kontrolnym) daje w sumie (najczarniejszy scenariusz) 10% ryzyko niezadziałania (niewyłączenia aparatury) w przypadku poważnej (niebezpiecznej) awarii. No to instalujemy ten zestaw potrójnie i przy założeniu, że każdy element jest niezależny - z 10% mam 0,01% ryzyka.
Mógłbym dużo dłużej podobnie ciągnąć, ale chyba lepszy będzie krótki wniosek. Jeśli poczucie bezpieczeństwa ma opierać się na jakimś zabezpieczeniu, to powinno ono być zamontowane w 2-3 NIEZALEŻNIE działających egzemplarzach.
Ale tak idąc w kierunku płaszcza i bezpieczeństwa, to mam pewne przemyślenia. Mam pewne rozwiązanie "pozwalające spać bezpiecznie" i to niezależnie od konstrukcji (bez płaszcza czy z płaszczem otwartym lub ciśnieniowym, w sumie to może być nawet układ zamknięty bez odpowietrzenia). Wystarczy zbudować malutki bunkier - 1,2 m na ścianach, a sufit i podłoga po 2m żelbetu, jakieś 200 kg zbrojenia na metr sześcienny. Niemcy (przynajmniej ci demokratyczni ludowo) w takich kubraczkach trzymali reaktory atomowe, to o dowolnych rozmiarów bimbrofor również byłym spokojny
To teraz (niestety) zejdę na niższy poziom zabawności. Przyjmijmy, że zestaw zabezpieczeń termicznych (uproszczenie - po jednym w każdym punkcie kontrolnym) daje w sumie (najczarniejszy scenariusz) 10% ryzyko niezadziałania (niewyłączenia aparatury) w przypadku poważnej (niebezpiecznej) awarii. No to instalujemy ten zestaw potrójnie i przy założeniu, że każdy element jest niezależny - z 10% mam 0,01% ryzyka.
Mógłbym dużo dłużej podobnie ciągnąć, ale chyba lepszy będzie krótki wniosek. Jeśli poczucie bezpieczeństwa ma opierać się na jakimś zabezpieczeniu, to powinno ono być zamontowane w 2-3 NIEZALEŻNIE działających egzemplarzach.
- stratos
- 101%
- Posty: 682
- Rejestracja: 2010-11-04, 20:18
- Lokalizacja: Północne Mazowsze
- Kontaktowanie:
a. Fajerwerki na przykład składają w wielu małych budynkach z mocnymi ścianami, a bardzo lekkim dachem. Impet ewentualnego wybuchu niszczy dach i idzie w chmurę, zaś ściany stoją i chronią aby zagrożenie nie przeniosło się na inne budynki.major pisze: a sufit i podłoga po 2m żelbetu, jakieś 200 kg zbrojenia na metr sześcienny.
Jeśli poczucie bezpieczeństwa ma opierać się na jakimś zabezpieczeniu, to powinno ono być zamontowane w 2-3 NIEZALEŻNIE działających egzemplarzach.
b.
Właśnie trzy niezależne zabezpieczenia miałem na myśli.
1. Elektroniczne w postaci sterownika.
2. Mechaniczne w postaci radiatorów kolumny i chłodnicy, których wielkość chłodzenia sama z siebie nie dopuszcza do wydostania się nie skroplonych par na zewnątrz destylatora.
3. Elektryczno mechaniczne, czyli omawiana skrzyneczka z bezpiecznikiem termicznym na wylocie z chłodnicy.
Czyli trzy zabezpieczenia i każde pracuje na swojej niezależnej płaszczyźnie.
Kolega @major założył skuteczność każdego zabezpieczenia na poziomie 10%.
W statystykach dobry nie jestem, ale rozumiem to tak, iż na 10 sytuacji raz zabezpieczenie może nie zadziałać.
Z punktu widzenia elementów mechanicznych żywotności ów podzespołów oblicza się w milionach cykli. Mam tu na myśli ilość kliknięć przekaźnika zanim się zużyje .
Na logikę w bardzo, ale to bardzo pesymistycznym wariancie można by przyjąć, że raz na 100 cykli coś może nie zadziałać w danym zabezpieczeniu.
Czyli w jednej destylacji na milion mogą nie zadziałać na raz wszystkie trzy zabezpieczenia.
Gdzie biorąc pod uwagę punkt nr. 2 i zabezpieczenie mechaniczne w postaci kolumny i chłodnicy chłodzonej powietrzem, to prawdopodobieństwo nie zadziałania tego zabezpieczenia określił bym na 1 do 10 000
Daje to ogólne ryzyko awarii przy trzech zabezpieczeniach na poziomie 1 do 100 milionów.
Ja tam idę spać gdy praca wre.
Gdzie słodko i kolorowo śnić mam zamiar.
"Błogosławieni Ci którzy nie patrzą na swiat poprzez pryzmat wiedzy wpojonej" - stratos
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
aparatura do destylacji
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
aparatura do destylacji
10% wziąłem z sufitu, bo po pierwsze - to ładna okrągła liczba i po drugie - nikt nie powie, że w nawet najczarniejszym scenariuszu wartość jest "za dobra". Mówiąc o redundancji mam na myśli montowanie wielokrotnie całego systemu zabezpieczeń składającego się z kilku elementów. Owszem, jest to overkill. Jest to jednocześnie odpowiedź na pytanie, jaką pewność musiałby mieć każdy z nas, żeby iść spać z pracującą maszyną. U mnie jak widać byłoby z tym ciężko ;p
Co do konstrukcji - to kocioł nie jest ani magazynem fajerwerków ani atomówką. Po prostu podałem przykład konstrukcji, którą nasi zachodni sąsiedzi uznali za zabezpieczenie przed rozerwaniem półmetrowej rury z wodą o temperaturze ok. 300 *C i ciśnienia 125 atmosfer. A właściwie to nie przed rozerwaniem. Tzn. rurę niech szlag trafia, ale konstrukcja ma to wytrzymać. Dzisiaj robi się kopuły zamiast betonowych klocków, ale ich konstrukcji nie znam to o nich nie mówię.
Co do konstrukcji - to kocioł nie jest ani magazynem fajerwerków ani atomówką. Po prostu podałem przykład konstrukcji, którą nasi zachodni sąsiedzi uznali za zabezpieczenie przed rozerwaniem półmetrowej rury z wodą o temperaturze ok. 300 *C i ciśnienia 125 atmosfer. A właściwie to nie przed rozerwaniem. Tzn. rurę niech szlag trafia, ale konstrukcja ma to wytrzymać. Dzisiaj robi się kopuły zamiast betonowych klocków, ale ich konstrukcji nie znam to o nich nie mówię.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 94 gości