Po rozrobieniu destylat zmętniał

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2009-11-06, 15:26

Destylaty owocowe, destylowane na pot-stillu mogą mętnieć przy rozcienczaniu. Dotyczy to w szczególności chłodnych destylatów. Takie zmętnienie ustępuje w temperaturze pokojowej.
Dlatego też takie napitki (z destylatów owocowych) powinny być przechowywane i podawane w temperaturze pokojowej.

Z opisu @minijack'a wynika, ze kolumna praktycznie była tylko z nazwy. O ile dobrze by odebrał przedgony, a następnie przeprowadził destylację/rektyfikację zgodnie ze sztuką nic mu nie powinno zmętnieć.


pzdr

chłop
50%
50%
Posty: 126
Rejestracja: 2008-01-10, 17:04

Post autor: chłop » 2009-11-06, 16:14

A czym rozcieńczałeś?To może być wina wody.

Pozdrawiam serdecznie.

Awatar użytkownika
mikrobiolog
30%
30%
Posty: 40
Rejestracja: 2006-09-21, 21:46
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: mikrobiolog » 2009-11-06, 16:16

Witam
dla zaspokojenia ciekawości może zrobić takie doświadczenie: przedgony i pogony (np po 50ml) rozcieńczyć wodami o różnych zawartościach składników mineralnych i zobaczymy.

u mnie kiedyś też destylat zmętniał, ale przyczyną był wężyk kierujący skroplone opary do butelki.

pozdrawiam

ircio1
0%
0%
Posty: 2
Rejestracja: 2009-10-02, 08:32

Post autor: ircio1 » 2009-11-06, 18:50

Miałem taki przypadek z mętnieniem destylatu, i w tym przypadku była wina wody niegazowanej źródlanej.
Zrobiłem mały eksperyment mianowicie kilka 50tek% do słoiczków i dolewałem wody różnych gatunków (szczerze mówiąc najlepiej wypadła kranówka u mnie) a później woda demineralizowana w tych dwóch przypadkach nic sie nie działo, a reszta robiła sie jak mleko.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6988
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2009-11-06, 18:54

Kranówka ? też tak chce , moja kranówka powoduje, że węże od chłodnicy są białe :mrgreen: ciekawostką jest to , że wąż powrotu z chłodnicy mniej :mrgreen:

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6988
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2009-11-06, 19:06

Dzięki :D , mieliśmy takie źródełko w górach ludzie przyjeżdżali z pojemnikami , nigdy nie piłem tej wody bo zawsze ktoś tam nabierał. Trwało to długo aż sanepid zrobił analizę , okazało się że ta woda nie jest taka zdrowa , zdemontowano kranik. Ludzie dymili,że im odebrano takie dobro ,że dziad dziada i pradziada pił tę wodę, wtedy pojawiła się informacja, że źródło płynie bardzo płytko a 200 wyżej na jego trasie jest cmentarz :mrgreen:

minijack
0%
0%
Posty: 9
Rejestracja: 2009-09-11, 19:46
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: minijack » 2009-11-06, 19:21

Hm, przepraszam za "psocenie". Nadal jednak nie wiem jaka przyczyna, jeśli mocniejszy alkohol bieleje a słabszy nie?
Woda użyta do rozcieńczania to Cisowianka, którą rozcieńczałem oba stężenia.
Przepraszam, zapomniałem, temperatura na szczycie kolumny stoi na 78°C.
Eureka! Milion razy przerabiane: wężyk odbioru z "silikonu" marnej jakości wymieniony na rurkę miedzianą- nie bieleje
Ale jednak dlaczego obydwa nie zbielały?

Awatar użytkownika
kompotZgruszek
50%
50%
Posty: 104
Rejestracja: 2009-01-24, 01:43
Lokalizacja: bimbeland

Post autor: kompotZgruszek » 2009-11-06, 23:26

Bo destylat o wyższym % lepiej rozpuszcza marnej jakości wężyki :lol:
smacznego :P
Jeśli chcesz, żeby coś było dobrze zrobione, zrób to sam.

minijack
0%
0%
Posty: 9
Rejestracja: 2009-09-11, 19:46
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: minijack » 2009-11-06, 23:43

Pragnę zakończyć temat i opiszę moje spostrzeżenia. A oto one: "psocenie"- ciekawy zwrot lecz nie tolerowany na forum :evil: mimo to dziękuję za zainteresowanie się sprawą. Po zmianie wypełnienia na 60 cm zmywaka i rurki odbiorczej na miedź mętnienie zwane inaczej bieleniem przestało mieć miejsce :brawo (rozcieńczanie ciepłego jak również schłodzonego alkoholu nie powodowało owego stanu), odbierałem alkohol o stężeniu ok. 94%, pisząc "około" mam na myśli wskazania alkoholomierza przewyższające jego skalę o mniej więcej kilka kresek. Co do jakości destylatu to pierwsze 30 ml- w kanał, następne 50- 70 ml drażniące powonienie a odebrane po ustabilizowaniu kolumny do temp 78° - w kanał, i w końcu gdy dał się wyczuć przyjemny zapaszek rozpocząłem odbieranie- w sumie 1200 ml z 10 litrów wina. Po tym kiedy temperatura zaczęła gwałtownie wzrastać z 82, 83 stopni w wzwyż (wzrost w kilka sekund do temperatury 86°C) pozostały urobek potraktowałem jako pogon a po analizie organoleptycznej owej końcówki umocniłem się w świadomości o trafnym posunięciu.
Przepraszam za rozwlekły opis pso.. o pardon- destylacji ale może rozświetli on innym tajniki tej trudnej sztuki. A tak w ogóle czy temp. 78°C na szczycie kolumny jest właściwą, nadmienię, że wyższej nie mogę uzyskać w pierwszym etapie destylacji.
Dziękuje za wyrozumiałość.

Awatar użytkownika
zbynek
101%
101%
Posty: 2005
Rejestracja: 2007-07-26, 19:37

Post autor: zbynek » 2009-11-06, 23:50

Ja miewam 76,7----77,7 zależy jaka pogoda, a urobek zawsze ten sam, więc spoko. Jak posiedzisz dłużej na forum to będziesz wiedział że nie jest tak ważna wartość temperatury na szczycie a jej stabilność. :wink:
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam

minijack
0%
0%
Posty: 9
Rejestracja: 2009-09-11, 19:46
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: minijack » 2009-11-06, 23:56

Temperatura była stabilna ok. 45 minut po czym zaczęła wzrastać bardzo powoli i po godzinie osiągnęła 82° czyli cały proces przebiegał OK?

Awatar użytkownika
kompotZgruszek
50%
50%
Posty: 104
Rejestracja: 2009-01-24, 01:43
Lokalizacja: bimbeland

Post autor: kompotZgruszek » 2009-11-07, 00:18

Mały refluks, dlatego temperatura wzrastała.
Jeśli chcesz, żeby coś było dobrze zrobione, zrób to sam.

minijack
0%
0%
Posty: 9
Rejestracja: 2009-09-11, 19:46
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: minijack » 2009-11-08, 14:25

Czyli jeśli dobrze zrozumiałem należy zwiększać refluks aż do zaprzestania kapania po czym zakończyć odbiór ambrozji, a to co poleci przy wyższej temperaturze traktować jako pogon?

Awatar użytkownika
jedrus84
60%
60%
Posty: 235
Rejestracja: 2008-11-21, 23:47
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: jedrus84 » 2009-11-08, 20:58

@minijack coś koło tego :D są dwa sposoby mi znane , albo zwiekszam reflux , czyli zmniejszam odbiór w trakcie trwania odbioru , tak żeby zapewnić stałość temperatury , albo zwiększam grzanie po wzroście temp na głowicy. To i to powinno pomóc. Ja nie mam zapasu mocy grzewczej więc reguluje odbiorem. Po wzroście o 0,12 C nie cackam się traktuje jako pogon do rozpalania grilla. Oczywiście wiem mniej więcej ile mogę odebrać i widze że na kegu mam ponad 99 stopni , wcześniejsze zmiany temp na głowicy niweluje zmniejszeniem odbioru czyli zwiększeniem refluxu.

Awatar użytkownika
ddanek
10%
10%
Posty: 16
Rejestracja: 2009-02-28, 17:07
Lokalizacja: Podlaskie

Mętnienie spirytusu

Post autor: ddanek » 2009-12-13, 14:24

Witam serdecznie wszystkich.
Mam taki problem, a mianowicie: po przegonieniu 45l zacieru (gotowałem 2 razy) wyszło mi 5l spirytusu 86%. Spirytus był idealnie przeźroczysty. Niestety na drugi dzień lekko zmętniał. Może ktoś ma na to receptę? Pozdrawiam: ddanek

[ Komentarz dodany przez: Citizen Kane: 2009-12-13, 15:49 ]
Przeniesione
Danek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości