Pierścienie białeckiego
-
- 101%
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-05-12, 22:49
Wierzę Ci na słowo Zbyszku. Pewnie jak przepuściłbym strużkę wody przez 20cm wypełnienia zmywakowego, przeleciałaby jak siuśki amorka do nocnika.
Dziwi mnie jednak sprawa mojego testu z tematu "sprężynki kontra zmywaki" gdzie robiłem próby z wypełnieniem krótkiej kolumny zmywakami na 22cm i uzyskałem ponad 90%, czyli nieco więcej niż trzy półki.
Dziwi mnie jednak sprawa mojego testu z tematu "sprężynki kontra zmywaki" gdzie robiłem próby z wypełnieniem krótkiej kolumny zmywakami na 22cm i uzyskałem ponad 90%, czyli nieco więcej niż trzy półki.
Mam takie okrągłe sitko z nierdzewki na otwór spustowy z wanny który powoduje zatrzymywanie włosów i innych części które mogą zatkać rury. Zastanawiam się czy nie można by go było zastosować jako rozpraszacza. Sitko ma otwory 2mm dość rzadko wywiercone w środku i przetłoczenie na 5mm. Nieco szersze brzegi są bez nawierceń.
Przypuszczam że trzeba by było zrobić spore wycięcia po bokach żeby puścić parę z dołu bo inaczej się przytka.
Tak więc mam pewien dylemat czy stosowanie rozproszenia jest konieczne.
Przypuszczam że trzeba by było zrobić spore wycięcia po bokach żeby puścić parę z dołu bo inaczej się przytka.
Tak więc mam pewien dylemat czy stosowanie rozproszenia jest konieczne.
pozdrawiam
Wujek
Wujek
A ja wytoczę sobie z nudów mały rozpraszacz w postaci połączonych dwóch stożków, coś jak chiński kapelusz z zadartym obrzeżem. W miejscu połaczenia stożków nawiercę krąg otworków Φ2mm.
Dospawam rozcięty, sprężynujący pierścionek, który całość utrzyma na rurce refluksu.
Roboty niewiele, a efektywność górnej części wypełnienia powinna wzrosnąć - będzie przynajmniej parę teoretycznych półek więcej.
Dospawam rozcięty, sprężynujący pierścionek, który całość utrzyma na rurce refluksu.
Roboty niewiele, a efektywność górnej części wypełnienia powinna wzrosnąć - będzie przynajmniej parę teoretycznych półek więcej.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
ja sie zastanawialem nad ubijaniem zmywakow czyms wypuklym, co spowodowaloby (tak przypuszczam) utworzenie cos na na ksztalt kielicha ze zmywakow o wiekszej gestosci po ktorym flegma splynelaby (tzn. wiekszosc) na scianki kolumny. w pewnym odstepie proces powtorzyc w odwrotny sposob, aby plyn skierowac ku srodkowi. moze ubijac zmywaki na zewnatrz, np. po 5 szt do jednakowj gestosci, prasowac w nich gotowe lejki bez cubka o nieco mniejszej srednicy i wkladac w ksztalcie pakietow?
Astemio, nie zaleje tych dziurek? moze w blaszcze zrobic otwory np. gwozdziem na przemian w gore i dol, w ten sposob para nie bylaby blokowana przez ciecz, ktora spluwalaby tymi zadartymi w dol.
pzdr
Astemio, nie zaleje tych dziurek? moze w blaszcze zrobic otwory np. gwozdziem na przemian w gore i dol, w ten sposob para nie bylaby blokowana przez ciecz, ktora spluwalaby tymi zadartymi w dol.
pzdr
Nie zaleje, a gdyby nawet były permanentnie zalane, nic się nie stanie.
Zewnętrzna średnica "kapelusza" będzie bowiem wynosiła ok. 30-35mm, kolumna ma Φw 45mm, więc para spokojnie go ominie.
Otworki będą wywiercone na średnicy np. 25mm, zawsze będę je mógł rozwiercić, gdyby były za małe - a mam możliwość ciągłej obserwacji wylotu rurki refluksu i będę widział, co się tam dzieje.
Zresztą to co się przeleje przez krawędź, i tak podcieknie pod obrzeże, na średnicę 25mm i stąd spadnie na wypełnienie, w miarę równomiernie je zraszając.
Może wskutek tej modyfikacji wzrośnie mi odbiór przy niezmienionym, wysokim stężeniu destylatu.
Koszt prawie żaden, tylko trochę pracy - warto spróbować.
Zewnętrzna średnica "kapelusza" będzie bowiem wynosiła ok. 30-35mm, kolumna ma Φw 45mm, więc para spokojnie go ominie.
Otworki będą wywiercone na średnicy np. 25mm, zawsze będę je mógł rozwiercić, gdyby były za małe - a mam możliwość ciągłej obserwacji wylotu rurki refluksu i będę widział, co się tam dzieje.
Zresztą to co się przeleje przez krawędź, i tak podcieknie pod obrzeże, na średnicę 25mm i stąd spadnie na wypełnienie, w miarę równomiernie je zraszając.
Może wskutek tej modyfikacji wzrośnie mi odbiór przy niezmienionym, wysokim stężeniu destylatu.
Koszt prawie żaden, tylko trochę pracy - warto spróbować.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
-
- 101%
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-05-12, 22:49
O to mi chodzi, tylko o rozproszenie.
Półki teoretyczne w górnej części kolumny z wypełnieniem masowym prawdopodobnie zwiększają stopniowo swój wymiar, wskutek centralnego spływu refluksu; rozproszenie powinno je zagęścić do maksimum właściwego dla danego wypełnienia, co powinno dać 2-3 półki więcej.
Półki teoretyczne w górnej części kolumny z wypełnieniem masowym prawdopodobnie zwiększają stopniowo swój wymiar, wskutek centralnego spływu refluksu; rozproszenie powinno je zagęścić do maksimum właściwego dla danego wypełnienia, co powinno dać 2-3 półki więcej.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
Koledzy wszystkie wasze rozważania nie uwzględniają par idących do góry, myślę, że one są najskuteczniejszym rozpraszaczem.
kol. A-priv jaki skrót myslowy, albo mówimy o deflegmatorze, albo o głowicy N-S pracującej jako głowica i wówczas nie ma znaczenia, czy ta głowica jest prosta, czy krzywa, w grę mogą wchodzić tylko odczucia estetyczne.A-priv pisze: @inżynier
To był pewien skrót myślowy. głowica pionowa pracująca jako deflegmator może skraplać tylko część par, a wtedy wymiana termodynamiczna zachodzi na powierzchni jej deflegmatora. Głowica skośna z reguły skrapla 100%, a powrót jest realizowany już bez kontaktu z powierzchnią skraplającą, więc nie ma gdzie zachodzić rektyfikacja.
pozdrawiam - inżynier
Moim zdaniem wypełnienie zmywakowe lub sprężynkowe ma taką konstrukcję, ze jeżeli nawet flegma powraca w jedno miejsce na środek wypełnienia to uwzględniając jeszcze to co napisał kolega Inżynier na temat rozpraszacza w postaci wędrujących do góry par, chwilę poniżej górnej krawędzi wypełnienia flegma jest już rozproszona w całej objętości wypełnienia i nie ma chyba sensu montowania specjalnych rozpraszaczy. Uważam także, że częściowy spływ flegmy po ściankach kolumny również nie jest niczym złym gdyż pary wędrujące ku górze porywaja również z powierzchni ścianek kolumny etanol do dalszej rektyfikacji.
pzdr
pzdr
-
- 101%
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-05-12, 22:49
Witam
Pary mogą być skutecznym rozpraszaczem pod warunkiem .że przemieszczają się do góry z prędkością zakłócającą spływ strumyka cieczy i to z określonym ciśnieniem.Z naszych kolumn wypływ par jest bezciśnieniowy.Para nie wydobywa się gwałtownie jak np. z gwizdka czajnika podczas wrzenia wody.Taki efekt jest wykorzystany w bardzo sprawnych kolumnach sitowych,gdzie ciśnienie pary odgrywa kluczową rolę.
Kolego Miły możemy rozważać różne teorie , a najlepiej sprawdzić to doświadczalnie.W kolumnach do różnych procesów rozpraszanie jest od dawna stosowane.Takim wyrafinowanym rozpraszaczem jest kolumna wirowa, czy też kolumna z wirującą parą .
Pary mogą być skutecznym rozpraszaczem pod warunkiem .że przemieszczają się do góry z prędkością zakłócającą spływ strumyka cieczy i to z określonym ciśnieniem.Z naszych kolumn wypływ par jest bezciśnieniowy.Para nie wydobywa się gwałtownie jak np. z gwizdka czajnika podczas wrzenia wody.Taki efekt jest wykorzystany w bardzo sprawnych kolumnach sitowych,gdzie ciśnienie pary odgrywa kluczową rolę.
Kolego Miły możemy rozważać różne teorie , a najlepiej sprawdzić to doświadczalnie.W kolumnach do różnych procesów rozpraszanie jest od dawna stosowane.Takim wyrafinowanym rozpraszaczem jest kolumna wirowa, czy też kolumna z wirującą parą .
Zgodnie z prawem ciągłości strugi, prawem Bernouliego wraz ze wzrostem prędkości przepływu strugi ciśnienie maleje, stąd też kolumny pracują z reguły w podciśnieniu. Pary alkoholu parują z powierzchni rury o dużym przekroju (keg, garnek) i przedostają się bez zmiany masy do rury o mniejszym przekroju (kolumna). W wyniku tego w kolumnie rośnie prędkość przepływu strugi a co za tym idzie energia kinetyczna płynu-pary (w mechanice płynów gazy są traktowane tak samo jak ciecze) rośnie. Ponieważ wektory tych dwóch sił (spływającej flegmy i unoszącej sie pary) są skierowane przeciwnie do siebie następuje zakłócanie spływu strumyka flegmy w kolumnie.zbyszek1281 pisze:Witam
Pary mogą być skutecznym rozpraszaczem pod warunkiem .że przemieszczają się do góry z prędkością zakłócającą spływ strumyka cieczy i to z określonym ciśnieniem.Z naszych kolumn wypływ par jest bezciśnieniowy.Para nie wydobywa się gwałtownie jak np. z gwizdka czajnika podczas wrzenia wody.Taki efekt jest wykorzystany w bardzo sprawnych kolumnach sitowych,gdzie ciśnienie pary odgrywa kluczową rolę.
Kolego Miły możemy rozważać różne teorie , a najlepiej sprawdzić to doświadczalnie.W kolumnach do różnych procesów rozpraszanie jest od dawna stosowane.Takim wyrafinowanym rozpraszaczem jest kolumna wirowa, czy też kolumna z wirującą parą .
Dodatkowo na powierzchni wypełnienia (zmywaków) występuje zjawisko kapilarne, dzięki któremu ciecz wzdłuż włókien przemieszcza się w różnych kierunkach (również przeciwnie do kierunku działania siły grawitacji), stąd wywnioskowałem, że podczas pracy kolumny, spływająca flegma jest rozpraszana w całej objętości wypełnienia.
pzdr
@inżynier
W kolumnie takiej jak Twoja, deflegmator będzie dawał dodatkowe półki. Jest to oczywiste. Skroplony alkohol spływa po deflegmatorze do którego cały czas dostarczana jest "świeża" gorąca para. Wymiana energi i masy następuje na powierzchni deflegmatora, bo część pary w postaci nieskroplonej przedostaje się do chłodnicy (po drodze mając kontakt z wilgotną powierzchnią deflegmatora).
W klasycznym AAbratku (skośnej głowicy) następuje 100% skraplanie na części spirali, a powrót jest realizowany w fazie płynnej omijającej powierzchnię wymiany. W tym wypadku widać, że ten wpływ (rektyfikacja) powinna być dużo mniejsza (szczątkowa). Skroplona para (jako ciecz) natychmiast spływa w dół chłodnicy i spada do "jeziorka", a górą napływa gorąca "świeża" para. Siłą rzeczy jej kontakt ze spływającą cieczą jest znacznie mniejszy, co musi dać mniej półek.
pzdr
W kolumnie takiej jak Twoja, deflegmator będzie dawał dodatkowe półki. Jest to oczywiste. Skroplony alkohol spływa po deflegmatorze do którego cały czas dostarczana jest "świeża" gorąca para. Wymiana energi i masy następuje na powierzchni deflegmatora, bo część pary w postaci nieskroplonej przedostaje się do chłodnicy (po drodze mając kontakt z wilgotną powierzchnią deflegmatora).
W klasycznym AAbratku (skośnej głowicy) następuje 100% skraplanie na części spirali, a powrót jest realizowany w fazie płynnej omijającej powierzchnię wymiany. W tym wypadku widać, że ten wpływ (rektyfikacja) powinna być dużo mniejsza (szczątkowa). Skroplona para (jako ciecz) natychmiast spływa w dół chłodnicy i spada do "jeziorka", a górą napływa gorąca "świeża" para. Siłą rzeczy jej kontakt ze spływającą cieczą jest znacznie mniejszy, co musi dać mniej półek.
pzdr
-
- 101%
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-05-12, 22:49
Kolego Miły prawo Bernouliego nie podlega dyskusji.Natomiast przełożenie do konkretnych stanów fizycznych w danej konstrukcji np. kolumnie to inna sprawa.Większość naszych kolumn jest otwarta atmosferycznie i tylko temp.wrzenia jest zależna od pogody.Kolumny przemysłowe pracują pod zwiększonym ciśnieniem.W podciśnieniu wytwarzanym za pomocą pompy próżniowej z reguły pracują laboratoryjne konstrukcje i tam gdzie wysoka temperatura wrzenia szkodzi procesowi
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości