Filtracja węglem

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
Awatar użytkownika
Spirit
100%
100%
Posty: 2303
Rejestracja: 2008-03-01, 18:30
Lokalizacja: Ostrołęka.

Post autor: Spirit » 2009-10-25, 08:30

1marek pisze:ponawiam pytanie, czy ktoś filtrował pary ?.
Nie.
Ja zazwyczaj je rozdzielam na poszczególne związki. Następnie związki nieprzydatne odbieram i używam jako podpałki a związki pożądane rozcieńczam wodą i dopiero filtruję przez filtr węglowy.

Awatar użytkownika
vooyeck
50%
50%
Posty: 155
Rejestracja: 2008-08-24, 19:23
Lokalizacja: M@łpolska

Post autor: vooyeck » 2009-10-25, 12:38

I właśnie o to chodzi, o czym pisze Spiryt. Bo po co zanieczyszczać węgiel różnymi po i przedgonami jeśli on ma wykonywać filtrację śladowych związków pozostałych w etanolu?

poza tym:
kitaferia pisze:Koledzy, korzystając z dużej ilości wolnego czasu zrobiłem doświadczenie (choć prawda była znana od dawna).
Opis: Kolumna Φ40 dł. 160 cm zasypana węglem 1 kg.
Przefiltorawałem ten sam destylat, jedna porcja o temp. 15 °C, druga -6 °C.
Efekt filtracji przy -6 °C nieporównywalnie lepszy niż przy 15 °C.
Myśle, że warto schłodzić destylat celem zwiększenia efektywności filtrowania na złożu z węglem.
Ameryki nie odkryłem, ale sprawdziłem czy warto, i warto - destylat jest łagodny (filtrowany był przy stężeniu 55%), brak jakichkolwiek obcych zapachów.
Destylat z próbki pierwszej o temp. 15 °C, gorszy - bardziej ostry, lekko piekacy i da się wyczuc nutę cukrówki robionej na surówkę.
Dodam jeszcze, że użyty destylat to nasatw z cukrówki (drożdże do cukrówek), jechany szybko (odrzucony przegon i pogon), prędkość filtracji 1 l na godzinę.
pozdrawiam
Wujek

Awatar użytkownika
Korona
60%
60%
Posty: 234
Rejestracja: 2009-08-24, 11:39

Post autor: Korona » 2009-10-28, 19:41

I zrobiłem próbę z granulatem węgla aktywnego.
Węgiel pomieściłem między wejściem par do chłodnicy a refluksem.
Wypełnienie granulatem na wysokość 25cm stawia takie opory że ciężko było w ogóle kolumnę ustabilizować , po odjęciu 5cm granulatu udało się.
Temperatura na szczycie 0,3 stopnia wyższa niż normalnie. Odbiór ilościowo jak zawsze.
Jeżeli chodzi o efekt węgla to czuje różnicę ale nie jest to 100% wiec i tak trzeba filtrować.
Nie mogłem przeprowadzić destylacji do końca bo temperatura zaczynała rosnąć i nic się nie dało zrobić zęby się ustabilizowała. Po usunięciu węgla wszystko po staremu kapie.
Dla mnie łatwiej jest filtrować po destylacji. Zrobienie kolumny z węglem w szczycie to trochę więcej zabawy niż by się wydawało narazie nie chce mi się w to bawić.

Pozdrawiam,
Robert

Akas
101%
101%
Posty: 667
Rejestracja: 2008-05-30, 01:05
Lokalizacja: Podlasie

Post autor: Akas » 2009-10-28, 20:06

Dzięki za doświadczenie Test to test, zawsze rzuca jakieś nowe światło na rozpatrywane zagadnienie, bardziej niż 20 postów podpartych domysłami.

Awatar użytkownika
yaco26
70%
70%
Posty: 378
Rejestracja: 2008-06-04, 22:03
Lokalizacja: Z za Narwi

Post autor: yaco26 » 2009-10-28, 21:54

Można by sprawdzić jeszcze z węglem na całej długości kolumny warstwowo,
załóżmy 2cm węgla na 1 zmywak.
Czyszczenie całości było by uciążliwe, ale może warto?
Alkoholik to człowiek który przekroczył granice na której my wszyscy balansujemy.
Najpierw czytaj potem pytaj;)

Sláinte,
Yaco26

1marek
10%
10%
Posty: 18
Rejestracja: 2009-10-06, 19:23

Post autor: 1marek » 2009-10-28, 22:10

Witam
Myślę, że w wyniku przeprowadzonych prób przez Kol Robert.s, za które dziękuję, jako prowodyl tematu, pozostaje nam tylko jedno... Aby zwiększyć efektywność procesu adsorpcji w fazie gazowej, przy tak wysokiej temperaturze, należy zwiększyć ciśnienie w jakim proces ma zachodzić... ,... ,... ale jak?, no powiedzcie ... jak? :?:
no to kap..

JKuba
20%
20%
Posty: 26
Rejestracja: 2009-03-30, 20:36

Post autor: JKuba » 2009-11-28, 12:28

Witam,

Wybaczcie, że temat odkopuje ale czuję potrzebę naukowego wyjaśnienia opisywanych zjawisk sorpcji na węglu aktywnym... :oops:

Na wstępie podzielam uwagi kolegów o braku sensowności użytkowania filtra w miejscu opisywanym przez @1marek. A o to moje naukowe powody, czysto teoretyczne:

Po pierwsze trzeba sobie zadać pytanie z jaką formą sorpcji mamy do czynienia (fizyczna czy chemiczna) gdyż jest tutaj kolosalna różnica. A problem z jej określeniem jest przeważnie duży. Jednak z doświadczenia wszyscy wiemy że obniżenie temperatury daje lepsze wyniki co skłania mnie do stwierdzenia że mamy tu do czynienia ze zjawiskiem fizycznym. Dlaczego?

Ciepło adsorpcji fizycznej jest z reguły ujemne (proces egzotermiczny) więc obniżenie temperatury przesunie jego równowagę w strone dla nas korzystną (czyli adsorpcji) zaś podwyższenie moze spowodować desorpcje co może skutkować tym że zamiast oczyszczania będziemy mieli oczyszczanie ale węgla aktywnego... wnioski wiadomo jakie :wall
A jak tu zostało powiedziane przedgon byłby "twój"
Jednak trudno tu określić w jakich temperaturach by to następowało...

Model adsorpcji chemicznej raczej odpada gdyż początkowo wzrasta w miare wzrostu temperatury co już ją dyskwalifikuje, chociaż i takowa mogłaby zachodzić w wyższych temperaturach ale dla naszych potrzeb bezwartościowa.

Co do stężenia i efektywnosci adsopcji na węglu aktywnym:

Węgiel aktywny jest adsorbentem hydrofobowym tzn jest źle zwilżany przez wode. Dzieje sie tak dlatego, że na granicy niepolarnego adsorbenta i polarnej cieczy wytwarza sie znaczne napięcie międzyfazowe. Natomiast rozpuszczone w nich substancje będą adsorbowały sie dobrze Etanol też jest polarny ale mniej niż woda a co za tym idzie adsorpcja z wody jest efektywniejsza. Oto wyjaśnienie dlaczego lepiej rozcieńczyc nasze cudo... :wink:

A co do pomyslu kolegi o zwiększeniu ciśnienia...nie wiesz w co sie pakujesz, chyba że to było na żarty :roll:

A tak wogóle to witam wszystkich :wink:

bnp

Post autor: bnp » 2009-11-28, 15:22

wszystko opisane w temacie http://www.bimber.info/forum/viewtopic.php?t=50

chyba, kolega coś tam się zna na adsorpcji więc takie pytanie
]Po pierwsze trzeba sobie zadać pytanie z jaką formą sorpcji mamy do czynienia (fizyczna czy chemiczna)
jest śmieszne. No ja nigdy nie słyszałem o adsorpcji chemicznej na węglu aktywnym. :mrgreen: no ale czasami się mylę

pluton
80%
80%
Posty: 452
Rejestracja: 2009-05-22, 15:58
Lokalizacja: Łódź

Post autor: pluton » 2009-11-28, 20:54

1marek pisze:ponieważ moim pierwszym tematem udało mi się wzbudzić zainteresowanie prawdziwych POTĘG tego forum ... napiję się za to... ponieważ negujecie nieznane - macie kreche... ponawiam pytanie, czy ktoś filtrował pary ?.
<granat w szambo mode>
Wogole filtrowanie weglem swiadczy wedlug mnie o jakims zasadniczym bledzie w procesie
destylacji / frakcjonowania, ktory probuje sie naprawic magicznymi metodami.
</granat w szambo mode>

Poza tym domyslam sie, ze nie masz refluksu (bo jak inaczej czyscic pary ?). W zwiazku z tym nawet wegiel (gdyby dzialal tak skuteczniem jak sobie niektorzy wyobrazaja) nic ci nie pomoze.

pozdrawiam
pluton
Błogosławieni ci, którzy nie umieją odpowiedzieć na moje pytanie,
a mimo to milczą.

mani51
60%
60%
Posty: 223
Rejestracja: 2009-03-30, 18:59
Lokalizacja: ja jestem?

Post autor: mani51 » 2009-11-28, 23:31

pluton pisze: Wogole filtrowanie weglem swiadczy wedlug mnie o jakims zasadniczym bledzie w procesie
destylacji / frakcjonowania, ktory probuje sie naprawic magicznymi metodami.
i takie jest też moje zdanie tylko problem w tym że nie do końca wiadomo w czym tkwi błąd bo większośc największych tego forum twierdzi że tak ma być tzn że po pierwszym gotowaniu destylat jest be i trzeba go filtrować a następnie gotować jeszcze raz a tymczasem są dowody na to, że wcale tak być nie musi

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6990
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2009-11-29, 00:03

Nie mam zamiaru podważać waszch teorii kolego pluton i kolego mani51 , jednak jako były barman-bufetowy sugeruję poczytać o czystych wódkach sklepowych, to może rozwiać wasze wątpliwości , poprzez filtrowanie nie mamy na myśli słowa uzdatnianie , bo przecież destylat po prawidłowej destylacji nadaje się do spożycia , myślę że słowo uszlachetnienie powinno być odpowiedzią na wasze pytanie. Pozdrawiam teoretyk magas37

Awatar użytkownika
zbynek
101%
101%
Posty: 2005
Rejestracja: 2007-07-26, 19:37

Post autor: zbynek » 2009-11-29, 00:37

...Uszlachetnianie, chyba lepiej tego ująć nie można. :brawo
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam

Awatar użytkownika
Etanol
40%
40%
Posty: 78
Rejestracja: 2006-02-17, 17:59
Lokalizacja: Bielska destylarnia

Post autor: Etanol » 2009-11-29, 10:57

Dopieścić :mrgreen:

Moze niektórym smakuje jakie jest i tyle. Ja tam wole dołożyć sie i na prawde "Dopieścić" produkt koncowy. Najwieksza nagroda jest patrzec jak znajomi spozywaja trunek ze smakiem.
Wypić czy nie wypić - Jesce po klopelce

pluton
80%
80%
Posty: 452
Rejestracja: 2009-05-22, 15:58
Lokalizacja: Łódź

Post autor: pluton » 2009-11-29, 11:40

zbynekkk pisze:...Uszlachetnianie, chyba lepiej tego ująć nie można. :brawo
Tak, to zawsze dzialalo, i bedzie dzialac:

"Nasza wodka jest robiona z najczystszej zrodlanej wody, wyplywajacej z serca gor..."
albo
"Nasza wodka jest najlepsza, bo mamy wlasne ujecie wody oligocenskiej..."
albo
"Nasza wodka jest produkowana z najwyzszej jakosci surowcow..."
albo
"Stosujemy najwyzszej jakosci ziola, hodowane na naszych ekologicznych plantacjach..."

A produkt koncowy jest taki, jak kazdy widzi. Wiekszosc woli swoj destylat.

pozdrawiam
pluton
Błogosławieni ci, którzy nie umieją odpowiedzieć na moje pytanie,
a mimo to milczą.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6990
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2009-11-29, 13:15

Kolego @pluton i tu się z kolegą zgadzam w 100% , też mam ubaw gdy czytam etykietę wódki za 16,5zł na której jest napisane 4 x destylowana + woda źródlana z Lichenia która 1000ce lat filtruje się w skałach wapiennych i piasku kwarcowym itd , ale to jest reklama i ma się nijak do prawdziwej produkcji wódek luxusowych , w której firmy prześcigają się w sekretnych wynalazkach uszlachetniania destylatu , często je patentują i trzymają w sekrecie. Jeśli mówimy o wódkach które porównujemy z naszymi produktami mowa jest o wódkach premium wzwyż , czasem warto kupić małpkę jakiejś extra wódeczki by spróbować jak smakuje coś co na świecie został uznane jako produkt luxusowy , nim napiszemy, że moja jednokrotnie rektyfikowana jest lepsza bo rektyfikację przeprowadziłem poprawnie.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 107 gości