Ultradźwięki
Ultradźwięki
W jednej z rozmów telefonicznych z znajomym z forum, opisał On mi efekt działania profesjonalnej myjki ultradźwiękowej na nasz destylat. Był pod bardzo dużym wrażeniem efektu, i to zaledwie po kilku minutach działania urządzenia. Zapraszał mnie na próby, jednak ciągła gonitwa na dwa etaty nie bardzo daje mi możliwość takich ciekawych spotkań.
Na naszym forum również zagościł wątek poświęcony ultradźwiękom.
http://www.bimber.info/forum/viewtopic. ... c&start=30
Kilka osób próbowało tej metody z pozytywnym skutkiem.
Ultradźwięki stosuje się do szybkiego starzenia win , koniaków, w whiskey. Zostało to opatentowane. Linki do patentów podali już koledzy w powyższym temacie.
Bardzo mnie to zainteresowało i postanowiłem, nabyć jakąś w miarę tanią myjkę.
Niestety profesjonalne myjki o pojemnościach kilku litrów są bardzo drogie (kilka tys. złotych)
Mniejsze też nie grzeszą ceną. Kupiłem więc "chińczyka". Model: CD-7810
Jest to myjka 0,6l o mocy 50W z czasem maksymalnym 480s .Wanna z KO. Koszt na allegro to 140zł. Przy kupnie należy unikać takich które mają wanny z niklowanego tworzywa.
Na forum elektroda doczytałem się, że "chińczyki" nie zawsze działają prawidłowo. Najprostszym testem sprawdzającym jest poddanie ultradźwiękom kawałka foli aluminiowej. Folia pod ich wpływem powinna się deformować i rwać na kawałki.
Moja ten test przeszła pozytywnie
Do prób miałem podwójnie rektyfikowany destylat.
Postanowiłem zobaczyć co zrobią ultradźwięki z wódką 40%.
W patencie doczytałem się, że kawitacji można również poddawać 96% spirytus, ale dobrze dodać jakiś katalizator , może być nim cukier.
Ja zastosowałem szczyptę glukozy .
Robiłem też próby z dodatkiem węgla aktywnego.
Poniżej podaję link do filmu z tych doświadczeń.
http://akas.tuba.com.pl/ultra/ultrafilm.wmv
Jakiś czas temu zauważyłem, że wódka zrobiona bazie wody gazowanej daje ciekawe walory smakowe. Kłopotem były jednak bąbelki i szybki efekt "uderzenia w głowę"
Myjka problem bąbelków załatwia w 15s.
Zauważyłem też, że proces przebiega pewnymi etapami. Na początku następuje zmętnienie. Po około minucie ciecz staje się przejrzysta, później zaczyna powstawać drżąca fala. Po 4min, zaczyna chlapać do góry. Być może w tym czasie zmieniają się właściwości fizyczne mieszaniny?.
Efekt jest bardzo pozytywny, wszyscy którym dawałem do spróbowania wódkę przed i po ultradźwiękach zauważali większą delikatność tej drugiej. W jednym przypadku kiedy poszły na stół dwie butelki czystej , czyli Nemiroff i moja-ultra. Pojedynek skończył się moim sukcesem. Najlepszy efekt dało jednak zastosowanie węgla. To jest po prostu jakościowy krok do przodu.
Zastosowany węgiel był granulowany i pochodził od naszego nieocenionego kolegi 98%.
Po wsypaniu go do myjki i dolaniu wódki, po minucie miałem tak czarną zupę, że wrzucona tam łyżka, pewnie stałaby pionowo . Były duże kłopoty z odfiltrowaniem. Po następnych próbach węgiel brudził coraz mniej.
Ogólnie jestem mile zaskoczony tymi próbami.
Właśnie przymierzam się do dużego testu na ślepo. Mam kilka próbek glukozowych i zbożowych od kolegi @olo 69 , mam swoje i z polmosu.
Na naszym forum również zagościł wątek poświęcony ultradźwiękom.
http://www.bimber.info/forum/viewtopic. ... c&start=30
Kilka osób próbowało tej metody z pozytywnym skutkiem.
Ultradźwięki stosuje się do szybkiego starzenia win , koniaków, w whiskey. Zostało to opatentowane. Linki do patentów podali już koledzy w powyższym temacie.
Bardzo mnie to zainteresowało i postanowiłem, nabyć jakąś w miarę tanią myjkę.
Niestety profesjonalne myjki o pojemnościach kilku litrów są bardzo drogie (kilka tys. złotych)
Mniejsze też nie grzeszą ceną. Kupiłem więc "chińczyka". Model: CD-7810
Jest to myjka 0,6l o mocy 50W z czasem maksymalnym 480s .Wanna z KO. Koszt na allegro to 140zł. Przy kupnie należy unikać takich które mają wanny z niklowanego tworzywa.
Na forum elektroda doczytałem się, że "chińczyki" nie zawsze działają prawidłowo. Najprostszym testem sprawdzającym jest poddanie ultradźwiękom kawałka foli aluminiowej. Folia pod ich wpływem powinna się deformować i rwać na kawałki.
Moja ten test przeszła pozytywnie
Do prób miałem podwójnie rektyfikowany destylat.
Postanowiłem zobaczyć co zrobią ultradźwięki z wódką 40%.
W patencie doczytałem się, że kawitacji można również poddawać 96% spirytus, ale dobrze dodać jakiś katalizator , może być nim cukier.
Ja zastosowałem szczyptę glukozy .
Robiłem też próby z dodatkiem węgla aktywnego.
Poniżej podaję link do filmu z tych doświadczeń.
http://akas.tuba.com.pl/ultra/ultrafilm.wmv
Jakiś czas temu zauważyłem, że wódka zrobiona bazie wody gazowanej daje ciekawe walory smakowe. Kłopotem były jednak bąbelki i szybki efekt "uderzenia w głowę"
Myjka problem bąbelków załatwia w 15s.
Zauważyłem też, że proces przebiega pewnymi etapami. Na początku następuje zmętnienie. Po około minucie ciecz staje się przejrzysta, później zaczyna powstawać drżąca fala. Po 4min, zaczyna chlapać do góry. Być może w tym czasie zmieniają się właściwości fizyczne mieszaniny?.
Efekt jest bardzo pozytywny, wszyscy którym dawałem do spróbowania wódkę przed i po ultradźwiękach zauważali większą delikatność tej drugiej. W jednym przypadku kiedy poszły na stół dwie butelki czystej , czyli Nemiroff i moja-ultra. Pojedynek skończył się moim sukcesem. Najlepszy efekt dało jednak zastosowanie węgla. To jest po prostu jakościowy krok do przodu.
Zastosowany węgiel był granulowany i pochodził od naszego nieocenionego kolegi 98%.
Po wsypaniu go do myjki i dolaniu wódki, po minucie miałem tak czarną zupę, że wrzucona tam łyżka, pewnie stałaby pionowo . Były duże kłopoty z odfiltrowaniem. Po następnych próbach węgiel brudził coraz mniej.
Ogólnie jestem mile zaskoczony tymi próbami.
Właśnie przymierzam się do dużego testu na ślepo. Mam kilka próbek glukozowych i zbożowych od kolegi @olo 69 , mam swoje i z polmosu.
Ostatnio zmieniony 2010-12-14, 13:35 przez Akas, łącznie zmieniany 1 raz.
Akas, jak kiedyś zrobią Noble z gorzelnictwa, to Twoja kandydatura jest murowana Kilka pytań:
- jaki zakres częstotliwości jest najlepszy (albo: jakiego Ty używasz, przy jakim był najlepszy efekt?)?
- Czy oprócz wódki (nie spirytusu) do zbiornika dodawałeś czegoś jeszcze (cukru, węgla, dębu) i z jakim dodatkiem wódka wychodzi najlepsza?
- Jaki jest minimalny czas "mycia"?
- jaki zakres częstotliwości jest najlepszy (albo: jakiego Ty używasz, przy jakim był najlepszy efekt?)?
- Czy oprócz wódki (nie spirytusu) do zbiornika dodawałeś czegoś jeszcze (cukru, węgla, dębu) i z jakim dodatkiem wódka wychodzi najlepsza?
- Jaki jest minimalny czas "mycia"?
Witaj jurii.
Ta myjka pracuje z częstotliwości a 42,000Hz. Czas ustawiam. Na 8 min. Widać wówczas wszystkie fazy od zmętnienia po chlapanie. Dodawałem jedynie pół płaskiej łyżeczki glukozy i łyżkę węgla. Sacharoza podobno też się nadaje. Innych dodatków jeszcze nie próbowałem, chociaż kawałki jakiejś kory próbował na profesjonalnej myjce dodawać kolega. Mówił , że myjka szybko wyciąga smugi ekstraktu z kory.
Jestem teraz po próbkach zbożówek , glukozówek , czystej gorzkiej , i moich glukozówkach po ultradźwiękach. Trąciło mnie trochę chyba . Było tego z 10 buteleczek 100ml.
Oczywiście wszystkiego nie wchłonąłem
Wyniki testów są takie: Wygrał polmos Lublin, chociaż minimalnie. W neutralności smakowej szczególnie glukozówek jesteśmy chyba już na remis. Jednak łagodność ma lepszą 6-stopniowa filtracja węglowa z Lublina. Moim zdaniem różnica nie przekracza 10% Jest więc o co walczyć. Robiliśmy z @olo 69 na zmywakach i dwukrotnej destylacji. On prowadził leżakowanie na węglu , a ja ultradźwięki . Być może sprężynki +trzykrotna rektyfikacja przyniesie koronę?
A co do Nemiroffa, odpuście sobie szkoda przepłacać . Sporo wódek z średniego segmentu łykamy w przedbiegach , a szczególnie olo
Sorry za stylistykę i błędy ort. ale czuję miłe mrowienie na karku
Ta myjka pracuje z częstotliwości a 42,000Hz. Czas ustawiam. Na 8 min. Widać wówczas wszystkie fazy od zmętnienia po chlapanie. Dodawałem jedynie pół płaskiej łyżeczki glukozy i łyżkę węgla. Sacharoza podobno też się nadaje. Innych dodatków jeszcze nie próbowałem, chociaż kawałki jakiejś kory próbował na profesjonalnej myjce dodawać kolega. Mówił , że myjka szybko wyciąga smugi ekstraktu z kory.
Jestem teraz po próbkach zbożówek , glukozówek , czystej gorzkiej , i moich glukozówkach po ultradźwiękach. Trąciło mnie trochę chyba . Było tego z 10 buteleczek 100ml.
Oczywiście wszystkiego nie wchłonąłem
Wyniki testów są takie: Wygrał polmos Lublin, chociaż minimalnie. W neutralności smakowej szczególnie glukozówek jesteśmy chyba już na remis. Jednak łagodność ma lepszą 6-stopniowa filtracja węglowa z Lublina. Moim zdaniem różnica nie przekracza 10% Jest więc o co walczyć. Robiliśmy z @olo 69 na zmywakach i dwukrotnej destylacji. On prowadził leżakowanie na węglu , a ja ultradźwięki . Być może sprężynki +trzykrotna rektyfikacja przyniesie koronę?
A co do Nemiroffa, odpuście sobie szkoda przepłacać . Sporo wódek z średniego segmentu łykamy w przedbiegach , a szczególnie olo
Sorry za stylistykę i błędy ort. ale czuję miłe mrowienie na karku
Ale czysta gorzka jest z średniego segmentu. Do tego już od dłuższego czasu jakością nie grzeszy A testy i wyniki jak najbardziej ciekawe. Dzięki.
A jeszcze w sprawie starzenia to w książce i na forum też pisali żeby wódkę w otwartym naczyniu przez 24h trzymać w temperaturze 70*. Ciekawe czy wyniki porównywalne z ultradźwiękami.
Pozdrawiam.
A jeszcze w sprawie starzenia to w książce i na forum też pisali żeby wódkę w otwartym naczyniu przez 24h trzymać w temperaturze 70*. Ciekawe czy wyniki porównywalne z ultradźwiękami.
Pozdrawiam.
Również zakupiłem tą myjkę. Wypróbowałem na świeżo rozrobionym do 40% destylacie z dodatkiem glukozy, dwie sesje 480 i 600 sek. Efekt zaskakująco dobry jak na towar po jednym gonieniu.
Jednak podczas działania tego urządzenia nawet przy najdłuższej fazie brak efektu wychlapywania cieczy z pojemnika tak jak to widać u kol.Akasa.
Będę próbował jeszcze "mixować" bimberek z mocno palonymi płatkami dębowymi.
Nie próbowałem ze zmrożonym ciekawe czy efekt jest lepszy
Jednak podczas działania tego urządzenia nawet przy najdłuższej fazie brak efektu wychlapywania cieczy z pojemnika tak jak to widać u kol.Akasa.
Będę próbował jeszcze "mixować" bimberek z mocno palonymi płatkami dębowymi.
Nie próbowałem ze zmrożonym ciekawe czy efekt jest lepszy
Jurii
Z wodą gazowaną moje doświadczenia wyglądają tak, że kiedyś z braku zwykłej zrobiłem na jej bazie 0,5l 40% i spodobała się mi smakowo. Gaz było jednak trudno usnąć. Myjka pozbywa się go szybko. Smak gazówki też się dość mocno niweluje. Chociaż dokładnego porównania ze zwykła wodą nie robiłem.
Czy "myć " zamrożony czy ciepły nie wiem. Może z dodatkiem węgla lepiej robić na zimno.
Nie bawiłem się myjką od tamtej pory, ponieważ mogę to robić dość rzadko, czyli jak złapię wolny weekend. W każdym bądź razie pole do różnych testów jest spore. Na święta spróbuję pobawić się z nalewkami z "Daru Natury".
lukasz743
To, że u mnie chlapie nie oznacza, że jest to prawidłowe zjawisko. Pytałem o to kolegę który ma profesjonalną myjkę i podobnie jak u Ciebie jego nie chlapie.
Z wodą gazowaną moje doświadczenia wyglądają tak, że kiedyś z braku zwykłej zrobiłem na jej bazie 0,5l 40% i spodobała się mi smakowo. Gaz było jednak trudno usnąć. Myjka pozbywa się go szybko. Smak gazówki też się dość mocno niweluje. Chociaż dokładnego porównania ze zwykła wodą nie robiłem.
Czy "myć " zamrożony czy ciepły nie wiem. Może z dodatkiem węgla lepiej robić na zimno.
Nie bawiłem się myjką od tamtej pory, ponieważ mogę to robić dość rzadko, czyli jak złapię wolny weekend. W każdym bądź razie pole do różnych testów jest spore. Na święta spróbuję pobawić się z nalewkami z "Daru Natury".
lukasz743
To, że u mnie chlapie nie oznacza, że jest to prawidłowe zjawisko. Pytałem o to kolegę który ma profesjonalną myjkę i podobnie jak u Ciebie jego nie chlapie.
Kol.Jurii miałem tylko odrobinę destylatu i rozmaiłem to mineralką.Spróbowałem też z "bimbrem", który leżał na płatkach przez 3 tyg. ale jeszcze go nie próbowałem, a ten rozcięńczony był wodą destylowaną. Ciekawe było to że w tym drugim przypadku przez cały proces były widoczne jakby smugi, coś w rodzaju łuków elektrycznych rozchodzące się w kierunku dna i ścian naczynia. Nie dodawałem do tego płatków.
Co do smaku łagodniejszy od sklepowej, nie piecze, posmak raczej neutralny.
Przyjemnej degustacji
Co do smaku łagodniejszy od sklepowej, nie piecze, posmak raczej neutralny.
Przyjemnej degustacji
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 88 gości