400 faza + 0 = ??

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
Pit22
30%
30%
Posty: 44
Rejestracja: 2009-10-27, 17:56

400 faza + 0 = ??

Post autor: Pit22 » 2011-05-07, 09:39

No właśnie tak jak w temacie, powinno być 230.
Ogólnie z elektryki jestem słaby i wychodze z załozenia że lepiej kabelków nie dotykać, ale postanowiłem troche odciążyć, obwód 230V. Chciałem z instalacji 400V zrobić 230V, jednak po podłączeniu do fazy i zera, nic się nie działo, nawet żarówka nie chciała zaświecić, gdy podłączyłem wiertarke było słychać delikatne buczenie. Po kilku próbach uznałem ze raz sie żyje i połączyłem żarówką dwie fazy i ta odziwo zaświeciła, troche jakby jaśniej. Świeciła przy połączeniu każdej z faz z każdą. Wtedy na próbe podłączyłem wiertarkę i ta dostała takiego turbodoładowania że myślałem że zaraz się spali...
Dodam że do instalacji 400V podłaczany jest inny sprzęt np betoniarka i ta chodzi bez wiekszych problemów.
I stąd moje pytanie, co tu moze być nie tak, zanim do mnie na wioske przyjedzie elektryk to minie z dwa tyg
Faze i zero sprawdzałem takim śrubokrętem z zaróweczką.

Awatar użytkownika
juanito
40%
40%
Posty: 66
Rejestracja: 2010-05-10, 13:17

Post autor: juanito » 2011-05-07, 10:16

Masz instalację trójfazową - 380 V . Lepiej zawołaj jakiegoś sąsiada który się na tym zna bo będzie nieszczęscie. Z prądem nie ma żartów , lepiej nie eksperymentować :roll:

andrzejg11
90%
90%
Posty: 771
Rejestracja: 2009-03-03, 18:32

Post autor: andrzejg11 » 2011-05-07, 10:51

Z tego co piszesz to podłączyłeś żarówkę i wiertarkę pomiędzy dwie fazy, a nie między fazą a zerem.

Ile masz przewodów w swojej instalacji 4 czy 5 ?

pozdr
andrzejg11

Pit22
30%
30%
Posty: 44
Rejestracja: 2009-10-27, 17:56

Post autor: Pit22 » 2011-05-07, 11:04

dokładnie pomiedzy dwie fazy, tylko w ten sposób żarówka świeciła. Pomiedzy zerem i fazą nie świeciła.
są 4 przewody w tej instalacji.
jak podłaczyłem żarówke do zera i fazy to na łączeniu przewodów do żarówki, przytknąłem śrubokręt i na obu przewodach swiecił

andrzejg11
90%
90%
Posty: 771
Rejestracja: 2009-03-03, 18:32

Post autor: andrzejg11 » 2011-05-07, 11:32

Instalacja 4 przewodowa zawiera 3 fazy i zero. Pomiędzy każdą fazą i zerem jest napięcie 230V, a pomiędzy fazami napięcie 400V.

Na trzech fazach śrubokręt - próbnik będzie świecił, na zerze nie będzie. Żyła zerowa zazwyczaj oznaczana jest kolorem niebieskim.

Jeżeli żarówka nie świeci pomiędzy fazą i zerem możesz mieć zero nie podłączone !!! wtedy wołaj koniecznie elektryka i nie bierz się sam za naprawę.

Grzałki należy podłączać pomiędzy kolejnymi fazami a zerem - czyli

1grzałka podłączyć pomiędzy 1faza a zero,
2grzałka podłączyć pomiędzy 2faza a zero,
3grzałka podłączyć pomiędzy 3faza a zero,


PAMIĘTAJ - zasady bezpiecznego pomiaru:

a) nie dotykać pod napięciem żadnego przewodu palcami tylko przez śrubokręt - próbnik
b) podczas pracy ubierz buty na gumowych podeszwach - buty i podłoże suche
c) gdy już namierzysz zero to wykonaj jeszcze raz pomiary na którejkolwiek fazie, tak aby upewnić się, że rzeczywiście namierzyłeś to zero. Powtórz tą operację kilkakrotnie.
d) po zlokalizowaniu zera wyłącz prąd i ponownie upewnij się próbnikiem, że rzeczywiście wyłączyłeś.
Wtedy dopiero możesz przystąpić do robót właściwych
Powodzenia
pozdr
andrzejg11

Awatar użytkownika
Astemio
101%
101%
Posty: 2144
Rejestracja: 2006-12-28, 12:29

Post autor: Astemio » 2011-05-07, 11:47

Witam!
Jeśli zero wisi w powietrzu (nie jest podłączone lub "tylko" ma dużą rezystancję w swoim obwodzie), to będzie taki efekt, jaki opisałeś - fazowe 230V będzie, ale tylko kiedy będzie mierzone miernikiem o względnie dużej rezystancji wejściowej.
Natomiast po podłączeniu odbiornika "prądożernego" napięcie na nim spadnie prawie do zera.
Betoniarka będzie pracowała (nie potrzebuje zera do pracy silnika), ale obsługa jej w takim przypadku może być bardzo niebezpieczna - brak niskorezystancyjnego zerowania nie spowoduje w razie przebicia na obudowę przepalenia bezpieczników, natomiast prąd jaki będzie mógł wtedy popłynąć w obwodzie (np. poprzez betoniarza!) będzie raczej na pewno niebezpieczny dla życia.
Bezwzględnie sprawdź rezystancję/jakość zerowania instalacji, której używasz - Twój opis wskazuje na uszkodzenie lub przerwę tego obwodu.

PS: andrzejg11 mnie uprzedził, ale niech już zostanie :)
Ostatnio zmieniony 2011-05-07, 11:49 przez Astemio, łącznie zmieniany 1 raz.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.

Pit22
30%
30%
Posty: 44
Rejestracja: 2009-10-27, 17:56

Post autor: Pit22 » 2011-05-07, 11:48

Jesli zero jest nie podłaczone, to mozliwe jest zeby inne urzadzenia na 400V poprawnie pracowały?? Jeżeli śrubokret nie świecił na tym jednym kablu, to co tam jest ??

@Astemio, andrzejg11
Dzięki za odpowiedź, w takim razie jest to instalacja bez zerowania, teraz mi sie przypomnialo jak w pracy mielismy zakaz podlaczania sie do takich starych skrzynek, bo wlasnie nie bylo zerowania i grozilo to porazeniem.
W takim razie dzwonie po elektryka, bo sam tu nic nie zdzialam przy pomocy mojej skąpej wiedzy i tego śrubokreta

Awatar użytkownika
Astemio
101%
101%
Posty: 2144
Rejestracja: 2006-12-28, 12:29

Post autor: Astemio » 2011-05-07, 11:55

Tam jest (prawdopodobnie niepodłączone) "zero".
Niektóre silniki trójfazowe ruszają nawet gdy nie ma jednej fazy - buczą, grzeją się i nie mają momentu obrotowego, wolniej się kręcą, ale kręcą. Zabezpieczenie czasem wtedy nie zadziała, albo zadziała z dużym opóźnieniem, szczególnie gdy jest nadmiarowe albo z przysłowiowego gwoździa.
Nie wolno dopuszczać do przedłużania takiej pracy, bo to skutkuje spaleniem uzwojeń silnika.
Ostatnio zmieniony 2011-05-07, 11:58 przez Astemio, łącznie zmieniany 1 raz.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.

andrzejg11
90%
90%
Posty: 771
Rejestracja: 2009-03-03, 18:32

Post autor: andrzejg11 » 2011-05-07, 11:58

Podłączanie urządzeń, które przeznaczone są na 230 V(żarówka, wiertarka) do napięcia międzyfazowego 400V jest zabronione. Może to skończyć się uszkodzeniem sprzętu i porażeniem eksperymentatora.

Sam widziałeś, że żarówka mocniej świeciła, a wiertarka szła jak odrzutowiec. Oznacza to, że napięcie na tych fazach było i wynosiło właśnie 400V.

Jeśli podłączenie żarówki pomiędzy fazami a zerem nie przynosiło efektu, oznacza to że żarówka właśnie się spaliła podczas eksperymentów z dwoma fazami albo żyła zerowa jest uszkodzona.

Sprawdź żarówkę, jeśli jest dobra wówczas wołaj elektryka.

pozdr.
andrzejg11

Pit22
30%
30%
Posty: 44
Rejestracja: 2009-10-27, 17:56

Post autor: Pit22 » 2011-05-07, 12:06

Miałem dwie zarówki, jedna chyba była bardziej odporna, bo za każdym razem, swieciła. Ta druga spaliła sie odrazu po podłaczeniu. Dobrze ze nie przyszło mi do głowy podłączenie grzałki w kegu, bo teraz pewnie czekałaby mnie w najlepszym wypadku wymiana grzałki.

Wiec z tego co piszecie wynika że nie ma zerowania.
To zero powinno być podłączone gdzieś pod bezpieczniki? Czy dla elektryka będzie to przysłowiowa bułka z masłem zrobienie tego zerowania, czy raczej troche czasu mu przy tym zejdzie?

andrzejg11
90%
90%
Posty: 771
Rejestracja: 2009-03-03, 18:32

Post autor: andrzejg11 » 2011-05-07, 12:18

To zależy od uszkodzenia i od tego jak zrobiona jest ta instalacja. Jeśli instalacja jest poprowadzona w ścianie i tam jest właśnie uszkodzenie to dobrze się namęczy, jesli uszkodzenie jest na zaciskach to szybko dojdzie.
Pamiętaj jak będziesz podłączał grzałki, to do KEG-a podłącz zero. Przed każdą "robotą" sprawdzaj próbnikiem czy na kegu nie masz czasem napięcia. A tak w ogóle to powinieneś mieć zabezpieczenie różnicowo-prądowe Jak przyjdzie elektryk to niech sprawdzi czy jest a gdy go nie będzie to każ mu założyć to zabezpieczenie.

pozdr.
andrzejg11

Awatar użytkownika
zwyczajny
101%
101%
Posty: 778
Rejestracja: 2011-04-05, 07:59

Post autor: zwyczajny » 2011-05-07, 12:49

kilkukrotne sprawdzenie napięcia faza zero przy indentyfikowaniu ma na celu sprawdzenie poprawności dzaiania samego wskaźnika, śrubokrętowe ogólnie u mnie są zabronione jako wskaźniki gdyż izolacja i gabaryty takowych są mocno "naciągane" i niebezpieczne przy średnich napięciach. Wiadomo, w teorii jest coś takiego jak łuk elektryczny więc zawsze jest ryzyko.

Wg.mnie przyczyną może być zerowanie na przyłączu, przewody zerowania są prawdopodobnie aluminiowe, a jeżeli miedziane to tak czy inaczej zero się wypala przy rozruchu wysokoobciążeniowych urządzeń czasem nie mająć nawet luzu na zacisku... u mnie wypalone zero dziwnie indukowało i miałem duże problemy ze spadkami na trafo..

Przez wypaloną, zwęgloną masę na zacisku w szafie napięcie między PE a N wynosiło zaledwie 25VAC...

Koniecznie musi zająć się tym elektryk.
XXX

Awatar użytkownika
Sagan
50%
50%
Posty: 108
Rejestracja: 2009-02-08, 10:36
Lokalizacja: Mars

Post autor: Sagan » 2011-05-08, 12:33

A co z takim przypadkiem:
Jak już wspomniano silnik 3 fazowy będzie chodził na samych fazach. OK tylko w przypadku instalacji z N i PE zabezpieczonej "różnicówką" co podłączyć na obudowę silnika N czy PE.
Jeśli PE to N nie podłączamy wcale - różnicówka zadziała poprawnie?

maria-n
100%
100%
Posty: 1366
Rejestracja: 2008-07-15, 14:52

Post autor: maria-n » 2011-05-08, 13:00

@Sagan
Zwróć się poprzez wujka Google do Wikipedii o hasło "układy sieciowe" i wszystko Będziesz miał jak na dłoni.Tylko Musisz wiedzieć jaki typ sieci jest na Twoim terenie

Awatar użytkownika
TeddyBeers
70%
70%
Posty: 326
Rejestracja: 2010-11-10, 10:25
Lokalizacja: UK

Post autor: TeddyBeers » 2011-05-08, 14:01

Astemio pisze:Tam jest (prawdopodobnie niepodłączone) "zero".
Na 99% tu jest przyczyna.
Astemio pisze:Niektóre silniki trójfazowe ruszają nawet gdy nie ma jednej fazy.
Większość w ogole nie potrzebuje zera.
W starych instalacjach było tylko 3 fazy i zero, które służyło jedynie do uziemiania sprzętu typu betoniarki itp

Pit22 pisze: Wiec z tego co piszecie wynika że nie ma zerowania.
Tak, Problem prawdopodobnie będzie za licznikiem, niestety aby się tam dostać trzeba zrywać plomby - jeśli masz starego typu instalacje.
Elektryk z prawdziwego zdarzenia sobie z tym szybko poradzi.

Oczywiście na samym początku sprawdź gniazdo do którego się podpinałeś, może po prostu tu się kabel wypalił.

Jak się na tym nie znasz, to na pewno się za to sam nie bierz !!!


Znam takich domorosłych elektryków. Widziałem takie cuda, że głowa mała.

Kiedyś dorywczo pracowałem na budowie. Musieliśmy pożyczyć przedłużacz do "siły".
Po podłączeniu okazało się, że silnik brzęczy, czyli gdzieś znikła faza.
Rozkręciłem obie wtyczki, a tu się okazało, że faza była zamieniona z zerem - czyli na obudowie betoniarki było 230V !!!
Właściciel twierdził, że u niego wszystko działa OK. Po sprawdzeniu instalacji u niego okazało się, że ma w gnieździe zamienione fazy i zero !!!
Dopytałem co i jak, to się przyznał, że raz mu pękło i sobie sam zmienił, a, że nie wiedział jak podłączyć, to na czuja to zrobił.
Czyli w gnieździe wychodziła faza na zerze, ale przedłużacz zmieniał spowrotem na prawidłowy układ - szczęście w nieszczęsciu.

Od tego czasu jak mam do czynienia z nieznanym mi urządzeniem na 360V, to najpierw rozkręcam wtyczki i sprawdzam, czy znowu jakiś idiota coś nie pokombinował.
Aabratek, V=50l, ø76mm, H=150cm, sprężynki by karp55, P=4.1kW, 4m karbowanej DN16

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 47 gości