Proszę o wykrycie ewentualnych błędów w wykonaniu aparatury
KEG - beczka od piwa
FITTING - zawór w tej beczce
No właśnie coś z tym myśleniem dzisiaj u mnie nie za bardzo.
Mam rure fi 76 długości 1500 mm wydawało mi się, że jak skrócę do 1200 to będzie ok! Że za dużo nie stracę (i tak przy poprzedniej aparaturze zona pokazała mi pewne miejsce na czole), ale jak spróbowała gorzałki to się troszku zmieniło mówiła tylko "czy to musi być takie duże".
FITTING - zawór w tej beczce
No właśnie coś z tym myśleniem dzisiaj u mnie nie za bardzo.
Mam rure fi 76 długości 1500 mm wydawało mi się, że jak skrócę do 1200 to będzie ok! Że za dużo nie stracę (i tak przy poprzedniej aparaturze zona pokazała mi pewne miejsce na czole), ale jak spróbowała gorzałki to się troszku zmieniło mówiła tylko "czy to musi być takie duże".
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez janusz_2, łącznie zmieniany 1 raz.
pozdrawiam
janusz_2 pisze:...(przy poprzedniej aparaturze zona pokazała mi pewne miejsce na czole ) ale jak spróbowała gorzałki to się troszku zmieniło mówiła tylko "czy to musi być takie duże"
Kobitom nie dogodzisz - to jest za długie, to za krótkie, to za grube, to za cienkie
ale w tym przypadku dłuższe jest lepsze bo czym wyższe wypełnienie tym większy HETP (średnica ma wpływ tylko na wydajność).
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Aabratek, łącznie zmieniany 1 raz.
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !
Ja uważam, że jest wręcz odwrotnie, wprowadzenie powrotu w 1/3 wysokości kolumny obniża temperaturę wrzenia w tym miejscu, a tym samym powoduje zjawisko "jakby przedłużenia kolumny".greg pisze:Poza tym, koncepcja doprowadzenia refluksu w 2/3 wysokości kolumny jest niestety błędna. 1/3 kolumny po prostu się marnuje, nie bierze żadnego udziału w destylacji frakcyjnej.
Literatura podaje, że doświadczalnie wyznaczono wysokość punktu powrotu na 1/3 do 1/4 od góry.
pozdrawiam - inżynier
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez inżynier, łącznie zmieniany 1 raz.
To ciekawe co piszesz, ale ja się z Tobą nie zgodzę,inżynier pisze:Literatura podaje, że doswiadczalnie wyznaczono wysokość punktu powrotu na 1/3 do 1/4 od góry.
możliwe, że nie czytam właściwej literatury - ale pocieszam się że konstruktorzy aparatów przemysłowych także, skoro napływ flegmy zawsze jest od góry
Tak mnie to zaintrygowało że chyba dorobię wejście i porównam
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Aabratek, łącznie zmieniany 1 raz.
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !
Nie dość że długie i grube, no i oczywiście twarde, to musi mieć w sobie to coś i to prawie cały przepis na kolumnę.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Tofi, łącznie zmieniany 1 raz.
Podaj, proszę, co to za literatura. Może jakiś link? Chętnie się zapoznam z tą teorią, bo nie wydaje mi się słuszna.inżynier pisze:Ja uważam, że jest wręcz odwrotnie, wprowadzenie powrotu w 1/3 wysokosci kolumny obniża temperaturę wrzenia w tym miejscu, a tym samym powoduje zjawisko "jakby przedłużenia kolumny"
Literatura podaje, że doswiadczalnie wyznaczono wysokość punktu powrotu na 1/3 do 1/4 od góry.
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
@AAbratek
@Greg
Kochani dajcie mi trochę czasu, to znajdę wam dokładnie pozycje literatury, natomiast pamiętam, to jeszcze z dawnych czasów, kiedy temat kolumn z wypełnieniem raczkował.
Jedynym poparciem mojej teorii na razie jest to, że w systemie w którym wy pracujecie, fizycznie nie ma żadnej różnicy pomiędzy refluxem zewnętrznym i wewnętrznym.
pozdrawiam - inżynier
@Greg
Kochani dajcie mi trochę czasu, to znajdę wam dokładnie pozycje literatury, natomiast pamiętam, to jeszcze z dawnych czasów, kiedy temat kolumn z wypełnieniem raczkował.
Jedynym poparciem mojej teorii na razie jest to, że w systemie w którym wy pracujecie, fizycznie nie ma żadnej różnicy pomiędzy refluxem zewnętrznym i wewnętrznym.
pozdrawiam - inżynier
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez inżynier, łącznie zmieniany 1 raz.
Coraz mniej rozumiem o co Ci chodzi...inżynier pisze:Jedynym poparciem mojej teorii na razie jest to, że w systemie w którym wy pracujecie, fizycznie nie ma żadnej różnicy pomiędzy refluxem zewnętrznym i wewnętrznym.
Co to znaczy "fizycznie nie ma żadnej różnicy pomiędzy refluxem zewnętrznym i wewnętrznym" - a przepraszam na jakim ty systemie pracujesz?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Aabratek, łącznie zmieniany 1 raz.
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !
Aabratek, jak widać w galerii, w moim rozwiązaniu jest reflux wewnętrzny w postaci 2 rurek przechodzących przez kolumnę tuż nad wypełnieniem i powrót zewnętrzny, poprzez chłodnicę do kolumny na wys ok 1/4 od góry.
pozdrawiam - inżynier
pozdrawiam - inżynier
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez inżynier, łącznie zmieniany 1 raz.
@all
Kochani, wyobraźcie sobie następującą sytuację:
kolumna pracuje w układzie bez powrotu i temperatura rozkłada się liniowo od 92° na dole do 79° na górze, po czym 80% towaru o temperaturze wrzenia 79° wprowadzacie 30cm poniżej. Liniowość rozkładu temperatury zostaje zmieniona, bo temperatura 79° zostaje przeniesiona na 30 cm poniżej góry to też na górze zostaje osiągnięta równowaga na poziomie 78,5°, co z kolei znowu zostaje przeniesione 30cm nizej itd. aż do osiągnięcia azeotropu w warunkach idealnych.
Może się mylę, ale chyba jednak nie a jeśli tak, to powiedzcie gdzie.
pozdrawiam - inżynier
Kochani, wyobraźcie sobie następującą sytuację:
kolumna pracuje w układzie bez powrotu i temperatura rozkłada się liniowo od 92° na dole do 79° na górze, po czym 80% towaru o temperaturze wrzenia 79° wprowadzacie 30cm poniżej. Liniowość rozkładu temperatury zostaje zmieniona, bo temperatura 79° zostaje przeniesiona na 30 cm poniżej góry to też na górze zostaje osiągnięta równowaga na poziomie 78,5°, co z kolei znowu zostaje przeniesione 30cm nizej itd. aż do osiągnięcia azeotropu w warunkach idealnych.
Może się mylę, ale chyba jednak nie a jeśli tak, to powiedzcie gdzie.
pozdrawiam - inżynier
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez inżynier, łącznie zmieniany 1 raz.
Gdzie? W założeniach. Podając niżej flegmę osiągasz tylko to, że skracasz ilość pracującego wypełnienia. Zmniejsza Ci się ilość półek. Co z tego, że temperatura od miejsca podania flegmy w górę będzie jakaś tam, skoro to wypełnienie nie będzie pracowało. Nie będzie tam następowała wymiana składników między fazą ciekłą a gazową, czyli wzbogacanie fazy ciekłej o składnik bardziej lotny, bo cieczy tam nie będzie. A na tej wymianie polega właśnie istota rektyfikacji.inżynier pisze: Może się mylę, ale chyba jednak nie a jeśli tak, to powiedzcie gdzie.
pozdrawiam - inżynier
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez greg, łącznie zmieniany 1 raz.
To tylko zależy od mocy grzania, natomiast co do ilości półek teoretycznych, to jak sama nazwa wskazuje, są one teoretyczne i ilość ich zależy od wielu czynników. Pobaw się wyliczankami ze strony http://www.homedistiller.org/ jest tam rozdział "Calculate the HETP for your still ..." Powiem Ci dodatkową ciekawostkę, zmieniałem wypełnienie z pierścieni raschiga na druciaki i pomimo istotnej różnicy w wartości hETP dla obydwu wypełnień uzyskałem ten sam rezultat w mocy otrzymywanego produktu. Tajemnica tkwi w sterowaniu mocą grzania, ale o tym już pisałem.greg pisze: bo cieczy tam nie będzie
pozdrawiam - inżynier
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez inżynier, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 63 gości