ABSOLUT

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
Awatar użytkownika
wiking
100%
100%
Posty: 1419
Rejestracja: 2011-04-27, 01:52
Lokalizacja: Z międzyświatów

Post autor: wiking » 2012-02-05, 23:43

Ja od @Jarosława nie piłem, ale piję cały czas wódeczkę zrobioną na sprzęcie podobnym do tego jaki ma @Jarosław i dla mnie jest zajebista, wiadomo wszystko to rzecz gustu i smaku każdy ma inny więc nie będę polemizował.

bnp

Post autor: bnp » 2012-02-06, 08:53

nie piłem od Jarosława

Jaroslaw
80%
80%
Posty: 404
Rejestracja: 2009-11-14, 15:56
Lokalizacja: Lund-Ciechocinek

Post autor: Jaroslaw » 2012-02-06, 11:09

Kolumna jaką posiada @Wiking.
To kolumna wyprodukowana przez @Raptora, w najdrobniejszych szczegółach od początku do samego końca, powstała wg. mojego autorskiego projektu. Budowa kolumny jest identyczna jak moja, pokazywana na fotkach. Różni ją tylko średnica, bo ma fi 63.00mm. (rura spożywcza) wypełnienie spiralki od Plipka 4.2mm. rura KO . Moja jest miedziana fi 54mm. wypełnienie spiralki od Plipka 3,2mm. czyli ten najmniejszy kaliber robiony przez niego. Stąd też biorą się niewielkie różnice w wydajności naszego sprzętu.

PS. moje wyroby degustowali min. kol. Dr. Granatt jak też kol @andrysz i inni i mogą się wypowiedzieć.

Pozdrawiam
sverige2

andrysz
30%
30%
Posty: 33
Rejestracja: 2010-09-27, 16:58
Lokalizacja: PL

Post autor: andrysz » 2012-02-06, 13:11

Potwierdzam, @Jarosław przesłał mi buteleczkę swojego wyrobu - przedni alkohol.

Awatar użytkownika
drgranatt
100%
100%
Posty: 1410
Rejestracja: 2009-07-13, 11:13
Lokalizacja: 3-city

Post autor: drgranatt » 2012-02-07, 11:36

I ja wtrącę swoje pięć groszy. Jeśli można to tak nazwać też miałem przyjemność degustować wyroby Jarosława. Dostałem dwie naleweczki i muszę szczerze przyznać, że pierwsza klasa.

furman

Post autor: furman » 2012-02-07, 11:40

Z całym szacunkiem: naleweczki czy czyściocha?

Awatar użytkownika
stratos
101%
101%
Posty: 682
Rejestracja: 2010-11-04, 20:18
Lokalizacja: Północne Mazowsze
Kontaktowanie:

Post autor: stratos » 2012-02-07, 15:06

Własnie kończę czwartą destylacje.
Spirytus rozwodniłem uprzednio do 10%.
Wykap dalej capi.
Owszem już bardzo niewiele i nie ma to nic wspólnego z zapachem po pierwszej desatylacji, ale jednak.

Tym razem posłuchałem się kolegi @inżyniera.
(...)może trzeba by idealnie wyszorować kocioł?, bo n.p. płukanie wypełnienia pomaga i to bardzo.
O ile suchy czarny nalot w górze kolumny bardzo łatwo usuneła woda z kwaskiem cytrynowym (6 paczek na 1l wody), o tyle czarne mazidło na ściankach dolnej części kolumny pozostało nie wzruszone.

Może jakieś sugestie odnośnie sposobu oczyszczenia ścianek kolumny.
Dodam że mechaniczne czyszczenie odpada.
"Błogosławieni Ci którzy nie patrzą na swiat poprzez pryzmat wiedzy wpojonej" - stratos
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
aparatura do destylacji

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5058
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2012-02-07, 15:57

stratos pisze:Może jakieś sugestie
Sugestię to ja mam taką, abyś przestał wąchać odwar a zaczął to, co wlewasz do kieliszka.

Awatar użytkownika
berbelucha
101%
101%
Posty: 478
Rejestracja: 2008-01-18, 21:05

Post autor: berbelucha » 2012-02-07, 16:09

Citizen Kane pisze:
stratos pisze:Może jakieś sugestie
Sugestię to ja mam taką, abyś przestał wąchać odwar a zaczął to, co wlewasz do kieliszka.
Sugestia sensowna z pozoru.
Czytając posty kolegi z forum, na temat zapachu wody odwarowej, zacząłem ją wąchać :-).
Niby śmieszne, no bo po co to robić? Przekonałem się jednak, że jeśli woda odwarowa praktycznie nie ma zapachu, to destylacik musi być dobry. Nie wiem czy Absolut, czy nie, ale jak kolega stwierdził: Finlandia się chowa.

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2012-02-07, 16:49

berbelucha pisze: [...] jak kolega stwierdził: Finlandia się chowa.
Na tym forum Koledzy już nie tak chwalili swoje destylaty, niestety w rzeczywistości był to najczęściej co najmniej średniej klasy bimber.
Testowanie destylatu porzez wodę odwarową to tak samo jak sprawdzanie jakości wody pitnej w domu poprzez wąchanie....szamba.
:mrgreen:


pzdr

Awatar użytkownika
waldi
60%
60%
Posty: 204
Rejestracja: 2008-04-09, 12:43
Lokalizacja: Dolnośląskie

Post autor: waldi » 2012-02-08, 11:22

stratos napisał:
Może jakieś sugestie odnośnie sposobu oczyszczenia ścianek kolumny.
Dodam że mechaniczne czyszczenie odpada.[/quote][/b

Czyszczę kolumnę sposobem opisanym już kiedyś na tym forum,płukanie wodą następnie zatykam spód kolumny korkiem i zalewam gorącym roztworem sody(3 zakrętki na 1litr) i tak zostawiam do dnia następnego,zlewam roztwór do zbiornika(taki roztwór służy do 3-4plukań)płuczę kolumnę wodą,zatykam korkiem i dla pewności zalewam wodą i zostawiam na kilka godzin lub do następnego dnia,zlewam wodę i tak oczyszczona kolumna nie posiada żadnych niechcianych zapachów,zapewniam to dobry i sprawdzony sposób,źle czyszczona kolumna odbije się na jakości destylatu.Dodam,że czyszczę tak wszystkie części kolumny,która jest wykonana z KO.

Awatar użytkownika
berbelucha
101%
101%
Posty: 478
Rejestracja: 2008-01-18, 21:05

Post autor: berbelucha » 2012-02-12, 12:28

TeddyBeers pisze:
berbelucha pisze:A nie pomyślałeś, że skoro woda odwarowa nie wydziela już praktycznie żadnych zapachów, to również destylat ich nie posiada?
No to niby gdzie się podziały wszystkie smrody ?
Skoro nie ma ich w rektyfikacie, to muszą pozostać w kotle.
A może od tej strony: Skoro już ich nie ma w kotle, to na pewno nie ma w destylacie?

Berbelucha

[ Komentarz dodany przez: Citizen Kane: 2012-02-12, 12:51 ]
Nie cytujemy wielopoziomowo, a już szczególnie nie cytujemy siebie!
Ostatnio zmieniony 2012-02-12, 12:52 przez berbelucha, łącznie zmieniany 1 raz.

1

Post autor: 1 » 2012-02-12, 15:25

Zgadzam się z @berbelucha
Stężenie fuzli w odwarze będzie dużo wyższe niż w odpędzie i łatwiej je tam stwierdzić w warunkach domowych.

Bardziej czysty odwar = dużo bardziej czystszy destylat.

omir1
50%
50%
Posty: 122
Rejestracja: 2008-07-16, 11:31

Post autor: omir1 » 2012-02-13, 21:37

Przeleciałem przez posty w temacie ABSOLUT i zwróciłem uwagę na pewną niekonsekwencję..
Jeżeli chcemy otrzymać produkt o jakiś założonych parametrach to urządzenie które to wytwarza mysi być o klasę lepsze od wyrobu. Jeden z kol. napisał że po drugim przebiegu uzyskał 91% i że "capiło". Co to oznacza?. Zakładając ŻE NASZE MAKSIMUM TO 96,5 % to w wyrobie końcowym było 5,5% jakiś śmieci.Nie jestem w stanie powiedzieć co to było ,na pewno jeden ze składników był śmierdzący a może i więcej. Zwrócił bym też uwagę na to czym rozcieńczamy rektyfikat .Woda wodzie nie równa. Z doświadczenia wiem że po destylacji wody też mogą zostać jakieś śmierdziele.

Z poważaniem omir1

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2012-02-13, 21:45

Nikt raczej nie schodzi poniżej 96% przy pierwszym przebiegu na kolumnie, nie wiem jak obliczyłeś 5,5% jakiś śmieci, ja bym stawiał na ponad 9%.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości