Wódka czysta - moja przygoda...
Trzymanie przedgonu w głowicy przez cały proces, czy to dobry pomysł, dlaczego taka strategia skoro stabilizacja trwa aż jedną godzinę. To są małe ilości, nie lepiej zastąpić go następną ,,frakcją'', nawet jeśli to w niczym nie przeszkadza, choć ja mam wrażenie, że czasem coś może się przydarzyć. Domyślam się, że to trzymanie przedgonu ma jakiś cel.
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Podmiana, podmianą, tylko po co świadomość z zawirowaniami, dlaczego nie spuścić, a potem jeszcze ustawić jedną kroplę na kilka sekund przez cały proces, przecież to są bardzo małe ilości. Jeśli te próbki wypadają tak dobrze to co Paweł koalak dał do zbadania, etanol laboratoryjny, mamy, mieliśmy na forum kolegę, który w pracy miał czysty, czyściutki etanol (nie mylić ze spirytusem sklepowym) do prac laboratoryjnych.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez magas, łącznie zmieniany 1 raz.
Panowie macie wszyscy racje.
Ale celem mojego eksperymentu nie było otrzymanie idealnie czystego spirytusu, bo otrzymanie takowego już raczej nie przysparza żadnej trudności. Wystarczy odebrać dodatkową setkę, może nawet dwie przedgonu, odciąć dodatkowo pierwsze pół litra serca i ostatnie także pół litra serca.
Ja tym razem chciałem tylko sprawdzić do jakiego momentu można się posunąć zbierając serce do jednego naczynia. Osiągnąłem wynik 10,5 litra serca z 11 litrów surówki. I z takiego serca wydzielałem próbki. A także chciałem sprawdzić czy przetrzymanie zgromadzonego przedgonu będzie miało negatywny wpływ na jakość serca.
Wydaje się, że nie. W końcu zanieczyszczenia nie były na jakimś znaczącym poziomie.
Dla porównania musiałbym teraz zrobić następne próbki, ale już odebrane i zgromadzone bez kombinowania.
Ale celem mojego eksperymentu nie było otrzymanie idealnie czystego spirytusu, bo otrzymanie takowego już raczej nie przysparza żadnej trudności. Wystarczy odebrać dodatkową setkę, może nawet dwie przedgonu, odciąć dodatkowo pierwsze pół litra serca i ostatnie także pół litra serca.
Ja tym razem chciałem tylko sprawdzić do jakiego momentu można się posunąć zbierając serce do jednego naczynia. Osiągnąłem wynik 10,5 litra serca z 11 litrów surówki. I z takiego serca wydzielałem próbki. A także chciałem sprawdzić czy przetrzymanie zgromadzonego przedgonu będzie miało negatywny wpływ na jakość serca.
Wydaje się, że nie. W końcu zanieczyszczenia nie były na jakimś znaczącym poziomie.
Dla porównania musiałbym teraz zrobić następne próbki, ale już odebrane i zgromadzone bez kombinowania.
U mnie nie ma tego problemu. Raz bo napięcie mam stabilne. Wacha się w granicach 20-30W. No i bufor nad OLM to 50cm wypełnienia plus jeziorko 100ml.zbynek pisze:Na przykład chwilowy zanik zasilania i wszystko spływa do obniżonego odbioru i zanieczyszcza cały urobek.
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Bardzo proszę, chyba to ta tabela:
- Załączniki
-
- Zestawienie z wynikami.pdf
- (40.57 KiB) Pobrany 244 razy
Zastanawiające jest dlaczego stężenie 2-butanolu oraz octanu izobutylu w próbce @ lesgo na 2,5 raza, jest dużo większe niż w próbce "Czysta"?
Chodzi o próbki numer 3 i 4 z poprzedniej strony.
Trochę dla mnie dziwne, że próbka w której przedgon był odbierany dwa razy na różnych stężeniach procentowych jest bardziej zanieczyszczona.
Chodzi o próbki numer 3 i 4 z poprzedniej strony.
Trochę dla mnie dziwne, że próbka w której przedgon był odbierany dwa razy na różnych stężeniach procentowych jest bardziej zanieczyszczona.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez OLO 69, łącznie zmieniany 1 raz.
OLO 69
Fakt nie było to doświadczenie robione w warunkach laboratoryjnych. Jednak starałem się wykonywać je w określonych i jednakowych warunkach.
Mnie też zastanowiły te różnice. Tak jak zastanowiły różnice w poziomie metanolu, który nie jest obecny w jednym z odpędów a pojawia się w próbkach po rektyfikacji. Nawet w próbce, która była gotowana 3 razy. I za każdym razem przedgon był odbierany i wylewany. To ta nr 4 "zaniecz".
Mnie też zastanowiły te różnice. Tak jak zastanowiły różnice w poziomie metanolu, który nie jest obecny w jednym z odpędów a pojawia się w próbkach po rektyfikacji. Nawet w próbce, która była gotowana 3 razy. I za każdym razem przedgon był odbierany i wylewany. To ta nr 4 "zaniecz".
Ostatnio zmieniony 2015-03-14, 10:50 przez lesgo58, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- 0%
- Posty: 1
- Rejestracja: 2013-02-24, 21:57
Tym razem drożdże to te ze zdjęcia. Myślę, ze drożdże dla czystości spirytusu nie mają większego znaczenia. Co najwyżej dla doznań organoleptycznych.maria-n pisze:Cześć
jakie drożdże były użyte do produkcji wsadu i czy nastaw był dobrze klarowany?
Nastaw robiony w proporcjach 10kg cukru+40 litrów wody. Nastaw był klarowany grawitacyjnie. Nie był idealnie klarowny - taki opalizujący, ale się tym nigdy nie przejmuję bo grzeję płaszczem.
Mam kolumnę 63mm. Grzeję z mocą roboczą 2400W. Miedzi przy odpędzie i rektyfikacji już od jakiegoś czasu w ogóle nie używam.Sebastian120 pisze:Ciekawi mnie jeszcze z jaką mocą grzałeś przy odbiorze serc i czy używasz wypełnienia Cu czy tylko KO w kolumnie?
Ostatnio zmieniony 2015-03-15, 20:09 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 66 gości