Rozważania nad powodem ostrości destylatu

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2012-08-21, 20:33

lesgo58 pisze:A więc jak niski procent gwarantuje brak ostrości po destylacji.?
Nie gwarantuje, jest jednym z elementów, które się do tego przyczyniają.

bolekr
60%
60%
Posty: 287
Rejestracja: 2008-07-22, 07:51

Post autor: bolekr » 2012-08-21, 21:01

I Lesgo i Szybki999 mają rację.

Jeśli po drugiej destylacji jest ostrość to można zrobić trzecią i ona znika. Ale nie zawsze po drugiej ta ostrość występuje. Czym to jest spowodowane?? Ano właśnie tymi różnymi drobnymi czynnikami, temp. fermentacji, %alkoholu w zacierze, rodzaju drożdży i myślę że jeszcze kilku innych. Ja jednak zmierzam do ograniczenia ilości destylacji po których nie będzie już ostrości. Dlaczego? bo u mnie po drugiej destylacji jest to alkohol praktycznie bezzapachowy i bez obcych posmaków. Jednak zdarza się ostrość. A na trzecią destylację nie zawsze jest czas....
Pozdrawiam
Homo sum, humani nil a me alienum puto.

tenno
0%
0%
Posty: 2
Rejestracja: 2012-03-23, 10:08

Post autor: tenno » 2012-08-22, 23:28

Znam conajmniej 2 metody uzyskania rektyfikatu "nieostrego" w pierwszym przebiegu.
Pierwsza metoda do dodanie do zacieru startej marchwi w ilosci 1 do 2 kg na 25 litrów nastawu. Druga to nastaw składający się w połowie ze starych (ale nie zepsutych) kompotów, drzemów, powideł i innych weków :-)
Obie metody wielokrotnie przetestowane w praktyce ( na drożdżach turbo fruit i turbo vodka). Drożdże dawkowane oszczędnie - pół paczki na 25l, cała paczka na 50l. Czas fermentacji 6-8 dni zależnie od temperatury. Turbo vodka startują nieco ostrzej ale mają słabszą końcówkę. Smak na obu praktycznie nierozróżnialny.

pierwszak
0%
0%
Posty: 8
Rejestracja: 2013-04-23, 16:19

Post autor: pierwszak » 2013-07-03, 23:39

Widzę że nie tylko mnie dręczy ostry spirytusowy posmak :furious . Jednoznacznej odpowiedzi na ten problem niema :wallangry ale za to są przydatne sugestie. Tak więc trzeba będzie po eksperymentować aby uzyskać łagodny alkohol do picia :slinka.

Awatar użytkownika
starowar
101%
101%
Posty: 262
Rejestracja: 2011-04-11, 11:38
Lokalizacja: Halinów
Kontaktowanie:

Post autor: starowar » 2013-07-04, 20:30

Łagodniejszy wyrób otrzymuje się z nastawów o mocy do 14% i nie przekarmionych drożdży.

pierwszak
0%
0%
Posty: 8
Rejestracja: 2013-04-23, 16:19

Post autor: pierwszak » 2013-07-04, 21:33

Poprzednie nastawy robiłem na T48 czerwone 8 kg cukru i 21 l wody (nastaw wysoko procentowy), wiec trzeba będzie teraz spróbować na słabszej cukrówce, a o co chodzi z przekarmionymi drożdżami?
Dziękuje za sugestie .

Awatar użytkownika
starowar
101%
101%
Posty: 262
Rejestracja: 2011-04-11, 11:38
Lokalizacja: Halinów
Kontaktowanie:

Post autor: starowar » 2013-07-04, 21:36

Drożdże do mocnych nastawów mają bardzo dużo pożywek.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6988
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2013-07-04, 21:37

Przekarmić znaczy przesadzić z karmieniem, pożywieniem dla naszych drożdży jest cukier.

Awatar użytkownika
starowar
101%
101%
Posty: 262
Rejestracja: 2011-04-11, 11:38
Lokalizacja: Halinów
Kontaktowanie:

Post autor: starowar » 2013-07-04, 21:48

To nie od cukru drożdże pączkują.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6988
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2013-07-04, 21:53

Widocznie źle zrozumiałem, myślałem, że była mowa o przekarmieniu, a nie rozmnażaniu.

[ Dodano: 2013-07-04, 21:56 ]
Jak to jest po polsku, rozmnażać, kurde, karmić - przekarmić , jeba.. nie to zły wyraz, dymać-przedymać, a rozmnażać ?

Awatar użytkownika
starowar
101%
101%
Posty: 262
Rejestracja: 2011-04-11, 11:38
Lokalizacja: Halinów
Kontaktowanie:

Post autor: starowar » 2013-07-04, 21:57

Jak byś myślał to byś wiedział. Nie pisz głupot. Jak nie nakarmisz to nie ma rozmnażania
To wszystko w tym temacie.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6988
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2013-07-04, 22:06

Pewnie masz rację, przynajmniej powinieneś, w takim razie wszystkie drożdże turbo są przekarmione, bo to nie drożdże są turbo, a dodatki jakie w paczce się znajdują. Człowiek całe życie się uczy od początku, byłem pewien, że drożdże żrą cukier.

Awatar użytkownika
zwyczajny
101%
101%
Posty: 778
Rejestracja: 2011-04-05, 07:59

Post autor: zwyczajny » 2013-07-05, 07:48

starowar pisze:To nie od cukru drożdże pączkują.
Ale bez niego umierają nawet mając pożywki..
starowar pisze:Jak nie nakarmisz to nie ma rozmnażania
Zdecyduj się!
starowar pisze:Jak byś myślał to byś wiedział.
Nie ładnie :no_cool
XXX

Awatar użytkownika
starowar
101%
101%
Posty: 262
Rejestracja: 2011-04-11, 11:38
Lokalizacja: Halinów
Kontaktowanie:

Post autor: starowar » 2013-07-05, 09:37

Drożdże nie umierają bez cukru mogą na cukier czekać kilka lat.
Myślenie naprawdę ma przyszłość

Pirat
101%
101%
Posty: 503
Rejestracja: 2010-10-28, 20:20

Post autor: Pirat » 2013-07-05, 18:21

Święta prawda! jak ktoś nie dowierza to niech sam się przekona.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości