Rozważania nad powodem ostrości destylatu

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
maria-n
100%
100%
Posty: 1365
Rejestracja: 2008-07-15, 14:52

Post autor: maria-n » 2014-01-30, 20:14

Ja bym analogii, do tych fermentacji, nie stosował. To, co jednemu gatunkowi drożdży "robi dobrze", nie oznacza, że drugiemu będzie pasować. Każdy gatunek ma swoją specyfikę pracy i tego bym się trzymał. Z pewnością; gat. cukru, gat. drożdży, sposób fermentacji, pożywki, klarowność po fermentacji etc, mają zasadniczy wpływ na nastaw, a potem na wyrób końcowy.Tylko że; jeżeli na technologię rektyfikacji, wpłynąć w taki czy inny sposób mamy możliwość, to do badania nastawu w trakcie fermentacji i jakiejkolwiek reakcji w "razie czego", jeszcze się nie dorobiliśmy. Jeżeli nie pozyskamy; literatury, sposobów, narzędzi, czy innych czynników, będziemy błądzić i wypisywać różne domysły. Co z rzeczywistością nie ma nic wspólnego. Tu należałoby popytać (jeżeli któryś z kolegów ma kontakty) w gorzelniach lub laboratoriach przy nich.

maria-n
100%
100%
Posty: 1365
Rejestracja: 2008-07-15, 14:52

Post autor: maria-n » 2014-02-01, 13:46

A przypadkiem, nie odwrotnie. Wynika to, w moim przypadku z faktu, że pogony jestem w stanie odciąć do ZERA. I to bez jakichś specjalnych trudności. Natomiast przedgony, to zupełnie inna bajka. Tu trzeba się przykładać i "napocić". Ale w rezultacie końcowym, też mi się to udaje. Co niektórzy, mogą potwierdzić.

Awatar użytkownika
wiking
100%
100%
Posty: 1419
Rejestracja: 2011-04-27, 01:52
Lokalizacja: Z międzyświatów

Post autor: wiking » 2014-02-01, 18:51

Dla mnie odcięcie przedgonów i pogonów nie stwarza żadnego problemu, i na przykład drożdże, czy temperatura fermentacji, to żaden problem, jeżeli przegnę z temperaturą nastawu i będzie więcej fuzli to i tak, to odetnę i stracę najwyżej 2-3 setki z nastawu 100l. Ludzie nie jesteśmy aptekarzami żeby o każde 100ml walczyć, to nie fabryka.
Armia baranów, której przewodzi lew, jest silniejsza od armii lwów prowadzonej przez barana.
— Napoleon Bonaparte

Brzydal
101%
101%
Posty: 363
Rejestracja: 2010-04-03, 04:26
Lokalizacja: 52°3'2N, 20°26'47E

Post autor: Brzydal » 2014-02-16, 15:09

maria-n pisze:Moje doświadczenia mówią MI, że za ostrość w smaku wyrobu, odpowiadają pogony. A za zapachy przedgony. Jeżeli Masz pomiar temp. w kolumnie o rozdzielczości 0,1°, winien się znajdować jak najniżej. Tam, gdzie jest już stabilnie. W mojej kolumnie, jest to na 17-tym cm od kega. Wypełnienie sprężynkowe od kol. P.
Coś kolego kiepsko te doświadczenia przeprowadzacie ;) Ostrość to kiepsko ociągnięte przedgony, szczególnie pochodne octanu etylu, ale i aceton. Aromaty znaczy zapachy to domena fuzli czyli pogonów.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Brzydal, łącznie zmieniany 2 razy.

maria-n
100%
100%
Posty: 1365
Rejestracja: 2008-07-15, 14:52

Post autor: maria-n » 2014-02-16, 17:41

Cześć kol. Brzydal
Zwróciłeś się do mnie w takiej formie, że przez chwilę ciary po plecach mi przeszły i myślałem że jestem na posiedzeniu biura politycznego znanej niegdyś, niechlubnej organizacji. Ale do rzeczy; moje doświadczenia dla mnie, są wystarczającymi. Przecie napisałem "MI". Próbowałem jednego i drugiego i takie odniosłem wrażenie. Jeżeli Uważasz, że np. "głęboki pogon" nie jest ostry/piekący w smaku, to ja wolę smak chili i to w wydaniu "turbo". Ale to ja, na temat Twoich odczuć, nie śmiem się wypowiadać. Bo nigdy nie będą, do z weryfikowania.
Ostatnio zmieniony 2014-02-16, 23:19 przez maria-n, łącznie zmieniany 1 raz.

Brzydal
101%
101%
Posty: 363
Rejestracja: 2010-04-03, 04:26
Lokalizacja: 52°3'2N, 20°26'47E

Post autor: Brzydal » 2014-02-18, 17:52

Przepraszam, nie wiedziałem, że per kolego wywołuje u Ciebie taka traumę z ciarami na plecach, bo chyba znowu nie popełniam żadnego faux pa z jakąś odmianą rozkoszy. Wydawało mi się, że problem pogonów przy zastosowaniu reżimu temperaturowego juz nie istnieje i dlatego moje wynaturzenia. Ale masz racje, że ostrość pogonów można wyczuć już węchem. W końcu pokaźna ilość tego zostaje.

Awatar użytkownika
duureex
50%
50%
Posty: 102
Rejestracja: 2013-03-20, 17:23
Lokalizacja:

Post autor: duureex » 2014-11-04, 20:32

Odświeżę trochę temat, ponieważ mam problem i nie mogę sobie poradzić.
Mój destylat posiada bardzo ostry zapach, porównywalny do zapachu rozpuszczalnika-acetonu, dosłownie masakra.
Najgorsze że nie wiem skąd sie to wzięło i jak się tego pozbyć.
Sprzęt jaki posiadam to: KEG 50, grzałki 2x1500W, kolumna ø51 150cm, wypełnienie sprężynki od kolegi p....
Sprzęt mam od dwóch lat i że tak ''powiem'' opanowałem go, od pół roku mam sprężynki i było wszystko gitara.
Nastaw też ciągle ten sam, tylko jedyne co zmieniłem to drożdże ''Double Snake C×''.
I od razu pisze że to nie wina źle odebranego przedgonu, ponieważ destylat o tak ostrym zapachu leci od początku do końca.
Jak się szlachta bawi to się koszta nie liczą.
Aabratek, 60,3x140, sprężynki KO, Keg 50L

Awatar użytkownika
OLO 69
100%
100%
Posty: 1593
Rejestracja: 2009-11-23, 14:01

Post autor: OLO 69 » 2014-11-04, 20:42

Jeśli destylowałeś drugi raz, to jaki procent wsadu nalewałeś?
Pzdr.
OLO 69

tomhas
20%
20%
Posty: 28
Rejestracja: 2011-10-30, 02:32

Post autor: tomhas » 2014-11-04, 20:51

Wypełnienie czyściłeś?

Awatar użytkownika
duureex
50%
50%
Posty: 102
Rejestracja: 2013-03-20, 17:23
Lokalizacja:

Post autor: duureex » 2014-11-04, 21:00

Więc tak nie puszczałem nigdy dwa razy, aż do teraz, rozcieńczyłem do około 25-30%, po drugiej destylacji zapach był łagodniejszy ale to i tak odbiegało od tego co wychodziło mi zawsze po pierwszej.

Co do czyszczenia wypełnienia to właśnie czyściłem ostatnio i nic sie nie zmieniło, może za mało dałem sody.??
Jak się szlachta bawi to się koszta nie liczą.
Aabratek, 60,3x140, sprężynki KO, Keg 50L

Awatar użytkownika
OLO 69
100%
100%
Posty: 1593
Rejestracja: 2009-11-23, 14:01

Post autor: OLO 69 » 2014-11-04, 21:09

Rozcieńcz do 50% i odbierz przedgon, potem jeszcze raz to co jest w kegu rozcieńcz do 20 a nawet mniej procent, odbierz po stabilizacji jeszcze raz przedgon i potem spirytus.
Jeśli po tym zabiegu będzie nadal ostre, to wtedy raczej będzie wina drożdży, zbyt dużej ilości cukru dodanego do nastawu, lub za wysokiej temperatury fermentacji.

Nie dawałeś czasami grzałki do nastawu?
Pzdr.
OLO 69

Awatar użytkownika
duureex
50%
50%
Posty: 102
Rejestracja: 2013-03-20, 17:23
Lokalizacja:

Post autor: duureex » 2014-11-04, 21:16

Nie wkładam grzałki do nastawu,
Nastaw 30l w tym 7kg cukru i jedna paczka drożdży.
Beczki trzymam w domu więc temp. jest pokojowa
Jak się szlachta bawi to się koszta nie liczą.
Aabratek, 60,3x140, sprężynki KO, Keg 50L

Awatar użytkownika
OLO 69
100%
100%
Posty: 1593
Rejestracja: 2009-11-23, 14:01

Post autor: OLO 69 » 2014-11-04, 21:21

Jeśli chcesz sprawdzić, musisz puścić tak jak Ci opisałem w ostatnim poście, albo zmienić drożdże i zobaczyć czy problem się powtórzy.
Pzdr.
OLO 69

Awatar użytkownika
duureex
50%
50%
Posty: 102
Rejestracja: 2013-03-20, 17:23
Lokalizacja:

Post autor: duureex » 2014-11-04, 21:34

Skorzystam z rady i zobaczymy co to wyjdzie, tylko chciałbym wrócić do tego żeby destylować raz a nie dwa razy, i chyba jest tak jak piszesz że to wina drożdży.
Jak się szlachta bawi to się koszta nie liczą.
Aabratek, 60,3x140, sprężynki KO, Keg 50L

Awatar użytkownika
Marcel77
50%
50%
Posty: 113
Rejestracja: 2011-07-03, 14:50

Post autor: Marcel77 » 2014-11-05, 09:54

Fermentacja przebiegała bez problemów?
Miałem kiedyś zakażenie nastawu, pachniało acetonem. Poszło w kanał.
Może miałeś małe zakażenie, nie czuć w nastawie, a podczas destylacji następuje zagęszczenie.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Marcel77, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości