Zwiększenie efektywności filtrowania węglem
@mima
Chyba nie bardzo zrozumiałeś co spiryt napisał.
Niestety, nie mogę milczeć gdy ktoś prowadzi forumowiczów na manowce.
@Spiryt
Szyba okienna jest zbyt cienka. Konstrukcję według Twojego pomysłu na pewno uda się wykonać ale długo cieszyć się nią nie będziesz.
Szkło, choć kruche, też się odkształca. W profilu szklanym o przekroju kwadratowym (rury mają wyłącznie przekrój okrągły, no ewentualnie owalny) klejonym z cienkich pasów szkła będą wyginane jego ścianki przez parcie cieczy tym bardziej im większy 'słup wody' będzie parł na ścianki. W efekcie ścianki będą się wyginać i albo:
- pękać
albo
- wywoływać naprężenia rozciągająco-ścinające na spoinę silikonową powodując rozszczelnianie a następnie pękanie.
Ja, na Twoim miejscu, wykonał bym konstrukcję z rury szklanej, ze szkła SIMAX, grubość ścianki min. 4 albo nawet 5 mm co znacząco wpłynie na trwałość.
Jeśli koniecznie chcesz mieć profil kwadratowy to niech szklarz wytnie pasy szkła z tafli grubości 8 mm wtedy ścianki są na tyle sztywne, że wpływ ugięcia na zniszczenie konstrukcji można pominąć zupełnie (dla wysokości słupa cieczy mieszczącego się w zakresie naszych zastosowań). Na biurko zamówiłem sobie blat szklany właśnie ze szkła grubości 8 mm: mimo, że trochę to kosztowało blat służy mi niewzruszenie już ok. 15 lat choć nie raz był brutalnie potraktowany przez upadające nań przedmioty lub w trakcie przenoszenia.
Jednak profil okrągły jest rozwiązaniem idealnym tak ze względu na parametry wytrzymałościowe jak i eksploatacyjne (jak np. łatwość czyszczenia).
Pozdrawiam
Winiarek
PS
Starałem się używać słów, które sam rozumiem tak, aby niektórzy, ewentualnie również coś zrozumieli
Chyba nie bardzo zrozumiałeś co spiryt napisał.
Niestety, nie mogę milczeć gdy ktoś prowadzi forumowiczów na manowce.
@Spiryt
Szyba okienna jest zbyt cienka. Konstrukcję według Twojego pomysłu na pewno uda się wykonać ale długo cieszyć się nią nie będziesz.
Szkło, choć kruche, też się odkształca. W profilu szklanym o przekroju kwadratowym (rury mają wyłącznie przekrój okrągły, no ewentualnie owalny) klejonym z cienkich pasów szkła będą wyginane jego ścianki przez parcie cieczy tym bardziej im większy 'słup wody' będzie parł na ścianki. W efekcie ścianki będą się wyginać i albo:
- pękać
albo
- wywoływać naprężenia rozciągająco-ścinające na spoinę silikonową powodując rozszczelnianie a następnie pękanie.
Ja, na Twoim miejscu, wykonał bym konstrukcję z rury szklanej, ze szkła SIMAX, grubość ścianki min. 4 albo nawet 5 mm co znacząco wpłynie na trwałość.
Jeśli koniecznie chcesz mieć profil kwadratowy to niech szklarz wytnie pasy szkła z tafli grubości 8 mm wtedy ścianki są na tyle sztywne, że wpływ ugięcia na zniszczenie konstrukcji można pominąć zupełnie (dla wysokości słupa cieczy mieszczącego się w zakresie naszych zastosowań). Na biurko zamówiłem sobie blat szklany właśnie ze szkła grubości 8 mm: mimo, że trochę to kosztowało blat służy mi niewzruszenie już ok. 15 lat choć nie raz był brutalnie potraktowany przez upadające nań przedmioty lub w trakcie przenoszenia.
Jednak profil okrągły jest rozwiązaniem idealnym tak ze względu na parametry wytrzymałościowe jak i eksploatacyjne (jak np. łatwość czyszczenia).
Pozdrawiam
Winiarek
PS
Starałem się używać słów, które sam rozumiem tak, aby niektórzy, ewentualnie również coś zrozumieli
Nie chciałem tego pisać, ale jak ktoś chce?
Napewno chciałbyś sobie popatrzeć na destylat
Ja po prostu wziąłem rurę pcv. fi 50. dług 100 cm.
Redukcję ze 110 na 50.
Rurę 110- pół metra. mieści się w nim 5 l. destylatu.
Do tej 50-tki załadowałem węgiel. W dennicy zrobiłem otwór i zaworek.
Przepuściłem ostatnio 10 l. i nie mam zastrzeżeń.
PROSTO I TANIO! Żeby tak zrobić podpowiedział mi mój kolega z Australii,
On ma taką plastikową kolumnę i jedzie na niej parę lat.
Mi jak wpadnie w ręce rura z ko. to wtedy z niej zrobię kolumnę.
Napewno chciałbyś sobie popatrzeć na destylat
Ja po prostu wziąłem rurę pcv. fi 50. dług 100 cm.
Redukcję ze 110 na 50.
Rurę 110- pół metra. mieści się w nim 5 l. destylatu.
Do tej 50-tki załadowałem węgiel. W dennicy zrobiłem otwór i zaworek.
Przepuściłem ostatnio 10 l. i nie mam zastrzeżeń.
PROSTO I TANIO! Żeby tak zrobić podpowiedział mi mój kolega z Australii,
On ma taką plastikową kolumnę i jedzie na niej parę lat.
Mi jak wpadnie w ręce rura z ko. to wtedy z niej zrobię kolumnę.
Kolumny mogą oczywiście być różne, zależy o czym się rozmawia.
Może być kolumna
Rektyfikacyjna, filtracyjna,
teleskop - kolumna mackpersona. Kolumna Zygmunta i kolumna w świątyni.
Kolumna- miejscowość i kolumna wojska i pewno jescze można
by tak wymieniać , chociażby piąta, jak tu kolega zauważył.
A ikonka piękna, już ją przekopiowałem.
Może być kolumna
Rektyfikacyjna, filtracyjna,
teleskop - kolumna mackpersona. Kolumna Zygmunta i kolumna w świątyni.
Kolumna- miejscowość i kolumna wojska i pewno jescze można
by tak wymieniać , chociażby piąta, jak tu kolega zauważył.
A ikonka piękna, już ją przekopiowałem.
Chyba za bardzo jednak skomplikowałem swoją wypowiedź.
Spiryt użył pojęcia kolumna w stosunku do urządzenia filtrującego. Zrobił to w temacie filtrowania węglem i prawidłowo użył określenia kolumna bo kolumny są nie tylko rektyfikacyjne, jońskie, głośnikowe, piąte i inne.
W technice występuje określenie kolumna filtracyjna.
Chodziło mi o bardzo entuzjastyczne podejście mima do pomysłu wykonania kolumny filtracyjnej ze szkła okiennego co mogło by być niebezpieczne dla niefrasobliwych czytelników, próbujących zrealizować pomysł Spiryta.
Warto czasem dokładnie przemyśleć konsekwencje tego co ma się zamiar napisać, szczególnie gdy się szybko pisze (próbując np. zabłysnąć na forum).
Samemu pomysłowi Spiryta się nie dziwię bo mężczyzna (w przeciwieństwie do kobiety) ma naturę (pod)oglądacza a rura to urządzenie bardzo ekscytujące w oglądaniu, szczególnie jeśli wokół rury coś się wije i macha nogami, rękami i innymi elementami wyposażenia.
Wracając jeszcze do kolumn. Przeważnie wyobrażamy sobie kolumnę jako coś pionowego. Na tle tego wyobrażenia zdecydowanie wyróżniają się kolumny:
- V kolumna: jest to najbardziej nietypowa kolumna, wręcz zjawiskowa. Jej zjawiskowość polega na tym, że tej kolumny nie ma i jednocześnie jest. Nie ma jej bo jest rozproszona i jej nie widać a równocześnie jest bo widać efekty jej działania.
- kolumna np. pancerna: ciekawa kolumna pozioma: nie dość, że często się porusza to jeszcze jej poszczególne części wyposażone są w różne mniejsze kolumny (lufy dział, km-ów, wkm-ów, rury wydechowe - tu jako kolumny wyrzutowe ) w dodatku potrafi się bardzo szybko rozproszyć ale inaczej niż V kolumna. Po rozproszeniu nadal widać części składowe kolumny pancernej.
Na Oliwce ktoś też pisał o kolumnach poziomych i to pisał całkiem poważnie.
Pozdrawiam
Winiarek
Spiryt użył pojęcia kolumna w stosunku do urządzenia filtrującego. Zrobił to w temacie filtrowania węglem i prawidłowo użył określenia kolumna bo kolumny są nie tylko rektyfikacyjne, jońskie, głośnikowe, piąte i inne.
W technice występuje określenie kolumna filtracyjna.
Chodziło mi o bardzo entuzjastyczne podejście mima do pomysłu wykonania kolumny filtracyjnej ze szkła okiennego co mogło by być niebezpieczne dla niefrasobliwych czytelników, próbujących zrealizować pomysł Spiryta.
Warto czasem dokładnie przemyśleć konsekwencje tego co ma się zamiar napisać, szczególnie gdy się szybko pisze (próbując np. zabłysnąć na forum).
Samemu pomysłowi Spiryta się nie dziwię bo mężczyzna (w przeciwieństwie do kobiety) ma naturę (pod)oglądacza a rura to urządzenie bardzo ekscytujące w oglądaniu, szczególnie jeśli wokół rury coś się wije i macha nogami, rękami i innymi elementami wyposażenia.
Wracając jeszcze do kolumn. Przeważnie wyobrażamy sobie kolumnę jako coś pionowego. Na tle tego wyobrażenia zdecydowanie wyróżniają się kolumny:
- V kolumna: jest to najbardziej nietypowa kolumna, wręcz zjawiskowa. Jej zjawiskowość polega na tym, że tej kolumny nie ma i jednocześnie jest. Nie ma jej bo jest rozproszona i jej nie widać a równocześnie jest bo widać efekty jej działania.
- kolumna np. pancerna: ciekawa kolumna pozioma: nie dość, że często się porusza to jeszcze jej poszczególne części wyposażone są w różne mniejsze kolumny (lufy dział, km-ów, wkm-ów, rury wydechowe - tu jako kolumny wyrzutowe ) w dodatku potrafi się bardzo szybko rozproszyć ale inaczej niż V kolumna. Po rozproszeniu nadal widać części składowe kolumny pancernej.
Na Oliwce ktoś też pisał o kolumnach poziomych i to pisał całkiem poważnie.
Pozdrawiam
Winiarek
@Kitaferia nie robię bo już mam dwa filtry. Jeden wstępny 1,0 m, drugi końcowy 1,5 m.
Mam z rur PCV i dopiero byście mnie zakrzyczeli, bym polecił to Koledze @Spiryt. Tak szczerze mówiąc zdają egzamin i wbrew opinii nie których jakoś jeszcze żyję a rury mają się dobrze
Pzdr Ostoja
Mam z rur PCV i dopiero byście mnie zakrzyczeli, bym polecił to Koledze @Spiryt. Tak szczerze mówiąc zdają egzamin i wbrew opinii nie których jakoś jeszcze żyję a rury mają się dobrze
Pzdr Ostoja
Ostatnio zmieniony 2008-11-07, 20:03 przez Ostoja, łącznie zmieniany 1 raz.
Przepuściłem ostatnio 15 l destylatu o mocy ok. 75%.
Schłodziłem go wcześniej do - 15°C.
Kolumnę opatuliłem pianką + czteroma warstwami polara.
Niestety, jakośc destylatu - to nie to, co destylat rozcieńczony
do 50%.
Wcześniej przefiltrowałem 10l. Razem 25l, więc wysypałem węgiel.
Wsypałem go do wody. Nie stwierdziłem żeby jakoś mocno pachniał,
raczej mocno nie jest zanieczyszczony - chyba.
Zregeneruję go już, jak go wyjąłem.
Stwierdzam jednak ze trzeba się trzymać wyznaczonej temp. filtrowania.
Schłodziłem go wcześniej do - 15°C.
Kolumnę opatuliłem pianką + czteroma warstwami polara.
Niestety, jakośc destylatu - to nie to, co destylat rozcieńczony
do 50%.
Wcześniej przefiltrowałem 10l. Razem 25l, więc wysypałem węgiel.
Wsypałem go do wody. Nie stwierdziłem żeby jakoś mocno pachniał,
raczej mocno nie jest zanieczyszczony - chyba.
Zregeneruję go już, jak go wyjąłem.
Stwierdzam jednak ze trzeba się trzymać wyznaczonej temp. filtrowania.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 100 gości