Zbyszku, czy ty piszesz o filtrze węglowym, czy o kolumnie rektyfikacyjnej? Z postu wynika, jakbyś frakcjonował filtrem, znając ciebie to jest możliwe, gdyby ktoś inny pisał, pomyślałbym, że pomylił kolumnę z filtrem.

Witam
Piszę o możliwości zastosowania szeregowych filtrów węglowych, jako preparatywne kolumny chromatograficzne do rozdziału mieszanin.
Zaczynam badać ten temat pod przyszłe zastosowanie praktyczne.
Pozdrawiam

@bwie zmywaczki są po to aby umożliwić jednorodny przepływ przez całą średnicę filtra, króciec jest z boku i gdyby był od razu węgiel alkohol wchodził by w węgiel tylko przekrojem króćca.

Za dużo stron żeby szukać tego co mnie teraz nurtuje - chodzi mi o regenerację węgla. Czytałem że można odzyskac 30% sprawności węgla wygrzewając go przez ok 20-30 min w piekarniku 220st. Czy orientuje się ktoś czy taki zabieg faktycznie regeneruje? Czy wszystkie substancje zabsorbowane przez węgiel usuwane są przez wysoką temperature? Węgiel jest dobrym absorbentem kwasu aldehydowego, czy i on również się ulotni pod wpływem temp.? Czy są może jakieś inne bardziej efektywne sposoby regeneracji węgla?

Regeneruj węgiel dwie godziny w piekarniku w temp. 220 C.
Będziesz zaskoczony bardzo pozytywnie efektem regeneracji.
Pzdr.

wklejam skan 1z14 stron z oferty firmy regenerującej węgiel.
Po takiej regeneracji dają gwarancję.

Ile kosztuje regeneracja węgla w tej firmie?

Piekarnik rulez, tylko smród okrutny....

Zawsze możesz się wyłgać, że żona / kobieta robiła ciasto i nie wyszło

Ja gryzę gres diamentem.... para w gwizdek...

ryba82 pisze:Ile kosztuje regeneracja węgla w tej firmie?

Przetarg dotyczył 150 ton. Suma jest raczej kosmiczna. Firma z Sokółki, po raz pierwszy krajowy wykonawca. Rzecznik prasowy mojej firmy też pewnie nie odpowiedział by obszerniej.

Wiadomo że należy filtrować rozcieńczony destylat. Ale co ze spirytusem <90%? Jest sens przepuszczania czy przy takim stężeniu nie ma sensu tego robić?

furmann pisze: ↑

2018-08-17, 15:23

nie ma sensu tego robić?

Jest sens.

Sens jest. Ja mam nawet możliwość taką że prosto z kolumny kapie na węgiel a dopiero potem do gąsiora. Prawie jak w wytwórni Jack Daniels.

Zauważyłem natomiast że po takim numerze "ubywa" węgla.

PS
Szkoda tylko że w wytwórni Jack Daniels nie można robić zdjęć.

Im mocniejszy spirytus tym mniej niepożądanych związków które ewentualnie przy użyciu węgla należałoby wyrugować. Dlatego jest bardziej efektywny przy słabszych destylatach. Przy stuprocentowym nie miałby nic do roboty.

Dzięki za odpowiedź, tak więc przepuszczę cały spirytus. Na pewno nie zaszkodzi a jak ma choć trochę oczyścić to jest to dobre rozwiązanie.

Może mało popularne, ale może ktoś napisał by coś o nastawach cukrowych z węglem aktywnym płynnym. Tu coś znalazłem domowe.com/forum/dodanie-wegla-aktywnego-do-zacieru-t9448.html ale może ktoś ma inne doświadczenia?