Izolować kolumnę?
Izolować kolumnę?
Panowie eksperci
Moja aparatura:
keg 50l, ogrzewany grzałką elektryczną,
kolumna 120cm wypełniona ceramiką, z czterema zimnymi palcami,
dalej chłodnica.
Aparatura pracuje w nieogrzewanej piwnicy, aktualnie 10 st. C.
Strasznie długo się nagrzewa. Zaczyna kapać po ponad 2 godzinach. Keg nagrzewa się dosyć szybko, ok. 30-40 minut. Dalej czekam na nagrzanie się kolumny
Moje pytanie:
Wymyśliłem sobie, że jako izolację zastosuję otulinę jak do rur CO. Może szybciej zacznie kapać. Ale czy nie zaszkodzi to na jakości produktu?
Izolować kolumnę?
A jeśli tak, to całą, czy tylko do zimnych palców?
Pozdrawiam
Moja aparatura:
keg 50l, ogrzewany grzałką elektryczną,
kolumna 120cm wypełniona ceramiką, z czterema zimnymi palcami,
dalej chłodnica.
Aparatura pracuje w nieogrzewanej piwnicy, aktualnie 10 st. C.
Strasznie długo się nagrzewa. Zaczyna kapać po ponad 2 godzinach. Keg nagrzewa się dosyć szybko, ok. 30-40 minut. Dalej czekam na nagrzanie się kolumny
Moje pytanie:
Wymyśliłem sobie, że jako izolację zastosuję otulinę jak do rur CO. Może szybciej zacznie kapać. Ale czy nie zaszkodzi to na jakości produktu?
Izolować kolumnę?
A jeśli tak, to całą, czy tylko do zimnych palców?
Pozdrawiam
Podstawa to ocieplenie kociołka. I tu wszyscy się zgadzają.
Kolumny większość ociepla ale są tacy co twierdzą, że lepiej im pracuje nieocieplona. Izolacja do rur jest tak tania, że chyba możesz zaryzykować zakup i sam sprawdzić czy w Twoich warunkach (przeciągi, stała temperatura otoczenia itp.) ocieplać czy nie i do jakiej wysokości.
Ja po rektyfikacji dwóch identycznych nastawów z ociepleniem i bez pracuję bez ocieplenia. Tyle tylko, że mam szklaną rurę.
Kolumny większość ociepla ale są tacy co twierdzą, że lepiej im pracuje nieocieplona. Izolacja do rur jest tak tania, że chyba możesz zaryzykować zakup i sam sprawdzić czy w Twoich warunkach (przeciągi, stała temperatura otoczenia itp.) ocieplać czy nie i do jakiej wysokości.
Ja po rektyfikacji dwóch identycznych nastawów z ociepleniem i bez pracuję bez ocieplenia. Tyle tylko, że mam szklaną rurę.
Izolujemy kolumnę z innych powodów niż twój problem, twoja kolumna nie nagrzewa się 2 godziny, tylko ty na palce puszczasz zbyt dużo wody, ale musisz poczytać o regulacji zimnymi palcami, bo gdy w kegu wrze, to przez pierwsze 15-40 minut trzeba tak wodę ustawić, by nie leciał destylat z odbioru, potem przykręcasz trochę wodę i ustawiasz tak, by leciało jak ci pasuje, zmień wypełnienie, podaj grubość kolumny i moc grzałki.
Dziękuję wszystkim za podpowiedzi
Izolację już kupiłem i nawet zaizolowałem do zimnych palców. Pytanie zadałem, żeby się upenić czy dobrze robię.
Moc grzełki to 2 x 1500W.
Grubość ścianki kolumny - trudno powiedzieć. Ja jej nie robiłem, kupiłem gotową i wszystko pospawane. Średnica to 50 mm.
Wdy na zimne palce w ogóle nie puszczam, dopóki nie zacznie kapać produkt
Izolację już kupiłem i nawet zaizolowałem do zimnych palców. Pytanie zadałem, żeby się upenić czy dobrze robię.
Moc grzełki to 2 x 1500W.
Grubość ścianki kolumny - trudno powiedzieć. Ja jej nie robiłem, kupiłem gotową i wszystko pospawane. Średnica to 50 mm.
Wdy na zimne palce w ogóle nie puszczam, dopóki nie zacznie kapać produkt
Ostatnio zmieniony 2014-11-25, 22:55 przez wriko, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Izolować kolumnę?
Zdecydowanie izolować i tak samo kega musisz zaizolować. Jeśli w pomieszczeniu masz tak niską temperaturę to zobacz ile ciepła ucieka do otoczenia.wriko pisze:Moje pytanie:
Wymyśliłem sobie, że jako izolację zastosuję otulinę jak do rur CO. Może szybciej zacznie kapać. Ale czy nie zaszkodzi to na jakości produktu?
Izolować kolumnę?
A jeśli tak, to całą, czy tylko do zimnych palców?
Pozdrawiam
Nie pracowałem na "zimnych palcach", ale jak Magas pisał, za bardzo schładzasz pary przez zbyt szybki przepływ wody w palcach, skraplacąc je prawie całkowicie na nich (refluks
->100%), rada: ocieplić rurę i zmniejszyć przepływ wody.
Chyba, że z pomocą kolumny chcesz dogrzewac piwnicę
Napisz jakie jest to wypełnienie ceramiczne, ale najlepiej je zmień na sprężynki z KO lub zmywaki.
P.s. teraz doczytałem, ze nie puszczasz wody na palce, więc ocieplenie jest niezbędne + wymiana wypełnienia
->100%), rada: ocieplić rurę i zmniejszyć przepływ wody.
Chyba, że z pomocą kolumny chcesz dogrzewac piwnicę
Napisz jakie jest to wypełnienie ceramiczne, ale najlepiej je zmień na sprężynki z KO lub zmywaki.
P.s. teraz doczytałem, ze nie puszczasz wody na palce, więc ocieplenie jest niezbędne + wymiana wypełnienia
Ostatnio zmieniony 2014-11-25, 21:06 przez 61gaw, łącznie zmieniany 1 raz.
Kolumna, to nie chłodnica, nie powinna wykraplać przechodzącej pary.
Laboratoryjne kolumny mają często układy ogrzewające, zapewniające adiabatyczny przebieg procesu.
Poszukaj książki "Destylacja frakcyjna w laboratorium" M.Bukały, to "biblia i elementarz" destylerów.
Po przeczytaniu przejaśni ci się, unikniesz częstych błędów i rozczarowań.
Laboratoryjne kolumny mają często układy ogrzewające, zapewniające adiabatyczny przebieg procesu.
Poszukaj książki "Destylacja frakcyjna w laboratorium" M.Bukały, to "biblia i elementarz" destylerów.
Po przeczytaniu przejaśni ci się, unikniesz częstych błędów i rozczarowań.
Magas on napisał, że keg się nagrzewa 30 minut, to trochę mało na doprowadzenie do wrzenia nastawu. Podejrzewam, że keg tez jest słabo ocieplony albo wcale stąd takie czasy, ale mogę się mylić.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez mlody, łącznie zmieniany 1 raz.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w największych ilościach
Keg nagrzewa się w 30 minut, to co to znaczy , że jest tylko ciepły, a nie, że ciecz w nim wrze? jeśli tak to przepraszam, źle zrozumiałem, ale 3 kW to nie jest mało.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez magas, łącznie zmieniany 1 raz.
Pewnie keg po tych 30 min jest poprostu sporo ciepły i z tego wnioskujesz, że jest już dość rozgrzany. U mnie przy dobrze ocieplonym kegu i mocy 4 kW keg nagrzewa się około 50min. Napisz czy i jakie masz termometry zamontowane! Alkohol zależnie od mocy wsadu zaczyna kapać jak jest około 90°C w kegu - termometry bardzo pomagają.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Pirat, łącznie zmieniany 1 raz.
Mam 2 termoregulatory elektroniczne:
Pierwszy: sonda wkręcana 15 cm w kegu, włącza i wyłącza grzałkę. Temperaturę ustawiam początkowo na 85 st, później podwyższam co 1 st. C. Może rzeczywiście przesadziłem z tymi 30 minutami, chyba jednak ponad godzina zanim zacznie kapać.
Drugi: sonda 1cm na szczycie kolumny. Steruje wodą chłodniczą. Temperatura na 54 st. C. Dość niedokładnie mierzy, bo nie było przewidzianego miejsca na wkręcenie sondy. Sonda jest na obejmie aluminiowej.
Pierwszy: sonda wkręcana 15 cm w kegu, włącza i wyłącza grzałkę. Temperaturę ustawiam początkowo na 85 st, później podwyższam co 1 st. C. Może rzeczywiście przesadziłem z tymi 30 minutami, chyba jednak ponad godzina zanim zacznie kapać.
Drugi: sonda 1cm na szczycie kolumny. Steruje wodą chłodniczą. Temperatura na 54 st. C. Dość niedokładnie mierzy, bo nie było przewidzianego miejsca na wkręcenie sondy. Sonda jest na obejmie aluminiowej.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez wriko, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości