Rozważania przy buforze
Przyjęto do wiadomości. Zadam jednak pytanie dodatkowe; badanie powyższego prowadzone było na kolumnie w "naszym" wydaniu? Czy konstrukcjach przemysłowych?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez maria-n, łącznie zmieniany 1 raz.
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5058
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
No właśnie. Napiszę tak; jeśli ten aspekt miałby przesądzać o mojej decyzji dorabianiu OLM, to nigdy bym tego nie zrobił. Dlaczego? Bo stawiam oto, taką tezę; dam Tobie dwie próbki z "serca" mojego spirytusu. Jedna z OLM, druga z głowicy i w życiu ich nie Rozpoznasz, która jest która. Jeżeli tam są jakieś różnice, to tak nikłe, że nie do wychwycenia przez "zwykłego zjadacza chleba". OLM dla mnie (i myślę, że nie tylko), to tylko zysk na czasie. I bardzo jestem z tego systemu zadowolony.
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5058
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Jest już taki opis na forum o tu lecz nie tyczył żadnego rodzaju kolumny. Nadal na forum nie ma odpowiedzi na jakiej wysokości powinien być umiejscowiony OBB, oczywiście w kolumnie użytku domowego.Citizen Kane pisze:Odpowiedź: "... Badając pary spirytusu na górnych półkach kolumny oraz pary przechodzące do deflegmatora można stwierdzić, że są one bardziej zanieczyszczone niż płyn znajdujący się na tych półkach, przy czym najlepszy spirytus jest na 4 i 5 półce, licząc od góry... "
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5058
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
I nie będzie, gdyż nikt z nas nie robił i raczej nie zrobi w tym kierunku stosownych eksperymentów. Trzeba by zrobić osobne próby na określone obniżenie, zbadać destylat na chromatografie itd. Dodatkowo trzeba wziąć pod uwagę, że każda kolumna jest inna, inne jest też wypełnienie, grzanie, procentowość wsadu etc. Te zmienne powoduję, że określenie dokładnego obniżenia jest praktycznie poza zasięgiem. Przyjęte więc zostało to, co było zbadane na kolumnach przemysłowych, czyli 4-5 półek plus jakiś zapas. W kwestii praktycznej, obniżając odbiór lepiej separujemy górę kolumny, ale zarazem zmniejszamy liczbę efektywnych półek rektyfikacyjnych. Na co postawić - tu sprawę pozostawiam w gestii operatora...greg0004 pisze:Nadal na forum nie ma odpowiedzi na jakiej wysokości powinien być umiejscowiony OBB
Re: Rozważania przy buforze
Mojemu wspólnikowi przyszedł do głowy taki pomysł.peterx pisze:...
I tak myślę sobie: po jakiego diabła grzać kilowatami kilkadziesiąt litrów wody odwarowej w kegu, wprowadzać ją do kolumny, gdy myślę ze wystarczyłoby kilkaset watów mocy (nie wiem może z 300 czy 500) do odparowania zgromadzonego w buforze etanolu. Może ktoś z kolegów czynił w tym kierunku jakieś próby? Sprawa wymagałaby na etapie budowy bufora np. zamontowanie wewnątrz niedużej grzałki.
A gdyby tak bufor ubrać w płaszcz wodny? I ciepło do jego grzania pobierać z płaszcza głównego albo bezpośrednio ze zbiornika?
-
- 101%
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-05-12, 22:49
Witam wszystkich forumowiczów.
Od jakiegoś czasu czytam wasze posty i jestem naprawdę pod wrażeniem. W związku z czym postanowiłem się zarejestrować i oto jestem:)
Dyskusja w tym wątku już wygasła czytając ostatni wpis z 2015-02-14. A nie chcąc zakładać nowego mam pytanie do użytkowników bufora z miski zamontowanej w zbiorniku. Jak oceniacie z dłuższej perspektywy czasu jego działanie?
Od jakiegoś czasu czytam wasze posty i jestem naprawdę pod wrażeniem. W związku z czym postanowiłem się zarejestrować i oto jestem:)
Dyskusja w tym wątku już wygasła czytając ostatni wpis z 2015-02-14. A nie chcąc zakładać nowego mam pytanie do użytkowników bufora z miski zamontowanej w zbiorniku. Jak oceniacie z dłuższej perspektywy czasu jego działanie?
Ja z miski przesiadłem się na silikonowy worek do ugniatania ciasta . Od początku procesu ten worek jest zanurzony w nastawie i nie bierze udziału w procesie wzmacniania. Kiedy widzę, że na dolnym czujniku ( około 11 półki) temperatura się zaczyna podnosić to wynurzam mój woreczek i ustawiam go bezpośrednio pod kolumną centrując spływającą flegmę do środka. Wszystko robię bez przerywania procesu. Po czasie temperatura na dolnym termometrze się stabilizuje. Wcześniej miałem miskę i też byłem zadowolony.
aabratek fi50 , 170cm sprężynki , OLM , regulacja odbiorem , 4 termometry , regulator mocy , wziernik , u-rurka, rotametr na wyjściu ...
Tak w skrócie - lepiej z nim niż bez niego. Przy zachowaniu zalecanych prędkości odbioru (10-12ml/kW) nie udało mi się dojść do 100C w kotle bez korekty. Gromadzi mniejszy % (50-60%) i pracuje praktycznie od początku odbioru. Zdarzało się też, że zaczynał działać jeszcze w czasie stabilizacji. Pracuje w miarę równomiernie a przy 97-98C w kotle jakby nieco przyśpieszał. Dużo też zależy od jego wielkości. Im większy tym, moim zdaniem, lepiej pracuje. Niestety odbywa się to kosztem pojemności kotła i kłopotami związanymi z wypornością bufora.
Ogólnie jest dobrą alternatywą dla tych którzy nie mogą mieć bufora zewnętrznego. U mnie bufor zewnętrzny leży na półce ale, być może po zmianie wypełnienia ze zmywaków na sprężynki, wróci do pracy tylko nieco przerobiony.
Ogólnie jest dobrą alternatywą dla tych którzy nie mogą mieć bufora zewnętrznego. U mnie bufor zewnętrzny leży na półce ale, być może po zmianie wypełnienia ze zmywaków na sprężynki, wróci do pracy tylko nieco przerobiony.
Czy problem wyporności bufora tyczy się tylko jego stabilnego zamocowania, czy coś jeszcze?
Odnośnie kształtu miski a dokładnie stosunku jej powierzchni parowania do powierzchni zbiornika jest istotna czy pomijalna?
Czy ktoś próbował zalać miskę pogonami z poprzedniego procesu i ma to jakiś sens (nie do końca wszystkie procesy są dla mnie jasne)?
Odnośnie kształtu miski a dokładnie stosunku jej powierzchni parowania do powierzchni zbiornika jest istotna czy pomijalna?
Czy ktoś próbował zalać miskę pogonami z poprzedniego procesu i ma to jakiś sens (nie do końca wszystkie procesy są dla mnie jasne)?
Przy mojej konstrukcji kotła o pojemności 66l muszę użyć siły by zamknąć pokrywę przy buforze 5l i wsadzie 55l. Przy mniejszych nie jest tak źle.
Powierzchnia, moim zdaniem, jest pomijalna. Ostatnio nawet używam bufora 2,5l z pokrywą o otworze niewiele większym niż wylot z kotła. Pokrywę kotła mam nieocieploną i w ten sposób chcę zmniejszyć ilość skroplin kapiących z jeszcze przed pełnym ruszeniem par.
Moim zdaniem pogony zgromadzone w buforze nie są warte ponownego wprowadzania do bufora następnego nastawu. Jest w nich za mało % a za dużo syfu. Kończę przy 97-98C w buforze więc jest w nim niewiele spirytusu. Ale wiem, że są koledzy mający kłopot z opróżnianiem i zostawiają pogony do następnego razu. Z ich wypowiedzi wynika (z logiki zresztą też), że to nie przeszkadza.
Powierzchnia, moim zdaniem, jest pomijalna. Ostatnio nawet używam bufora 2,5l z pokrywą o otworze niewiele większym niż wylot z kotła. Pokrywę kotła mam nieocieploną i w ten sposób chcę zmniejszyć ilość skroplin kapiących z jeszcze przed pełnym ruszeniem par.
Moim zdaniem pogony zgromadzone w buforze nie są warte ponownego wprowadzania do bufora następnego nastawu. Jest w nich za mało % a za dużo syfu. Kończę przy 97-98C w buforze więc jest w nim niewiele spirytusu. Ale wiem, że są koledzy mający kłopot z opróżnianiem i zostawiają pogony do następnego razu. Z ich wypowiedzi wynika (z logiki zresztą też), że to nie przeszkadza.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości