Kolejne kroki z kolumną AAbratek z OVM

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
genghiskhan
0%
0%
Posty: 8
Rejestracja: 2014-10-14, 16:32

Kolejne kroki z kolumną AAbratek z OVM

Post autor: genghiskhan » 2016-01-21, 21:34

Witam
Pragnę się przywitać tj. zmieniam forum z czarnego :/ i przy okazji pragnę odświeżyć swój post z czarnego Forum, na którym zaczynałem, a na którym nie umiem doczekać się moderowania wpisów! Zatem zachęcam do dyskusji odnośnie destylacji....
Przypomnę pierwsze wpisy i pierwsze gony... Jak znajdę chwile to dodam inne przemyślenia i uwagi do oceny :)
genghiskhan pisze:Witam, przyszedł czas się przedstawić 
Nauki pobierałem u Ojca … na starym Old-school’owym sprzęcie pot -stllowym
Obrazek
Nastaw był dość prosty bo na 30L wody 10kg cukru plus drożdże piekarnicze… destylowało się od 80 do 40% z czego wychodziło ok 3,5 L takiej 65%  smak trzeba było neutralizować uszlachetniając słoje 2l 1-2 goździkami i szczyptą kminku rzymskiego … „ koledzy z akademika do dziś wspominają ten smak i lekko zielonkawą barwę”
Do czasu, aż po remoncie naruszyłem chłodnicę szklana ;( , która przy drugim nastawie …
nie wytrzymała … narodził się wiec problem, zmarnować zastaw czy pójść „tą drogą” która nauczył mnie kiedyś mój ojciec :(
Po krótkiej rozmowie na czacie forum „Czarnego” i wymianie paru pytań z kol. Aronia … przy okazji pozdrawiam  wybór padł na kolumnę z OVM. Może i jest to gotowiec, ale jak dla mnie sprzęt póki co jest ok (przepraszam za małą krypto reklamę...Gdyby ktoś poczuł się urażony, z góry przepraszam i zastrzegam sobie, ze są to moje osobiste opinie na temat n.w. sprzętu)
Obrazek
jestem już po 2 nastawach i pierwszych testach … na razie po zacierze z udanego różowego wina szczepu „ Hibernall”  jak i śliwowicy wzmacnianej drożdżami turbo pure vodka…
Uwagi i wnioski :
Sprzęt posiada grzałki 2kW + 1,5 kW , ale … pomiar Watomierzem pokazał wartości 1,780W i 1250W … jak to się ma do destylowania … generalnie grzeje nastaw 25l w kegu 30 do 80st.C w ok 45min i póki co po 2 razach uzyskałem stalą temperatury na dolnym termometrze (ok 35cm nad kegiem w tym 20cm katalizator z miedzi 77,7 C ) powyżej OVM 77,7 i głowicy 78,1 pomimo , ze nie ejst to te teoretyczne 78,3C dla C2H5OH mysle że jest ok 
P ustabilizowanej pracy kolumny … póki co dla początkującego teoretyka ustawianie RR na latarce czy tez mocy grzania przez regulatory mocy dla uzyskania max wydajności/czas mija się z celem , ponieważ osiągam zadowalający efekt  tj. kosztem co prawda czasu
Wbrew tematom dotyczących gonów , przedgonów i Pogonów następnym razem "Będę" robił tak :
Zaczekam, aż keg się zagrzeje... następnie puszczam chłodzenie i … razem przy puszczeniu pierwszych par alkoholu chyba jednak od razu będę trzymał otwarty LM i odpuszczał pierwsze metanole i inne fuzle … dalej w trakcie stabilizacji kolumny i na 15 min przed procesem zacznę odbierać 2 krople/ sek ( w tym przynajmniej raz odbiór całkowity jeziorka z kolumny) … po 15 min i przez pierwsze 15-30 min odbierając serce OVM’em dalej w trakcie procesu 1kropla/ sek
Kończę gon główny na OVM, kiedy podskoczy mi temperatura na dolnym termometrze i wtedy zaczynam odbiór Pogonów z LM na maksa pod warunkiem, ze jest to 1szy odbiór surówki z zamiarem kolejnego wlania do następnego nastawu
Po ostatnim razie wyszło mi ok 3 L serca i ok 0,7L gonów (może to i dużo ! ) … ale destylując na wiele słoików naprawdę można się doszukać wykwintnych aromatów od kwiatowego poprzez odory berbeluchy, do woni rozpuszczalników, których to sprzęt pozwala się wyzbyć by uzyskać ten Absolutny „Pure” alkohol 
W przyszłości, przyjdzie próba jeszcze 2 na stawów … gruszkówki i cukrówki … dopiero wtedy przyjdzie czas na 2- ga destylację wsadu o mocy 40-50% . I może na święta, będę mógł dopisać, co nowy sprzęt jest warty 
Ps. Generalnie można dywagować na temat mocy uzyskanej 94-97% jednak na starym sprzęcie rodem z targu u ruskich na sprzęcie USSR destylat potrafił zamykać skale ;)
Ostatnio zmieniony 2016-01-22, 13:46 przez genghiskhan, łącznie zmieniany 4 razy.

Awatar użytkownika
zbyszko
101%
101%
Posty: 1787
Rejestracja: 2009-11-10, 20:36
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: zbyszko » 2016-01-21, 23:28

My również witamy w naszych skromnych progach.
genghiskhan pisze:...zmieniam forum z czarnego..... na którym nie umiem doczekać się moderowania wpisów!
No fackt, u nas możesz sam moderować swój post przez 1410 minut.
Zatem zachęcam do dyskusji odnośnie psocenia...
Na czarnym się PSOCI, u nas robi się różne rzeczy ale na psocenie alergia pozostała.
Zacier był dość prosty
To był prosty nastaw, cukru nie zacieramy.
A co do postu to trzech spraw nie rozumie:
-
Kończę gon główny na OVM, kiedy podskoczy mi temperatura na dolnym termometrze
-
Absolutny „Pure” alkohol
-
Generalnie można dywagować na temat mocy uzyskanej 94-97%
:abaras :nie_wiem
czytam nie pytam

genghiskhan
0%
0%
Posty: 8
Rejestracja: 2014-10-14, 16:32

Post autor: genghiskhan » 2016-01-22, 13:41

A co do postu to trzech spraw nie rozumiem:
Kończę gon główny na OVM, kiedy podskoczy mi temperatura na dolnym termometrze

Wyjaśniam, kończę odbierać serce przez OVM (własny użytek) reszte puszczam par alko na zaworek LM w głowicy i odbieram resztę na cele techniczne ... nie bawie sie w pogony .. ale to opisze niżej.
Dolny termometr to termometr nad katalizatorem ... 10 półka ... i tu małe sprostowanie... jest to temperatura która mówi o tym, ze proces dobiega końca albo kiedy można się spodziewać różnicy temperatury przy OVM... czyli moment do regulacji zaworu kulowego OVM
Absolutny „Pure” alkohol
Pure -Translate eng. "Czysty"

Przy okazji nie doszukałem się odpowiedzi z czego bierze sie różnica różnych wódek ... tj. kiedy skończy się na stole butelka Absolutu i czemu następny kieliszek tj. Absolwenta trzepie głową na lewo i prawo ... " niczym kota po tyfusie"
Stąd moja nazwa Pure alko... alko które rozrobione smakuje jak wódka... której prawie nie trzeba zapijać...
Generalnie można dywagować na temat mocy uzyskanej 94-97%
Wybaczcie ale mam dw alkoholomierze jeden mały, gdzie odczytana skala waha się w przedziale 94-97% i jeden duży, który tonie w spirytusie, dlatego wartość oscyluje w prawidłowym zakresie 94-97%.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez genghiskhan, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Frog
80%
80%
Posty: 450
Rejestracja: 2013-01-04, 10:22
Lokalizacja: Gmina Wieliczka ;)

Post autor: Frog » 2016-01-22, 13:53

genghiskhan pisze: ... z czego bierze sie różnica różnych wódek ... tj. kiedy skończy się na stole butelka Absolutu i czemu następny kieliszek tj. Absolwenta trzepie głową na lewo i prawo ... " niczym kota po tyfusie"
Z Wikipedii chociażby nawet:
Absolut – wódka produkowana w Szwecji w miejscowości Åhus. Powstaje z zimowej odmiany pszenicy oraz wody głębinowej
Absolwent – polska wódka luksusowa, produkowana od 1995 roku przez Polmos Białystok. Wytwarzana na bazie 4-krotnie rektyfikowanego, luksusowego spirytusu zbożowego

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2016-01-22, 20:17

Frog bardzo selektywnie, wręcz wyłuskałeś różnice w gatunkach. :wink: Koledzy z "czarnym" pochodzeniem mają tendencję nadmiernego ukwiecania znanych faktów :1st
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez zbyszek1281, łącznie zmieniany 1 raz.

genghiskhan
0%
0%
Posty: 8
Rejestracja: 2014-10-14, 16:32

Post autor: genghiskhan » 2016-01-23, 22:47

Dosyć tego psocenia na różnej maści alembikach i szynkowarach... Przejdźmy do rektyfikacji na mojej kolumnie ;) może ktoś wyłuska błędy:

Nastaw: z racji tego, że worki glukozy są po 25kg, na porcje zużywam 8,33 kg na szybko odmierzając waga łazienkowa :) do tego woda 21 litrów, plus drożdże Alcotec Vodka, + wiertarka i mieszadło do farb + ew. dolewka wody do 27 L nastawu.
Bo przelanie 90% kega bardziej szkodzi niż pomaga, sprawdzone :(
Blg poza skala, pewno za dużo daje glukozy, ale drożdże zjadają ja do ok 0 Blg.

Klarowanie: Używałem Alcotec turbo Klar, dawał radę. Aktualnie zamierzam wypróbować Bentonit i żelatynę, naturalne materiały, ale to zależy jaki będzie efekt końcowy klarowania!

Destylacja: z momentem unoszenia pierwszych par alkoholi do góry, czyli w momencie jak podniesie się temp na najniższym termometrze wyłączam grzałkę 1,5kW i pozostaje na grzałce 2kW.
Następnie uruchamiam chłodnice i przy zamkniętym OVM odbieram 50-100ml. Tak Myślę ... przedgonów i pierwszych lekkich alkoholi ... następnie przymykam zaworek LM w głowicy do odbioru 2 krople/sek i do końca destylacji utrzymuje taki odbiór i zarazem odrzut! Destylując na słoiczki z rożnych faz destylacji ... IMO naprawdę nie widzę uzasadnienia, żeby poza celami technologicznymi jakoś nazywać te wykwintne aromaty i starać się je zagospodarować na cele konsumenckie!
I tak ciągle dywaguje, że "Coś" jeszcze powinno się znajdować w głowicy, żeby pozbywać się tych najlżejszych par! jakiś Vapour Menagment z dodatkową chłodnicą dla tego typu par lekkich, bo jakoś nie umiem wyobrazić sobie rozkładu <-> rozdziału pary <-> cieczy w punkcie (jeziorko <-> przelew na alkohole lekkie i właściwe + ciężkie które powinny z powrotem trafić do kotła albo w ogóle trafić do głowicy!), a właśnie w tym miejscu alkohole najbardziej się różnią, aniżeli z odbioru OVM :) Ale to temat do innej dyskusji.

Wracając do destylacji

Drugi etap: to stabilizacja kolumny czekam aż temp. się wyrówna tj zazwyczaj 77.7 st.C
+ stabilizacja, jedni podają 1h, ja lecę jak mam czas 30 do 15min. Myślę, że śmiało wystarczy... Generalnie Destyluje tylko jeden raz i wystarcza

Trzeci etap: to odbiór serca z OVM przy pełnym otwartym zaworze kulowym 3/8". Do momentu aż ustawiony alarm na dolnym termometrze przekroczy 78st C :) mam czas dla siebie. Potem trzeba lekko przydławić zawór OVM i sprawdzać czy temperatury spadają czy rosną, świadcząc o końcówce destylacji.

Czwarty etap: to zamkniecie OVM i odbiór reszty alkoholów technologicznych nazywanych pogodami przez zaworek LM

Reasumując różnego rodzaju próby:
Nawet dwukrotnie rektyfikowana cukrówka w rożnych stopniach stężeń % z odbiorem przedgonów i nie mieszana z pogonami! Z odciągu czystego serca + rozrobiona wodą demineralizowaną wśród rożnego rodzaju gremium kosztujących, nuta bimberku zawsze pozostała :( ...
Po glukozie serce smakuje tak jak Prawie najlepsza wódka :) (ideał nie istnieje)
Dlatego pozostaje fanem glukozy nie zważając na koszty i wydajność!

Przy 8,33 glukozy ostatnio wydusiłem 3,5L serca + ok 0,5-0,7 L gonów.

W najbliższej przyszłości muszę dorobić sobie dodatkowy wlew + spust...
Wydaje mi się, że jest to rozwiązanie lepsze, a ponadto, które z "pompką na wiertarkę" :) pozwoli spuścić przerobiony nastaw i zalać go kolejnym i kolejnym i kolejnym, bo dźwigać pełny i gorący keg 50L... :(

Inna sprawa nurtująca mnie czy warto jest rozbudowywać jeszcze w.w. sprzęt w regulator mocy? Czy jest to duża oszczędność w stosunku do czasu i odbioru serca?
Jeżeli tak to zakładając 3,5 kW za 100% to jaki udział % mocy pozwala na zachowanie stabilnego procesu? Może w tym przypadku wystarczyłby najtańszy regulator mocy + pomiar watomierzem przy jakim % układ dobrze pracuje (oszczędności).
Kolejna sprawa to sterowniki automatyczne ARC i jak to jest z jest tolerancja termometrów 0,00 stC w stosunku do termometrów z dokładnością 0,0 stC.

Druga sprawa jeżeli posiadam ok 25cm katalizator wypełniony sprężynkami miedzianymi, które za każdym razem konserwuje (kwasek + rozrobiony perhydrol 30 -60% :) )
Jeżeli zaoszczędzone miejsce w pionie od kega 30L dołożyć nad katalizatorem na złączach SMS bufor, może to wpłynąć na plus czy na minus wydajności/jakości?
A właściwie co taki bufor mógłby zmienić? przy i tak czystym sercu

Kończąc, jeżeli komuś chce się odpisać :) to proszę podajcie orientacyjną wartość st.C jaka powinienem utrzymywać na wylocie wody z chłodnicy wężownicy, żeby ograniczyć straty wody.

Pozdro
Ostatnio zmieniony 2016-01-24, 13:35 przez genghiskhan, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
zbyszko
101%
101%
Posty: 1787
Rejestracja: 2009-11-10, 20:36
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: zbyszko » 2016-01-24, 00:47

Z nowu ja :?:
Przecztałem, jest się do czego doje....ć.
Ale dzisiaj idę spać, może jutro.
czytam nie pytam

genghiskhan
0%
0%
Posty: 8
Rejestracja: 2014-10-14, 16:32

Post autor: genghiskhan » 2016-01-24, 19:08

Zbyszko, czekam na info.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez genghiskhan, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
drgranatt
100%
100%
Posty: 1410
Rejestracja: 2009-07-13, 11:13
Lokalizacja: 3-city

Post autor: drgranatt » 2016-01-24, 20:44

Odniosę się tylko do kilku kwestii.
genghiskhan pisze:Blg poza skala, pewno za dużo daje glukozy, ale drożdże zjadają ja do ok 0 Blg.
"0" Blg to trochę za dużo. Najlepiej gdyby było na minusie i to -4.
genghiskhan pisze:Destylacja: z momentem unoszenia pierwszych par alkoholi do góry, czyli w momencie jak podniesie się temp na najniższym termometrze wyłączam grzałkę 1,5kW i pozostaje na grzałce 2kW.
genghiskhan pisze:Inna sprawa nurtująca mnie czy warto jest rozbudowywać jeszcze w.w. sprzęt w regulator mocy? Czy jest to duża oszczędność w stosunku do czasu i odbioru serca?
Jeżeli tak to zakładając 3,5 kW za 100% to jaki udział % mocy pozwala na zachowanie stabilnego procesu? Może w tym przypadku wystarczyłby najtańszy regulator mocy + pomiar watomierzem przy jakim % układ dobrze pracuje (oszczędności).
Jeżeli po rozgrzaniu przechodzisz tylko na grzałkę 2kW, a w rzeczywistości mniej, to możesz mieć do czynienia z dwoma stanami:
1. Za mała moc grzania - dłuższy proces
2. Za duża moc grzania - do par przedostają się niechciane substancje w tym woda o wyższej temperaturze wrzenia (zanieczyszczony destylat)

W regulacji mocy grzania nie chodzi tylko jak to zaznaczyłeś o oszczędności ale przede wszystkim o dobranie optymalnej mocy do danego sprzętu w celu uzyskania jak najlepszych efektów, czyli jakości wyrobu. Nie ma znaczenia jaki przyrząd pomiarowy zastosujesz do określenia tej wartości.
genghiskhan pisze:Kolejna sprawa to sterowniki automatyczne ARC i jak to jest z jest tolerancja termometrów 0,00 stC w stosunku do termometrów z dokładnością 0,0 stC.
Sterowanie E-arc polega tylko i wyłącznie na pilnowaniu przez termostat temperatury dnia podczas odbierania serca i wyręcza "procesmana" w ciągłym obserwowaniu wskazań termometru. W tym przypadku termostat steruje elektrozaworem, odcinając automatycznie odbiór w momencie przekroczenia zadanej temperatury. Nie ma większego znaczenia czy rozdzielczość wskazań zastosowanego termometru będzie z dokładnością do 0,1°C czy do 0,01°C.
genghiskhan pisze:Kończąc, jeżeli komuś chce się odpisać :) to proszę podajcie orientacyjną wartość st.C jaka powinienem utrzymywać na wylocie wody z chłodnicy wężownicy, żeby ograniczyć straty wody.
Moim zdaniem temperatura wody na wylocie z układu chłodzenia powinna wynosić w granicach 50-60°C.

genghiskhan
0%
0%
Posty: 8
Rejestracja: 2014-10-14, 16:32

Post autor: genghiskhan » 2016-01-24, 21:02

Jeżeli po rozgrzaniu przechodzisz tylko na grzałkę 2kW, a w rzeczywistości mniej, to możesz mieć do czynienia z dwoma stanami:
1. Za mała moc grzania - dłuższy proces
To fakt proces jest długoterminowy... Tj słaby odbiór.

Zakładając, że dysponowałbym regulatorem mocy jak dobrać odpowiednia moc grzania do odbioru... Jak widać szkiełkiem czy tez latarką nie dysponuje...
Ostatnio zmieniony 2016-01-24, 21:13 przez genghiskhan, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
drgranatt
100%
100%
Posty: 1410
Rejestracja: 2009-07-13, 11:13
Lokalizacja: 3-city

Post autor: drgranatt » 2016-01-24, 21:13

Na "oko" i na "ucho" :wink:
A tak na poważnie to z obliczeń. Orientacyjnie i teoretycznie wychodzi to &#8776;115W/cm&#178; przekroju rury. W rzeczywistości może być trochę mniej lub więcej w zależności od rodzaju wypełnienia.

genghiskhan
0%
0%
Posty: 8
Rejestracja: 2014-10-14, 16:32

Post autor: genghiskhan » 2016-01-25, 13:58

A co myślicie nad buforem na złączach SMS dodatkowo montowanym nad katalizatorem. W końcu bufor pomaga czy raczej jest przereklamowany?

Przy okazji bufor jest do destylacji spirytusu czy przy smakówkach tj. do destylacji na krótko też może pomóc? Pytam, bo nie zagłębiałem się w jego istotę działania ;)
Ostatnio zmieniony 2016-01-25, 14:51 przez genghiskhan, łącznie zmieniany 1 raz.

gary1966
60%
60%
Posty: 253
Rejestracja: 2013-08-18, 16:00

Post autor: gary1966 » 2016-01-25, 18:24

@genghiskhan, wczoraj rektyfikacja pierwsza glukozy, temperatura dnia stabilna na dziesiątej półce do 100,5*C w kegu. Bufor z wypełnieniem KO dokręcany na SMS z podwójnym dnem, używam go zawsze.

Awatar użytkownika
maleństwo
40%
40%
Posty: 58
Rejestracja: 2015-10-29, 15:45
Lokalizacja: SH

Post autor: maleństwo » 2016-01-26, 09:41

Tak czytam i mam pytanie - bo już sam baranieję.
Mam kolumnę 63 + bufor i keg 50 ze sterownikiem mocy. Kolumna zasypany sprężynkami pryzmatycznymi KO, w buforze cześć wewnętrzna zasypana sprężynkami miedzianymi (jako katalizator). Jak na OVM ustawię prędkość odbioru 1,7-2 litów/h to temperatura na 10 półce przez cały proces (4-5 godzin) różni się o ok. 0,3 stopnia. Temperatura na 40 półce (przy OVM) nie zmienia się zasadniczo - czasami +- 0,1 w trakcie procesu. Nie wiem czy te zmiany są spowodowane zbyt szybki odbiorem, zmiennym ciśnieniem i czy powinno stać w miejscu?
Dodam, że kolumna tak zachowuje się od początku czyli od ok. roku - produkt końcowy wychodzi dobry - przynajmniej dla mnie.

alvid
80%
80%
Posty: 485
Rejestracja: 2011-01-31, 08:33

Post autor: alvid » 2016-01-26, 11:06

Odbierając te 2l/min (czyli 33ml/min) jaką mocą grzejesz?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez alvid, łącznie zmieniany 1 raz.
aabratek fi50 , 170cm sprężynki , OLM , regulacja odbiorem , 4 termometry , regulator mocy , wziernik , u-rurka, rotametr na wyjściu ...

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości