Destylacja pogonów

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
Awatar użytkownika
fuutro
101%
101%
Posty: 561
Rejestracja: 2014-02-26, 02:18
Lokalizacja: małopolska

Re: Destylacja pogonów

Post autor: fuutro » 2018-10-02, 15:58

I wzajemnie ;)
A co do tematu - zbieram tez końcówki z destylacji gdy już widzę, że wiele nie ukapie, smak i aromat się pogarsza i temperatura w kotle sięga ok 98 stopni - zaczyna się zabawa w pompowanie i zrzut z bufora wszystkiego łącznie z tym co w kolumnie do damy z ok litrem zimnej wody. Daję do tego łyżkę sody oczyszczonej gdy ostygnie i jeszcze z dzień dwa stoi zatkane korkiem z rurką fermentacyjną. Gdy już się uzbiera z 40 litrów gdy trzeba rozcienczam do ok 25-30% i do gotowania. Obojętne z czego są końcówki ale wg mnie dobrze jak są domieszki zbożowe i owocowe. Przedgony zbieram jako środek czyszczący itp, serce wiadomo a późniejsze pogony jako afrodyzjak dla kretów i nornic.
Nie dowierzaj wszystkiemu co czytasz. Pozwól jednak swojej wyobraźni w to wierzyć. Wyobraźnia prowadzi własne życie równoległe do Twojego, realnego. Wyobraźnia może poszerzyć granicę świata.
M. Sandemo

Awatar użytkownika
Rosjan
60%
60%
Posty: 258
Rejestracja: 2016-11-23, 23:21

Re: Destylacja pogonów

Post autor: Rosjan » 2018-10-02, 21:31

Fuutro, a w czym łyżka sody staje się pomocna?

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Re: Destylacja pogonów

Post autor: zbyszek1281 » 2018-10-02, 23:28

Rosjan nie wiesz co daje łyżka sody w pogonach? Likwiduje zgagę podczas picia :beer

Awatar użytkownika
fuutro
101%
101%
Posty: 561
Rejestracja: 2014-02-26, 02:18
Lokalizacja: małopolska

Re: Destylacja pogonów

Post autor: fuutro » 2018-10-03, 09:32

Czasem i w gotowym produkcie wyląduje (czystej; ok płaska łyżka na 30 litrów), bo jednak ze zgagą bywa kłopot. Soda oczyszczona działa mniej agresywnie niż NaOH i z czasem rozpada się, a już gotowania na pewno nie przetrzyma. Z NaOH i nadmanganianem potasu zauważyłem, że wytrąca się sporo osadu. No i do tego po zlaniu i odfiltrowaniu z niego pozostaje smak i aromat sklepowej wódy... Z Sodą Oczyszczoną ( I perhydrolem) trwa to dłużnej co prawda, gdyż na osad i wyklarowanie trzeba poczekać ale nie śmierdzi tak potem spirytus.
Nie dowierzaj wszystkiemu co czytasz. Pozwól jednak swojej wyobraźni w to wierzyć. Wyobraźnia prowadzi własne życie równoległe do Twojego, realnego. Wyobraźnia może poszerzyć granicę świata.
M. Sandemo

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Re: Destylacja pogonów

Post autor: zbyszek1281 » 2018-10-03, 21:34

Kolego destylat to nie wino, że sodą reguluje się kwasowość? Tak do rzeczy sole usuwa się za pomocą filtracji nie czekając na hipotetyczny rozpad :wink: Podczas destylacji ług uwalnia z części fuzli dodatkową ilość etanolu :D nie destyluje i pozostaje w kotle Perhydrol utlenia smrody. Wysoka temperatura rozkłada perhydrol na wodę. Ewentualne pozostałości można usunąć filtracją węglem.
Tak na prawdę użyte składniki doczyszczające powinno się miareczkować. Ług sodowy czy potasowy dodany do destylatu miareczkuje się błękitne bromo tymolowym itd :book na stronach Forum :idea:

Awatar użytkownika
fuutro
101%
101%
Posty: 561
Rejestracja: 2014-02-26, 02:18
Lokalizacja: małopolska

Re: Destylacja pogonów

Post autor: fuutro » 2018-10-03, 21:46

W winie kredą. Sodę będzie czuć ;)
Czytałem o miareczkowaniu ale z chemii muszę się douczyć sporo jeszcze :/
Nie dowierzaj wszystkiemu co czytasz. Pozwól jednak swojej wyobraźni w to wierzyć. Wyobraźnia prowadzi własne życie równoległe do Twojego, realnego. Wyobraźnia może poszerzyć granicę świata.
M. Sandemo

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości