Jaka jest wtedy temperatura w kotle?drgranatt pisze:Po skoku temperatury na dole kolumny kończę odbiór serca...
Kropelkowy odbiór POGONÓW
Cześć
Cyt. "szkoda czasu i energii" Bardzo rozsądne podejście do kwestii. Ale można to zrobić na zasadzie; "zjeść ciastko i mieć ciastko" Po prostu zrobić to równolegle tzn. w trakcie procesu. Wówczas się tego prawie nie zauważa. No najwyżej z ciekawości podejdzie się raz czy drugi zobaczyć, co tam teraz "kapie" Po za tym jest ten komfort, że niema już żadnych wątpliwości co zrobić z tym odebranym smrodem!
Cyt. "szkoda czasu i energii" Bardzo rozsądne podejście do kwestii. Ale można to zrobić na zasadzie; "zjeść ciastko i mieć ciastko" Po prostu zrobić to równolegle tzn. w trakcie procesu. Wówczas się tego prawie nie zauważa. No najwyżej z ciekawości podejdzie się raz czy drugi zobaczyć, co tam teraz "kapie" Po za tym jest ten komfort, że niema już żadnych wątpliwości co zrobić z tym odebranym smrodem!
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
- kopytoszczak
- 60%
- Posty: 232
- Rejestracja: 2016-01-11, 11:33
Marian, nie chcę tego ciastka a w prawdzie tego smrodu. Prawdopodobnie równoległe kropelkowe odbieranie pogonu jest jakiegoś rodzaju lekarstwem na nasze problemy...maria-n pisze:...Ale można to zrobić na zasadzie; "zjeść ciastko i mieć ciastko"...
Dlatego napisałem, że nie dam głowy. Być może, że jest to 97°C albo i więcej (nie zwracałem na to większej uwagi) ale też nie sprawdzałem jak wskazuje termometr (ja mierzę temperaturę par). Bufora niestety nie mamCitizen Kane pisze:...Coś nie teges. Przy 96°C kolumna powinna pracować stabilnie...
- robert4you
- 80%
- Posty: 432
- Rejestracja: 2016-04-01, 10:24
To przy jakiej temperaturze w kotle nastąpi skok temperatury na 10p zależny głównie od prędkości odbioru. Więc nie jest to miarodajny parametr podziału gon/pogon.
Przy prawidłowym prowadzeniu odbioru (redukcje) moim zdaniem podział wygląda następująco:
gon 1-wszej jakości - do 95 st. w kotle
gon 2-giej jakości - od 95 do 97 st w kotle
pogonypow. 97 lub 98 w kotle
Oczywiście to z pewnym przybliżeniem i w systemie bez bufora.
Przy prawidłowym prowadzeniu odbioru (redukcje) moim zdaniem podział wygląda następująco:
gon 1-wszej jakości - do 95 st. w kotle
gon 2-giej jakości - od 95 do 97 st w kotle
pogonypow. 97 lub 98 w kotle
Oczywiście to z pewnym przybliżeniem i w systemie bez bufora.
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
- stratos
- 101%
- Posty: 682
- Rejestracja: 2010-11-04, 20:18
- Lokalizacja: Północne Mazowsze
- Kontaktowanie:
Kolego!robert4you pisze:
gon 2-giej jakości - od 95 do 97 st w kotle
pogonypow. 97 lub 98 w kotle
Bo mnie tu krew zalewa ja patrzę na tego typu wypowiedź.
To, że spada jakość destylatu powyżej pewnej temperatury w kotle, jest wyłącznie winą źle prowadzonego procesu.
A destylacje można wykonać tylko na dwa sposoby:
Szybko - bądź - Dokładnie
Pisałem o tym po wielokroć i jeszcze raz po wtórze.
Ilość generowanych par etanolu przez kocioł cały czas spada w czasie destylacji.
Jeśli zmniejszy się szybkość odbioru, analogicznie do ilości generowanej pary etanolu przez kocioł, to jakość destylatu pozostanie nie zmienna nawet przy 99,5° C w kotle.
Czy był bufor, czy go nie było.
A jak się gębę rozwali od ucha do ucha i nie zmniejsza odbioru bo fajnie kapie, to zamiast spirytusu smród mamy.
I nie z winy sprzętu - tylko niechluja operatora.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez stratos, łącznie zmieniany 1 raz.
"Błogosławieni Ci którzy nie patrzą na swiat poprzez pryzmat wiedzy wpojonej" - stratos
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
aparatura do destylacji
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
aparatura do destylacji
Cześć
Z ostatnim zdaniem kol stratos, będę polemizował. Może być operator mistrz nad mistrze, ale jak będzie miał do dupy sprzęt ........." to też nie udźwignie - taki to ciężar"! Z resztą się zgadzam, tylko że My tu od kilku dobrych lat walczymy o to, by "wilk był syty, a owca nie naruszona" Szukamy złotego środka. Nie sztuką jest zakończyć proces na 95°C w kotle i resztę wylać do kanału. Od 95 do powiedzmy 99° jest jeszcze parę stopni, a spirytusu...............! Jedyną drogą jest automatyzacja procesu. Stworzenie takiego urządzenia, któremu nie będzie przeszkadzać; zmiana ciśnienia, spadki napięcia zasilania czyt. zmiana mocy, nieuwaga operatora - właśnie, czy w końcu optymalny odbiór. I to potrzebne jest dopiero od tych słynnych już 95°C W KEGU.
Z ostatnim zdaniem kol stratos, będę polemizował. Może być operator mistrz nad mistrze, ale jak będzie miał do dupy sprzęt ........." to też nie udźwignie - taki to ciężar"! Z resztą się zgadzam, tylko że My tu od kilku dobrych lat walczymy o to, by "wilk był syty, a owca nie naruszona" Szukamy złotego środka. Nie sztuką jest zakończyć proces na 95°C w kotle i resztę wylać do kanału. Od 95 do powiedzmy 99° jest jeszcze parę stopni, a spirytusu...............! Jedyną drogą jest automatyzacja procesu. Stworzenie takiego urządzenia, któremu nie będzie przeszkadzać; zmiana ciśnienia, spadki napięcia zasilania czyt. zmiana mocy, nieuwaga operatora - właśnie, czy w końcu optymalny odbiór. I to potrzebne jest dopiero od tych słynnych już 95°C W KEGU.
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
- robert4you
- 80%
- Posty: 432
- Rejestracja: 2016-04-01, 10:24
Wartości czego ?Citizen Kane pisze: Konkretnie przy jakiej wartości?
[ Dodano: 2017-02-03, 17:16 ]
Automatycznie spada odbiór? NA LM? Jesteś pewien?drgranatt pisze:Też robię to samo poprzez obniżenie napięcia o około 30%. Automatycznie spada odbiór i nieznacznie temperatura. Czekam do momentu wzrostu do "temperatury dnia" i kończę zabawę.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez robert4you, łącznie zmieniany 1 raz.
Jakieś nowe teorie widzędrgranatt pisze:Też robię to samo poprzez obniżenie napięcia o około 30%. Automatycznie spada odbiór i nieznacznie temperatura. Czekam do momentu wzrostu do "temperatury dnia" i kończę zabawę.
Wypadłem z obiegu, ale pamiętam, że w końcówce albo się przykręca zawór, żeby zwiększyć RR z 1:4 do 1:6 itd., albo zwiększa się moc grzania, ale o obniżeniu napięcia nie słyszałem - możesz wyjaśnić ?
"To smutne, że głupcy są tak pewni siebie, a ludzie mądrzy tak pełni wątpliwości." B.Russell
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości