Porównanie kolumny i pot still

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
janik
80%
80%
Posty: 430
Rejestracja: 2014-02-03, 21:52

Post autor: janik » 2017-02-21, 21:49

Niestety widzę, że jesteś naprawdę "kosmitą",każda wcześniejsza wypowiedź zawierała w sobie wątpliwości i niedowierzanie więc warto na nie odpowiedzieć, oczywiście jeśli zechcesz. :roll:
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez janik, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
stratos
101%
101%
Posty: 682
Rejestracja: 2010-11-04, 20:18
Lokalizacja: Północne Mazowsze
Kontaktowanie:

Post autor: stratos » 2017-02-22, 21:01

Dobrze, odpowiadam.

W szybkowarze wrze zacier.
Pary z zacieru przedostają się wężykiem z szybkowaru na szczyt chłodnicy.
Tam pary trafiają na złoże z węglem aktywnym.
Węgla jest w chodnicy około 1 litra (0,5kg).
Pary przechodząc przez węgiel w dół chłodnicy oczyszczają się i ulegają skropleniu.
Na dole z chłodnicy wykapuje wysokiej klasy destylat.
Proces przerywamy gdy moc destylatu w naczyniu odbioru spadnie w okolice 40%.
Ci co próbowali tym sposobem otrzymanej wódeczki, mówią że jest to segment Premium.
"Błogosławieni Ci którzy nie patrzą na swiat poprzez pryzmat wiedzy wpojonej" - stratos
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
aparatura do destylacji

Awatar użytkownika
ZIELONKA
50%
50%
Posty: 138
Rejestracja: 2016-02-07, 20:48

Post autor: ZIELONKA » 2017-02-22, 22:19

A już mam dość czytania o tym że Stratos to czy tamto - każdy pyta kombinuje a kolega podał prosty przepis - węgiel do rury i ma być ok. Czy to tak trudno spróbować?
Wywalacie hektolitry potu na spisanie zwątpień i zażaleń a nie ma czasu na jedna próbę z węglem?
Jak jest tak trudno to poczekajcie 5 tygodni - zapodam relację. Dziś zamawiam glukozę.
Kolego Stratos - jakeś skrewił to drżyj. Ale jak masz rację to będą Cie przepraszać wielcy tego forum.

Aa no i węgiel.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez ZIELONKA, łącznie zmieniany 1 raz.
No to jadziem Panie

laurentp
100%
100%
Posty: 1368
Rejestracja: 2013-07-08, 22:08
Lokalizacja: Mazowieckie

Post autor: laurentp » 2017-02-22, 22:31

stratos pisze:...Proces przerywamy gdy moc destylatu w naczyniu odbioru spadnie w okolice 40%....
To jaką uzyskujesz WYDAJNOŚĆ?

Choćby jako procent "teoretycznej", czyli 1kg cukru -> 0.5l spirytusu (nie wiem czy liczone z przed- i po- gonami czy bez).
Bo *dla mnie* jedną z zalet kolumny jest właśnie "wyssanie do ostatniej kropli" :)
https://nowyekran24.com/ prawda 24h, POLSKIE forum poza zasięgiem "głównego ścieku", taki informacyjny "DETOX"!
Nienawidzę.mechaniki.Za to przemiany fazowe zaczynają mnie fascynować

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1262
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Post autor: wawaldek11 » 2017-02-23, 00:14

stratos pisze: Proces przerywamy gdy moc destylatu w naczyniu odbioru spadnie w okolice 40%.
Usciślij - 40%, to średnia moc urobku w naczyniu odbiorczym czy aktualna moc kapiącego destylatu?
Pozdrawiam,
Waldek

Pirat
101%
101%
Posty: 503
Rejestracja: 2010-10-28, 20:20

Post autor: Pirat » 2017-02-23, 07:12

Stratos odpowiedz czy i jak odbierasz przedgon? To najważniejsze.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Pirat, łącznie zmieniany 1 raz.

terni
90%
90%
Posty: 804
Rejestracja: 2015-09-23, 21:33
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: terni » 2017-02-23, 11:58

Nie rozumiem jaki to problem można mieć‡ z odbiorem przedgonów. Pierwszy jeden procent z cał‚ego wlewu do kocioł‚ka traktujesz jako przedgon. Z dziesię™ciu litrów bę™dzie to 100ml. Łapiesz taką… ilość‡ w menzurką™ i traktujesz jako przedgon. Dawniej o przedgonach nawet nie sł‚yszał‚em i żyją™ mimo że je wszystkie wprowadził‚em do organizmu. I teraz znam takich którzy przedgonów nie odseparowują…. Szkodliwe jest picie samego przedgonu. Natomiast jak jest on zmieszany z gonem wł‚aś›ciwym to jest w takiej samej mierze szkodliwy, jak szkodliwe jest wino gronowe przykł‚adowo.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez terni, łącznie zmieniany 1 raz.
Róbmy Swoje

Awatar użytkownika
Legion
-#Admin
-#Admin
Posty: 1870
Rejestracja: 2009-01-24, 11:03

Post autor: Legion » 2017-02-23, 12:52

terni pisze:Nie rozumiem ...
No właś›nie, przedgon to nie tylko "metanol".
Kolego terni, popróbuj kielicha urobku z pot stilla (nawet bez odebrania "wg Ciebie" przedgonu) i spróbuj dla porównania z kolumny z nie odebranym przedgonem.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Legion, łącznie zmieniany 2 razy.
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo

baldwin
20%
20%
Posty: 25
Rejestracja: 2008-04-14, 15:35

Post autor: baldwin » 2017-02-23, 15:56

stratos pisze:Film - Pełna wersja
Pierwsze wrażenia (okiem laika) :

4'40" - ilość pozyskanego destylatu niewiele ustępuje ilości "zacieru" w szybkowarze - ale to mogę zrozumieć - vide Cud w Kanie Galilejskiej (według Ewangelii św. Jana)- "producent" popełnił był pierwszy krok na drodze do beatyfikacji :roll: .

4'50" "...kończąc naszą zabawę z destylacją, chciałbym pokazać jak wygląda nasz urobek w porównaniu z alkoholem zakupionym w sklepie ..." - w gąsiorku z "urobkiem" powinno pojawić się takie coś (bardziej realny widok - zgodny w 100% z koncepcją scenariusza) :wink:

Obrazek

4'45" - 40% - alkoholomierz popychany z wierzchu palcem - realnie wygląda na 35% ( nie biorąc poprawki na temperaturę destylatu) :?:


Z czasów mojej młodości nasuwa mi się taki dylemat :

Pytanie - czym różni się demokracja od demokracji socjalistycznej ?
Odpowiedź - Tym - czym różni się krzesło gięte od krzesła elektrycznego.

ps. z niecierpliwością czekam na następne utwory Reżysera :1st
Pieniądze szczęścia nie dają, lecz każdy chce to spraw­dzić osobiście

Cyrograf15
70%
70%
Posty: 336
Rejestracja: 2008-02-25, 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Cyrograf15 » 2017-02-23, 16:43

Przedgon idzie w węgiel, po czym jest wypłukiwany ogonem. Pewnie nie w całości ale jednak.
Terni, napij się wina gronowego i zacieru, może wtedy zrozumiesz różnicę.

Wojtek

PS
Można nakręcić filmik z destylacją przy pomocy czajnika aluminiowego, miednicy i dodać ten sam komentarz.

terni
90%
90%
Posty: 804
Rejestracja: 2015-09-23, 21:33
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: terni » 2017-02-23, 17:53

Piłem jedno i drugie. Po winie gronowym kiedyś omal nie wykorkowałem. Ale wypiłem go duuuużo! Zdecydowanie za dużo.
Róbmy Swoje

Awatar użytkownika
stratos
101%
101%
Posty: 682
Rejestracja: 2010-11-04, 20:18
Lokalizacja: Północne Mazowsze
Kontaktowanie:

Post autor: stratos » 2017-03-11, 09:00

Dzięki wnikliwej lekturze tego forum i moim zainteresowaniom powstało wiele nowych konstrukcji.

A cała przygoda z fermentacją i destylacją jakiej dane mi było liznąć zaczęła się w 2010 roku.

Właśnie zaktualizowałem swoją stronę i chciałem zaprosić do zapoznania się z jej zawartością:
http://www.destyluj.pl/
"Błogosławieni Ci którzy nie patrzą na swiat poprzez pryzmat wiedzy wpojonej" - stratos
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
aparatura do destylacji

baldwin
20%
20%
Posty: 25
Rejestracja: 2008-04-14, 15:35

Post autor: baldwin » 2017-03-12, 07:13

stratos pisze:
Właśnie zaktualizowałem swoją stronę i chciałem zaprosić do zapoznania się z jej zawartością:

Z pewną taką nieśmiałością - co nowego do dyskusji w temacie Porównanie kolumny i pot still wnosi reklama komercyjnej strony internetowej kolegi stratosa :?:

Istnieje na forum dział pt. Gdzie zrobić zakupy - więc raczej może tam kolega stratos powinien zamieszczać posty w temacie "Destylatory marki xxxx - unikatowe w skali świata" :roll:
Pieniądze szczęścia nie dają, lecz każdy chce to spraw­dzić osobiście

Awatar użytkownika
kmarian
60%
60%
Posty: 242
Rejestracja: 2017-01-27, 21:14
Lokalizacja: Beskid Niski

Post autor: kmarian » 2017-03-12, 13:15

Jeśli na podanej stronie znajdę, odpowiedzi na nurtujące mnie pytania to jesteśmy dokładnie w temacie.
Ciekawie ujmujesz temat, Kolego baldwin. Ja jednak nie podzielam Twojego entuzjazmu.

Awatar użytkownika
Doody
100%
100%
Posty: 1234
Rejestracja: 2017-01-04, 20:46
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Porównanie kolumny i pot still

Post autor: Doody » 2017-04-01, 23:24

Przeczytałem cały wątek, obejrzałem filmy, obejrzałem stronę kolegi Stratosa.
Wszystko wygląda bardzo obiecująco i rewolucyjnie... ale
Całość destylacji to tak naprawdę filtracja. Najpierw par a potem uzyskanego kondensatu. Każdy materiał filtrujący "zapycha się" z czasem tym czego się chcemy pozbyć. Pomijając jakość wyprodukowanego alkoholu (bo mniemam, że jest bardzo wysoka), jak wyglądają koszty związane z ciągłą wymianą złoża węglowego. Gdyby połączyć rektyfikację (z odbiorem przedgonów), i potraktować ją jako oczyszczenie wstępne destylatu, z taką "kolumną węglową" można by było przedłużyć prawidłowe działanie takiego złoża węglowego pewnie kilkukrotnie. Uważam, że pomysł jest innowacyjny ale jak uczy życie nie ma nic za darmo.
Chętnie jednak będę obserwował rozwój takiej technologii bo istnieje taka możliwość, że za kilka lat u każdego szanującego się destylatora będzie stał silnik rakietowy. :wink:
Pozdrawiam
Darek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 101 gości