Sprayball czyszczenie sprzętu.
Sprayball czyszczenie sprzętu.
Witam
Na aliexpresie znalazłem coś takiego jak Sprayball stosowany i w zbiorniku i kolumnie. Chyba go kupie. Wydaje mi się że to dobra sprawa do kega. Oczywiscie nie na stałe.Zastanawiam się nad sensem stosowania akurat tego w kolumnie- taki rozprysk w tak wypełnionym sprezynkami miejscu w 5 sekund zaleje wszystko, ale sam wlew z regulacją na górze kolumny to fajny pomysł. Tym bardziej że widzę oferty zrobienia dodatkowych wlewów w kegu, że niby nie trzeba odkręcać kolumny. Pomija się jednak fakt że w takiej nieumytej kolumnie zostają smrodki z poprzedniego razu. I tu zastanawiam się nad wlewem wody w kolumnie- gdzie, na górze? Rozgrzany wziernik nie pęknie? Może przed zaworem Ovm wstawić trójnik i regulować aż woda dojdzie do wziernika? Ma ktoś sugestie?
Na aliexpresie znalazłem coś takiego jak Sprayball stosowany i w zbiorniku i kolumnie. Chyba go kupie. Wydaje mi się że to dobra sprawa do kega. Oczywiscie nie na stałe.Zastanawiam się nad sensem stosowania akurat tego w kolumnie- taki rozprysk w tak wypełnionym sprezynkami miejscu w 5 sekund zaleje wszystko, ale sam wlew z regulacją na górze kolumny to fajny pomysł. Tym bardziej że widzę oferty zrobienia dodatkowych wlewów w kegu, że niby nie trzeba odkręcać kolumny. Pomija się jednak fakt że w takiej nieumytej kolumnie zostają smrodki z poprzedniego razu. I tu zastanawiam się nad wlewem wody w kolumnie- gdzie, na górze? Rozgrzany wziernik nie pęknie? Może przed zaworem Ovm wstawić trójnik i regulować aż woda dojdzie do wziernika? Ma ktoś sugestie?
W głuchej puszczy, przed chatką leśnika, Drużyna diabołów stanęła zielona; A u wrót stoi brać bimbrownicza, Tam w izdebce Marian wszak kona.
Re: Sprayball czyszczenie sprzętu.
System CiP. W kegu kiepski pomysł, w kolumnie wypełnionej SP również. W kolumnach półkowych już prędzej.
Re: Sprayball czyszczenie sprzętu.
Gdybym miał składać nowy sprzęt to płukanie skraplacza i wypełnienia zrobiłbym na wzór tego co ma jeden z forumowych kolegów: odpowietrzenie głowicy aabratka zakończone szybkozłączką do wody.
Sprayball z aliexpress ma dość słabe strumienie wody, nie montowałem go jeszcze do kega, obawiam się że nie da rady spłukać gęstej pozostałości np. po jabłkach, zwłaszcza gdy dno trochę przyłapie.
Sprayball z aliexpress ma dość słabe strumienie wody, nie montowałem go jeszcze do kega, obawiam się że nie da rady spłukać gęstej pozostałości np. po jabłkach, zwłaszcza gdy dno trochę przyłapie.
"Filateliści to też debile, przecież znaczki są za grosze na poczcie."
Re: Sprayball czyszczenie sprzętu.
Zagotowanie w zbiorniku wody z nadwęglanem sodu świetnie usuwa wszystkie pozostałości.
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo
Re: Sprayball czyszczenie sprzętu.
Brawo Legion krótko i na temat. A jak chcecie szorować to zawsze można szeroki wlew sobie zrobić.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
Re: Sprayball czyszczenie sprzętu.
Witam, a ile trzebaby wsypać tego nadwęglanu sodu na keg 50l?
Pociemniały mi też sprężynki w 0,5m odcinku kolumny dokręcanym do kega, można to jakoś razem zagrzać tak by oczyścić keg i rurę ze sprężynkami?
Czy taki roztwór mozna grzać grzalkami?
Re: Sprayball czyszczenie sprzętu.
Jeśli pociemniały Ci sprężynki miedziane w katalizatorze to najłatwiej kwasek cytrynowy+woda utleniona.
Re: Sprayball czyszczenie sprzętu.
Chodziło mi o te drugie oczywiście.
Re: Sprayball czyszczenie sprzętu.
Pryzmatyczne z kwasówki? Dobra jest kąpiel w roztworze NaOH - ja stosowałem kilkunastoprocentowy w dużym szklanym słoju na jakąś dobę - spróbuj w letniej wodzie (w ilości przykrywającej sprężynki) rozmieszać wodorowęglan sodu (temperatura się podniesie) i wsypać sprężynki.
Nie dowierzaj wszystkiemu co czytasz. Pozwól jednak swojej wyobraźni w to wierzyć. Wyobraźnia prowadzi własne życie równoległe do Twojego, realnego. Wyobraźnia może poszerzyć granicę świata.
M. Sandemo
M. Sandemo
Re: Sprayball czyszczenie sprzętu.
Sypię "na oko", nie ważę.
Wydaje mi się, ze z 50g to maks.
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo
Re: Sprayball czyszczenie sprzętu.
Ja boje się płukać wodą kolumny wypełnionej, bo może spowodować trudny do usunięcia osad z kamienia, lub innych substancji, czasem jest widoczny na zlewie z kapiącym kranie. A to z kolei utrudni tworzenie się prawidłowego filmu flegmy na sprężynkach i być może nie równomierny refluks.amplexus pisze: ↑2017-11-02, 21:40Gdybym miał składać nowy sprzęt to płukanie skraplacza i wypełnienia zrobiłbym na wzór tego co ma jeden z forumowych kolegów: odpowietrzenie głowicy aabratka zakończone szybkozłączką do wody.
Sprayball z aliexpress ma dość słabe strumienie wody, nie montowałem go jeszcze do kega, obawiam się że nie da rady spłukać gęstej pozostałości np. po jabłkach, zwłaszcza gdy dno trochę przyłapie.
Re: Sprayball czyszczenie sprzętu.
Zawsze przed procesem i zawsze po procesie podłączam głowicę pod prysznic, sprzątam sobie resztę, a tam woda leci przez wypełnienie, sam nie wiem czemu to robię przed destylacją (tradycja ), robię tak od 2009 roku, nie wiem czy jest z kamieniem problem, w każdym bądź razie, ja mimo dość mineralnej wody w kranie tym problemem nigdy nie zaprzątałem sobie głowy, za to moje kiedyś zmywaki, a dziś sprężynki nigdy nie śmierdziały.
Re: Sprayball czyszczenie sprzętu.
Cześć
Można jeszcze inaczej. Stosuję ten system chyba od 2-ch lat. Polega na "wyrzucie" CAŁEGO SYFU górą - przez głowicę. I niema potrzeby żadnego płukania. Robię to tak; gdy na termometrze OOB mam skok 3-5 setek, może być równie dobrze 0,1*C. Zmieniam tam naczynia i selekcjonuję po 30 ml (do późniejszej oceny) Gdy wyczuję początki pogonów otwieram zaworek na dość spory odbiór i podstawiam naczynie do wylewki w kanał. Tego zaworu już nie zamykam do następnego procesu. W ostatnim stadium leci z niego woda bez żadnego posmaku pogonu. A w końcu przestaje tam lecieć cokolwiek bo, zanika powrót całkowicie. Z odbiorem z głowicy postępuję analogicznie, z reguły do wyrównania temp. OOB/głowica. Taki sposób pozwala na umycie sprzętu radykalnie - bo wrzątkiem. Muszę dodać, że u mnie proces mycia przebiega dość szybko, bo odbieram pogony kropelkowo przez cały proces. W związku z tym pogonów jest stosunkowo mało.
Można jeszcze inaczej. Stosuję ten system chyba od 2-ch lat. Polega na "wyrzucie" CAŁEGO SYFU górą - przez głowicę. I niema potrzeby żadnego płukania. Robię to tak; gdy na termometrze OOB mam skok 3-5 setek, może być równie dobrze 0,1*C. Zmieniam tam naczynia i selekcjonuję po 30 ml (do późniejszej oceny) Gdy wyczuję początki pogonów otwieram zaworek na dość spory odbiór i podstawiam naczynie do wylewki w kanał. Tego zaworu już nie zamykam do następnego procesu. W ostatnim stadium leci z niego woda bez żadnego posmaku pogonu. A w końcu przestaje tam lecieć cokolwiek bo, zanika powrót całkowicie. Z odbiorem z głowicy postępuję analogicznie, z reguły do wyrównania temp. OOB/głowica. Taki sposób pozwala na umycie sprzętu radykalnie - bo wrzątkiem. Muszę dodać, że u mnie proces mycia przebiega dość szybko, bo odbieram pogony kropelkowo przez cały proces. W związku z tym pogonów jest stosunkowo mało.
Re: Sprayball czyszczenie sprzętu.
Drupi ciekawe rzeczy piszesz, ja zawsze płukałem sprzęt bieżącą wodą i kamienia nie zauważyłem. Sprayball do płukania kotła się u mnie nie sprawdza, za małe ciśnienie jest w kranie, nadać się może co najwyżej do wysładzania.
Natomiast nadwęglan na "przyłapane" jabłka - Legion dzięki!
Natomiast nadwęglan na "przyłapane" jabłka - Legion dzięki!
"Filateliści to też debile, przecież znaczki są za grosze na poczcie."
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 82 gości