Co wolno (dziś) Polakowi...

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
laurentp
100%
100%
Posty: 1368
Rejestracja: 2013-07-08, 22:08
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Co wolno (dziś) Polakowi...

Post autor: laurentp » 2018-02-24, 14:13

Legion pisze:
2018-02-24, 12:39
Twoje określenie mojego kraju jest dla mnie obraźliwe.
To i mój kraj. Sorry dla wszystkich co się poczuli urażeni.
https://nowyekran24.com/ prawda 24h, POLSKIE forum poza zasięgiem "głównego ścieku", taki informacyjny "DETOX"!
Nienawidzę.mechaniki.Za to przemiany fazowe zaczynają mnie fascynować

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6989
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Re: Co wolno (dziś) Polakowi...

Post autor: magas » 2018-02-24, 17:28

To takie pitolenie, bo jak słyszę, że w innych krajach można to jest to niewiedza, można gdzie? Wszędzie można jak wiedza na poziomie tych moich znajomych starszych panów bimbrowników nie z forum, co ciągle powtarzają, że można u nas, ale na własny użytek, to jest taka sama bzdura, jak można w Czechach, tam też jest zakaz, ale fajne jest to, że jest dużo mini gorzelni, gdzie można zawieść swój zacier, nastaw, opłacić usługę, zapłacić akcyzę podatki itd i otrzymać ducha ze swojego zacieru nastawu. W niektórych krajach nie można, a jest łatwiej załatwić te wszystkie formalności nie by pędzić sobie w domu, a by otworzyć legalną mini gorzelnie gdy mamy swoje sady, co nie znaczy, że sam proces odbywa się bez kontrolera.

Awatar użytkownika
zbynek
101%
101%
Posty: 2005
Rejestracja: 2007-07-26, 19:37

Re: Co wolno (dziś) Polakowi...

Post autor: zbynek » 2018-02-24, 18:46

laurentp pisze:
2018-02-24, 14:13
...To i mój kraj....
Tak masz rację, to jest i Twój kraj i od Ciebie też zależy jak jest, czy jak bedzie postrzegany przez innych. Jak myślisz, jak go będą widzieć inni, jak my tak marnie go widzimy?
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam

Awatar użytkownika
stratos
101%
101%
Posty: 682
Rejestracja: 2010-11-04, 20:18
Lokalizacja: Północne Mazowsze
Kontaktowanie:

Re: Co wolno (dziś) Polakowi...

Post autor: stratos » 2018-02-24, 21:26

Dawno temu zwiedzałem jakiś klasztor w Austrii. I tam można było nabyć trunki mocne wyprodukowane przez zakonników.
Zasad na jakich mogli je wprowadzać do obrotu niestety nie znam.

Dla mnie i z mojego punktu widzenia powinno to wyglądać tak:

Produkuje trunek mocny.
Nabywam butelkę, naklejam swoją etykietę i banderolki które kupuje u celników tak samo jak bilety w kasie, czy inne produkty w super markecie.
Po czym sprzedaje swoje wyroby tam gdzie je zechcą kupować.

Sprzedałem butelkę bez akcyzy i mnie złapali - trafiam do ciupy na dwa lata.
Sprzedałem 100 skrzynek - na 10 lat

Reasumując:
Moim zdaniem powinna być wolność jeśli chodzi o produkcję. Czyli każdy może to robić bez żadnych zezwoleń.
Jeśli taki wytwórca ma klienta na swój produkt to uiszcza akcyzę w postaci banderolek i sprzedaje produkt.
Sprzedał bez banderolki - ciupa !

Każdy niech pilnuje sam swojej jakości i legalności.
"Błogosławieni Ci którzy nie patrzą na swiat poprzez pryzmat wiedzy wpojonej" - stratos
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
aparatura do destylacji

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6989
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Re: Co wolno (dziś) Polakowi...

Post autor: magas » 2018-02-24, 21:46

Wiesz co to spiryt safe ? problem od zawsze był w tym by kontrolować ile wydestylowałeś, nie jaką sprzedaż deklarujesz, rzuć okiem na to https://en.wikipedia.org/wiki/Spirit_safe

laurentp
100%
100%
Posty: 1368
Rejestracja: 2013-07-08, 22:08
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Co wolno (dziś) Polakowi...

Post autor: laurentp » 2018-02-24, 21:52

"...Sprzedałem butelkę bez akcyzy i mnie złapali - trafiam do ciupy na dwa lata..."

Z ekonomią to jesteś na bakier....
Wartość banderoli niech będzie 15zł,
koszt utrzymania więźnia 2 lata = 24 x 2500 = 60.000zł...
Wnioski zostawiam innym ;p
A co, jeśli 1000 osób zacznie sprzedawać, by dać się złapać (w Rosji już tak robią)? 600.000zł za to fajną chałupę można postawić i jeszcze działkę w mieście kupić ;p
https://nowyekran24.com/ prawda 24h, POLSKIE forum poza zasięgiem "głównego ścieku", taki informacyjny "DETOX"!
Nienawidzę.mechaniki.Za to przemiany fazowe zaczynają mnie fascynować

Awatar użytkownika
mienho
20%
20%
Posty: 20
Rejestracja: 2016-09-22, 22:25
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Co wolno (dziś) Polakowi...

Post autor: mienho » 2018-02-24, 21:54

@stratos tylko, że polskie koncerny (alkoholowe) monopolowe plus polityka państwa na to nie pozwoli. Ciekawe czy ktoś policzył jakie zyski miało by państwo z takiego działania? No i ustawa o alkoholizmie też jest, tylko moim zdaniem kto chce to pije lub nie. Gorzej jak straci umiar.

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1748
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Re: Co wolno (dziś) Polakowi...

Post autor: kowal » 2018-02-24, 22:14

Ech...a miałem siedzieć cicho :wink:
Zapewne każdy ma jakąś wizję "jak powinno być", ale to i tak nic nie zmieni. Większość (nie wszyscy!) Polaków dobrowolnie co 4 lata wybiera socjalizm i nie wyobraża sobie, że rzeczywistość może być inna niż socjalistyczna.
Dla przykładu: ostatnio 22 dni czekałem na pismo w celu ustalenia terminu "oględzin" działki, aby uzyskać zezwolenie na wycinkę drzew. Potem dalej będę czekał (ile?) na decyzję, a po jej otrzymaniu będę musiał odczekać 14 dni, czy przypadkiem nie zostanie cofnięta...
Kiedy w zeszłym roku rząd wprowadził jedyną normalną reformę, dzięki której właściciel mógł całkowicie dowolnie dysponować swoimi zasobami drzewnymi, to fala hejtu w mediach i necie była porażająca. I rząd pod wpływem tych nacisków przywrócił komunistyczne przepisy... :wallangry
Większości Polaków nie mieści się w głowie, że normalnym jest Wolność dysponowania swoją własnością, życiem, ciałem, czasem itd. Natomiast regulacje ograniczające Wolność i Własność są mniej lub bardziej akceptowane.

Rozwiązanie proponowane przez kolegę Stratos byłoby 1000x lepsze niż obecne i chyba dobrym kompromisem między obecnym nonsensem, a pełną Wolnością. Ale dobre rozwiązania raczej nie spotykają się w Polsce z ogólną akceptacją... Myślę, że zmiana mentalności będzie trwać kilka pokoleń. Póki co, jest jak jest i dopóki jesteśmy mniejszością nie mamy na to wpływu.
Ratuje nas tylko powszechność naszego hobby (np. na niemal każdym weselu jest bimber, który przecież nie może być legalny) i społeczne przyzwolenie.
Howgh! :dobranoc
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Awatar użytkownika
Legion
-#Admin
-#Admin
Posty: 1870
Rejestracja: 2009-01-24, 11:03

Re: Co wolno (dziś) Polakowi...

Post autor: Legion » 2018-02-24, 22:28

kowal pisze:
2018-02-24, 22:14
... Myślę, że zmiana mentalności będzie trwać kilka pokoleń...
To smutne, sam myślałem że to potrwa max jedno pokolenie ale widać się mocno przeliczyłem.
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo

laurentp
100%
100%
Posty: 1368
Rejestracja: 2013-07-08, 22:08
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Co wolno (dziś) Polakowi...

Post autor: laurentp » 2018-02-24, 22:34

"czekałem na pismo"

To na jakąś ujową gminę trafiłeś,
fakt, mi opadła kopara (warszawiak z urodzenia, więc doświadczenia z urzędami jak najgorsze) jak się tu przeprowadzałem,

"czy MOŻE być na jutro, bo dziś nie mam komu podpisać"...
https://nowyekran24.com/ prawda 24h, POLSKIE forum poza zasięgiem "głównego ścieku", taki informacyjny "DETOX"!
Nienawidzę.mechaniki.Za to przemiany fazowe zaczynają mnie fascynować

janik
80%
80%
Posty: 430
Rejestracja: 2014-02-03, 21:52

Re: Co wolno (dziś) Polakowi...

Post autor: janik » 2018-02-24, 23:16

@ kowal"Kiedy w zeszłym roku rząd wprowadził jedyną normalną reformę, dzięki której właściciel mógł całkowicie dowolnie dysponować swoimi zasobami drzewnymi, to fala hejtu w mediach i necie była porażająca. I rząd pod wpływem tych nacisków przywrócił komunistyczne przepisy"... :wallangry

Większości Polaków nie mieści się w głowie, że normalnym jest Wolność dysponowania swoją własnością, życiem, ciałem, czasem itd. Natomiast regulacje ograniczające Wolność i Własność są mniej lub bardziej akceptowane."

Uważam,że za tym "dobrodziejstwem " naszego rządu nie było tylko dobro ""szarych" polaków a interes deweloperów którzy na potęgę wycinali połacie terenów leśnych w obrębie miast. Kiedy zaczęło być wokół głośno to szybko zmieniono ustawę . :mrgreen: Wystarczyło tylko wprowadzić małe zmiany a wówczas każdy z nas mógłby władać swoją własnością a tak to dalej będziemy na łasce urzędnika i jego interpretacji przepisów.
Ostatnio zmieniony 2018-02-25, 11:08 przez janik, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
fuutro
101%
101%
Posty: 561
Rejestracja: 2014-02-26, 02:18
Lokalizacja: małopolska

Re: Co wolno (dziś) Polakowi...

Post autor: fuutro » 2018-02-24, 23:22

Niestety nawet dość drastycznie i gwałtownie nie udało by się zmienić mentalności ludzi. Jedno pokolenie to mało a pod naciskiem wiadomo, pojawi się opór, niekoniecznie logiczny.
Nie dowierzaj wszystkiemu co czytasz. Pozwól jednak swojej wyobraźni w to wierzyć. Wyobraźnia prowadzi własne życie równoległe do Twojego, realnego. Wyobraźnia może poszerzyć granicę świata.
M. Sandemo

maria-n
100%
100%
Posty: 1365
Rejestracja: 2008-07-15, 14:52

Re: Co wolno (dziś) Polakowi...

Post autor: maria-n » 2018-02-25, 13:13

Cześć
Koledzy! nieśmiało zwracam uwagę. "Naczelnym zadaniem" Naszego Forum (tak to do tej pory rozumiałem) miało być podniesienie jakości ostatecznego produktu za pomocą rektyfikacji okresowej przeprowadzonej w warunkach domowych. Przy czym miała być to jakość lepsza niż "sklepowa" i wydaje się, że w większości przypadków się to udało. Zagadnienie to i cała reszta około technologiczna miała zawierać się w zakresie szeroko pojętego HOBBY! A tu nagle czytam; banderole - akcyzy i takie tam...............

Awatar użytkownika
drgranatt
100%
100%
Posty: 1411
Rejestracja: 2009-07-13, 11:13
Lokalizacja: 3-city

Re: Co wolno (dziś) Polakowi...

Post autor: drgranatt » 2018-02-25, 13:41

Miałem tu nic nie pisać i dotrzymam słowa, nic nie napiszę bo nie ma o czym :?

laurentp
100%
100%
Posty: 1368
Rejestracja: 2013-07-08, 22:08
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Co wolno (dziś) Polakowi...

Post autor: laurentp » 2018-02-25, 13:43

Ale teraz jest to nielegalne, choć nie ścigane "na siłę".
Za to jakby w końcu wprowadzili, że DLA SIEBIE możesz legalnie (tak jak już możesz wino czy piwo), a i na
*mały* HANDELEK (pochwalić się publicznie i nie tracić) po wykupieniu banderoli,
to byłoby ZDECYDOWANIE ciekawiej.

Bo teraz z punktu widzenia państwa to jest zupełna głupota ekonomiczna.
Napędzisz np 5l spirolu. Ile może być warta POTENCJALNA akcyza? 50zł?
A jak Cię np sąsiad podp... to będą MUSIELI posadzić, choćby na "do sprawy".
Więzień (areszt) kosztuje o ile pamiętam ~2500zł/mc...

Ale to IMO.
https://nowyekran24.com/ prawda 24h, POLSKIE forum poza zasięgiem "głównego ścieku", taki informacyjny "DETOX"!
Nienawidzę.mechaniki.Za to przemiany fazowe zaczynają mnie fascynować

Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: jurii i 27 gości