Nastaw z młodych pędów sosny - przepis

Przygotowanie zacieru, nastawu i wszystko co jest z tym związane
roman73
0%
0%
Posty: 1
Rejestracja: 2014-09-27, 07:11

Nastaw z młodych pędów sosny - przepis

Post autor: roman73 » 2014-10-09, 13:47

Witam
Piłem jakiś czas temu to cudo. I ponoć to nie była nalewka, tylko "przegoniona" młoda sosenka.
Przepyszna przepyszność, a nie mam kontaktu z twórcą. Trunek pochodził z Podlasia.
Ma ktoś może przepis?

pozdrawiam

Roman
Ostatnio zmieniony 2014-10-09, 19:16 przez roman73, łącznie zmieniany 2 razy.

Staszek
0%
0%
Posty: 7
Rejestracja: 2014-01-04, 18:36

Post autor: Staszek » 2014-10-09, 14:12

Witam. Jeszcze nie robiłem żadnych nalewek, ale mam troszkę książek i tak sobie czytam. Oto cytat z książki "Winka nalewki i inne smakowitości"
"Zebrać szklankę młodych pędów świerka i włożyć do słoja. Dodać do tego 5 owoców jałowca, kłącze tataraku i zalać to butelką półsłodkiego wina. Naczynie szczelnie zamknąć i odstawić na 2 tyg. w słoneczne miejsce. Sporządzić syrop z 500g brązowego cukru i 250ml wody, zagotować o odszumować. Ostudzony dodawać powoli do nalewki, lekko wymieszać, szczelnie zamknąć i odstawić na 7 dni. Po tym czasie przepuścić przez bibułę filtracyjną, rozlać do butelek, zakorkować i na jeszcze trochę odstawić.

pozdrawiam Staszek

Awatar użytkownika
elofura
101%
101%
Posty: 495
Rejestracja: 2014-07-03, 14:23

Post autor: elofura » 2014-10-09, 14:34

To co kolega wyżej napisał to jest przepis na nalewkę. A autor tematu chce przepis na nastaw. Ja kiedyś chciałem zrobić taki nastaw. Miałem około 16 litrów pędów zasypanych cukrem. Chciałem dodać wody/cukru przefermentować i wy destylować. Kolega mi odradził z tego względu że pędy sosny mają olejki eteryczne które bardzo trudno później zmyć z wypełnienia i kolumny.

marmaco
30%
30%
Posty: 36
Rejestracja: 2012-08-25, 00:28

Post autor: marmaco » 2014-10-09, 22:37

Witam!
To może wystarczy zwykły garnek?
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
elofura
101%
101%
Posty: 495
Rejestracja: 2014-07-03, 14:23

Post autor: elofura » 2014-10-09, 22:52

Ze jak?

Andrzej62
10%
10%
Posty: 11
Rejestracja: 2015-11-18, 10:54

Post autor: Andrzej62 » 2015-11-18, 12:54

marmaco pisze:Witam!
To może wystarczy zwykły garnek?
Pozdrawiam
Przedestylować systemem karaibskich bimbrowników, jak to pokazywał Cejrowski.

zbynio
80%
80%
Posty: 415
Rejestracja: 2013-08-04, 23:26
Lokalizacja: Lorrach

Post autor: zbynio » 2016-02-06, 20:31

Odświeżam temat bo to juz za chwilkę pojawią się
nowe odrosty.

Może są jakieś nowe rozwiązania/pomysły w temacie?
Użył bym osobnego naczynia do destylacji ale bardziej mi chodzi o skład
nastawu? Świeże pędy zasypać cukrem i zalać wodą do jakiegoś blg zapodać
drożdże i fermentować? Destylować z czy bez pędów?
Ryby łowię.

terni
90%
90%
Posty: 804
Rejestracja: 2015-09-23, 21:33
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: terni » 2016-02-07, 05:16

Oczywiście że bez. No chyba że płaszcz jest.
Róbmy Swoje

zbynio
80%
80%
Posty: 415
Rejestracja: 2013-08-04, 23:26
Lokalizacja: Lorrach

Post autor: zbynio » 2016-02-07, 10:46

..Bosze ... otwieram szafę a tam kol @terni otwieram lodówkę a tam ...

Terni pędy to nie mąka czy śruta! Starczy dać siateczkę lub cokolwiek
co je oddzieli od dna i po sprawie. Tu raczej chodzi o to co dobrego lub złego
wniosą pędy wrzucone do destylacji? Masz taką wiedzę? Jak nie to proszę ... ciiii...
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez zbynio, łącznie zmieniany 1 raz.
Ryby łowię.

terni
90%
90%
Posty: 804
Rejestracja: 2015-09-23, 21:33
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: terni » 2016-02-07, 12:37

Z młodych pędów sosny to myślę że można jak najbardziej. Jednak uważam że lepiej te młode pędy przed destylacją po prostu odseparować. Tak będzie bezpieczniej. Rzecz oczywista że można na spód dać siatkę. Ale po co?
Róbmy Swoje

pluton
80%
80%
Posty: 452
Rejestracja: 2009-05-22, 15:58
Lokalizacja: Łódź

Post autor: pluton » 2016-02-14, 17:28

Witam

Sosna ma bardzo specyficzny i bardzo intensywny smak.
W 2011 chyba zrobiłem eksperyment polegający na zalaniu pędów posyropowych
wódką, a kiedy już maceracja się zakończyła, to przefiltrowałem i zalałem tym na kilka dni skórki pomarańczowe, oczywiście bez albedo.

Stoi to już 5 lat, podchodzę do tego od czasu do czasu, jest coraz lepsze, ale pewnie jeszcze z 10 lat dojrzewania wymaga, zanim nada się do picia.


Na eksperyment z destylowaniem z sosną się nie odważę, bo szkoda mi wypełnienia, a ponadto jestem raczej przekonany o porażce.

Niemniej jeżeli przedestylujesz takie coś, to chętnie poczytam o wrażeniach smakowych.

pozdrawiam
pluton
Błogosławieni ci, którzy nie umieją odpowiedzieć na moje pytanie,
a mimo to milczą.

zbynio
80%
80%
Posty: 415
Rejestracja: 2013-08-04, 23:26
Lokalizacja: Lorrach

Post autor: zbynio » 2016-02-14, 23:59

Ja pomimo wszystko zbiorę młode odrosty i poczynię z nich nastaw, a następnie będę to destylował. Nie poświęcę na to mojego garnka ale poszukam takiego, który poświęcę sośnie.
Wyjdzie lub nie, tego nie wiem a wątku jak widać nikt nic ciekawego nie napisał więc przetrę ten szlak na własnej skórze. Mam hektar dwudziestoletnich sosen, więc materiału nie brakuje a jedynie wiedzy co i jak, przyjdzie eksperymentować...
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez zbynio, łącznie zmieniany 1 raz.
Ryby łowię.

pluton
80%
80%
Posty: 452
Rejestracja: 2009-05-22, 15:58
Lokalizacja: Łódź

Post autor: pluton » 2016-02-17, 23:31

I to jest właśnie to! Wszyscy WIEDZĄ, że to się nie da, przychodzi ktoś, kto nie wie i pokazuje, że się da!

Koniecznie opisz jak ci wyszło.

pozdrawiam
pluton
Błogosławieni ci, którzy nie umieją odpowiedzieć na moje pytanie,
a mimo to milczą.

Awatar użytkownika
zbyszko
101%
101%
Posty: 1787
Rejestracja: 2009-11-10, 20:36
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: zbyszko » 2016-02-17, 23:40

@pluton
To nie je tak jak myślisz.
To są po prostu specyficzne klimaty, i nie wszyscy tylko jak widzę jeden koleś.
Nie sztuka zrobić, sztuk wypić :mrgreen:
czytam nie pytam

zask
0%
0%
Posty: 9
Rejestracja: 2014-07-29, 22:05
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: zask » 2016-04-30, 11:12

I tak szukając inspiracji na nowy sezon trafiłem tutaj.
Moja przygoda z pędami sosny:
Akcja miała miejsce rok temu i nie pamiętam proporcji itd
W dużym słoju zalałem pędy alkoholem bez dodatku cukru i innych rzeczy (słoik w około 75% pędy i do pełna zalany spirytusem rozrobionym do 50%). Po około 2 miesięcznej maceracji wszystko zlane.
Okrutnie intensywny smak i zapach "sosny" plus moc alkoholu nie pomagał. Po rozrobieniu i doslodzeniu lepiej ale do babcinego soku z pędów na gardło było mu daleko. Jako dodatek do herbaty idealny. Ale ile można pić herbaty? :D
Resztę postanowiłem przepuścić. I dlatego nie rozumiem dlaczego piszecie o wypełnieniu kolumny... takie rzeczy tylko na pot still.
Było tego parę litrów więc o zalaniu grzałki nie było mowy. Po skręceniu z odzysku prostego pot still'a z odrobiną miedzi i szklaną chłodnicą poszło...
Bardzo intensywny smak i zapach, aż za bardzo. Prawie jak sosnowy olejek eteryczny.
Jako zaprawka do alkoholu... super! W zależności od proporcji delikatny smak żywiczny o mocno wyczuwalnym zapachu "lasu" (wiecie o co chodzi). Szybko zniknęło i żałuję że nic nie zostawiłem do porównania po czasie.

P.S.
Jak by ktoś puścił nastaw na kolumnie z wypełnieniem to podejrzewam że faktycznie by pozbyć się aromatu musiał by wypłukać wypełnienie spirytusem (przedgonem/pogonem, szkoda serca) lub wygotować.
Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości