Strona 1 z 1

Kirsch.

: 2016-07-04, 08:36
autor: terni
Wiśnie już by zrywać trzeba i zastanawiam się jak zrobić z nich kirschwasser. Ponieważ nie mam w tej dziedzinie doświadczenia, chciałbym zwrócić się do mających w tym temacie doświadczenie szanownych Kolegów, o parę wskazówek jak się za to zabrać. Czy wiśnie należy myć, czy nie? Po rozgnieceniu dodawać wody? Cukru? Jeśli tak to ile? Jakich drożdży użyć? Destylować gęste czy wyciśnięte? Wdzięczny będę za wszelkie uwagi na ten temat.

: 2016-07-04, 08:47
autor: kwik44
terni

ja nie myłem. Potraktowałem wiertarką, dodawałem 1kg glukozy na 10 kg owoców ale w tym roku nie daję dodatkowego cukru. Gotowałem gęste. O ile pamiętam trochę pestek wybrałem ręką z pojemnika, więc nie wszystkie gotowałem. Ja używałem i używam również w tym roku Estelle. Właśnie czereśnie dochodzą ;) Miałem tylko 15 kg i do tego drogie. Drugie 15 chciałbym jeszcze przygarnąć, żeby jakaś sensowna ilość trunku była.

Jak masz gdzie, to jak pisał Emiel, przefermentuj, odcedź "winko", przedestyluj gęste jak leci, dodaj do "winka" i destyluj za pół roku. Mnie kusi taki sposób.

: 2016-07-04, 11:56
autor: Seba1983
Mam duże ilości soku z wiśni (jako skutek uboczny drylowania w cukierni). W zeszłym roku zaprawiłem sok fermiolami, dodałem cukier i po przerobieniu puściłem raz na krótko. Było wspaniałe. W tym roku wykonam więcej tego trunku. Zastanawiam się tylko czy dodawać cukier czy lepiej czysty dobry spirytus po fermentacji. Co myślicie?

: 2016-07-04, 13:58
autor: kwik44
Nic nie dodawaj. Będzie mniej ale lepsze. Jak masz za dużo tego soku to ja z 50l przyjmę :mrgreen:

: 2016-07-04, 16:59
autor: Seba1983
Zmierzylem właśnie blg soku z wiśni i wychodzi 15. Nie jest źle więc faktycznie nie będę dosładzał. Rok temu sypałem chyba z dwa kilo na beczkę 30l ale nie miałem porównania.
Co do soku na wydawanie to raczej odpada ;) Napisałem dużo ale chyba nie więcej jak 150-200l a w przeliczeniu na trunek to już nie tak dużo :)

: 2016-07-05, 09:28
autor: terni
Rozumiem zatem, że nie trzeba dodawać nic wody ani cukru. Wiśnie do beczki. Rozgniatamy. Dodajemy drożdży. Mieszamy i czekamy aż wyfermentuje.

: 2016-07-05, 09:31
autor: Seba1983
Tak z tego wynika. Dla smaku nie zaszkodziło by dodać jeszcze trochę bardzo dojrzałych czereśni.

: 2016-07-27, 07:57
autor: Seba1983
Moje wiśnie zatrzymały się na około 2BLG... stoi tak od dwóch dni i raczej nie pracuje. Fakt, że użyłem tylko połowy paczki spiritferm turbo fruit ale raczej nigdy nie miałem problemów. Czy robić jakiś restart czy raczej nie ma sensu?

: 2016-07-27, 10:36
autor: wawaldek11
Dawaj na rurki :wink:
Drożdże raczej zjadły cały cukier, a to co pokazuje miernik, to niefermentowalne resztki.
Gdy dosypujemy cukier, to wytwarza się więcej alkoholu, który rozrzedza nastaw i spławik głębiej zanurza się.
Gdy miałem taki dylemat, to wygotowywałem pół litra nastawu, aby pozbyć się alkoholu i po ostudzeniu dawałem drożdże - jak był jeszcze cukier, to podjęły pracę, a najczęściej nie ruszały.

: 2016-07-27, 10:43
autor: Seba1983
Dzięki!

: 2016-08-09, 08:57
autor: terni
Po miesiącu fermentacji bez dodatku cukru, czereśni i wody przedestylowałem w płaszczu wodnym wisienki wraz z pestkami i bez wyciskania. Destylat ma wyraźny, przyjemny aromat wiśniowy. Zaskoczyła mnie tylko mała wydajność moich wisienek. Spodziewałem się że sfermentowana miazga będzie miała ok. 6% alkoholu, a okazało się że ma poniżej 3%. Wydajność kirschwasser wyszła więc pięciokrotnie niższa niż cukrówki, a grzać trzeba dłużej.

: 2016-08-09, 13:35
autor: Seba1983
U mnie podobnie. Urobku jak kot napłakał a roboty sporo.

: 2016-08-09, 18:02
autor: magas
Takie nastawy mają mało alkoholu, do tego większość z nas gdy robi na dwa razy, przy pierwszej destylacji przerywa gdy leci 20% albo jeszcze wcześniej, bo nikomu się później nie chce czekać na te siuśki, a tego objętościowo jest co najmniej jeszcze raz tyle ile było do 20%. Kiedy destylujemy na dwa razy to zejdźmy aż całość będzie miała 30%, całość, nie to co leci na końcu. Gdy destylujemy na raz, a mamy kilka kegów do przerobienia, to gdy leci nam już niefajne, nie wyłączajmy grzania, odbieramy dalej, a potem to wlewamy do następnego kega, dopiero gdy już nam leci ostatni keg, to gdy już nam aromat nie pasuje, to trzeba albo resztę oddestylować osobno i zostawić na dolewkę do przyszłego roku, albo ustabilizować i odebrać już na wysoki %.

: 2016-08-14, 11:06
autor: laurentp
Podepnę się pod temat:- robię sok "metodą słoneczną"" z wiśni, ]
- resztkówkę wiśni daję (+2l wody i 0.5lcuktu), na wino,,
smakuje OK.

Dwa,
może dodać enzymy??

Jest sens (i kiedy?) robić z nich nalewkę?

2+ to nie [pod kątem %% tyl]ko smaku]

Może esencji z pestek?
W.P

: 2016-08-15, 09:41
autor: terni
Ale co ma to wspólnego z kirschwasser? Raczej niewiele, by nie powiedzieć nic.