Chłodnice szklane z grubego szkła.
Chłodnice szklane z grubego szkła.
Witam.
Potrzebuję zakupić chłodnicę z grubego szkła lub głowicę typu Abratek.
Proszę o namiary na coś konkretnego, bo to dziadostwo z alle.... właśnie pękło.
Potrzebuję zakupić chłodnicę z grubego szkła lub głowicę typu Abratek.
Proszę o namiary na coś konkretnego, bo to dziadostwo z alle.... właśnie pękło.
Popytaj w "POCH"u. ale czy grube bedzie?
W Krakowie byl gosciu, co aparature szklana na zamówienie wykonywal, ale to 15 latek temu bylo....
http://chemia-rzeszow.rze.pl/
ja tam sporo fajnego sprzetu zamawialem swego czasu
pzdr
W Krakowie byl gosciu, co aparature szklana na zamówienie wykonywal, ale to 15 latek temu bylo....
http://chemia-rzeszow.rze.pl/
ja tam sporo fajnego sprzetu zamawialem swego czasu
pzdr
Witam!
Tutaj zrobią Ci na zamówienie co tylko sobie wymyślisz i narysujesz - jeżeli tylko będzie to możliwe do zrobienia ze szkła:
http://www.szklolaboratoryjne.pl/
Oczywiście będzie dużo drożej niż biowinowskie/allegrowskie, ale w porównaniu z innymi podobnymi wytwórcami zdecydowanie taniej (z tych, których sprawdziłem).
Przesyłka "szkło" niecałe 30zł.
Dwa lata temu wykonali mi bardzo solidną, miniaturową chłodnicę w/g przesłanego rysunku.
A najlepiej zrobić coś z metalu, będzie wieczne - szkło się potłucze, to tylko kwestia czasu.
Tutaj zrobią Ci na zamówienie co tylko sobie wymyślisz i narysujesz - jeżeli tylko będzie to możliwe do zrobienia ze szkła:
http://www.szklolaboratoryjne.pl/
Oczywiście będzie dużo drożej niż biowinowskie/allegrowskie, ale w porównaniu z innymi podobnymi wytwórcami zdecydowanie taniej (z tych, których sprawdziłem).
Przesyłka "szkło" niecałe 30zł.
Dwa lata temu wykonali mi bardzo solidną, miniaturową chłodnicę w/g przesłanego rysunku.
A najlepiej zrobić coś z metalu, będzie wieczne - szkło się potłucze, to tylko kwestia czasu.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
- kowal_86_86
- 30%
- Posty: 37
- Rejestracja: 2009-08-31, 14:45
dradzy MENTORZY na wstepie chciałbym podziekować ze sie urodziliscie i dzieki wam istnieje tak wspaniała strona .
na poczatek mojej zabawy mam jedno pytanko a mianowicie znam goscia ktory sam robi chlodnice takie duze i z grubego szkla zaproponowal mi sam ze zrobi za 50 zl + 10 zl korek jakis specjalny do kega 30 l.(z reszta na drzwiach szafy od srodka ma narysowane szablony na 30 i 50 l chyba musi juz jakis czas dzialac w tym temacie) czy gra jest warta swieczki bo tak sobie pomyslalem zeby to uzywac do pierwszego brykania nawet takiego szybszego . a drugi raz na kolumnie
jak mi zrobi postaram sie wstawic fotke pozdrawiam
na poczatek mojej zabawy mam jedno pytanko a mianowicie znam goscia ktory sam robi chlodnice takie duze i z grubego szkla zaproponowal mi sam ze zrobi za 50 zl + 10 zl korek jakis specjalny do kega 30 l.(z reszta na drzwiach szafy od srodka ma narysowane szablony na 30 i 50 l chyba musi juz jakis czas dzialac w tym temacie) czy gra jest warta swieczki bo tak sobie pomyslalem zeby to uzywac do pierwszego brykania nawet takiego szybszego . a drugi raz na kolumnie
jak mi zrobi postaram sie wstawic fotke pozdrawiam
Witaj na forum.kowal_86_86 pisze: [...]czy gra jest warta swieczki bo tak sobie pomyslalem zeby to uzywac do pierwszego brykania nawet takiego szybszego . a drugi raz na kolumnie
[...]
Trochę trudno czyta się Twoje posty ze względu na interpunkcję i ortografię. Myślę, że to tylko niedbałość, a nie brak szacunku do forumowiczów. Dobrze by było gdybyś mógł jednak popracować nad tym
Co do meritum, to wielokrotnie już tu napisano, że wstępne bryknięcie na pot-stillu to bzdura. Po co Ci to?
Żeby zmarnować surowiec? Przecież na potstillu nie wyciągniesz całego alkoholu z kotła.
Żeby zmarnować czas i energię?
Przecież musisz całość zagotować, a następnie przeprowadzić jednokrotną destylację, podczas gdy na kolumnie przy niewiele większej energii i czasie tych destylacji za jednym razem zrobisz kilka, kilkanaście albo nawet i kilkadziesiąt (w zależności od parametrów Twojego sprzętu i procesu). Zastanów się jeszcze nad tą technologią.
pzdr
- kowal_86_86
- 30%
- Posty: 37
- Rejestracja: 2009-08-31, 14:45
dzieki wielkie za odpowiedz wiec pociagne dwa razy na kolumnie (która zbudowałem w oparciu o wasza wiedze forum i galerie ) mam ze 120 l nastawu na śliwencjach i JUŻ SIĘ NADAJE- tylko jest problem, bo nie moge sie ruszac z domu. A dokładnie chodzić a jeśli juz- to o kulach i tylko do wc . Czy nie stanie sie nic złego ja wstrzymam sie dłuzszy czas z brykaniem??jak długo moge to przeciągnąć ?? nie ma opcji zeby to ktoś zrobił za mnie. pozdrawiam
Wszelkie zasady każą owocówki destylować jak najszybciej po fermentacji, zresztą też mam takie własne obserwacje.
O ile chodzi o śliwki i kolumnę to destyluj tylko raz, ale poczytaj jeszcze dokładnie na forum jak to zrobić żeby z jednej strony pozbyć się bimbrowych smrodów, ale z drugiej strony uzyskać jak najwięcej owocowego aromatu w destylacie.
pzdr
O ile chodzi o śliwki i kolumnę to destyluj tylko raz, ale poczytaj jeszcze dokładnie na forum jak to zrobić żeby z jednej strony pozbyć się bimbrowych smrodów, ale z drugiej strony uzyskać jak najwięcej owocowego aromatu w destylacie.
pzdr
- kowal_86_86
- 30%
- Posty: 37
- Rejestracja: 2009-08-31, 14:45
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości