magas37 pisze:...czy ta ozima daje lepszy smak destylatu , z jakiego powodu zostało to podkreślone w opisie.
Ozima pszenica (siana jesienią) ma tę zaletę, że w ogóle daje smak czyli jest z czego zrobić spirytus.
Ze zbożami jarymi (siane wiosną) jest trochę trudniej bo w stosunku do ozimych mają już na wiosnę w plecy: ozime jest ukorzenione, w razie suszy system korzeniowy jest w stanie pobrać wodę z głębszych warstw ziemi i roślina lepiej przetrwa suszę a zboże jare jeśli uda mu się zakiełkować to później będzie miało wielkie łopoty aby przeżyć.
W uprawach dominują więc zboża ozime, jare odmiany wysiewa się wówczas, gdy nie zdąży się, z różnych względów obsiać gruntów jesienią.
Natomiast owies, kukurydzę, grykę siejemy wyłącznie wiosną.
Jak czytam opis Starki z Polmosu Szczecińskiego, że jest produkowana według ściśle strzeżonej receptury to mnie boki bolą ze śmiechu.
Obecnych pracowników tamtejszego Polmosu to w ogóle nie było przy produkcji najstarszych roczników a wielu to jeszcze nie było wtedy na świecie a najstarsze roczniki to przetrwały wyłącznie dlatego, że w bałaganie zapomniano o nich
I co to za ściśle strzeżona tajemnica
Każdy, kto umie czytać i szukać to wie, że Starka to w przeważającej większości, spirytus żytni, leżakowany w beczkach po węgrzynie, czasem z małym dodatkiem białego wina również węgierskiego (wg, starej receptury). Szczegółów nie pamiętam ale, z pewnością można do takich informacji dotrzeć bez większego problemu (internet, biblioteki, antykwariaty itp.).
Pozdrawiam
Winiarek