Polska strona o czystej

Linki do stron www o tematyce winno - alkoholowej
Awatar użytkownika
exarkun
40%
40%
Posty: 91
Rejestracja: 2010-11-29, 13:11
Lokalizacja: Kamyk, Śląskie

Polska strona o czystej

Post autor: exarkun » 2012-12-23, 20:49

Stronka zawiera recezje mniej i bardziej znanych wódek, pisane calkiem fajnie przez reżysera teatralnego. Polecam

http://www.czysta-vodka.com/
Ciężko jest żyć lekko.

Awatar użytkownika
bodzio.1974
90%
90%
Posty: 978
Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
Lokalizacja: Czy to ważne ?

Post autor: bodzio.1974 » 2013-01-28, 11:06

Wódka Belugia z powyższej strony.
http://www.czysta-vodka.com/2012/12/kawior-belugi.html

Interesujący cytat:
Do produkcji Belugi jak zapewnia producent- wykorzystuje się słód, czyli pełne ziarna pszenicy, które uprzednio namoczone zaczynają kiełkować, otwierając tym samym dostęp do magazynu skrobi. W dalszej części produkcji jest suszona tak by wstrzymać proces kiełkowania. Następnie wszystko zalewa się gorącą wodą, która zamienia skrobię w cukier. Ważnym przy tym procesie produkcji jest użycie wspomnianego słodu. To on sprawia, że wódka posiada miękki smak i pozbawiona jest uczucia palenia w gardle. Dodatkowymi składnikami używanymi do produkcji jest ekstrakt ostu, syrop cukrowy, miód, wanilia oraz płatki owsiane: „Te ziołowe ekstrakty używane są dla obniżenia szkodliwego oddziaływania wódki na organizm człowieka, zniwelowania uczucia pieczenia oraz złagodzenia finalnego smaku”. Podobno Beluga jeszcze przed zakorkowaniem jest leżakowana przez 30 dni tak, aby wódka odpoczęła

dalej cytat:
Zaradzić temu postanowili producenci „Belugi” dodając do spirytusu i wody wyciąg OSTROPESTU PLAMISTEGO, który znany jest z działania przeciwzapalnego, a wyciąg rośliny stymuluje regenerację i wytwarzanie nowych komórek wątroby. Być może dlatego „Beluga” to rarytas doceniany wśród smakoszy z całego świata. Ulubiona rosyjska wódka Adama Michnika, który nota bene namówił mnie do jej skosztowania. Łagodna dla twojej wątroby- brzmi od dziś moje hasło reklamowe!

Hmm coś by pomyśleć nad proporcjami drodzy koledzy by piło się zdrowiej nasze szlachetne trunki co ;)

Ostropest mamy, miód, wanilia, płatki owsiane damy rade. Tylko skąd wziąć ekstrakt z ostu ?Chyba trza czekać wiosny heh

furman

Post autor: furman » 2013-01-28, 11:14


Awatar użytkownika
bodzio.1974
90%
90%
Posty: 978
Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
Lokalizacja: Czy to ważne ?

Post autor: bodzio.1974 » 2013-01-28, 11:27

To rzecz gustu ja jej jeszcze nie próbowałem. No ale chyba mało kto się upił taką wódeczką gdzie 0,7 litra to cena powyżej 150 zł. Jestem ciekaw jaki jest po tym kac jeśli jest tyle w tej wódeczce wspomagaczy ziołowych itd to powinno być dobrze. My nie musimy robić ostrej od razu z pierwszego tłoczenia a np z 3-ciego ;) i będzie z pewnością łagodniejsza.To wszystko zależy jak są dobrane receptury a u ruskich jak to u nich heh no i czas i czas leżakowania.

Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2013-01-28, 13:00

bodzio.1974 pisze:...wszystko zalewa się gorącą wodą, która zamienia skrobię w cukier.
:shock:
bodzio.1974 pisze:Podobno
bodzio.1974 pisze:Ważnym przy tym procesie produkcji jest użycie wspomnianego słodu. To on sprawia, że wódka posiada miękki smak i pozbawiona jest uczucia palenia w gardle.
Czyli, słód dodają już po destylacji, podobno po 30 dniach leżakowania :lol:

W każdym bądź razie im więcej wypijemy tej Belugi tym lepiej. Lepiej dla naszej wątroby.
Jeśli będziemy pić tylko Belugę to możemy zostać cyklicznym dawcą wątroby bo sami nie poradzimy sobie z jej nadmiarem...
bodzio.1974 pisze:Podobno Beluga jeszcze przed zakorkowaniem jest leżakowana przez 30 dni tak, aby wódka odpoczęła
Idę poleżakować bo muszę odpocząć po napisaniu tego posta.

Pozdrawiam

Winiarek

Awatar użytkownika
bodzio.1974
90%
90%
Posty: 978
Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
Lokalizacja: Czy to ważne ?

Post autor: bodzio.1974 » 2013-01-28, 13:13

To są cytaty z tego linka a nie moje:
http://www.czysta-vodka.c...ior-belugi.html

Z tej strony gość się nie zna a więc pisze to co nagrał na dyktafonie (tak myślę) podczas spotkania z właścicielami albo dostał info drogą pantoflową może od Michnika ;)
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez bodzio.1974, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2013-01-28, 13:36

bodzio.1974 pisze:To są cytaty...
No przecież wiem, że cytaty, kursywą i podkreślone :wink:
Widać jak niektórzy dziennikarze, publicyści czy redaktorzy łykają wszystko (nie tylko Belugę) co im się wciśnie :lol:

Eh, miałem leżakować....

pluton
80%
80%
Posty: 452
Rejestracja: 2009-05-22, 15:58
Lokalizacja: Łódź

Post autor: pluton » 2013-02-01, 23:10

bodzio.1974 pisze:...W dalszej części produkcji jest suszona tak by wstrzymać proces kiełkowania...


Dziwne. Tylko piwowarzy suszą słód. Gorzelnicy używają zielonego. Cały ten tekst jest typu 'krystalicznie czysta woda pochodząca z samego serca gór'.

pozdrawiam
pluton
Błogosławieni ci, którzy nie umieją odpowiedzieć na moje pytanie,
a mimo to milczą.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2013-02-01, 23:13

Bzdury, zielony słód ma swój smaczek, który ja lubię, ale gorzelnicy suszą słód.

pluton
80%
80%
Posty: 452
Rejestracja: 2009-05-22, 15:58
Lokalizacja: Łódź

Post autor: pluton » 2013-02-02, 11:18

magas37 pisze:Bzdury, zielony słód ma swój smaczek, który ja lubię, ale gorzelnicy suszą słód.
Ludzie robią różne rzeczy. Niektórzy jak słyszałem poddają swój destylat działaniu ultradżwięków,
więc pewnie i słód suszą.

pozdrawiam
pluton
Błogosławieni ci, którzy nie umieją odpowiedzieć na moje pytanie,
a mimo to milczą.

jurii
90%
90%
Posty: 643
Rejestracja: 2010-04-06, 22:55
Lokalizacja: Parczew

Post autor: jurii » 2013-02-02, 11:27

Przemysłowi nie suszą, a domowi- kto co lubi.

Awatar użytkownika
berbelucha
101%
101%
Posty: 478
Rejestracja: 2008-01-18, 21:05

Post autor: berbelucha » 2013-02-02, 12:02

pluton pisze: Niektórzy jak słyszałem poddają swój destylat działaniu ultradżwięków.
W ultradźwiękach nie chodzi o to, aby destylat posłuchał sobie muzyki.
Ultradźwięki BARDZO intensywne mieszają destylat. A takie mieszanie przyspiesza starzenie, czy jak kto woli "przegryzanie się".
Ostatnio zmieniony 2013-02-02, 16:57 przez berbelucha, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2013-02-02, 15:11

Na całe szczęście nie macie racji, bo świat mocnego alkoholu byłby ubogi w smaki, gdyby nie różne techniki suszenia słodu.

pluton
80%
80%
Posty: 452
Rejestracja: 2009-05-22, 15:58
Lokalizacja: Łódź

Post autor: pluton » 2013-02-02, 15:25

...
Myślałem, że mówimy o słodach do zacierania, a nie dodatkach w rodzaju wędzonego jęczmienia do dosmradzania zacieru.

pozdrawiam
pluton

[ Komentarz dodany przez: Legion: 2013-02-02, 15:27 ]
_cytat

[ Dodano: 2013-02-02, 15:28 ]
berbelucha pisze:... A takie mieszanie przyspiesza starzenie, czy jak kto woli "przegryzanie się".
A co to jest starzenie, czyli 'przegryzanie się' ? NA czym ono polega ?

pozdrawiam
pluton
Ostatnio zmieniony 2013-02-02, 15:28 przez pluton, łącznie zmieniany 1 raz.
Błogosławieni ci, którzy nie umieją odpowiedzieć na moje pytanie,
a mimo to milczą.

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5058
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2013-02-02, 16:34

pluton pisze: A co to jest starzenie, czyli 'przegryzanie się' ? NA czym ono polega ?
Zarówno cząsteczki w alkoholu etylowym (czy 96% spirytusie, czy bezwodnym), jak i w wodzie NIE SĄ zupełnie niezależne. Ba, odziaływania między nimi są silniejsze od dipolowych - są to właśnie wiązania wodorowe, które z kolei są słabsze od wiązań cząsteczkowych.
Po zmieszaniu spirytusu z wodą musi nastąpić rozerwanie wiązań wodorowych między cząsteczkaqmi wody, rozerwanie wiązan wodorowych między cząsteczkami alkoholu, a potem utworzenie nowych wiązań wodorowych między cząsteczkami alkoholu i wody. NIEPRAWDA, że zaraz po zmieszaniu, mamy to, co po godzinie i to samo, co po dobie (cały proces trwa kilkanaście - kilkadziesiąt godzin).
Autor: Maciej z Wino.org

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Janek20 i 6 gości