Oskarżenie za próbę nielegalnej produkcji alkoholu
Mamy przykłady, że jednak sądy nie skazują oskarżonych w innych sprawachCitizen Kane pisze:I nie sądzę aby trzymał stronę oskarżonego.
Może w teorii, może nie...
Myślę, że warto pokusić się o sprawdzenie w praktyce
Mogę nawet sam na siebie donieść
Razem z dobrym adwokatem udowodnilibyśmy, że można legalnie nie naruszając ustawy, bo... sama ustawa na to pozwala
Na pewno sprawa byłaby nagłośniona w mediach i mogła by nam wiele pożytku przysporzyć, pokazując, że my utrwalając i podtrzymując tradycje narodowe, równocześnie narażamy się na zarzuty łamania prawa co jest, nawet nie paradoksem a wręcz idiotyzmem.
Państwo zaś, zamiast wspierać nas to intensywnie wspiera szarą strefę, po raz kolejny podnosząc akcyzę na wyroby spirytusowe i tytoniowe, mimo że wcześniejsze podwyżki akcyzy pokazały, że ta droga nie przynosi wzrostu wpływów do budżetu a wręcz odrotnie.
Oczywiście, sądy są jakie są
Okazuje się, że 15 tyś. zł to nie łapówka, Beata Sawicka uniewinniona domaga się zwrotu prezentów od "007", prezes Dolnośląskiej Izby Rolnej Leszek Grala w apelacji zostaje uniewinniony bo, jak czytamy w uzasadnieniu choć nie można wykluczyć popełnienia przestępstwa to nie można go skazać itp. itd.
Jedno jest pewne. Jeśli nic nie będziemy robić, to nic się nie zmieni.
Mi PSL wlazł w drogę, próbując zabrać jedyne źródło utrzymania. Gdybym nic nie robił, siedział cicho i potulnie, to już dawno bym mógł się pakować i szukać normalnego miejsca do życia i pracy poza granicami Polski.
I myśleli, że tak będzie, a tu im psikusa zrobiłem. Sprawy w dwóch sądach trwają już blisko rok (z ANR i firmą prywatną) i jak na razie "pola nie oddaję" a z "układu" wyleciał na razie pierwszy "element":
http://www.luban24.pl/index.php?topic=9207.0
Piszę tam jako "Prowincjusz" tsetse.
Zastępca dyrektora ANR OT Wrocław stracił pracę za naruszenie ustawy "antykorupcyjnej" - powinien być zwolniony dyscyplinarnie, z winy pracownika. Kolesie jednak zrobili mu rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron aby mu załatwić jakąś posadę gdzie indziej i myślą, że już po wszystkim.
Niech tak dalej myślą
I właśnie o to chodzi, że tak jak ja to przedstawiam to już nie jest bezpośrednio (jak to wynika z ustawy) bo, między jednym a drugim są wprowadzone procesy fizyko-chemiczne (które destylacją nie są) a nie jedynie przedział czasowy, jak mówi ustawa.Spirit pisze:...co byśmy nie zrobili to bezpośredniość zostaje, tyle że odsunięta w czasie.
Na upartego możemy dowieść, że nawet jak nic tym nie zrobimy po fermentacji, tylko zostawimy na rok, dwa czy więcej to też destylacja nie będzie bezpośrednio po fermantacji bo w trakcie leżakowania "winko" zmieniło się w trakcie procesów starzenia i już to nie jest to samo co było zaraz po fermentacji bo i skład chemiczny jest inny
Pozdrawiam
Winiarek
Spróbuj na początek prawdziwej destylacji niebezpośrednio po fermentacji i wtedy sam na siebie donieś. By to zrobić należy kupić w sklepie spirytus lub wódkę, zostawić paragon za ten alkohol, jeszcze lepiej wpiąć w zeszyt gdzie będziesz opisywał cały proceder. Kupić węgierkę też na rachunek, rachunek podpiąć do zeszytu, węgierkę zalać alkoholem, a następnie po maceracji wlać do destylatora, odpalić maszynę i wtedy autodonos, żeby cię złapali na gorącym. Tak na początek, by poznać jak sąd się będzie z tobą obchodził, tu teoretycznie łatwo będzie się odwołać gdy coś źle pójdzie, bo sam nie wyprodukowałeś alkoholu, a wszystkie opłaty związane z akcyzą itd. zostały uiszczone. Następnie należy spakować jedną butelkę 0,5l i przesłać na mój adres, bo zawsze chciałem wiedzieć jak to smakuje i dlatego wybrałem węgierkę.
Teoretycznie powinno być wszystko OK, ale praktycznie ... Ch.G.W.
Trzeba by na dzień dobry odłożyć parę groszy na "papugę",
wszystko dokumentować w postaci np. filmowej (łącznie z zatrzymaniem i innymi sankcjami)
a potem od razu zainteresować tym eksperymentem czwartą władzę czyli pismaków (Uwaga w TVN, Sprawa dla reportera czy inne dziadostwo ... )
Trzeba by na dzień dobry odłożyć parę groszy na "papugę",
wszystko dokumentować w postaci np. filmowej (łącznie z zatrzymaniem i innymi sankcjami)
a potem od razu zainteresować tym eksperymentem czwartą władzę czyli pismaków (Uwaga w TVN, Sprawa dla reportera czy inne dziadostwo ... )
Ja lubię siebie. Siebię lubi mnie. Mnie lubię ja. I wszyscy jesteśmy szczęśliwi. Schizofrenicy nie mają źle.
Jak myślicie, czy pewnym wyjściem nie jest "zaopatrzenie" się po rodzinie / znajomych w "używane" butelki po gorzałce i spirytusie (z banderolami, a co)? I w nich przechowywać "urobek"?
Tylko trzeba by na karteczkach zapisywać jakimś kodem co to naprawdę jest... No i całą estetykę zabawy diabli wezmą, ale alternatywa...
Tylko trzeba by na karteczkach zapisywać jakimś kodem co to naprawdę jest... No i całą estetykę zabawy diabli wezmą, ale alternatywa...
https://nowyekran24.com/ prawda 24h, POLSKIE forum poza zasięgiem "głównego ścieku", taki informacyjny "DETOX"!
Nienawidzę.mechaniki.Za to przemiany fazowe zaczynają mnie fascynować
Nienawidzę.mechaniki.Za to przemiany fazowe zaczynają mnie fascynować
W Polsce precedens nie jest podstawą prawną i przy innych sprawach ten wyrok nie będzie brany pod uwagę.winiarek5 pisze: Mogę nawet sam na siebie donieść
Razem z dobrym adwokatem udowodnilibyśmy, że można legalnie nie naruszając ustawy,
Pozdrawiam
www.destylacja.com
www.destylacja.com
Wszystko zależy od sądu, jak sędzia też pędzi to nas uniewinni a jak sędzia jest zagorzałym przeciwnikiem alkoholi wszelkiej maści to dostaniemy najwyższy wyrok. Znaczy dostaną ci co destylują po fermentacji, bo ja nigdy nie destyluję po fermentacji.
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami....
Brak precedensu w PL "prawie" to nierówność wobec prawa, IMO.
Ale to to Trybunału K*uństy*tucjolnego.. a wiadomo co to za ludki
"Jego skazali na zawiasy na 10 zabójstw a ja mam iść siedzieć za 9? :O"
Ale to to Trybunału K*uństy*tucjolnego.. a wiadomo co to za ludki
"Jego skazali na zawiasy na 10 zabójstw a ja mam iść siedzieć za 9? :O"
https://nowyekran24.com/ prawda 24h, POLSKIE forum poza zasięgiem "głównego ścieku", taki informacyjny "DETOX"!
Nienawidzę.mechaniki.Za to przemiany fazowe zaczynają mnie fascynować
Nienawidzę.mechaniki.Za to przemiany fazowe zaczynają mnie fascynować
Niestety nie.winiarek5 pisze: Ustawa wyraźnie zabrania destylacji bezpośrednio po fermentacji.
USTAWA z dnia 2 marca 2001 r. Dz. U. z 2001 r. Nr 31, poz. 353.
Prawo zabrania uzyskiwania płynu alkoholowego w wyniku destylacji po
fermentacji alkoholowej produktów rolniczych albo płynu alkoholowego uzyskanego w sposób syntetyczny. Oczywiście bez wymaganego wpisu do rejestru.
Nie ma nic o bezpośredniości.
Karą za złamanie zakazu jest grzywna, ograniczenie wolności albo pozbawienie wolności do roku, przy znacznej wartości do dwóch, jeśli z produkcji jest stałe źródło dochodu - do lat 3.
Polski system prawny opiera się na prawie rzymskim, nie anglosaskim. Z tegoż powodu sędzia nie ma obowiązku wzorować się na precedensach. Czy to dobre, czy nie - trudno jednoznacznie orzec.
Jednak jest jeszcze coś takiego, jak wykładnia prawa. Sąd powinien się wzorować przede wszystkim na wyrokach Sądu Najwyższego.
Ustawa o wyrobie napojów spirytusowych oraz o rejestracji i ochronie oznaczeń geograficznych napojów spirytusowych z dnia 18 października 2006 (Dz.U. z 2006r. Nr 208, poz. 1539) zmieniła dotychczasowy stan prawny dotyczący domowej produkcji napojów spirytusowych. Dzięki niej traci moc ustawa z dnia 13 września 2002 r. o napojach spirytusowych (Dz. U. Nr 166, poz. 1362, z 2004 r. Nr 29, poz. 257 i Nr 173, poz. 1808 oraz z 2006 r. Nr 133, poz. 935 i Nr 171, poz. 1225), a tym samym uzasadnienie uchwała z dnia 30 listopada 2004 r. Izby Karnej Sądu najwyższego w Warszawie (Sygn. akt I KZP 23/04).
2. Przepisów ustawy nie stosuje się do napojów spirytusowych wytworzonych domowym sposobem, na własny użytek i nieprzeznaczonych do obrotu.
3. Napoje spirytusowe, o których mowa w ust. 2, nie mogą być wytwarzane bezpośrednio w wyniku destylacji po fermentacji alkoholowej.
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami....
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Wszystko zależy od sądu, jak sędzia też pędzi to nas uniewinni a jak sędzia jest zagorzałym przeciwnikiem alkoholi wszelkiej maści to dostaniemy najwyższy wyrok.
I to są tzw.'' Językowe dyrektywy wykładni',, - interpretacja przepisu...SN miał niestety w tej sprawie odmienne zdanie.
Pozdrawiam Rikmen
Panowie nie ta ustawa.
Pojawia się kwestia, czy glukoza jest produktem rolniczym?
Ja tu nie widzę zależności pomiędzy bezpośrednią, a pośrednią destylacją.USTAWA
z dnia 2 marca 2001 r.
o wyrobie alkoholu etylowego oraz wytwarzaniu wyrobów tytoniowych.
- Art. 1. Ustawa określa zasady i warunki podejmowania i wykonywania działalności gospodarczej w zakresie wyrobu alkoholu etylowego i jego skażania oraz wytwarzania wyrobów tytoniowych.
- Art. 2. W rozumieniu niniejszej ustawy:
1) alkohol etylowy oznacza płyn alkoholowy uzyskany w wyniku destylacji po fermentacji alkoholowej produktów rolniczych albo płyn alkoholowy uzyskany w sposób syntetyczny,
(...)- Art. 12a. 1. Kto bez wymaganego wpisu do rejestrów, o których mowa w art. 3 ust. 1 i 2, wyrabia, skaża, oczyszcza lub odwadnia alkohol etylowy albo wytwarza wyroby tytoniowe - podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
- Art. 14a. W przypadkach określonych w art. 12a i art. 13 sąd może orzec przepadek rzeczy stanowiącej przedmiot przestępstwa albo służących lub przeznaczonych do jego popełnienia, choćby nie były własnością sprawcy.
Pojawia się kwestia, czy glukoza jest produktem rolniczym?
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości