3 osoby
2000 litrów dziennie (92-93%)
3 zł/ litr

http://spirits.com.pl/gorzelnia-turew-h ... zelnictwa/

Jest i film:

Piękna sprawa! Dzięki @elofura za ten materiał

Ten filmik, to instruktaż jak zrobić alkohol z ziemniaków. GOŚCIO prosto i jasno, zrozumiałym, polskim językiem tłumaczy co i jak. Z mojej strony ukłony.

Szkoda trochę, że ciśnienie używane podczas parowanie jest ciut za duże na domowe warunki
Całkiem fajny film, oby takich jak najwięcej!

fuutro pisze: ↑

2017-12-15, 19:50

Szkoda trochę, że ciśnienie używane podczas parowanie jest ciut za duże na domowe warunki ....

Ciśnienie i temperatura ma za zadanie rozdrobnienie wsadu i skleikowanie skrobi. Zawsze możemy rozdrobnić mechanicznie i skleikować gotując w normalnych dla nas warunkach.

Wystarczyło by drobno pokroić czy nawet przepuścić przez dużą maszynkę do mięsa? Potem porządnie ugotować z dodatkiem wody powiedzmy 25% objętości ziemniaków i póki temperatura odpowiednia enzymy i mieszadło w ruch? Ilość wody trochę mnie ciekawi, bo jednak w ziemniaku jest niebotycznie więcej wody niż w ziarnach zbóż jakie często przerabiamy.

W warunkach domowych prościej najpierw ugotować potem rozdrabniać niż mielić maszynką surowe pyry

Myślę, ze zboże jest bardziej "wdzięczne" w produkcji. Można ze zboża zrobić spirytus lub wódkę smakową a'la whisky, starkę itd. Z ziemniaków raczej tylko spirytus. Ziemniaki potrzebują większej ilości enzymów (około podwójnej dawki w stosunku do zbóż). Ale jak ktoś ma warunki i darmowe ziemniaki to czemu nie spróbować

Nie raz i nie od jednej osoby słyszałem o wyższości wódki czystej z ziemniaków nad innymi wódkami. Więc może i coś w tym jest. Ja niestety nigdy tego sam nie sprawdziłem. Może kiedyś?

Ja tylko mam kłopot z darmowymi ziemniakami i transportem ale to kłopot a nie niemożliwe Dla mnie to i ciekawość i hobby a na pytania o to czy się zwróci odpowiedź jest jedna - tylko jak za dużo wypije lub pomieszam

Uzysk w sumie taki sobie. Z 20 ton 1800 litrów surówki, czyli 100 kg tylko 9 litrów surówki. Ale i tak piękna sprawa, marzenie mieć taką gorzelnię, szkoda że nie ma kogoś kto mógłby poprowadzić, podpowiedzieć, doinwestować, może zmienić surowieć na zboże. I co najważniejsze nie produkować surówki tylko postawić kolumnę rektyfikacyjną i produkować gotowy produkt. Brzmi wspaniale, ale znając polskie realia, jakiś moloch jak by widział że powstaje konkurencja to odkupił by i zniszczył jak ze wszystkim w naszym kraju. Niestety jesteśmy tylko klasą robotniczą dla Europy...

Super filmik. W Turwii przez dłuższy okres robili surówkę żytnią do Wyborowej Equisite. W Polsce ilość gorzelni się stale zmniejsza, ale ilość małych mikrodestylarni stale się zwiększa. No i czasem gdzieś jakaś legalna powstanie