Obręcze przed zalaniem warto dobić. U mnie w beczce po dobiciu przesunęły się te środkowe od 2 do 5 milimetrów.

Olo ale z której beczki, dobijałeś beczkę tę z przed 2-3 lat, nie tą świeżą co przyjechała teraz, czy tą też dobijałeś. Obręcze się dobija, dlatego przykręcane na wkręty obręcze są dla dekoratorów nie bimbrowników, bo drewno pracuje, jest ,,żywe'' Waldek też dobijał, ale beczka stała kupę czasu nim ją zalał z tego co pamiętam. Nasz jeden kolega, pojechał do USA zamówił sobie beczki do miodów, nim przyszły pomijając dość duże koszty, to beczki miały luźne obręcze, na początku trochę się załamał, ale jak mu opowiedziałem co i jak to sobie wszystko zrobił, wszystko zależy jak długo beczki stoją i z jakiej wilgotności trafiają w inną wilgotność.

Ostatnio dobijałem w nowej beczce. O niej właśnie pisałem.
Jakieś pół roku temu zauważyłem, że w starej beczce obręcze się lekko poluzowały. Dobiłem i dzięki temu minimalny przeciek, który się pojawił znikł.

Musiała więc leżeć w zbyt niskiej wilgotności.
Odkąd swoje beczki przeniosłem do piwnicy o dużej wilgotności nie mam problemów z rozsychaniem się beczek.
Nawet dziesięcioletnia beczka od Okruty która regularnie się u mnie rozsychała i podciekała jest teraz szczelna.

Tak, to prawda co piszesz. U mnie są w dość suchym pomieszczeniu, do tego latem mocno ciepłym.
Od jakiegoś czasu zimą raz w miesiącu mocno zraszałem je wodą. W ten sposób się nie rozsychają. Podejrzewam, że latem warto zraszać je przynajmniej co dwa tygodnie, bo temperatura dochodzi do 40C. Wysoka temperatura ma swoje zalety, bo destylat szybciej dojrzewa. Przynajmniej tak jest u mnie

Jak chwilowo trzymałem beczki u mamy w mieszkaniu, gdzie centralne ogrzewanie, a wilgotność 20 parę % wsadziłem kuwety z wodą pod beczki i uzupełniałem wodę, raz na jakiś czas przemyłem kuwety, bo od wody robiły się nieprzyjemnie śliskie.

Beczka dotarła.Wielkie dzięki dla magasa
Wygląda pięknie
Dodam fotkę:

Cześć.

Doszły i moje. Magas, bardzo dziękuję za akcję

Pozdrawiam,
Piotr.

Dzisiaj kurier dostarczył beczkę - dzięki!

Mam takie pytanie, bo jest kilku kolegów co ich banki nie ogarniają bliku, może znaleźli by się koledzy co już zrobili mi blik i wziął by ktoś na siebie jedną wpłatę, a mi zrobił blik. Kolega gadaka weźmie wpłatę od zbyszko, Legion wziął wpłaty od dwóch innych kolegów, ale jest jeszcze kilku kolegów, co mi pw wysyłają, czy załatwiłem już im jakieś wyjście awaryjne.

Następna akcja z beczkami za rok?

Byłoby pięknie, bo z wielką chęcią przygarnąłbym taką 60l. Wsad na wszelki wypadek już się produkuje

Mnie już to też korci, żeby kupić, w końcu ogarniam miejsce gdzie można by uczciwie trzymać

Będą, będą akcje każdego roku, zresztą lista jest otwarta, tylko trzeba sobie zadać pytanie, czy jestem już gotów, czy moja wiedza, czy mam na tyle ciekawego alkoholu, czy mam miejsce o wilgotności 60%+, nie ma co się wpisywać na listę, by później wydana kasa zamiast cieszyć, powodowała stany lękowo-depresyjne, a tak się często dzieje gdy kupujemy coś na co nie jesteśmy gotowi. Teraz jadą beczki dla Młodego, Zbyszko Władka i moja, moja 30l to może ją zabrać kolega Ximenek.

Ja jestem gotowy oczywiście ale wiadomo jaki mam problem
No i nigdy bym nie śmiał Twojej beczki zabierać