Beczki dębowe. Informacje o beczkach do starzenia trunków.

Starzenie alkoholi
Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1748
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Post autor: kowal » 2017-03-14, 17:44

Fotorelacja z naprawy beczki.

Beczkę dostałem za darmo, albo raczej jako napiwek za jakąś tam robotę :) Były właściciel przez parę lat trzymał w niej jakieś bliżej nieokreślone bimbry, więc jest wyługowana i to jest duży plus. Nie mówił o niej zbyt wiele, ale na podstawie badań wnętrza sporo można wywnioskować.
Zapewne zaczęła przeciekać i postanowił ją uszczelnić wlewając do środka stopione masło kakaowe (tak zidentyfikowaliśmy po zapachu, ew. może masło kakaowe z domieszką oleju kokosowego i masła shea, ale to jeszcze bardziej hipotetyczna hipoteza) - to ten biało-kremowy "łój" na fotce. Na szczęście nie wsiąkło to w klepki, bo zdążyło zastygnąć :)
W środku było też kilkanaście ziarenek kawy i jakieś paprochy, może jakieś pozostałości przypraw, bo klepki po szlifowaniu pachniały trochę jak grzane wino z odpowiednimi dla niego przyprawami.

Same klepki były mocna sfatygowane i zeszlifowałem ok. 2-3mm (bliżej 3, co ścieniło je z ok 20mm do ok 17mm, czyli są cienkie). Pachniały obok grzanego wina również woskiem pszczelim, ale dały się ładnie doczyścić. Nie cyknąłem foty brudnych, tak wyszło. Na zdjęciu są już czyste.

Obręcze były leszczynowe, z czego z jednej strony, jak widać, brakowało. Dorobiłem stalowe, spawane, nie nitowane. Czy będą mocniejsze, czy nie, to czas pokaże.

Beczki nie wypalałem, tylko wypiekłem wkładając w stojak rozgrzane pręty na zmianę. Trwało to ok. 40min. Beczka nagrzała się tak, że z wierzchu lekko parzyła (ok. 50°C), a w środku się wypiekła, pięknie pachniało dębiną i woskiem :slinka

Kilka uwag o wykonaniu. Klepki są w miarę ok. Nie idealnie promieniście - skosy się zdarzają, ale nie ma perfidnie na płask. Gęstość słoi różna - od barrrdzo gęstych do średnio-rzadkich, bardzo rzadkich nie ma. Co mnie zaskoczyło, to bardzo cienkie krawędzie denek i wąski rowek na nie - ok. 3,5mm !!! Z tego względu miejsce łączeń dookoła denek uszczelniłem z wierzchu woskiem pszczelim za pomocą opalarki. Same denka mają grubość ok. 18mm, z tym, że się ścieniają ku krawędziom.

Obecnie beczka namaka i chyba będzie ok. Po 3h już tylko delikatnie cieknie :D

Całość prac zajęła ok. 15-16h. Wprawnemu bednarzowi z odpowiednimi narzędziami zapewne zajęłaby taka regeneracja krócej - podejrzewam, że w dniówkę można się wyrobić.
Załączniki
Naprawa beczki 7.JPG
Łączenie denek z klepkami uszczelnione woskiem pszczelim.
Naprawa beczki 6.JPG
Ukośnie pospawana obręcz 22mm x 2mm.
Naprawa beczki 5.JPG
Naprawiona beczka.
Naprawa beczki 4.JPG
Masło kakaowe.
Naprawa beczki 3.JPG
Wypiekanie.
Naprawa beczki 2.JPG
Klepki i denka po czyszczeniu i szlifowaniu.
Naprawa beczki 1.JPG
Beczka przed naprawą.
Kuję żelazo, póki gorące :-)

koli_7
30%
30%
Posty: 31
Rejestracja: 2015-04-19, 22:59

Post autor: koli_7 » 2017-03-14, 17:55

kerama pisze:Beczka wykonana zgodnie ze sztuką.
Potwierdź fotką

kerama
20%
20%
Posty: 24
Rejestracja: 2015-02-08, 18:36

Post autor: kerama » 2017-03-14, 19:39

Myślisz,że się nie znam czy kłamię? :mrgreen: Przy okazji jak będę w piwnicach to zrobię foto Ale myślę, że jeśli o to chodzi to Seneka powinien też to potwierdzić
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez kerama, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
seneka
50%
50%
Posty: 193
Rejestracja: 2013-09-22, 16:20

Post autor: seneka » 2017-03-14, 23:08

To akurat prawda, co nke zmienia faktu traktowania klienta.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6990
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2017-03-15, 16:16

Wszystko jest super, ale nie wiem czy wiecie ile tak naprawdę kosztuje beczka nowa np. we Francji taka nowa beczka z prawdziwego zakładu, albo beczka taka jaka mi się marzy do słodowej 60l po sherry to ponad 1500 - 1600zł to samo po burbonie, to tak napisałem trochę dla usprawiedliwienia naszych bednarzy.

Awatar użytkownika
ogurek
70%
70%
Posty: 326
Rejestracja: 2009-10-03, 20:05
Lokalizacja: wlkp

Post autor: ogurek » 2017-03-15, 16:58

Ciekawe ile kosztowałby beczki z polskich winnic? Niedawno byłem na degustacji win Turnau i była o tym mowa, ale oni młodzi są i nie mają jeszcze "zużytych".
„Żeby odpędzić złe sny, pociągnęła solidny łyk z butelki pachnącej jabłkami i radosną śmiercią mózgu.” T. Pratchett

Kawo
20%
20%
Posty: 26
Rejestracja: 2016-11-23, 17:19
Lokalizacja: PL

Post autor: Kawo » 2017-03-15, 18:29

A tak z ciekawości...
Kiedy i dlaczego beczka jest "zużyta" i nieprzydatna dla winiarzy, a nadaje się do alkoholu?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Kawo, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
ogurek
70%
70%
Posty: 326
Rejestracja: 2009-10-03, 20:05
Lokalizacja: wlkp

Post autor: ogurek » 2017-03-15, 22:52

Enolog z tej winnicy mówił o kilku zalaniach winem, czterech czy pięciu, bardziej wtedy skupiałem się na winie ;). Potem mają w planach sprzedaż dalej, na ile wtedy nadaje się dla nas, niech wypowiedzą się inni, bardziej znający się na rzeczy. Wspominał też ile płacą za beczki, jeśli dobrze pamiętam kilka stów, coś pod tysiąc euro.
„Żeby odpędzić złe sny, pociągnęła solidny łyk z butelki pachnącej jabłkami i radosną śmiercią mózgu.” T. Pratchett

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1748
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Post autor: kowal » 2017-03-16, 17:40

Moja mała beczułeczka od wczoraj zalana już winem "Burgundziorem" http://www.bimber.info/forum/viewtopic.php?t=6142
Minimalnie się przesącza, takie kropelki się w kilku miejscach rozsączyły, ale to pewnie dlatego, że bezmyślnie zalałem zimnym winem w pomieszczeniu o temp. pokojowej. Wino się przez noc nagrzało o kilka stopni i zwiększyło objętość. Mistrzostwo mądrości po szkodzie :mrgreen:

Btw, ciekawe, gdzie sprzedają beczki z polskich winnic?
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Awatar użytkownika
Mowmiojcze
20%
20%
Posty: 20
Rejestracja: 2016-07-24, 21:34

Post autor: Mowmiojcze » 2017-03-17, 16:41

Poznałem kawałek temu gościa, który ma własną winnice gdzieś na bałkanach. Normalnie aż mi się oczy zaświeciły :) Ale niestety używane beczki na handel ma bardzo rzadko, do tego tylko 225l i idą na zachód :(

Awatar użytkownika
ogurek
70%
70%
Posty: 326
Rejestracja: 2009-10-03, 20:05
Lokalizacja: wlkp

Post autor: ogurek » 2017-03-17, 18:36

Doszła akacja z Borosa, surowe drewno, żadnych wosków czy lakierów. Godzinę po zalaniu beczka sucha, ani śladu nieszczelności. Wrócę do domu to pokaże układ słoi.

edit
Po zalaniu gorącą wodą pachnie dymem i chyba troszkę miodem, zastanawiając się nad dębem planowałem przepłukać kilka tygodni "byleczym" ale chyba wleje od razu jabłko.
Załączniki
beczka1.jpg
beczka3.jpg
beczka2.jpg
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez ogurek, łącznie zmieniany 1 raz.
„Żeby odpędzić złe sny, pociągnęła solidny łyk z butelki pachnącej jabłkami i radosną śmiercią mózgu.” T. Pratchett

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1748
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Post autor: kowal » 2017-03-21, 10:29

Prosimy o relacje z pracy beczki akacjowej :)

A tak z innej beczki. Na Olx jak się wpisze "beczki po winie" wychodzą np. takie ogłoszenia (użytkownik Józef, Limanowa)
https://www.olx.pl/oferta/swieza-dostaw ... 86346e150e

Czy ktoś coś może powiedzieć? Magas może? Bo cena śmieszna, a taka beczka to niezły prefabrykat do zrobienia mniejszych beczek.
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Awatar użytkownika
radius
90%
90%
Posty: 822
Rejestracja: 2010-11-30, 14:39
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: radius » 2017-03-21, 11:52

Ja mam pytanie, czy ktoś może coś powiedzieć o tym producencie i jego wyrobach? - http://beczki-debowe-wilk.pl/
Spiritus flat ubi vult

Awatar użytkownika
franta
90%
90%
Posty: 804
Rejestracja: 2010-04-25, 13:37

Post autor: franta » 2017-03-21, 14:22

kowal Ty nie kombinuj tylko bież taką jaka jest, ja mam i nie narzekam, brenduła właśnie z takiej beczki pochodzi.
U nas bednarze nie chcą się podjąć przeróbek takich beczek, wiem bo z mojej miały być dwie a została jednak jedna z czego się bardzo cieszę.
"Inteligentni ludzie są często zmuszeni do picia by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami."
- Ernest Hemingłej-

Awatar użytkownika
ogurek
70%
70%
Posty: 326
Rejestracja: 2009-10-03, 20:05
Lokalizacja: wlkp

Post autor: ogurek » 2017-03-21, 14:40

Nie kombinuj, nie kombinuj, tylko kiedy nazbierać te 200 litrów?
:roll:
„Żeby odpędzić złe sny, pociągnęła solidny łyk z butelki pachnącej jabłkami i radosną śmiercią mózgu.” T. Pratchett

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 63 gości