Dojrzewanie destylatów owocowych i wódek
Re: Dojrzewanie destylatów owocowych i wódek
@ogurek,
A gdzie nabyłeś beczkę akacjową? Mógłbyś wysłać jakieś namiary?
A gdzie nabyłeś beczkę akacjową? Mógłbyś wysłać jakieś namiary?
Re: Dojrzewanie destylatów owocowych i wódek
„Żeby odpędzić złe sny, pociągnęła solidny łyk z butelki pachnącej jabłkami i radosną śmiercią mózgu.” T. Pratchett
Re: Dojrzewanie destylatów owocowych i wódek
Bardzo dzieki
A próbowałeś może, albo ktokolwiek inny, beczki z czereśni albo z morwy?
Pozdrówko
Jachu
A próbowałeś może, albo ktokolwiek inny, beczki z czereśni albo z morwy?
Pozdrówko
Jachu
Re: Dojrzewanie destylatów owocowych i wódek
franta a jakie wrażenia po beczce morwowej? Też Boros?
„Żeby odpędzić złe sny, pociągnęła solidny łyk z butelki pachnącej jabłkami i radosną śmiercią mózgu.” T. Pratchett
Re: Dojrzewanie destylatów owocowych i wódek
Jeśli chodzi o mnie to beczka morwowa jak dla mnie jest chyba najlepszą beczką jaką posiadam.
Wszystkie dębowe przy niej to pikuś, mały pikuś.
Natomiast o jej walorach smakowych to ja nie będę się wypowiadał w tej kwestii, może zrobią to koledzy którzy są w posiadaniu lub byli w posiadaniu wspomnianego winiaku.
Pochodzenie beczki to nie Boros, to prezent z Francji.
Wszystkie dębowe przy niej to pikuś, mały pikuś.
Natomiast o jej walorach smakowych to ja nie będę się wypowiadał w tej kwestii, może zrobią to koledzy którzy są w posiadaniu lub byli w posiadaniu wspomnianego winiaku.
Pochodzenie beczki to nie Boros, to prezent z Francji.
"Inteligentni ludzie są często zmuszeni do picia by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami."
- Ernest Hemingłej-
- Ernest Hemingłej-
Re: Dojrzewanie destylatów owocowych i wódek
Czemu nie będziesz się wypowiadał ? Opisz smak z takiej beczki bo to co napisałeś jest bardzo ciekawe.
Re: Dojrzewanie destylatów owocowych i wódek
Już wyjaśniłem, wolał bym nikomu niczego nie sugerować, lepiej by zrobiły to osoby które są w posiadaniu wspomnianego destylatu.
Poczekajmy, może któryś z kolegów odważy się coś napisać chociaż by nawet były to słowa krytyki w najgorszym wydaniu.
Obecnie w beczce jest jabłko i mogę powiedzieć że będzie z tego coś dobrego jak dla mnie, lecz nie mnie to oceniać.
Beczki dębowe nigdy takiego bukietu zapachowo - smakowego nie są w stanie oddać jak morwa.
Po zlaniu będzie kolej na Brandy wieloowocowe - tego smaku jestem bardzo ciekaw.
Poczekajmy, może któryś z kolegów odważy się coś napisać chociaż by nawet były to słowa krytyki w najgorszym wydaniu.
Obecnie w beczce jest jabłko i mogę powiedzieć że będzie z tego coś dobrego jak dla mnie, lecz nie mnie to oceniać.
Beczki dębowe nigdy takiego bukietu zapachowo - smakowego nie są w stanie oddać jak morwa.
Po zlaniu będzie kolej na Brandy wieloowocowe - tego smaku jestem bardzo ciekaw.
"Inteligentni ludzie są często zmuszeni do picia by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami."
- Ernest Hemingłej-
- Ernest Hemingłej-
Re: Dojrzewanie destylatów owocowych i wódek
@Franta
Mówisz i masz
Zapraszam do tematu "Degustatornia"
viewtopic.php?f=15&t=3778&p=163093#p163093
Mówisz i masz
Zapraszam do tematu "Degustatornia"
viewtopic.php?f=15&t=3778&p=163093#p163093
Kuję żelazo, póki gorące
Re: Dojrzewanie destylatów owocowych i wódek
To napisze ktoś jak to wyszło koledze ogurek, ? Nie ukrywam, że jestem ciekawy wpływu akacji.
Re: Dojrzewanie destylatów owocowych i wódek
Próbowałem dwa razy ale dla mnie destylat jeszcze nie ułożony. W moim odczuciu mocno czuć pogon a sam destylat jest nieco palący w język. Dobije do roku w beczce i będzie super.
Re:
Wybaczcie odkopanie archeologicznego tematu..
Biorąc pod uwagę ceny zamykanych naczyń glinianych które nadawałyby się do powyższego celu, czy ktoś próbował zrobić tak jak ze zrębkami dębowymi zamiast beczki? Chodzi mi o przechowywanie w szkle, ale z dodatkiem potłuczonych tańszych naczyń glinianych.
Czy ktoś próbował?
Re: Dojrzewanie destylatów owocowych i wódek
Destylat ma "oddychać", aby dojrzewał. A do tego potrzebna jest beczka lub kamionka. Szkło nie oddycha, w nim przechowujesz bez zmian.
Poczytaj tematy o dojrzewaniu.
Poczytaj tematy o dojrzewaniu.
Ostatnio zmieniony 2022-03-24, 18:49 przez degu, łącznie zmieniany 1 raz.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Re: Re:
Źle zrozumiałeś przekaz Bogusia, jeśli to był Bogi to wiedział co pisze, mimo, że nie przepadaliśmy za sobą, to ta osoba ma sporą wiedzę, na wiele tematów i pewnie pisał o równomiernym powolnym utlenianiu jakie może zapewnić takie naczynie nieszkliwione, a nie o wyługowaniu dobra ze skrup, które mają być neutralne.
Re: Dojrzewanie destylatów owocowych i wódek
OK, dziekuje, po prostu myslalem ze zasada dzialania bedzie podobna jak w przypadku drewna i da sie pojscna skroty.
Re: Dojrzewanie destylatów owocowych i wódek
Podzielę się opinią o kamionce.
Gruszka 100% orthodox destylowana w grudniu, czyli ciągle młody destylat. Część w kamionce jak do kapusty, a część w beczce inox. Podobny stopień napełnienia ok 90%. Już po kilku miesiącach spora różnica w smaku, z kamionki zdecydowanie bardziej okrągły i więcej wyczuwalnych nut owocu.
Robiłem też eksperyment kamionka plus m- szczapki vs słoik plus m-szczapki. Rożnica bardzo zauważalna.
Gruszka 100% orthodox destylowana w grudniu, czyli ciągle młody destylat. Część w kamionce jak do kapusty, a część w beczce inox. Podobny stopień napełnienia ok 90%. Już po kilku miesiącach spora różnica w smaku, z kamionki zdecydowanie bardziej okrągły i więcej wyczuwalnych nut owocu.
Robiłem też eksperyment kamionka plus m- szczapki vs słoik plus m-szczapki. Rożnica bardzo zauważalna.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: jacekjacek i 53 gości