Trzeba poczekać na innych, samo kupienie to przecież pikuś, trzeba pomyśleć, za i przeciw, znaleźć dobre korki, a dokładnie dobry stosunek ceny do jakości. Sam korka z korka zawsze się bałem, bo nie mamy takiego dostępu do korków pewniaków 100% dla mocnych alkoholi, bo korek z korka niejedno ma imię, jest jeszcze czas, trzeba poczekać co inni mają do powiedzenia. Robiłem kiedyś testy korków moczonych w alkoholu, ale miałem do testów gówniane korki i smaki różne puszczały, tu będzie na wisielca, czyli brak bezpośredniego kontaktu z alkoholem, ale wisielec to wisielec, też klejonych koków trzeba unikać, a kupić to ja mogę i mu zawieść, nie widzę problemu, pod koniec akcji trzeba będzie rozpatrzyć najlepszą wysyłkę, a korek wrzucić do środka to pikuś.
[ Dodano: 2016-06-07, 19:39 ]
Dziś sprawdzałem ile mają dokładnie te kamionki, to wody mi weszło 3,9l, miały mieć niecałe 3,8l, ale to mi raczej nie przeszkadza. Ciekawostką jest, że do jednej nalałem destylat bardzo mocno przedębiony, taki co język mocno ściąga, a mówiąc wprost język w rulon się zwija, czy kołkiem staje, mam ten sam destylat w szkle i w szkle dalej trocinówka, a w kamionce robi się słodkawy. Tu od razu piszę, jeśli ktoś naleje bananów, to niech się nie spodziewa, że po kamionce wyjdzie kiwi, ale różnice w ciągu tych kilku miesięcy są fajne, bo np. do jednej nalałem śliwkę tak głęboko puszczoną, że nawet nie czuć pogonów i śliwki, taki bimber nieokreślony i w szkle dalej podobny, a w kamionce już czuć, że to śliwka przeciągnięta
, a dokładniej ze szkła nie poznacie jeszcze, że to ze śliwek, a z kamionki już tak. Te które testuje są troszkę mniejsze niż, te które wyszły już z formy ostatecznej. Nie wiem, o ile mniejsze, ale ta ostateczna pełna waży ponad 5kg, a te do testów pełne z korkiem ważyły gdzieś 3,9kg.