Witam.
Mam pytanie w jakich warunkach przechowujecie swoje beczki z trunkiem i jaki ma to wpływ na końcowy efekt?

Osobiście trzymałem w różnych warunkach.
Na "smakowy" efekt końcowy wg mnie nie miało wpływu lub nie miałem porównania.
Różnice były np. w procentowości.
Gdy beczka leżała w suchym pomieszczeniu % wzrastał a płynu więcej ubywało.
Wtedy gdy w wilgotnym i chłodnym płyn wydawał się być na podobnym poziomie lub ubywało go dużo mniej ale % spadał.

Zastanawiam się czy można przechowywać na strychu, ale nie wiem czy zbyt duże różnice temperatur (lato-zima) nie będą negatywnie wpływać na końcowy efekt.

Można przechowywać, ale latem przy wysokich temperaturach raz na jakiś czas warto beczkę zmoczyć na zewnątrz wodą aby się nie za bardzo rozeschła.
Ale przechowywanie od trzech lat w taki sposób sprawdzone

Ja przechowuję na poddaszu. I niestety, jest za sucho, mimo, że nie jest ogrzewane. % rośnie

Ja procentu nie sprawdzałem, ale zawsze można rozcieńczyć po zlaniu.

U mnie beczka stoi w wilgotnej i chodnej piwniczce już od kilku miesięcy i na razie nie sprawdzam procentów a tylko smak destylatu. Jak będzie mnie zadowalający, wtedy sprawdzę jak się zmieniły procenty i w zależności od tego będę rozcieńczał do konsumpcji

61gaw pisze:Zastanawiam się czy można przechowywać na strychu, ale nie wiem czy zbyt duże różnice temperatur (lato-zima) nie będą negatywnie wpływać na końcowy efekt.

Właśnie różnica temp. przechowywania przyspiesza dojrzewanie destylatu.
Obecnie planuje "manewr"przeniesienia beczki z otoczenia 15C. do pomieszczenia kotłowni,gdzie pracuje piec CO i tam temp. znacznie przekracza 20 C.
Obecnie piec nie pracuje w trybie ciągłym więc różnice w cyklach palenia i temp. otoczenia są różne i o to chodzi.
W pełnym sezonie grzewczym zrobię kilka przenosin beczki pomiędzy tymi strefami a to z pewnością skróci czas dojrzewania destylatu.

Pamiętaj o kręgosłupie!. Moje trzymam w piwniczce gdzie amplituta tem i wilg. jest w granicach 10-15% w skali roku. Najlepsze to zapach jak wchodzisz do piwniczki

Problem polega na tym, iż nie posiadam piwniczki!
Kopać mi się jakoś nie chce, wiec myślę o innych miejscach pochówku

Cześć. Trzymam beczki w wilgotnej i chłodnej piwniczce. O wpływie na trunek nie mogę za dużo powiedzieć bo w innych warunkach nie trzymałem. Mam za to pytanie odnośnie grzybów, które pojawiły się na ścianach piwnicy. Wiem,że to te, które żywią się oparami alkoholu ale interesuje mnie czy mają jakiś wpływ na destylat? Pozdr. kerama.

Nic nie wiem, ale pytam tak dla siebie, czy te grzyby pojawiły przez beczki, czy były też przed beczkami?

Grzyby pojawiły sie dopiero po wstawieniu beczek i są w ich pobliżu.Na przeciwległej ścianie i na połowie bocznych ich nie ma.

Pytam z ciekawości, bo to bardzo ciekawe, a jak z cyrkulacją powietrza, piwniczka przewiewna?

Na nadmiar wilgoci dobre są pochłaniacze w torebkach - można z butli 5l zrobić pojemnik tnąc po długości w pół i składając razem bokami jako dniami w dół. Do tego z 3-4 torebki pochlaniacza 250g wchodzą. O ile zawsze miałem sporo pleśni na ściankach butelek tak teraz spokój. Zebrany płyn można użyć na ślimaki jak kto ma problem z nimi.