Płatki dębowe

Starzenie alkoholi
Awatar użytkownika
zbynek
101%
101%
Posty: 2006
Rejestracja: 2007-07-26, 19:37

Re: płatki

Post autor: zbynek » 2010-06-03, 21:02

cichy pisze:moi drodzy, płatki dębowe MUSZĄ być TYLKO z twardzieli dębu czyli tej części brązowej. Porządny bednarz NIGDY nie zrobi beczki z drewna gdzie występuje biel czyli ta część jasna dębu od strony kory. Kolor nastawu zależy od tego jak mocno opalimy płatki, patyczki czy też kwadraciki, które wycięliśmy. Ja preferuję dąb białowieski mocno przypalony a smak nastawu jest świetny co nie znaczy, że nie używam dębu amerykańskiego czy francuskiego.

A może Kolega pokusi się o jakieś porównania efektów używania różnych gatunków dębu. Szczególnie jestem ciekawy porównania dąb francuski, amerykański a nasz rodzimy?
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam

cichy
40%
40%
Posty: 72
Rejestracja: 2007-11-26, 18:45

Re: płatki

Post autor: cichy » 2010-06-05, 18:29

najlepiej pamiętam smak dębu amerykańskiego i naszego białowieskiego. Nastojka prawie dwuletnia ale lepiej smakowała na dębie białowieskim, bardziej delikatny, taki jedwabisty smak ale to jest tylko moje odczucie i komuś innemu może inaczej smakować. Ok. 2 tygodni temu wziąłem literka na dębie białowieskim do Egiptu i sam wypiłem tylko jednego kielicha bo wszystko rozdrapali znajomi, których poznałem na miejscu a byli z różnych stron Polski. No, nie powiem, miałem tą satysfakcję, że im smakuje lepiej od whisky zakupionej w sklepie wolnocłowym.

[ Komentarz dodany przez: Citizen Kane: 2010-06-06, 07:31 ]
Kolego cichy, miej umiar w cytowaniu!
Ostatnio zmieniony 2010-06-06, 07:30 przez cichy, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6994
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2010-06-08, 17:29

Witam , jestem na ,,etapie" zalewania dębu różnymi winami , macie koledzy jakieś sugestie , marki win itd. Oczywiście nie dbam o dobro wina , dąb będzie wykorzystany do destylatów, podając nazwę winka bardzo proszę o szczegóły tzn wytrawne czy półsłodkie , białe , różowe itd. Na razie zalałem półsłodkim w smaku, na etykiecie półwytrawnym http://www.google.pl/imgres?imgurl=http ... s%3Disch:1 i węgierskim tokajem, też półsłodki http://www.google.pl/imgres?imgurl=http ... s%3Disch:1 pozdrawiam magas37

cichy
40%
40%
Posty: 72
Rejestracja: 2007-11-26, 18:45

płatki

Post autor: cichy » 2010-06-20, 13:58

magas37

Drogi Kolego, każde wino ma swój smak więc każdy dąb moczony w innym winie odda swój smak do "nastojki" ale czy każda nalewka musi mieć taki sam smak? Dobrze robisz, że eksperymentujesz bo wybierzesz to co najlepsze.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6994
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2010-06-20, 19:34

Ja nie chciałem zbytnio eksperymentować , różne trunki mają już sprawdzone , jakby przypisane, beczki po odpowiednim winie, które będą pasować do tego czy innego destylatu , ludzie robią to już tak długo , że wiedzą co pasuje , a co z czym nie idzie. Mam też nadzieję , że moczenie dębu (odpowiedniego) w odpowiednim winie do danego destylatu , da inny efekt , niż wrzucenie niemoczonego dębu do destylatu i wlanie odrobinkę wina , liczę , a może raczej mam nadzieję , że wino wypłucze troszkę pewnych substancji z dębu , a wtedy inne zostaną w nadmiarze, gdy zwiększę dawkę dębu , co przy suchym było niemożliwe , bo smak dębu zabijał mi smak destylatu, ale to tylko takie moje przypuszczenia.

Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2010-06-21, 01:26

W dawnych czasach do leżakowania alkoholu żytniego, często używano beczek dębowych po winach, sprowadzanych wtedy w dużych ilościach z Węgier.
Tak powstawała Starka.

:idea:

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6994
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2010-06-21, 18:02

Ja węgierskim Tokajem dąb zalałem , ale który byłby najlepszy do tych celów , Węgrzy mają dużą paletę win , samych Tokajów jest sporo , może Szamorodni byłby do polskie wódki odpowiedni :mrgreen: , podobno nazwa pochodzi z Polski http://pl.wikipedia.org/wiki/Szamorodni

Awatar użytkownika
SRG
90%
90%
Posty: 682
Rejestracja: 2007-12-15, 09:32
Lokalizacja: śląskie

Post autor: SRG » 2010-06-22, 00:13

O tym że nazwa "Szamorodni" wywodzi się z j. polskiego mawiano nim powstał internet, jaka jest prawda nie wiemy.
Ale wiadomo że gdy kupowano beczkę "węgrzyna", to po jej opróżnieniu wlewano do niej podlejszego wina. (też węgierskie) Otrzymywano t.z. maślacz. Dopiero po jego wypiciu, wlewano do beczki okowity. Po latach w beczce była Starka. :mrgreen:
Możesz więc spróbować takiego namaczenia, ale chyba starczy "Szamorodni" (Inaczej trzeba by moczyć co najmiej 2 lata)

Awatar użytkownika
w2k2
40%
40%
Posty: 78
Rejestracja: 2009-12-17, 15:26
Lokalizacja: Mazowsze

Post autor: w2k2 » 2011-01-14, 10:06

Odgrzeję temat z prostym pytaniem:

Chcę odstawić na 10-15 lat 5 litrów trunku 70%.
Ile dodać płatków/chipsów dębowych (nie chodzi mi o własnoręcznie fabrykowane tylko ze sklepu) na tak długi okres. Wolałbym, żeby powstało raczej coś delikatnego, a nie "trocinówka" przed którą wszyscy ostrzegają. Czy proponujecie wcześniejsze moczenie płatków/chipsów w winie? Pomysł mi się podoba, mogę moczyć nawet z rok.
Chcę to trzymać w szkle, ciemne pomieszczenie, temp. całoroczna ok. 20st. C.
Co z tym okresowym "wietrzeniem" trunku? Można to robić raz na 5 lat? Wiecie sami, że takie otwarcie naczynia składnia do testów :D .
Liczę na informacje, za które z góry dziękuję.

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2011-01-14, 10:23

Gratuluję postanowienia, obyś wytrwał tak długo.

Chipsów daj minimalną ilość 2-3g na taką ilość destylatu.
Jeśli dasz mocno palone, to dodatkowo możesz spodziewać się złocistego koloru (przy tej ilości). Co do wietrzenia, to moim zdaniem wystarczy, że zastosujesz korek z korka, a nie żaden gumowy/silikonowy.
Zastanów się, czy nie za mocny destylat chcesz leżakować. W szkle nie będziesz miał takich ubytków % jak w beczce, więc lepiej będzie odłożyć do leżakowania 50%-55% destylat.

pzdr

Awatar użytkownika
w2k2
40%
40%
Posty: 78
Rejestracja: 2009-12-17, 15:26
Lokalizacja: Mazowsze

Post autor: w2k2 » 2011-01-14, 10:31

50% mogę lać już w tej chwili.
Tylko co z moczeniem płatków w winie? Dać czerwone? Ale słodkie, półsłodkie czy wytrawne?

cemik1

Post autor: cemik1 » 2011-01-14, 10:58

No to ja napiszę jak zrobiłem. Wsad to ~65% łyski ze słodu. Płatków dałem nawet mniej. Mocno palonych około 1g/l. Nie moczyłem ich, ale dla efektu beczki (wzbogacenia smaku i aromatu) dałem pół butelki dobrego sherry na 20 litrów łyski. Napowietrzanie przez korek nie wystarcza. Możesz co kilka miesięcy otworzyć butlę i ją wykołysać lub przelać z pewnej wysokości. Ja jednak napowietrzam pompkę do akwarium z kamieniem. Po prostu po każdym jej użyciu (nowa cukrówka, zbożówka, piwo, wino) płuczę ją w wodzie i wrzucam, oczywiście pracującą, na kilkanaście minut do rzeczonej łyski. Mam dwa w jednym: napowietrzanie i dezynfekcję. Wychodzi też raz na miesiąc, dwa. Po półtora roku jeszcze nie usunąłem płatków. Jakość trunku znacznie się poprawiła.
Po rozprowadzeniu do 40% musi postać kilka tygodni dla wyrównania smaków. To przewietrzanie służy także kontrolowaniu zawartości. Zawsze możesz usunąć płatki prędzej. Polecam też zabawę z ultradźwiękami.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6994
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2011-01-14, 21:20

Kolego cemik1 nie dałeś mniej , kolega a_priv napisał 2-3g / 5l :D . Nie napisałeś kolego jaki destylat chcesz tak długo trzymać z płatkami. Ja kiedyś zamoczyłem dąb w różnych białych winach i tak leżą , z obawy , że wina leżą w ciepłym pomieszczeniu lekko je wzmocniłem, by się nie zepsuły.

Awatar użytkownika
w2k2
40%
40%
Posty: 78
Rejestracja: 2009-12-17, 15:26
Lokalizacja: Mazowsze

Post autor: w2k2 » 2011-01-15, 13:23

magas37 pisze:Nie napisałeś kolego jaki destylat chcesz tak długo trzymać z płatkami.
Zbożowy. Nie wiem dokładnie co to, ja sam się nie zajmuję destylacją, ot nastawie sobie coś czasami na nalewkę.
magas37 pisze:Ja kiedyś zamoczyłem dąb w różnych białych winach i tak leżą...
Jakie przewidywałeś ich zastosowanie?

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6994
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2011-01-15, 22:35

Zalewałem, ponieważ smak czystego dębu, na początku zabawy, nie przypadł mi do gustu, zresztą dalej zalewam, ale już z innego powodu. Gdy trafi mi się w domu jakieś ciekawe winko to odlewam 0,1l i zasypuje dębem. Ostatnio doszło , Szamorodni édes i Aszu 3 , oba wyszarpałem w granicach 18zł, to połowa ceny , w marketach zdarzają się takie okazje. Do czego będę dodawał ? nie wiem, pewnie będę się opierał na wypróbowanych już patentach, dąb moczony w sherry do kukurydzy i jęczmienia , do żytka Szamorodni , z Aszu do destylatu gronowego , mam też Furmint i Harslevelu może do zaprawki Przepalanka Cieślaka , może lepiej nie , bardzo lubię ten trunek , a w składzie już jest troszkę winka :D pozdro. magas37

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości