Beczki dębowe. Informacje o beczkach do starzenia trunków.

Starzenie alkoholi
Awatar użytkownika
Legion
-#Admin
-#Admin
Posty: 1870
Rejestracja: 2009-01-24, 11:03

Re: Beczki dębowe. Informacje o beczkach do starzenia trunków.

Post autor: Legion » 2018-12-08, 22:41

Mam polską 10 litrową beczkę zalewaną różnymi destylatami od około 9-10 lat.
Wydaje mi się, że ta potrzebowała 7-8 lat ługowania.
Beczka 20 litrowa z bułgarskiego dębu wg mnie potrzebowała około 4 lata ale pewności nie mam bo aktualnie w niej leżakuje rum ale dopiero około roczek.
Laboratoryjnych badań nie robiłem ale wydaje mi się, że średnio trzeba by przyjąć 5 lat ługowania mocnymi trunkami.
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo

Awatar użytkownika
Władek
101%
101%
Posty: 487
Rejestracja: 2012-10-17, 20:24
Lokalizacja: Kraków

Re: Beczki dębowe. Informacje o beczkach do starzenia trunków.

Post autor: Władek » 2018-12-08, 22:42

kwik44 pisze:
2018-12-08, 20:58
Wydaje mi się, że mogę to zaimitować nową beczką, ale będę ją musiał wyługować.
@kwik44, nie idż tą drogą :D

Nie da się na szybko wyługować nowej beczki.
Kilka lat temu, dokładnie cztery myślałem podobnie.
Wyługowałem nową beczkę dwukrotnie zbożówką 65%, dwa razy po ok 5 miesięcy.
To co zlewałem za każdym razem było esencją dębu.
Zalałem w końcu śliwowicą 65%.
Po pierwszym roku, myślę poszło na zmarnowanie. :mrgreen:
Po drugim, może coś z tego będzie :roll:
Po trzecim zaczęło nabierać smaku :D
Zaczyna jej iść czwarty rok, smaku śliwki przybywa, dąb jednak czuć, też zmienia się pozytywnie.

Sześć lat temu kupiłem swoje pierwsze dwie beczki na Alleg..., i o dziwo dalej są dostępne ??.
(https://allegro.pl/beczka-debowa-wedzar ... 64821.html)
Rzeczywiście są po burbonie, jedyną ich wadą było, że są bardzo stare i wyługowane. :D
Co aktualnie zrobiło się ich zaletą.

W zeszłym tygodniu zlałem z jednej destylat, który był w niej 5 lat, kolor złocisty, dąb bardzo słabo wyczuwalny.
Chciał nie chciał, mam nowy napitek "Złoty Władek". :)
W procesie starzenia w beczkach maja swój udział Anioły, podzieliły się ze mną 50/50 przez te 5 lat :mrgreen: .
Niech im idzie na dobre :D

Beczka ta idzie teraz do zalania śliwowicą.
Dotychczasowa wada okazała się jej najlepszą zaletą do nowego zadania.

I jak nie wierzyć przysłowia.

Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. :cheers
Pozdrawiam Władek

kwik44
100%
100%
Posty: 1567
Rejestracja: 2013-09-07, 19:30

Re: Beczki dębowe. Informacje o beczkach do starzenia trunków.

Post autor: kwik44 » 2018-12-08, 22:58

Władek, załamałeś mnie...

Patrzyłem trochę po mojej beczce 10l od Okruty. Pierwsze zalanie 5 miesięcy, drugie 3 i trzecie już łysą. I tego dębu jest teraz w sam raz. Stąd myślałem rok poświęcić na ługowanie i zalać śliwką. I wydawało mi się, że zmiana destylatów na czysty co 3-4 miesiące dodatkowo przyspieszy ługowanie. Z drugiej strony to nie sherry, żeby 10 lat ługować...

Zdurniałem teraz. Nawet jak kupię taką beczkę jak zapodałeś linka to i tak dla mnie jest ona dużo za duża. Co to jest 30l destylatu w 200+?

m-beczka oddaje dużo wina. Żyto, burbon, łysa - ok. Śliwka z m-beczki nie jest zła, ale nie tego smaku szukam...
Ostatnio zmieniony 2018-12-08, 23:06 przez kwik44, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Władek
101%
101%
Posty: 487
Rejestracja: 2012-10-17, 20:24
Lokalizacja: Kraków

Re: Beczki dębowe. Informacje o beczkach do starzenia trunków.

Post autor: Władek » 2018-12-08, 23:04

Podzieliłem się tylko swoimi doświadczeniami, nie miałem zamiaru wcale Cię zniechęcać.
Jak smakuje trzy letnia śliwowica z nowej beczki, zapraszam. :D
Mnie smakuje :)

Ostatnio zostałem poczęstowany przez mojego zięcia :) "śliwką ".

Q... z kąd to masz, jakie zajeb.... idealny smak wędzonej śliwki bez żadnych obcych posmaków, eliksir, moje doznania.
Długo nie chciał mi powiedzieć skąd to ma i nie nalał drugiego kielonka :mrgreen: , że musi to zostawić i nie wolno tego ruszać.
Po długich namowach.
Przecież dostałem to od taty wiele lat temu :?: jak nie byłem jeszcze zięciem :wink:
Zdurniałem.

Rozdawałem kiedyś różne wynalazki bo mi nie smakowały :!:

Nie należy niczego przekreślać z góry.
Ostatnio zmieniony 2018-12-08, 23:20 przez Władek, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam Władek

kwik44
100%
100%
Posty: 1567
Rejestracja: 2013-09-07, 19:30

Re: Beczki dębowe. Informacje o beczkach do starzenia trunków.

Post autor: kwik44 » 2018-12-08, 23:15

No dobrze. Podjadę kiedyś ;) Tegoroczny urlop dwutygodniowy mi się zbliża, a narty grudniowe poszły się paść, to łatwiej znaleźć chwilę i się wyrwać...

Wracając do tematu: z tego co mówicie to trzeba zacząć od beczki minimum 50l. I ze 2 lata poświęcić na ługowanie. Zmieniając co 3 miesiące/pół roku destylat. Za 2 lata, bo w 2019 to owoców raczej nie będzie za dużo, dokupić śliw, zakisić, przedestylować i zalać w końcu beczkę śliwką.

Chyba, że ktoś przerobi mi starą beczkę na nową mniejszą... Ktoś coś?

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1746
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Re: Beczki dębowe. Informacje o beczkach do starzenia trunków.

Post autor: kowal » 2018-12-09, 10:13

Władek - anegdota przednia! :oki Przeczytałem swojej Żonie i pękaliśmy ze śmiechu :okioki
I dzięki za link do beczek po bourbonie! :mrgreen:

Kwik.
Na przeróbki jest nadzieja, a raczej szansa, ale jeszcze trochę muszę poćwiczyć. Parę tygodni temu dostałem do przeróbki (de facto do nauki i ćwiczeń :wink: ) od jednego z forumowiczów beczkę z niedziałającej już destylarni Banff (Speyside) z rokiem 1975. Jak uporam się z pracą zawodową i znów będę mógł wziąć parę dni wolnego na hobby, to będę ją przerabiał na 4 beczki po ok. 15-18l.
Co wyjdzie, zobaczymy.
Kuję żelazo, póki gorące :-)

kwik44
100%
100%
Posty: 1567
Rejestracja: 2013-09-07, 19:30

Re: Beczki dębowe. Informacje o beczkach do starzenia trunków.

Post autor: kwik44 » 2018-12-09, 10:47

Problem ż używaną beczką jest taki, że ona czymś zawsze jest nasiąknięta. Nie jest dla mnie problemem zrobić 50l burbona. 1 dzień zacierania i 3 dni destylacji i jest. Akurat w przypadku śliwki zachciało mi się możliwie najbardziej neutralnej beczki. Taki 5/6 refil w podejściu whisky. Taka beczka co już prawie nic nie oddaje. Nie wiem.

A o samej pejsachówce ktoś coś?

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1746
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Re: Beczki dębowe. Informacje o beczkach do starzenia trunków.

Post autor: kowal » 2019-01-14, 22:49

Pytanie techniczne.
Jak radzicie sobie z pleśnią na beczkach?
Czy w ogóle występuje u Was to zjawisko?

Bo ja przecieram płatkiem higienicznym nasączonym sprytem i na jakiś czas (parę miesięcy zazwyczaj) spokój. Ale czy da się to wyeliminować trwale?
A może tak ma być i nic z tym nie robić? Tylko, że wówczas trunek "oddycha" również tym, co produkuje pleśń.
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Awatar użytkownika
Legion
-#Admin
-#Admin
Posty: 1870
Rejestracja: 2009-01-24, 11:03

Re: Beczki dębowe. Informacje o beczkach do starzenia trunków.

Post autor: Legion » 2019-01-14, 23:05

Kiedyś dekiel jednej beczki mi tak pleśniał i też spirytem czy przedgonami przecierałem i na jakiś czas pomagało.
Później się przestałem przejmować.
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1746
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Re: Beczki dębowe. Informacje o beczkach do starzenia trunków.

Post autor: kowal » 2019-01-16, 09:28

Cóż, może też nie będę się zanadto przejmował. Może z raz na rok będę robił czyszczenie beczek.
Skądinąd ciekawe, czy w winiarniach czy leżakowniach whisky też im beczki pleśnieją - ba na zdjęciach zawse wszystko czyste, ale PR musi być :wink:
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Awatar użytkownika
Twonk
60%
60%
Posty: 200
Rejestracja: 2018-03-02, 10:28

Re: Beczki dębowe. Informacje o beczkach do starzenia trunków.

Post autor: Twonk » 2019-01-16, 10:53

Parę winiarni zwiedziłem. Raczej pleśni nie widziałem. Czasami beczki pokryte były warstwa kurzu i pajęczyn. Co tam było pod spodem nie widziałem.
Z tym, że wina (piszę o winach wytrawnych) w beczkach nie leżakują zbyt długo, starzenie odbywa się raczej w butelkach a tam pleśń na korkach nie jest pożądana (nie wiem czy może chodzić o zepsucie wina w takiej butelce czy tez korek może się rozsypać...).

W mojej głowie pytania rodzą się dwa: czy obecność pleśni na beczce może zmienić smak destylatu przez przejście jakichś związków z pleśni do środka beczki i czy taka pleśń nie zmienia przepuszczalności samej beczki i utrudnia / ułatwia oddychanie destylatu.

euphorbia1
60%
60%
Posty: 224
Rejestracja: 2014-02-05, 21:07

Re: Beczki dębowe. Informacje o beczkach do starzenia trunków.

Post autor: euphorbia1 » 2019-01-16, 11:39

Przecieram beczkę oliwą.

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1746
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Re: Beczki dębowe. Informacje o beczkach do starzenia trunków.

Post autor: kowal » 2019-01-16, 12:29

Oliwą z oliwek?
Kuję żelazo, póki gorące :-)

euphorbia1
60%
60%
Posty: 224
Rejestracja: 2014-02-05, 21:07

Re: Beczki dębowe. Informacje o beczkach do starzenia trunków.

Post autor: euphorbia1 » 2019-01-16, 13:37

Tak, reszta to oleje.

Awatar użytkownika
zbynek
101%
101%
Posty: 2005
Rejestracja: 2007-07-26, 19:37

Re: Beczki dębowe. Informacje o beczkach do starzenia trunków.

Post autor: zbynek » 2019-01-16, 19:53

Ja nacieram cienką warstwę wosku pszczelego. Potem grzeję strumieniem gorącego powietrza, starając się równomiernie pokryć powierzchnię klepek.
Pleśń i tak potrafi się pojawić na wierzchu, ale nie wrasta w klepkę i łatwo ją zmyć.
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości